Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Jergiej napisał:

1:10 wystarcza przy regularnie czyszczonej oponie?

Wystarcza jeśli bd czyścił opony raz na tydzień/dwa. Zimą lepiej zwiększyć do 1:4

49 minut temu, kivlov napisał:

Ja nic nie rozcieńczam.

No to chwalisz się czy żalisz? :-D Wyrzucasz kasę w błoto bo mega szczury da się ogarnąć 1:2 spokojnie 🙂 Do regularnego stosowania nie ma żadnego sensu jechać koncentratem. No ale kto by tam etykiety czytał...

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, BiałyGTi napisał:

Shiny garage Pure Black Tire Cleaner

Ciekawy, ale cenowo o wiele gorzej niż Excede Tire and Rubber Cleaner 😞

  • Moderator
Opublikowano
5 minut temu, Jergiej napisał:

Ciekawy, ale cenowo o wiele gorzej niż Excede Tire and Rubber Cleaner 😞

no raptem 3-4 zł drozej 

 

PS. W Motogo masz za 29 zł 

Opublikowano
Teraz, BiałyGTi napisał:

no raptem 3-4 zł drozej 

Excede jest koncentratem. Z tego co pisali poprzednicy z 1l koncentratu spokojnie zrobisz 4l silnego środka

  • Moderator
Opublikowano
Teraz, Jergiej napisał:

Excede jest koncentratem. Z tego co pisali poprzednicy z 1l koncentratu spokojnie zrobisz 4l silnego środka

z SG robisz 5L bo to tez koncentrat 

Opublikowano

@Jergiej testuje nowy Tire Cleaner od Clean tech. 1:3 działa bardzo fajnie, dobrze się  pieni podczas szczotkowania,  cenowo podobnie jak Excede wypada. Dodam że jest bezwonny a w excede bardziej chemiczny zapach i dusi. 

Opublikowano
2 godziny temu, Fredi88 napisał:

Wystarcza jeśli bd czyścił opony raz na tydzień/dwa. Zimą lepiej zwiększyć do 1:4

No to chwalisz się czy żalisz? :-D Wyrzucasz kasę w błoto bo mega szczury da się ogarnąć 1:2 spokojnie 🙂 Do regularnego stosowania nie ma żadnego sensu jechać koncentratem. No ale kto by tam etykiety czytał...

Chwalę się....

Mam trzy różne i porównywałem i tym najlepiej mi schodzi, co tydzień robię ok 1-1,5 tyś km więc jest czym się zabrudzić.

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 minutę temu, BiałyGTi napisał:

z SG robisz 5L bo to tez koncentrat 

Fakt, przeprasam nie doczytałem na stronie producenta tego zdania. Teraz dałeś mi nie lada dylemat 😄

  • Okay 1
  • Moderator
Opublikowano
Teraz, Jergiej napisał:

Fakt, przeprasam nie doczytałem na stronie producenta tego zdania. Teraz dałeś mi nie lada dylemat 😄

nie sa to jakies duze pieniądze  😛 warto spróbować. ja tego przelewam w robocie dziesiątki litrów miesięcznie 🙂 mielismy excede. rrc i wiele wiele innych teraz mamy SG i na razie Sg zostaje bo czysci dobrze 

 

Prywatnie tez używam SG a używałem Excede nie mowie ze Excede jest lipa bo to bardzo dobry produkt ale czasem watro zmienic na cos innego

Opublikowano
Teraz, BiałyGTi napisał:

nie sa to jakies duze pieniądze  😛 warto spróbować. ja tego przelewam w robocie dziesiątki litrów miesięcznie 🙂 mielismy excede. rrc i wiele wiele innych teraz mamy SG i na razie Sg zostaje bo czysci dobrze 

 

Prywatnie tez używam SG a używałem Excede nie mowie ze Excede jest lipa bo to bardzo dobry produkt ale czasem watro zmienic na cos innego

Aktualnie mam RRC, miałem ADBL, ale wg domywały podobnie więc cena zwyciężyła. Czy te koncentraty rozrabiać demineralką czy nie ma to znaczenia?

