Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@analyzator właśnie miałem bilthambera i może jest czysty, ale przyjemności mycia nim nie odczułem, piana średnia, poślizg również średni. 
szampon od valetpro zdecydowanie pod tym względem lepszym, tym moim zdaniem zaburza hydro i ściąga qdeki z lakieru. 

Sam mam dylemat, bo już postanowiłem, że do odtykania co jakiś czas będę używał Neoxala 737 i to zostaje na pewno, a do bieżącego mycia  miał być carpro reset, tylko patrząc na jego cenę do bieżącego mycia zbyt tani nie jest i szukam alternatywy. Coś jeszcze polecicie? 

Opublikowano



@analyzatordo bieżącego mycia  miał być carpro reset, tylko patrząc na jego cenę do bieżącego mycia zbyt tani nie jest


10 ml na 10l wody do bieżącego mycia to według mnie bardzo dobra koncentracja i finalnie produkt jest naprawdę ekonomiczny.
  • Lubię to 1
Opublikowano

Reset poniżej 20ml na 10 litrów nie ma co schodzic jak nie chcesz miec wrażenia mycia wodą,dla mnie szamponik od Fireball (nie pamietam nazwy) jest bardzo podobny do Reset a bardziej skoncentrowany i przyjemniej pachnacy 

Opublikowano
34 minutes ago, menior said:

Reset poniżej 20ml na 10 litrów nie ma co schodzic jak nie chcesz miec wrażenia mycia wodą

 

No i dlatego coraz ciężej mi jest się na cokolwiek zdecydować 😂 Nie da sie kupić kosmetyku mam wrażenie po specyfikacji producenta. Jak narazie po moim pytaniu każdy z Was poleca co innego.. i jak tu się zdecydować.. ADBL Snow Ball wpadł mi w oko bo cena kusi ale poczytałem, że bardzo szybko wysycha a ja niestety nie mam możliwości mycia w garażu - tylko przed nim gdzie często świeci słońce.

 

Reset wydaje sie byc fajny ale jak jest tak jak mowicie to odpada... Myje swój samochód i dziewczyny, okazjonalnie przyjaciel przyjedzie i też mu odrazu pomyje. Nie chodzi o to, że drogo wychodzi (chociaż to też jest argument nie ukrywam) ale raczej o to, że będzie znikał w oczach w czasie sezonu.. 

 

Zdaje mi się, że zostanę przy NEOXALu 737 do sporadycznych użyć gdy już będzie bardzo usyfiony lakier 

 

Pytanie co do codziennego mycia? Taki typowy szampon, który dobrze się sprawdza 

Opublikowano
1 minutę temu, Cjgames napisał(a):

 

No i dlatego coraz ciężej mi jest się na cokolwiek zdecydować 😂 Nie da sie kupić kosmetyku mam wrażenie po specyfikacji producenta. Jak narazie po moim pytaniu każdy z Was poleca co innego.. i jak tu się zdecydować.. ADBL Snow Ball wpadł mi w oko bo cena kusi ale poczytałem, że bardzo szybko wysycha a ja niestety nie mam możliwości mycia w garażu - tylko przed nim gdzie często świeci słońce.

 

Reset wydaje sie byc fajny ale jak jest tak jak mowicie to odpada... Myje swój samochód i dziewczyny, okazjonalnie przyjaciel przyjedzie i też mu odrazu pomyje. Nie chodzi o to, że drogo wychodzi (chociaż to też jest argument nie ukrywam) ale raczej o to, że będzie znikał w oczach w czasie sezonu.. 

 

Zdaje mi się, że zostanę przy NEOXALu 737 do sporadycznych użyć gdy już będzie bardzo usyfiony lakier 

 

Pytanie co do codziennego mycia? Taki typowy szampon, który dobrze się sprawdza 

Snowball mi tam nie zasycha a bawilem sie nim w lato w upalnej Italii 😆 fajny szampon,przyjemny ale czy tak "czysty" to juz pewny nie jestem,cos tam zaburzal,ja bym Ci polecil tego Fireball albo Bindera(ponoc obydwa podobne) bardzo skoncentrowane i podobne do Reset,tam faktycznie starcza 10/15 ml na wiadro

Opublikowano
12 minutes ago, menior said:

ja bym Ci polecil tego Fireball albo Bindera(ponoc obydwa podobne) bardzo skoncentrowane i podobne do Reset,tam faktycznie starcza 10/15 ml na wiadro

Tylko niestety są one praktycznie ponad dwukrotnie droższe niż ADBL 🥶

Opublikowano
2 minuty temu, Cjgames napisał(a):

Tylko niestety są one praktycznie ponad dwukrotnie droższe niż ADBL 🥶

ale i 3/4 krotnie bardziej skoncentrowane 😉 Fireballa daje 15ml na wiadro a Snowballa 50 ml. jesli priorytetem jest ze ma byc tanio to moze ten nowy od Clentle (mialem tylko stara wesje)

Opublikowano

Ja korzystam z CP Reset ~ 10ml na wiadro i jest okay. 

