Skocz do zawartości

Dywagacje na temat zimowego płynu do spryskiwaczy


Wesol

Rekomendowane odpowiedzi

@david2888  Ej spokojnie, każdy może mieć gorszy dzień, być rozkojarzonym, lub czytać na szybko w chwili wolnego forum i coś źle zrozumieć, po co te pretensje i psucie atmosfery? Każdy ma prawo się pomylić, wyluzuj... 🙂  A po drugie co do sonaxa, to przewijał się temat, że od w 2018 coś jednak jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, david2888 napisał:

a czytać ze zrozumieniem umiesz ?? Kolega napisał płyn od VW a nie SONAX!

Ze zrozumieniem przeczytałem ostatnie strony. W tym info o problemach z sonaxem z czerwonym korkiem. Rozumiem, że VW to nowy hicior. Preferuje gotowe ale pewnie przeżyje 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rudi0018 napisał:

Każdy ma prawo się pomylić, wyluzuj...

Bez stresu 🙂 

1 minutę temu, analyzator napisał:

W tym info o problemach z sonaxem z czerwonym korkiem.

Spoko. Jeśli odnosisz się do jakiegoś wcześniejszego konkretnego postu, to lepiej go "zacytować" wtedy jest przejrzyście na forum 🙂

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam koncentratu od VW rozrabianego w stężeniu 2:3. Zamarzająca szyba bo spryskaniu i wytarciu to wina dwóch czynników:

1. Woda w gotowym płynie. Gdybyś spryskał samym koncentratem to takiego efektu nie będzie.

2. Zużyte pióra wycieraczek. Nie zbierają wody do sucha i zostaje cienka tafla wody na szybie, która szybko zamarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.12.2019 o 15:03, analyzator napisał:

Heja. Już mam załadowanego w allegro ze smartem sonaxa a tu powyżej info że coś nieteges? 

Mam małe wymagania - żeby nie zamarzał w te ciepłe zimy i nic nie psuł w tym nie odbarwiał lakieru. Po którymś niedrogim polerowałem maskę. A ford nie umie robić spryskiwaczy 😉

Szkód na pewno nie będzie, tylko zostaje taki biały syf na szybie i lakierze. Zresztą nie za pierwszym spryskaniem, tylko od kilkunastego. Jak jeździsz na krótkich trasach i często myjesz auto, to masz szansę tego nie zauważyć. Letni Xtreme też to ma, tylko mniej.

W dniu 11.12.2019 o 11:25, wooke napisał:

Dzisiaj miał szansę pokazać swoje właściwości koncentrat od VW rozrobiony na -16°C. Hmm, ciągle mi zamarzał po spryskaniu szyby. Dziwne, trochę, bo np. biedronkowy robił delikatną mgiełkę ale po kilku spryskaniach było już dobrze. Chyba trzeba szukać czegoś innego.

Każdy płyn będzie marznął na szybie po odparowaniu alkoholu, co następuje szybciej niż odparowanie wody. Uważam, że to nie jest wina płynu sensu stricto, a jak już, to poziomu jego odporności na zamarzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wierny fan sonaxa xtreme tej zimy postawiłem na Shiny Garage i Tenzi Detailer. Niestety w sonaxie chyba coś pozmieniali bo rzeczywiście smuży...  Jak potestuję trochę powyższe dwa to dam znać czy warto za nie "przepłacić".

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, to choć wiele razy pisałem tu pochlebnie o zimowym płynie Autolandu, to nigdy dotąd go nie kupowałem w oryginalnym opakowaniu, tylko zawsze jako płyn z logo BP, w bańce produkowanej dla nich.

Ale przed chwilą sobie nalałem zimowego płynu - Autolandu właśnie, a w tym tygodniu miałem kumulację, bo wlewałem zimowy do jeszcze dwóch aut. Do tamtych lałem płyn Orlenu. Niestety wymaga on sporej ekwilibrystyki, bo strasznie łatwo go narozlewać: oryginalny lejek jest nieszczelny, ma taką harmonijkę, żeby móc go wyginać w dowolnym kierunku, w której zalega płyn, więc jak się go wyciągnie, to zawsze stamtąd sporo spływa, a do tego ma na tyle niewielki przekrój, że powietrze zgromadzone w górnej części uchwytu jest wypychane razem z płynem, więc ten się pieni, co również zwiększa tendencję do rozlewania, bo nie leci równym strumieniem, tylko przerywanym. Dodam, że moja matka twierdzi, że mam zespół Aspergera, a rozlewać płynu nienawidzę, bo strasznie mnie to wkurza - i ze względu na marnowanie, i na zacieki wkoło wlewu. Już się w miarę wprawiłem, ale praktycznie nie ma szans, żeby nic nie zmarnować.

No więc Autoland ma z pozoru prostą bańkę, ale okazuje się, że jest na tyle ergonomiczna, że łatwo ją złapać w poziomie dwiema rękami (tzn. trzymając tak, że frontowa etykieta jest na górze), lejek jest z twardego plastiku i nic w nim nie zalega, a do tego na górze ma dziurkę, przez którą uchodzi powietrze z bańki. Rezultat - pomimo silnych podmuchów wiatru napełniłem zbiorniczek bez strat. I od dzisiaj to jest mój czarny koń. Nie dość, że to bardzo dobry płyn (do tego przezroczysty), to jeszcze nie powoduje frustracji u ludzi takich jak ja. :good:

Edycja: mowa o płynie Autolandu w 4-litrowym opakowaniu - przypomniałem sobie, że są jeszcze 2-litrowe, 4,5-litrowe i 5-litrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od tego roku nie dziaduje i kupuje dobry płyn - tzn się staram.

Zawsze brałem najtańszy. Przemyślałem jak mało bo zużywam i to jak wiele wydaje na inne kosmetyki (jak dla mnie) że kupuje sonax albo autoland choć pewnie są lepsze.

 

Ale z racji zamiłowania do marki pomyślałem o koncentracie od BMW. Niby do -63*C choć na razie nie było mniej niż -3 u mnie... 

Ktoś miał do czynienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.