  • Moderator
Opublikowano
3 minuty temu, Jergiej napisał:

Aktualnie mam RRC, miałem ADBL, ale wg domywały podobnie więc cena zwyciężyła. Czy te koncentraty rozrabiać demineralką czy nie ma to znaczenia?

no ja używając dzien w dzien zwracam uwage rowniez na zdrowie a przy rrc sie zatrułem. Podrażniło mi gardło i sie słabo czulem przy Excede czy Sg tego nie mam

 

Poza tym rrc masz gotowy produkt wiec tu koncentraty wygrywają bo cena końcowego produktu będzie niska 

 

rozrabiaj z demiralka

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Teraz, BiałyGTi napisał:

no ja używając dzien w dzien zwracam uwage rowniez na zdrowie a przy rrc sie zatrułem. Podrażniło mi gardło i sie słabo czulem przy Excede czy Sg tego nie mam

 

rozrabiaj z demiralka

Stosuję zawsze na dworze więc nie robi to różnicy, ale jak zużyję to wezmę random z tych dwóch do testowania. Dzięki za pomoc 🙂

  • Okay 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Post może trochę odstrzelony od obecnie poruszanego wątku, ale w zwiazku z tym, że rrc przestało być oficjalnym partnerem forum główny temat został ukryty. Kilka osób pisało do mnie na pw żebym zamieścił powtórnie dla potomnych mój post, który był właśnie w głównym dziele, więc przeklejam go tu. 

 

Osobiście nie twierdzę, że te produkty są jakieś mega złe, nie należę do grupy anty rrc i wszędzie wszem i wobec nie głoszę, że po ich użyciu wypali lakier i wypłowieją plastiki.

Sam wydałem dużą garść drobnych, żeby móc wyrazić opinię popartą własnymi spostrzeżeniami, a nie tylko opierać się na internetowych wpisach - które zresztą są skrajnie różne, chociaż większość mówi o zajebistości tych preparatów. Posiadam prawie wszystko z ich oferty, z tym że są to produkty z "1 partii zajebistości", wtedy jeszcze nie byłem do końca świadomy polityki działania tej firmy. Subiektywnie twierdzę, że w ich ofercie są produkty które naprawdę można polecić np. szampon czy wipe out - po prostu robią to co mają robić i tyle.

Ale jeśli nagle okazuje się, ze zajebisty  w pełni bezpieczny QD zjada LSP, w kolejnej wersji zupełnie przypadkiem pojawia się wpis o tym żeby stosować wyłącznie na samochody niezabezpieczone, jeszcze w kolejnej ma zupełnie inną konsystencję - podkreślam, że producent oficjalnie nie podaje żadnej informacji. Kolejna wersja "już nowego" zajebistego QD również wcale nie jest (i tu chyba ja również popadam w zajebiostość) taka zajebista jak twierdzi producent.

Wheel gel po pierwszej zajebistej wersji - chociaż śledzę profil RRC na bieżąco, doczekał się już sam nie wiem którego V, i w dalszym ciągu mimo tego że jest tak zajebisty i najlepszy (sam czasem go używam) nie ma podejścia do wielu zamienników. Nowa informacja o wprowadzeniu zupełnie nowej zajebistej receptury po prostu zwaliła mnie z kolan, w takim razie czym jest moja rzekoma zajebista v1 za którą uczciwe zapłaciłem ?

Temat zajebistego PC produktu dla profesjonalistów nawet nie wiem czy warto poruszać, sam używałem tego produktu i można powiedzieć, że byłem zadowolony ale jednak do czasu. Kiedy to nagle okazało się, że produkt nawet po długim czasie od nałożenia potrafi zareagować z pre washem- ale w końcu nie jestem profesjonalistą więc nie miałem prawa używać tego produktu, a zgodnie z instrukcją powinienem sprawdzić działanie przed - zakupić identyczny zderzak, oddać próbki, czy oby na pewno plastikowe listwy, są dalej wytwarzane z tego samego rodzaju plastiku, nałożyć produkt (chociaż nie jestem profesjonalistą) wystawić na miesiąc na balkon i sprawdzić czy w teście wszystko wyszło ok.

Tar&glue którego wg mnie jedyne działanie to smród i duszności 0 ale jak określa producent na całe szczęście jesteście tylko kilkoma klientami na xxx zadowolonych klientów.

