Skocz do zawartości

RR Customs - szampon i inne kosmetyki


majster-b

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, paracelsus444 napisał:

 

Nie ma co bić piany... wiadomo, że chemię dostają i sygnują swoją marką, takich marek jest srogo... filmiki pojawią się dopiero w grudniu i pokażę z kim/od kogo mają szuwaksy.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
11 godzin temu, paracelsus444 napisał:

Rrc ma w jednym rację całkowitą - ta chemia samochodowa wszelka nie jest warta takich pieniędzy.

Bzdura 🙂 Powiedziana i powielana przez Pana R. Nikt kto nie robił nigdy chemii samochodowej nie ma pojęcia ile kosztuje produkcja i materiały. A niska cena RRC wynika najprawdopodobniej głównie z marnej jakości komponentów.

Dlaczego tak sądzę? Producenci miedzy sobą dokładnie wiedzą ile kosztują mauzer danego pół produktu żeby wytworzyć finalny produkt. A ceny są stałe +/- na cała Europę. Więc jeśli producent tego "małego" pół produktu gdzieś w Europie zwiększa cenę to rośnie cena produkcji tu na miejscu finalnego produktu 🙂  To, plus wynikowa wielu innych kosztów tworzy sumę summarum danego produktu. W finalnej cenie mamy np zniżki dla detalistów jak my, plus na tym mają jeszcze zarobić sklepy i producent. Jeśli ktoś tworzy nagle produkt za połowę ceny to po pierwsze z czego on go zrobił skoro kosztuje tak mało? Z wody i soli ? A drugie pytanie to kto ma na tym zarobić ? W community detailerskich już się mówi, że są sklepy które wycofują RRC z półek bo na tym się nie zarabia. Bo ludzie chcą -15% na produkcie który jest warty 15 PLN. Niezła januszerka.

Całkowicie rozumiem dlaczego producenci nie biorą udziału w dyskusji, bo rozmów i dywagacji nie byłoby końca a finalnie i tak by wyszło, że to źli kapitaliści bo chcą się dorobić naszym kosztem (takie socjalistyczne czasy) 😉

Dokładnie wiem jak to wygląda z innej perspektywy. Często pomagam teściom, którzy są producentami kwiatów. Przy letnich i zimowych (chryzantemach) zapiernicza się od rana 4:00 do 23:00 dzień w dzień.

Trzeba przygotowywać, nawozić, programować słońcem, obcinać każdemu końcówki, podlewać hektolitrami wody, ogrzewać tonami węgla, badać ziemię, ładować i wywozić dzień w dzień na targ. Cena kształtuje sie np - strzelam bo nie pamietam: 20 złoty za jedną pelargonię stojącą. I przychodzi taki Janusz na targ w Będzinie w sobotę o 6 i drze ryja że to nie jest tyle warte, że to warte tylko połowę albo 1/3. I zaczynasz z takim dyskusje albo gasisz "to se pan hoduj sam i zobaczysz" a odpowiedź zawsze w stylu " ja wiem ja wiem hodowałem...wiem wszystko jestem ogrodnikiem od 60 lat". On wie jak wyhodować jedną taką pelargonię u siebie w ogródku na RODOS i z takiej perspektywy patrzy a nie ze stołka producenta który robi to na masową skalę ale jakościowo prima sort lux delux. Bo ta jakość musi kosztować.

I z takiej mikro perspektywy patrzą detaliści jak my - "to pewnie nie jest tyle warte."

Tylko, że z kwiatami tak jak z chemią im więcej uwagi i serca włożysz w to od ziarenka - będziesz mieć kwiat który wytrzyma od maja do pierwszych mrozów w listopadzie. A habazie i chwasty są kilka alejek dalej na tym targu 😉  Nie da się wdrożyć jakości bez kosztów. Jakość kosztuje.

Każda firma przyjęła sobie inną politykę produkcji, handlu i kontaktu z klientem a rynek to zweryfikuje bo dla każdy jakieś miejsce dla siebie znajdzie.

 

 

  • Lubię to 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, paracelsus444 napisał:

mają rację w tym że za niewiele więcej efektu płacimy kupe pieniędzy

W mojej ocenie, to właśnie za to, jak to ująłeś "niewiele więcej", detailer jest w stanie zapłacić czasem dużo więcej. Mam wrażenie, że prezentujesz stanowisko z poziomu myjni, a nie detailera. To "niewiele więcej", dla wielu jest wszystkim, a nie fanaberią. W detailingu wszystko powinno być dopracowane i doprowadzone do perfekcji, a najczęściej uzyskanie tego "niewiele więcej" kosztuje "dużo więcej". Dla zwykłego Kowalskiego wysłuchanie 7'mej symfonii z mp3'ki jest wystarczające i nie widzi on powodu, dla którego miałby wydać dużo więcej na odpowiedni sprzęt, płytę itp. Taki człek zapewne nie słyszy i nie rozróżnia dźwięków, które mogą być przekazane przez odpowiedni drogi sprzęt. Mało tego, ten Kowalski wierzy, że Ci z odpowiednim sprzętem, chcą go jedynie naciągnąć na kasę bo przecież muzyka to tylko muzyka.