@Cjgames jak CP za drogi to sobie kup Carlab Shampoo Green (~25 PLN/litr), teraz chyba drugą butlę dają za 50% ceny. Tyle że tam dawkowanie 40-50 ml. 

Opublikowano
20 minut temu, czester napisał(a):

Ja korzystam z CP Reset ~ 10ml na wiadro i jest okay. 

@Cjgames jak CP za drogi to sobie kup Carlab Shampoo Green (~25 PLN/litr), teraz chyba drugą butlę dają za 50% ceny. Tyle że tam dawkowanie 40-50 ml. 

Sam producent zaleca rozcienczenie 1:500,pewnie na upartego kazdego szamponu dasz mniej i jakos umyjesz,ja juz dajac 15  ml na 10 litrów mialem wrazenie ze myje woda

Opublikowano

@menior Może akurat kiedy myłem używałem 10ml/10l auta nie były w stanie tragicznym i jakoś te odczucia były "w miarę" 🙂 Często gęsto stosuje więcej RESETa, kiedy auto jest mocniej umorusane. Nawet przy dawkowaniu 20+ml/10L bardzo lubię ten szampon. Ale wiadomo, że aktualnie na rynku jest od groma produktów i każdy może mieć swojego faworyta 👍

Opublikowano

Ja również polecę Binder Premium Car Shampoo, chociaż stosunkowo szybko zasycha przy upałach i zaraz po myciu zaburza hydro.

Niemniej jednak, zapewne zaraz na wyprzedaży będzie można kupić w bardzo rozsądnej cenie. Poluj bo 5l może być w bardzo dobrej cenie.

Opublikowano
8 godzin temu, menior napisał(a):

 jesli priorytetem jest ze ma byc tanio to moze ten nowy od Clentle (mialem tylko stara wesje)

Miałem starą wersję, teraz mam nową, obie wersje są spoko, robią co mają robić, cena bardzo dobra, używam do codziennego mycia. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

A słuchajcie, odnośnie PH szamponu, powiedzcie czy dobrze myślę:

  • Zasadowy - dobry do usuwania organicznych rzeczy (typu owady, żywica)
  • Neutralny - do codziennego użytkowania, będzie mył słabiej ale nie będzie niszczyć powłoki wosku/cermaiki
  • Kwaśny - mocniej czyści ale podje trochę powłoki ochronnej

Tak to działa?

  • Moderator
Opublikowano
22 godziny temu, Cjgames napisał(a):

Kwaśny - mocniej czyści ale podje trochę powłoki ochronnej

kwaśny raczej odtyka powłoki ale z tego co zauwazyłem to zasadowe szampony mocniej czyszcza 😉 

Opublikowano
W dniu 13.11.2022 o 10:48, menior napisał(a):

Reset poniżej 20ml na 10 litrów nie ma co schodzic jak nie chcesz miec wrażenia mycia wodą,dla mnie szamponik od Fireball (nie pamietam nazwy) jest bardzo podobny do Reset a bardziej skoncentrowany i przyjemniej pachnacy 

 

Ja stosuję 10 ml na 8-9l i nie mam wrażenia mycia wodą. Ilość piany nie zawsze świadczy o większej sile czyszczenia. 

Opublikowano

@blazej co mam Ci powiedziec....a raz dalem 15ml i zero przyjemności z mycia,jak myc prawie woda a nie o to tu chodzi chyba,moze i piana nie jest wyznacznikiem sily czyszczenia ale nie w sytuacji gdy sam producent zaleca dwukrotnie wiekszego stężenia...no chyba ze on sam nie zna swoich produktów 