APC - który odbarwił mi plastiki w rozcieńczeniu 1:20 na całe szczęście mam masę części na których mogę robić testy, już nie wspomnę o tym że podukt aplikowany w garażu działa jak komora gazowa za czasów wojny.

Dressingi do plastików - które były przecież zajebiste, nie powiem podczas aplikacji byłem zadowolony, ale po odparowaniu zastanawiałem się czy oby na pewno byłem trzeźwy podczas aplikacji wyszły takie łaty. Produkt zniknął z oferty sprzedawcy, obecnej wersji nie posiadam więc się nie wypowiem.

Produkty do prania, raz użyłem w maksymalnym stężeniu i do tej pory zastanawiam się skąd się biorą te zdjęcia 50/50 na profilu FB.

Water spot remover - innowacyjny zajebisty produkt. Używałem najmocniejszej żelowej wersji i działa nie wiele lepiej niż solidy pre wash.

Defroster - mały lud ściąga i owszem, ale przy grubszym oblodzeniu robi tyle co zimowy płyn do spryskiwaczy.

HARDOCRE - z tego produktu jestem zadowolony, działa tak jak opisał producent.

Środki do skór - tu również pojawiają się skrajne opinie, ja osobiście nie mam większych zastrzeżeń (nie używałem wersji extreme),  lecz trzeba uważać bo lubią odbarwiac skórę, conditioner natomiast lubi zostawiać festynowe błyszczące wykończenie.

Nie pamiętam na tą chwilę co jeszcze stoi mi na półce, jeśli ktoś ma ochotę to niech pyta o konkretne produkty może również je posiadam.

Nie jest to post hejtujący, nie jestem z konkurencji, nie jestem profesjonalistą. Po postu wyrażam opinię jako użytkownik mający odniesienie do innych produktów, który kieruje się własnym zdrowiem, skutecznością działania, komfortem pracy, a nie tylko kwestią finansową.

Ten post pewnie by nie powstał ale jak widzę kolejny zajebisty produkt w wersji v33, kolejny raz mówiący że jest najlepszy, że nie ma ściemy - co w połączeniu z podejściem Producenta do problemów zgłaszanych przez doświadczonych użytkowników doprowadza mnie do odruchu wymiotnego. Idąc dalej tak jak wyżej pisałem, posiadam produkty w wersji v1 (może te nowe faktycznie są tak zajebiste, że rozwalają system), zastanawiam się za co ja tak naprawdę płaciłem, za zajebisty produkt którego wyszło 10 poprawek, może jeszcze 5 które przeoczyłem bo nikt oficjalnie o nich nie napisał. Czy może opłacałem i przeprowadzałem testy za które inni producenci wydają mnóstwo pieniędzy i ewentualne wpadki z reguły biorą na klatę, a nie wmawiają brak profesjonalizmu i robią z ludzi idiotów.

Nie ma co ukrywać, cena czyni cuda, firma zrobiła sobie świetną reklamę dodając masę materiałów na yt czy fb. Dla ludzi, którzy nie mają podstawowej wiedzy te produkty na prawdę mogą wydawać się najlepsze, podejrzewam że 90% komentarzy "najlepszy" powstaje na podstawie porównania z ludwikiem, a w najlepszym wypadku najtańszą marketówką z intermarche.

Pewnie jeszcze wiele w tym temacie można by dopowiedzieć i rozważać, ale na tym już zakończę.

Tym którzy dotrwali do końca dziękuję za poświęcony czas.

  • Lubię to 12
  • Dziękuję 1
  • Super 3
  • Okay 1
Opublikowano

@MarBi mam rowniez prawie wszystkie produkty z ich oferty ale z tej najnowszej serii. Troche napisze moich spotrzezen odnosnie twojego posta. Oto wheel gel ma plus zapach. Ogolnie robi to co ma robic.

PC uzywam od dluzszego czasu wiec istnieje mozliwosc ze jednak nie jest to najnowsza xd uzywam go w jedym miejscu i jednym celu. Nie zuwazylem zadnych prblemow ani ze wchodzi z czyms w reakcje. Uzupelniam go co jakies 4 miesiace bo lekkie przebarwiebia bialego juz widac. Dziwi mnie to ze u inncyh takie sytuacje występują a u mnie bix. Spisuje sie swietnie i jak narazie nie chce go wymienic. W zalaczniku dodaje ss na co go uzywam moze to ma jakies znaczenie.