 

9 godzin temu, paracelsus444 napisał:

wkurza mnie to sztuczne podnoszenie cen za produkty których ceny powinny być połowe niższe

Trudno to skomentować. Myślę, że najlepszą opcją w takiej sytuacji jest samodzielne wykonanie sobie produktu, albo rozpoczęcie własnej produkcji. Może wówczas przekonasz się i bedziesz maił pewność, że wyższa cena to jedynie fanaberia, na którą tak bardzo pomstujesz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Birkhof napisał:

No to mistrzu jeszcze trochę testów przed Tobą - izopropanol jeden drugiemu nierówny - zobacz sobie koch sil albo medyczny czysty 100% najlepiej w szklanych butelkach. Jest inna jakość.
Cos jest warte tyle ile jest za to w stanie ktoś zapłacić, a nie ile kosztują składniki.
Weź pod uwagę czas na opracowanie produktu, koszty dystrybucji, magazynowania, itp.
Porównaj sobie takie laboratorium rrc a np. Autoglym czy angelwaxa. Koszty produktu to nie koszty składników (to tylko ułamek), nasluchales sie ze konkurencja rrc zdziera z klientow .. poczekaj zobaczysz jak beda sobie radzić za dwa lata jak ich zjedzą koszty.

A ten od RRC niby taki czysty i nie z drugiego obiegu - ale ostatnio zaglądam w butelkę kuzyna nowa a tam w IPI'e masa farfocli, prószek. Nie wiem co to było i pewnie nic tonie przeszkadza. Ale mój rosół jak zrobię jest czystszy i klarowniejszy.

Moją RRC IPĘ zużyłem i kolejną kupiłem w elektroniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, macmel napisał:

szanowałem kiedyś ich wipe out - był świetny jak za tę cenę. po pół roku przerwy zakupiłem po raz kolejny. boże, jaki to był błąd. najwyraźniej znowu coś zmienili...

Co jest nie tak ? Bo mam pewne podejrzenie teraz jak o tym napisałeś. Ale chciałbym usłyszeć co u Ciebie było nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również kupiłem ich Wipe out'a ostatnio, pierwsze testy były w weeked i wypadł wg mnie bardzo dobrze.
Fajnie odparowywał ( nie za szybko), zapach w porządku, powierzchnia wyjałowiona aż skrzypiało, atomizer działa jak należy + nie jest naładowany piktogramami.

Jak dla mnie to chyba jeden z lepszych produktów RRC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel  oczywiście że tak jest jak napisałeśni tu pelna zgoda! Ten przykład z kwiatami jak najbardziej trafiony, ale nie udawaj że nie widzisz, iż jest masa produktów na rynku których cena jest gigantyczna a efekt podobny jak tańszych środków. Nie znamy dokładnego procesu ich powstawania więc ciężko to dokładnie przeanalizować, najlepiej byłoby mieć dokładne liczby, jednak nie jesteśmy w stanie ich zdobyć. Jest świeży przykład produktu co do którego nie potrzebujemy liczb - nowe fusso. Sami producenci przyznali że nie zmienia sie nic oprócz zapachu i rozpuszczalnika. Testy na forum pokazują że nie różnią sie niczym prkatycznie, a cena poszła 50% w gore i zamiast 100, kosztuje 150. Odświeżenie grafiki, mniej smrodu (zapach swoją drogą był fajny) i od razu okazja żeby cene podbić w kosmos. Są osoby które zapłacą więcej za tę "jakość" ale chyba są jakieś granice zdrowego rozsądku, czego zmierzyć się nie da - za lepszy zapach taka róznica w cenie?  Szkoda że rrc sie nie udało dopracować wszystkich produktów bo jak sie spojrzy na cene ich deironizera i dajmy na to vampira żelowego to mamy 25zł vs 70 czy 80zł. To nie jest januszowanie jak mówie o faktach że za kwas fosforowy z substancjsmi żelowymi żądanie 80zł za litr to skandal, bo między tym słabym rrc 25zł a dobrym vampirem 80zł jest duża przestrzeń gdzie możn zrobić dobry produkt w dobrej cenie bez udawania że ma sie złoto w płynie za super niską cenę(rrc) albo złoto w płynie za wysoką cenę(adbl).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Domel napisał:

W community detailerskich już się mówi, że są sklepy które wycofują RRC z półek bo na tym się nie zarabia. Bo ludzie chcą -15% na produkcie który jest warty 15 PLN. Niezła januszerka.

