Skocz do zawartości

Soft99 Fusso Coat 2019


Domel

Rekomendowane odpowiedzi

Kładłem jasne na ciemne i niestety samochód musiałem przelakierować. Nie polecam.

Fibra raczej ciężka. Dużo przyjemniej się dociera. Przy tym wosku ten pierwszy ruch jest tępy i trzeba pokonać opór. Przy grubym ręczniku tego nie ma. Mój pierwszy wybór to carpro boa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie kładłem fusso jakiś miesiąc temu i pojawiły mi się później mazy. Czy to zejdzie później przy myciu? Bo na razie nie mam możliwości umyć ręcznie. Mam nadzieje że trwałych śladów na lakierze nie zostawi?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Godzinę temu, Kamsyyo napisał:

Panowie kładłem fusso jakiś miesiąc temu i pojawiły mi się później mazy. Czy to zejdzie później przy myciu? Bo na razie nie mam możliwości umyć ręcznie. Mam nadzieje że trwałych śladów na lakierze nie zostawi?

 

Pokaż.

Źle dotarte, ten wosk sie nie wypaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są wlansie pominięte obszary gdzie wosk mocniej wysycha na powierzchni. Przy obróbce tego nie widać ale po kilku godzinach wosk zasycha i robi się biała smuga. Ja zostawiam auto na noc i rano atakuje miejscowo fibra z qd.

Pomaga też nałożenie wosku w tym miejscu i dotarcie na nowo jak ktoś nie chce mieć kanapki z wosku i qd.

Wydaje mi się że głównie wina amatorskiej ręki bo ja nie robię dużo auto głównie swoje i w rodzinie i jak ktoś nie jest nauczyny żeby docierać wosk po całej powierzchni to leci szybko elementy i potem zostają takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Domel napisał:

Pokaż.

Źle dotarte, ten wosk sie nie wypaca.

Dodam zdjęcie wieczorem bo auta nie mam teraz. Przy docieraniu tych śladów nie widziałem, a patrzyłem jeszcze z lampką w garażu po godzinie.

A czym mi to zejdzie później?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2020 o 07:49, analyzator napisał:

Mój pierwszy wybór to carpro boa.

Robiłem czymś podobnym, Work Stuff Gentleman PLUS. W sumie to mam jeszcze grubszą fibrę ADBL Puffy Towel. Następnym razem nią podziałam. 
Ogólnie w miejscach gdzie się grubiej nałożyło trzeba było mocniej docisnąć fibrę. Ale według mnie nie jest to jakaś trudna w obsłudze pasta. Zużyłem na auto kompaktowe 16 gramów czyli jakoś super cienko nie nakładałem.
Mazów też nie mam. 
Z plastików trudno schodzi, nikt tego chyba w tym wątku nie pisał. Lepiej zabezpieczyć je taśmą.

 

Fusso2019.jpg.bd42c78317a0fba503ee16b660a41202.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Nie, tylko cleaner od Softa nie wymywany. Nie mam za bardzo czasu na umycie, a i tak dość zimno żeby się na dworze z wodą bawić.
 


Cleanera od Soft99 nie musisz wymywać przed położeniem Fusso Coat. To produkt dedykowany i powinien pięknie współpracować z LSP.

Pytanie jednak brzmi czy ty ten cleaner aplikowałeś i wypracowywałeś poprawnie, a następnie dobrze położyłeś wosk?

Może nie dotarłeś go jak trzeba i przy położeniu wosku przykryłeś mazy? Może to źle położone/dotarte Fusso? Tego się już nie dowiemy.

Żeby ściągnąć ten wosk musisz przelecieć dokładnie auto cleanerem maszynowo (najlepiej) lub ręcznie np. na tricolorze. Potem warto poprawić IPA/wipe outem. Im bardziej się do tego przyłożysz, tym lepiej wyjdzie to finalnie. No i kładąc Fusso nie przesadzaj, bo jak za dużo nasmalcujesz to jest bardzo nieprzyjemny w docieraniu. Nakładaj na aplikator bardzo małe ilości i zanim dotkniesz nim lakieru rozetrzyj sobie posmarowaną stronę dłonią (w rękawiczce!). To powinno rozprowadzić nadmiar wosku po aplikatorze i zapobiec ciężkiemu docieraniu. Aplikuj krzyżowo, niedużymi panelami. Pilnuj czasu docierania, Fusso dość szybko dosycha i ciężej się wtedy dociera.