T&G nawet teraz nie robi nic. Wszystko co o bim bapisakes zgadza sie.

APC u mnie nie odbarwbil nic. Zapach chyba tez poprawili bo jest przyjemny ale jak dla mnie jest troche slaby. Zostaje przy APC od adbl

Interior dressing robiito co ma robic, szkoda ze nie matowy. Troche przyciaga kurz. Ma fajny zapach i nawet fajnie przyciemnia

Srodkow do prania nie uzywalem

Clenaer do skory strong nie pralem jasnej tapicerki ale ma brazowej audi z 2014 roku sporo ściągnęła. Jasna fobra zrobila sie szara. Wiec cos tam dziala

Wsr uzywalem wersje light. 0 jakiego kolwiek efektu usuniecia water spotow.

 

 

Jakby ktos chcial wiecej informacji na temat tych produktow lub innych niech oyta chetnie odpowiem

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

a460b61f35136fd1a436073ae40a4245.jpg

Opublikowano

Skoro podsumowanie to i ja się pokuszę choć miałem tylko kilka produktów.

Szampon - trudno mi powiedzieć która wersja (pachnący brzoskwinią) - myje jak trzeba, nie zasycha zbyt szybko, bardzo dobrze się pieni, zaburza lekko hydro po myciu, nie stwierdziłem podjadania LSP

Wipe Out - mam porównanie jedynie z ADBL - odparowuje nieco wolniej, pachnie zdecydowanie lepiej, wymywa lepiej moim zdaniem. Generalnie uważam to za najbardziej udany produkt z gamy

Szampon aktywny - kwaśny czyli - myje jak trzeba, dobrze radzi sobie z water spotami, nie pamiętam jak z pianą, także nie przysycha zbyt szybko

Tar & Glue - bezużyteczny

Wheel Gel (nie wiem czy wersja zajebista czy bardziej zajebista; generalnie chyba 3cia od końca) - mam wrażenie że robił co miał robić, niezbyt gęsty, śmierdział jak większość

Tire & Rubber Cleaner - miał niby być bezdotykowy (🤣) - ruszał wierzchnią warstwę jeśli opony były mocno uwalone; ciśnienie wody robiło to samo. Potem i tak szczotka w dłoń. Z Excede przegrał

 

Innych produktów nie miałem odwagi już sprawdzać

Opublikowano

@chudy2355 czyżbyś miał Chevy Cruze i słynny problem z lipnym plastikiem przy lusterkach?:p Ten PC przywraca "nowość" czy tylko lekko podbija wygląd? Też kupiłem PC ale potem nastąpił wysyp negatywnych opinii i boję się uzyc:/ no i nie wiem jaka to wersja, ale to chyba wszyscy mają ten problem z RRC. 

Żeby nie było offtopu, Tire&Rubber Cleaner mam i działa ale napewno nie bez szorowania. 

Opublikowano
33 minuty temu, arturf napisał:

@chudy2355 Tire&Rubber Cleaner mam i działa ale napewno nie bez szorowania. 

działa też każde apc, można myć ajaxem i płynem do naczyń 🙂

Tylko przypomnę. Chodzi o to żeby było skutecznie, optymalnie, bezpiecznie i do tego przyjemnie 🙂 Nie żeby coś było w butelce i było 10zł tańsze.

Taki bilthamber ma w gamie może kilka produktów i raczej nie sypie nowościami. Ma prawdziwe laboratorium, lata doświadczenia w przemyśle, walczy z formulacją do osiągnięcia perfekcji. Ich produkty zdobywają nagrody i wygrywają w ślepych testach. RRC jednym chemikiem wypuszcza i aktualizuje formulacje swoich produktów w tempie, hm, tygodniowym? dziennym?

Mam rrc wheel gel. Nie ma startu do choćby adbla. Smród RRC jest dosyć mocny.