Dodam jedynie, a właściwie zacytuję fragment z grupy FB pod postem z RRC w Kauflandzie (zapewne nie umknęlo Ci Twojej uwadze):

XXX.XXXX RRCustoms po to wydzwanialiście i kazaliście usuwać 10% wakacyjną promocję na produkty, bo to niezgodne z Waszą polityką, żeby później w Kauflandzie sprzedawać taniej? Cieszcie się wysokimi obrotami, a tymczasem Bxxxxxxxxxxx.pl wyprzeda produkty RRC z asortymentu.

XXX.XXXX do YYY.YYYYY już nie chodzi o sam hajs, zostawimy w sklepie produkty tylko dla „profesjonalistów”, skoro RRC przez RRC zostało uznane za amatorkę

YYY.YYYYYdo XXX.XXXXX obaj wiemy jaka mają politykę i jakiej jakości produkty. Niestety nie wiedzą tego że sami sobie strzelają w kolano takimi posunięciami i niebawem na szczęście znikną z rynku

I na koniec XXX.XXXXX uruchomił promocję wyprzedażową w Bxxxxxxxxxxxx.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, paracelsus444 napisał:

złoto w płynie za wysoką cenę(adbl).

To się uśmiałem... :-D adbl, sg, goodstuff itp to są wszystko wg mnie średniej półki marki. Średniej cenowo, ale bdb jakościowo. Mają właśnie odpowiedni stosunek jakości do ceny. Nie wpisuj w wyszukiwarkę swissvax, zymöl itp bo możesz zawału dostać :lol:

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fredi88 co ma wosk zymola do deironizera adbl?

Dla jednego bytom bedzie miał garnitury ze średniej półki a dopiero garnitury od toma forda przywiezione zza granicy będą wysokiej jakości. Tyle że garnitur z wieszaka nie jest tyle wart, bo za 10000 można mieć przyzwoity garnitur szyty na miarę w klasycznym wykonaniu bez ozdobnych stebnówek, wąskich klap i wiskozowej podszewki. Mimo ze znajdą się tacy którzy pojadą za granice po garnitur z wieszaka zamiast sobie uszyć na miarę u ogarniętego krawca to nie można powiedzieć że garnitury od toma forda są warte swojej ceny bo ktoś je kupuje. To marketing. Możesz wierzyć że deironizer jest wart 80zł podczas gdy produkty za 40zł zrobią to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, paracelsus444 napisał:

@Domel oczywiście że tak jest jak napisałeśni tu pelna zgoda! Ten przykład z kwiatami jak najbardziej trafiony, ale nie udawaj że nie widzisz, iż jest masa produktów na rynku których cena jest gigantyczna a efekt podobny jak tańszych środków. Nie znamy dokładnego procesu ich powstawania więc ciężko to dokładnie przeanalizować, najlepiej byłoby mieć dokładne liczby, jednak nie jesteśmy w stanie ich zdobyć. Jest świeży przykład produktu co do którego nie potrzebujemy liczb - nowe fusso. Sami producenci przyznali że nie zmienia sie nic oprócz zapachu i rozpuszczalnika. Testy na forum pokazują że nie różnią sie niczym prkatycznie, a cena poszła 50% w gore i zamiast 100, kosztuje 150. Odświeżenie grafiki, mniej smrodu (zapach swoją drogą był fajny) i od razu okazja żeby cene podbić w kosmos. Są osoby które zapłacą więcej za tę "jakość" ale chyba są jakieś granice zdrowego rozsądku, czego zmierzyć się nie da .

 @paracelsus444  Chyba nie do konca doczytales to co @Soft99. Tam chlopaki jasno napisali dlaczego nowe fusso jest droższe z uwagi wlasnie na zmieniony rozpuszczalnik ktory jest droższy a w dodatku dzięki temu zniknał tez jeden piktogram. Więc chyba warto dolożyć te 50 dych dla swojego zdrowia.  Aaa co do żelowych deironow to podjerzewam ze moglo by się wydawać ze technika produkcji podobna. Ale podejrzewam ze trzeba użyć inny komponetów pewnie droższych I dlatego stad róznice w cenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Qlimaxss napisał:

  Aaa co do żelowych deironow to podjerzewam ze moglo by się wydawać ze technika produkcji podobna. Ale podejrzewam ze trzeba użyć inny komponetów pewnie droższych I dlatego stad róznice w cenie. 

