Skocz do zawartości

Krótkie pytanie i krótka odpowiedź


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator
Godzinę temu, BiałyGTi napisał:

Glinkowanie jest potrzebne zarowno przy nowych jak i starszych autach zeby potem nie bylo zaskoczenia przy onestepie czy 2-3 etapach.  Ze gabka lapie syf badz sie smola ciagnie po elementach.

Paweł. Następnym razem jak wjedzie do was nowe auto, zrób fotkę przebiegu i glinki po glinkowaniu, oraz lakieru po ironie - będzie ci łatwiej wytłumaczyć - raz a porządnie i dosadnie 🙂

  • Lubię to 1
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
17 minut temu, Domel napisał:

Paweł. Następnym razem jak wjedzie do was nowe auto, zrób fotkę przebiegu i glinki po glinkowaniu, oraz lakieru po ironie - będzie ci łatwiej wytłumaczyć - raz a porządnie i dosadnie 🙂

 

13 minut temu, Lukaso napisał:

Napewno każdy chętnie to zobaczy 🙂

Nie ma problemu tylko bedzie nowe auta badz takie pol roczne to zrobie dla was foto. Ale ktos na forum wstawial takie foto nowego auta. Tylko nie pamietam kto i gdzie.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat zdjęcia mam tylko Tipo rodziców co miało praktycznie zerowy przebieg. Warto zrobić deironizacje i usuwanie smoły(ślady po naklejkach itp) 

Tipo nie miało tego dużo, no ale coś się pokazało.

DSC_0550.JPG.c42bbde3228ec514fc4bcc3f1642577d.JPG.ca2f9b1e0159c29ca2bb3b8c4a8f9eee.JPG


Zaskoczył mnie Leon kolegi co miał bodajże 12tysi przebiegu.

ps: masakra ile ten leon miał również śladów kleju po foliach ochronnych...


54279540_254321695471993_6128416425808756736_n.jpg.6c24422955fcea6db7cf66189208c7a5.jpg.83ac56432898695d128574aa386296db.jpg
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nie bardzo zrozumieliście. Glinkowanie jest oczywiste, ale nie na nowym aucie przez osobę, która robi to pierwszy raz, bo potem naprawdę boli serce i spać się nie da jak coś pójdzie nie tak. Proponuje zacząć na straszym samochodzie albo kupić sobie testową maskę na szrocie.

 

  • Nie lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nie bardzo zrozumieliście. Glinkowanie jest oczywiste, ale nie na nowym aucie przez osobę, która robi to pierwszy raz, bo potem naprawdę boli serce i spać się nie da jak coś pójdzie nie tak. Proponuje zacząć na straszym samochodzie albo kupić sobie testową maskę na szrocie.
 

Głowa na karku, dużo poślizgu, dobra Glinka i myślenie przy pracy to nie będzie kuku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, aabbcc123 napisał:

@Fredi88 masz teraz 460 na plus. Jutro możesz miec -15. Wystarczy poświęcić 10 minut. Wiec jak widzisz, system punktowy nie dziala do konca jak powinien, bo jedna osoba moze Ci napstrykac 15 minusow. Wiec nie dbam o ten ranking. 

Działa, jeśli nie używa go umysłowa ameba w sposób który opisałeś. Chcesz? - minusuj. O tobie to świadczy. Ja używam tego zgodnie z przeznaczeniem. Co nie zmienia faktu że dajesz porady nie mając o czymś pojęcia. Nowe auta mają dość syfu. A uszkodzić nowe auto można nawet przy "myciu" albo wycieraniu, nie trzeba za glinkę łapać... wszystko trzeba robić z głową i tyle.

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie nie kłóćcie się. Sam jestem zdania że nawet jak będzie miało tydzień i będzie stało przed salonem zanim zostanie wydane to nie ma siły - coś musi się przykleić do lakieru. Zresztą, widać to po zdjęciach kilka postów wyżej. Tak w ogóle auto na czas transportu jest zabezpieczone jakimś gównem, które przez 3 mycia zostawiały same zacieki ale sprzedawca mnie o tym informował. Więc nie ma siły i musi być dekontaminacja, może nawet 2 krotna, porządne mycie pianą i na 2 wiadra no i glinka. Pewnie one step i potem płyn inspekcyjny/odtłuszczenie również.  Przez te pół roku nie dotknąłem auta ręcznie - było myte wyłącznie na myjniach bezdotykowo, głównie ze względu na brak czasu i brak dobrej pogody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Reins napisał:

Przez te pół roku nie dotknąłem auta ręcznie - było myte wyłącznie na myjniach bezdotykowo, głównie ze względu na brak czasu i brak dobrej pogody

Dla mnie to już jest wyznacznikiem glinki, po takim czasie sama dekontaminacja może niewiele wnieść. Uzupełnisz one stepem i będziesz miał pewność, że jest OK.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, rygryss napisał:

Dla mnie to już jest wyznacznikiem glinki, po takim czasie sama dekontaminacja może niewiele wnieść. Uzupełnisz one stepem i będziesz miał pewność, że jest OK.

 

Ok, a jaki środek do One Stepa i do pracy ręcznej możesz polecić? Megs Ultimate compund? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś musi być ten pierwszy raz.

Przy mojej pierwszej korekcie całe auto ciąłem futrem. Zepsułem jeden element - tylny zderzak. Okazało się, że był to polakierowany zamiennik i miał tak niską temperaturę topnienia/wrzenia, że zaczął się wyginać pod lakierem, lakier marszczył się pasami/płatami. Teraz już wiem, że mogłem lecieć delikatniej i gąbką.

 

20181003_143853.jpg

20181003_143900.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, PROPER napisał:

Panowie czym bezpiecznie usunąć farbę z lakieru. Nie wiadomo co to

Nie mam wprawy w takich akcjach, ale spróbowałbym

benzyną ekstracyjną, jak świeże to jest nadzieja.

Czasochłonny sposób to korek szlifierski, do tego papiery wodne i ostrożnie zdzierać to co jest wypukłe na lakierze starając sie nie ruszać zbyt oryginalnego lakieru.

 

Chyba, że koledzy znają jakąś chemię, która ruszy jedną farbę a zostawi drugą. Lub testowali krążki gumowe do ściągania kleju, ale to krople/zacieki musiałby się sabo trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym umyć zbiorniczek wyrównawczy (z PP) od środka i zewnątrz? Ostatnio taki zżółknięty zaczyna mnie drażnić, z drugiej strony ma już 26 lat ale był znacznie bielszy jako nowy, (nowego nie da się kupić).

Myślę wytestować gorący ocet od wewnątrz a na zewnętrzną stronę APC + magiczna gąbka/zmywak kuchenny, a może jakieś inne pomysły? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.