Opublikowano

Obserwuję ten wątek od dłuższego czasu i dodam swoje 3 grosze które zbudowały się na podstawie własnych doświadczeń. Też miałem dzięki forum ostrą fazę na szampony tzw. czyste. Niestety żaden czysty szampon nie dawał fanu i przyjemności z mycia. Największe rozczarowanie to BH, mycie jak by samą wodą, zmiana stężenia nic nie wnosiła. To był chyba mój najgorszy zakup :-) . Owszem te szampony robią co do nich należy, ale przyjemności z mycia brak. Nie mam myjni ani usług wiec dla mnie mycie to ma być relaks i zabawa. Sam nie wiem dlaczego uległem wkrętce na czysty szampon nie zaburzający hydro. Prawda jest taka, że te które mają fajną piankę i fajny poślizg zaburzają hydro, ale mycie nimi jest dużo przyjemniejsze. Ale jak ktoś bada krople to osuszy furę, odparuje co ma odparować i można krople sprawdzać. Reasumując skutecznie z czystych szamponów się wyleczyłem raz na zawsze. Totalnie mi to w niczym nie przeszkadza no ale jak ktoś ma OCD to okey rozumiem. Nawet kwaśne szampony co niektóre zaburzają hydro ale na forum zaraz poszła fama, że zabijają zabezpieczenie. Jeszcze kwestia odtykania i czyszczenia. Myślę, że słowo odtykanie jest mocno nadużywane i powinno być używane zamiennie z dogłębnym oczyszczeniem. Wszak nie robimy po kwaśnych szamponach jakiejś magii tylko pozbywamy się pewnego rodzaju zanieczyszczeń (kamień, osad mineralny) i dzięki temu zabezpieczenie ma się lepiej i odzyskuje dawny blask bo wylazło z pod tego "syfu". Też miałem ostrą fazę na kwaśne szampony z której się wyleczyłem skutecznie. Najlepszą robotę kwaśny (ulubiony) szampon robi po procesie mycia (piana, szampon) zapodany z PA na lakier i potraktowany rękawicą. Zdecydowanie lepsze efekty niż używanie tradycyjne z wiadra. Taki tip kiedyś sprzedał mi @D@ViD i to jest strzał w 10. Jeśli chodzi o kwaśne mój lider to tani i hejtowany RRC (słowo klucz jego skład). Na dniach wezmę w obroty CarPro - choć to inna pólka cenowa. Jak ktoś nie ma fazy na czyste to ich podstawowy szampon też robi robotę ale zaburza hydro :-). Po tych moich przygodach, wywodach mam wątpliwości co do 737 od Neoxal'a. A konkretnie co do jego właściwości czyszczących "odtykających" ale przeleję jeszcze litr i zobaczymy. Jest tu na forum jeden zawodnik z Będzina i też mu temat nie pasuje. Na szczęście obaj nie jesteśmy chemikami.

Aktualnie myję Sonaxem Energy który robi za szampon i jest fajnie :-).

ps. uważajcie na zaburzanie, oczyszczanie, odtykanie bo nie znasz dnia ani godziny :-)

A i z zasadowymi jak z czystymi. Też przyjemności z mycia brak. Koch zasadowy beznadzieja, fakt radził sobie bardzo fajnie z owadami czy kupkami po muszkach. Ale i na to znalazłem sposób, GS 50 tkę do wiadra z moim ulubionym i można myć. No i latem wiadomo jak słońce zaczyna mi wychodzić jak myję tylko wesołą wiedźmą.

No i mogę się mylić w swoich wywodach bo chemik ze mnie żaden, ale takie wnioski życie pokazało.

Pozdro.

  • Lubię to 4
  • Super 2
Opublikowano

@V1RU$ tez chemikiem nie jestem ale szamponow przerobilem z 50 tke i spostrzezenia mam identyczne! Kwasne szampony i ich magiczne odtykanie zauwazylem tylko i wylacznie na powlokach,pozatym przy regularnym myciu i porzadnym myciu wstepnym kazdy szampon zrobi co do niego nalezy wiec przyjemność z mycia,dobra piana,poslizg musi byc a nawet jesli cos zaburzy to jest chwilowe,myjac szczura dodam apc do kazdego szamponu i tez zrobi swoje 

  • Lubię to 3
Opublikowano
3 minuty temu, menior napisał(a):

@V1RU$ tez chemikiem nie jestem ale szamponow przerobilem z 50 tke i spostrzezenia mam identyczne! Kwasne szampony i ich magiczne odtykanie zauwazylem tylko i wylacznie na powlokach,pozatym przy regularnym myciu i porzadnym myciu wstepnym kazdy szampon zrobi co do niego nalezy wiec przyjemność z mycia,dobra piana,poslizg musi byc a nawet jesli cos zaburzy to jest chwilowe,myjac szczura dodam apc do kazdego szamponu i tez zrobi swoje 

Tak. Może woski się tak nie zapychają syfem. Ale na NW rewelacja kwaśne. Czyste z lipną pianą też domywają. Wiec ilość piany nie jest jakimś wyznacznikiem mocy . Ja stawiam na fan i zabawę w myciu jako taki mój reset po tygodniu pracy - wiec ma być dużo piany i ślisko jak na lodowisku. No i GS dodany do szamponu robi robotę jak jest ostry syf.  Tyle i aż tyle, nad polimerami i środkami zmiękczającymi itp. się nie rozwodzę bo to nie moja działka.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Co do kwaśnych to od siebie dodam że piana ADBL Industrial Acid Cherry Foam sprawdza się bardzo fajnie jako szampon - dobrze myje, przyjemnie pachnie i całkiem fajny poślizg daje. Do tego jest relatywnie tania, szczególnie w baniaku 5L

A jako "codzienny" szampon mi najbardziej odpowiada Gyeon Bathe

 

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.