Mimo tego, że w usuniętym wątku właściciel RRC czy kto to tam był był wobec mnie niekulturalny, opryskliwy i prezentował kulturę bulwarową na poziomie krawężników, bo w dobrej wierze opisałem buractwo zachowania pracowników rrc na targach, na których byłem, kupiłem i czekam na podobno udany wipeout. No @RRC nie popali mi to lakieru? mamy już ustabilizowaną wersję?

 

btw tematy out a tutaj można sobie wyrobić zdanie 😉https://kosmetykaaut.pl/profile/23986-rrc/content/

  • Lubię to 2
Opublikowano

@arturf po nalozebiu PC plastik wyglada jak nowy. Wyglada nawet lepiej niż po drugiej stronie gdzie nie jeest uszkodzony m moze jutro uda sie zrobic zdj. Ostatni raz nakladalem jakies 2 miesiace temu

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Hm, ciekawy komentarz z ich strony na FB.

Mianowicie:

obraz.png.cda21dac952a416b7f4b03647e6a1ba7.png

Jakieś pomysły?

 

 

Spoiler

obraz.png

 

 

Edit; Sorry za podwójne zdjęcie, ale przy dodawaniu screena dodaje się on podwójnie... Skasowanie jednej kopii powoduje usunięcie obu, więc no... Średnio. Dodam to drugie w spoiler.

Opublikowano

Jakim idiotą trzeba być, żeby takie coś napisać? Jeśli wyjdzie na jaw jaka to firma (o ile w ogóle) to nikt jej więcej nie kupi. Kto chciałby za badziew przepłacać x4. Dlatego ostatnio przystopowałem z kupnem nowych "polskich" kosmetyków. Większość to jakieś klony porozlewane w inne opakowania. Jaki sens testować na sobie n-tą wesję tego samego?

  • Lubię to 4
Opublikowano
3 godziny temu, Fredi88 napisał:

Jakim idiotą trzeba być, żeby takie coś napisać? Jeśli wyjdzie na jaw jaka to firma (o ile w ogóle) to nikt jej więcej nie kupi.

Niestety. Głupich nie sieją. Tacy się rodzą. Normalnie private label, są bardzo mocno chronione umowami  przed ujawnianiem źródła pochodzenia. Jeśli takie głupoty wypisuje sam producent, to wg. mnie, strach się bać.

Co do tych wspomnianych kosmetyków, to wg. mnie nie trudno zgadnąć co to jest. Wystarczy prześledzić profil na FB pewnego wrocławskigo "Old Taty" i można nabrać zdecydowanych podejrzeń co do pochodzenia chemii. Nawet jego teksty o tym, że od roku produkty są tesowane w studiu detailingowym są absolutną prawdą. Tyle tylko, że to studio jest jego i łatwo wyczytać jakich produktów od roku się tam używa. Oczywistym jest, że nie mam pewności, ale moje przypuszczenie graniczy wręcz z pewnością. Być może takich firm jest więcej.

Zresztą tak jest z wieloma firmami, które nagle pojawiają się na rynku i od razu posiadają w swoim arsenale cały wachlarz produktów.

  • Lubię to 2
  • Okay 1
Opublikowano

Jak robimy podsumowania to:

Aktywna piana - jak dla mnie jest bardzo przeciętna. Mało co ściąga (oczywiście porównując do pian neutralnych) i szybko spływa. W podobnej cenie o wiele bardziej wolę adbla.

Kwaśny szampon - no jest kwaśny i to mocno kwaśny, robi co ma robić, mało się pieni

Tire and rubber cleaner - niezły na w miarę lekkie zabrudzenia, ale bezdotykowo nie działa napewno. 

Wheel gel - preparat, który wg mnie krwawi nawet na czystych felgach robiąc efekt wow, a jakoś mocno brudu nie zbiera. Oczywiście działa i tu idealnie sprawdzi się powiedzieć "w tej cenie jest dobry". Nie mniej jednak porównując z adbl, cleantech, soft99 to szału nie ma. Zapach ma niezły, przebija się coś innego niż klasyczny iron, ale wciąż nie ma co wąchać - kupowany był jakoś.. pół roku temu to nie wiem jaka to wersja

Wipe out - działa i pachnie cytyrynką. Odparowuje wolniej niż IPA, nie jestem w stanie określić czy skuteczniejszy niż konkurencja - wiem, że napewno odtłuszcza.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.