Nie zapominajmy też, że testy produktu i odpowiednie laboratorium/chemik kosztują. Żeby potem nie trzeba było ze szrotu elementów kupować na wymianę. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Strus napisał:

Co jest nie tak ? Bo mam pewne podejrzenie teraz jak o tym napisałeś. Ale chciałbym usłyszeć co u Ciebie było nie tak.

zostawia po prostu tragiczne mazy. czy to przy wymywaniu pasty, czy to przy odtłuszczaniu lakieru, na którym jest wosk, czy to przy aplikacji na jałowy lakier, nawet na szybach się maże. próbowałem fibrą włochatą, średnią, płaską, na szybach nawet czyściwem bezpyłowym - to badziewie zawsze zostawia mazy. odparowuje w poprawnym czasie więc daje czas na odpowiednie zebranie tego, co ma wymyć, a i tak jest tragedia.

i to nie tylko moje spostrzeżenia niestety.

9 godzin temu, paracelsus444 napisał:

Sami producenci przyznali że nie zmienia sie nic oprócz zapachu i rozpuszczalnika. Testy na forum pokazują że nie różnią sie niczym prkatycznie, a cena poszła 50% w gore i zamiast 100, kosztuje 150. Odświeżenie grafiki, mniej smrodu (zapach swoją drogą był fajny) i od razu okazja żeby cene podbić w kosmos. Są osoby które zapłacą więcej za tę "jakość" ale chyba są jakieś granice zdrowego rozsądku, czego zmierzyć się nie da - za lepszy zapach taka róznica w cenie?  Szkoda że rrc sie nie udało dopracować wszystkich produktów bo jak sie spojrzy na cene ich deironizera i dajmy na to vampira żelowego to mamy 25zł vs 70 czy 80zł. To nie jest januszowanie jak mówie o faktach że za kwas fosforowy z substancjsmi żelowymi żądanie 80zł za litr to skandal, bo między tym słabym rrc 25zł a dobrym vampirem 80zł jest duża przestrzeń gdzie możn zrobić dobry produkt w dobrej cenie bez udawania że ma sie złoto w płynie za super niską cenę(rrc) albo złoto w płynie za wysoką cenę(adbl).

kolego, spróbuj sobie ich badziewnego wheel gel z plusem na dwójkę na szynach i coś pokroju ironx czy bilt-hamber corrosol i zobacz różnicę. warto. czy warto za to wydawać 2-3x więcej pozostawiam do decyzji Tobie.
co do nowego Fusso - patrząc na to, że to produkt opracowany przez japończyków - oni te z pozoru kosmetyczne zmiany na pewno okupili wielogodzinnymi testami pod każdym kątem, które pochłonęły na pewno furę ich pieniążków, więc raczej bym nie upraszczał tego aż tak bardzo

 

12 godzin temu, Domel napisał:

W community detailerskich już się mówi, że są sklepy które wycofują RRC z półek bo na tym się nie zarabia. Bo ludzie chcą -15% na produkcie który jest warty 15 PLN. Niezła januszerka

 

Święta racja. Marża na tych produktach jest dosyć niska. Klasyczek jak przychodzi "jaśnie oświecony przez pana z jutuba że po co przepłacać i inni to złodzieje i naciągacze," bierze 4 litrowe butelki produktów RRC i domaga się rabatu bo duże zakupy zrobił 😄 dla takiego mam zawsze wlepę i smyczkę rrc w szufladzie i niech idzie z bogiem.

mam nadzieję, że chociaż ułamek tych, którzy zaczynają na produktach RRC poczyta, podowiaduje się, pomyśli przy użyciu i za jakiś czas poszuka czegoś innego lub z ciekawości spróbuje czegoś droższego i lepszego i załapie prawdziwego bakcyla detailingu. tego i sobie i Wam życzę 🙂

  • Lubię to 3
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wątek od A do Z. Na początku firma zapowiadała się naprawdę fajnie. Jestem pod dużym wrażeniem, że właścicielowi udało się tak spaprać sprawę. Cóż, na bucowatym podejściu i niejasnościach w asortymencie plus agresji w odpowiedzi na krytykę nikt biznesu nie zbudował. Teraz po takiej nagonce nawet jeśli mają jakieś fajne produkty, to ludzie nie będą chcieli kupować ich ze względu na wizerunek firmy. A sam zastanawiam się nad którymś z ich szamponów...

 

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rygryss napisał:

@MMCzysci , nie sugeruj się nagonką, kup szampon i sam wyciągnij wnioski.

 

dokładnie 👍 , ja miałem i QD ( nie wiem której wersji)  , był tani , lałem na potęgę , kupiłem QD+ , jakieś 35 zł za 1l , zapach nie zgadza się z opisem , gęstawy , kompletni mi nie podszedł , stoi i chyba go wywalę ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.