I'm back motherlovers!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, RoBee napisał:

Może nie dotarłeś go jak trzeba i przy położeniu wosku przykryłeś mazy? Może to źle położone/dotarte Fusso?

Cleaner dotarty raczej dobrze bo robiłem już nim chyba z 3 raz tylko na innych woskach Softa i problemu nie było. 

Jedno co to miałem problem bo za szybko zacząłem docierać i te mazy były od razu. Wziąłem wtedy cleaner jeszcze raz, zrobiłem całą maskę i kładłem fusso od nowa. Wtedy już docierałem i było dobrze, jeszcze poprawiłem godzinie.

Gdybym umył auto to mogę próbować dotrzeć to fusso bez ponownego nakładania? 

Widziałem też jak Soft99 proponował tu na forum przy czymś podobnym żeby przejechać aplikatorem i dotrzeć od razu bez czekania.

Czy może kupić QD do fusso i wtedy docierać? Bo jak na razie żadnego QD nie używałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arkadio_Gdansk Widzę że miałeś podobny problem z mazami po zbyt dużej ilości wosku. Jak sie ich pozbyłeś?
Nie pozbyłem się ich były do końca niemalże. Później w miarę myć mniej widoczne ale były zawsze widoczne

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Arkadio_Gdansk napisał:

Nie pozbyłem się ich były do końca niemalże. Później w miarę myć mniej widoczne ale były zawsze widoczne

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
 

Cleanerem nie próbowałeś od nowa w ogóle? 

Albo czym próbowałeś to będę wiedział co nie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem bo auto typowy wół roboczy. Już go nie mam. Cleaner na pewno da radę bo zdejmiesz wosk i trzeba będzie położyć na nowo

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Moderator

Soft99 Fusso Coat New 2019 Version - Update oraz Soft99 Bazooka

#Po 10607km i po 554 dniach co stanowi 1 rok, 6 miesięcy i 7 dni.

#Aplikacja Fusso: 31.08.2019 przy 84467km
#11 Mycie: 07.03.2021 przy 95074km

 

Wydaje mi się, że jest to 11 mycie od aplikacji - przynajmniej wedle filmików na youtubie.

ok 10 mycie było tutaj - 27 Września 2020 i tyle ja myję to auto.

Lakier nigdy nie podbijany żadnym QD, hydro woskiem etc.

Dziś poszedł prewash Binder Neutral Prewash, APC FX'a w zakamarki. Piana kwaśna Manufaktury, Dwa razy piana kwaśna (testowa przed produkcyjna ) w postaci szamponu.

2021-03-07-14-49-54.jpg


2021-03-07-14-50-16.jpg


2021-03-07-14-50-23.jpg


2021-03-07-14-50-26.jpg


2021-03-07-14-50-32.jpg


2021-03-07-14-50-35.jpg


2021-03-07-14-50-36.jpg


2021-03-07-14-50-39.jpg


2021-03-07-14-50-40.jpg


2021-03-07-14-50-42.jpg


2021-03-07-14-50-45.jpg


2021-03-07-14-50-52.jpg


2021-03-07-14-50-54.jpg


2021-03-07-14-50-57.jpg


2021-03-07-14-50-58.jpg


2021-03-07-14-51-00.jpg


2021-03-07-14-51-03.jpg


2021-03-07-14-51-04.jpg


2021-03-07-14-51-06.jpg


2021-03-07-14-51-09.jpg


2021-03-07-14-51-10.jpg


2021-03-07-14-51-13.jpg

 

I taki mamy efekt finalny:

Podsumowanie.

Definitywnie lepszy efekt po stronie "nowego" Fusso. Nie jest to efekt spektakularny ale widać, że coś jeszcze siedzi mimo powolnego zrzucania i osuszania.

 

Kawał solidnego produktu @Soft99 🙂

 

Następnym razem zrobię dekontaminację i nałożymy coś innego. Test uważam za zakończony pełnym sukcesem "nowej" wersji Fusso 🙂

Mam nadzieję, że sezon 2021 będzie 100% lepszy niż poprzedni rok 🙂

Pozdro.

 

  • Lubię to 6
  • Dziękuję 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Mam już za sobą kilka aplikacji nowego Fusso i zawsze było bezproblemowo. Dziwiłem się jak inni pisali, że mają jakieś problemy aż do wczoraj.

Nakładałem Fusso Coat na A6 po korekcie. Auto po polerowaniu umyte BH Auto Foam (1-2%), a następnie ręcznie z CP Reset.

Było tępo jak diabli. Pierwszy panel poszedł gładko jak zawsze, ale następne to był dramat. Aplikator stawał dęba, pasta była twarda i rolowała się na aplikatorze. Trzeba było użyć siły żeby to jakkolwiek rozprowadzić. Pomagało rozgrzewanie aplikatora, ale tylko na kilkanaście sekund i powrót do lipy. To było mega nieprzyjemne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
W dniu 9.08.2021 o 15:12, RoBee napisał:

Aplikator stawał dęba, pasta była twarda i rolowała się na aplikatorze.

3 puszki fusso przerobiłem i takiego czegos jeszcze nie mialem 😮 ale zeby wosk sie rolował 😮 sprawdzałes na innym aplikatorze czy taki sam efekt? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 9.08.2021 o 15:12, RoBee napisał:

pasta była twarda i rolowała się na aplikatorze.

@Streat, też miałem taki efekt podczas aplikacji. 
Ja to rozwiązałem zmianą aplikatora.
Wydaje mi się, że przyczyną był już zapchany aplikator po kilku nabraniach.
Ilość wosku, który zużyłem na Astrę hb to 4g, więc chyba nie przesadziłem za bardzo z ilością.
(pierwsza aplikacja Fuso "pochłonęła" mi aż 10g aplikatorem dołączonym do wosku)

Nakładam wosk takim wynalazkiem, który pozwala lepiej zapanować nad skakaniem po lakierze:

 

20210821_120516.jpg

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Może należy mi się złota łopata za odkopanie, ale chcę przekazać "mój" sposób na radzenie sobie z fusso na ciemnych lakierach bez większych ceregieli. Być może komuś się przyda.  

Czarny aplikator WaxPro Super Soft zastąpił u mnie ten dedykowany i spisuje się dużo lepiej. Pamiętam jak kiedyś MX Nowicki polecał stosowanie otwartokomórkowych gąbek do wosków trudniejszych w aplikacji. Zwilgocenie aplikatora co element w letniej/cieplej wodzie, zgodnie z zaleceniami aplikacja metodą krzyżową. Co do docierania to koniecznie jakieś krótkowłose fibry, sprawdził się WaxPro NoLimit 360. Brak jakichkolwiek mazów, dość łatwe i przyjemne docieranie utrzymując polecany czas oczekiwania 8 minut po aplikacji. Mimo że Fusso nie będzie moim ulubionym woskiem to nienawiść przerodziła się nawet w jakąś sympatię 🙂 

  • Lubię to 2
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj pierwszy raz w życiu aplikowałem wosk. Calutki dzień mi zeszło na mycie, glinkowanie, czyszczenie cleanerem i nakładanie wosku. Nie sądziłem, że tyle czasu mi na to zejdzie... Zacząłem o 7:30, w międzyczasie po myciu, glinkowaniu (Bilt Hamber Soft) i wytarciu do sucha miałem 2,5 godziny przerwy, potem Soft99 Micro Liquid Compound Light wcierałem 4 (!) godziny, na koniec Fusso jasny, który tak samo jak wyżej:

W dniu 9.08.2021 o 15:12, RoBee napisał:

rolowała się na aplikatorze.

Skończyłem o 20, czyli -ta przerwa, wyszło bite 10 godzin roboty. I tu pierwsze pytanie:

1. Czy mogłem zrobić coś nie tak, czy to normalne, że zeszło mi na to tyle czasu?

Tak wygląda wosk po wczorajszej robocie:

IMG_20220716_083342.jpg.69cc3e59efb3dd67de8f806b0c7e44fa.jpg

2. Czy aplikator może być tak schowany do puszki, czy mam coś z nim zrobić? Bo teraz pewnie przeleży tak do wiosny.

Jeszcze raz, zwróćcie uwagę na ten wosk, jaki jest spękany.IMG_20220716_083353.jpg.f9b9dfcd3a6435b43aef5f0498e71c06.jpg

Ktoś tu już wcześniej o tym wspominał.

3. Czy to normalne?

4. Czy to od tego mogło mi się tak rolować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.