Skocz do zawartości

Jaki Quick Detailer ?


Artur

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderator
4 godziny temu, Eryczek napisał:

produktu położonego na niezabezpieczonych lakierach bo nie robiłem chyba nigdy takich prób.

Nie boję się wyzwań :D:D:D:D Klasyka na serowej masce właśnie położona :D:D:D:D

 

2017-07-17_20.39.38.jpg
2017-07-17_20.39.46.jpg
2017-07-17_20.53.15.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lolomanolo napisał:

Nie rozumiem dlaczego tak ciężko Ci się pogodzić z tym, że qd1 to bardzo uniwersalny quick! detailer.

Rozumiem, że argumentów brak, ale jak chcesz się popisać sarkazmem to przynajmniej trzymaj jakiś poziom.

No ale jak tu dyskutować z religijnym fanatyzmem? Dokładnie taka sama sytuacja była z BSD, powtarzamy całą historię od nowa: jakiekolwiek wątpliwości przy ogólnym uznaniu dla produktu są bardziej tępione niż pełna krytyka i pełen hejt. :wacko:

Zbawialiśmy świat Briliantem, teraz zbawiamy świat Kude i szkoda, bo w moim przekonaniu, dobry produkt na tym ucierpi w długim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KHOT napisał:

No ale jak tu dyskutować z religijnym fanatyzmem? Dokładnie taka sama sytuacja była z BSD, powtarzamy całą historię od nowa: jakiekolwiek wątpliwości przy ogólnym uznaniu dla produktu są bardziej tępione niż pełna krytyka i pełen hejt. :wacko:

Zbawialiśmy świat Briliantem, teraz zbawiamy świat Kude i szkoda, bo w moim przekonaniu, dobry produkt na tym ucierpi w długim czasie.

Ale jaki fanatyzm?! Ja, Eryczek, Fredi i kilku innych po prostu nie zgadzamy sie, ze qd1 to slow dealiler wymagajacy do docierania specjalnych fibr i wiekszego nakladu pracy.

Obowiam sie, ze to raczej Ty w swoim puryzmie zakladasz, ze qd nie powinny zawierac dodatkow poprawiajacych wyglad przypisujac ta ceche wylacznie woskom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lolomanolo napisał:

Ale jaki fanatyzm?! Ja, Eryczek, Fredi i kilku innych po prostu nie zgadzamy sie, ze qd1 to slow dealiler wymagajacy do docierania specjalnych fibr i wiekszego nakladu pracy.

Obowiam sie, ze to raczej Ty w swoim puryzmie zakladasz, ze qd nie powinny zawierac dodatkow poprawiajacych wyglad przypisujac ta ceche wylacznie woskom.

Nie ma sensu dalej odpisywać... fanatyzm :D

Napisałem że przynajmniej kilka QDków ma u mnie miejsce na stałe i każdego używam z chęcią do innych rzeczy ale jestem fanatykiem bo posiadam qd1. To że mam i cenię też inne jest nieistotne. Jeśli ktoś pisze że qd1 nie wnosi nic do wyglądu i ciężko się aplikuje to nie będę się z tym zgadzał. Napisz że botox mega przyciemnia i ciężko się aplikuje, albo że po bsd kropelek nie ma to też się nie zgodzę. Co wtedy będę tym wspomnianym fanatykiem bsd? Jak dla mnie do tematu @KHOT nie wniosłeś nic. Wszystkich wyzwałeś od fanatyków a sam nie przedstawiłeś KOMPLETNIE NIC na poparcie swoich wyssanych z palca tez. Tak jak pisałem z mojej strony tyle. Bez sensu się produkować jak ktoś nie potrafi przeczytać kilku postów ze zrozumieniem tylko szuka zaczepki.

 

Wracając do tematu bardzo ciekawi mnie wspomniany FK425 i chyba przy następnych zakupach go wezmę skoro jest tak śliski i kurzu nie łapie :)

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

FK425 miałem bardzo dawno temu i z tego co pamiętam to był bezproblemowy w aplikacji i fajnie przyciemniał lakier.

Używałem go oczywiście na FK Hi Tempie (wtedy uważałem że nie należy mieszać produktów różnych producentów;)) i mnie niestety przyciągał kurz. Nie wiem tylko czy to była "zasługa" wosku czy QD.

W temacie napiszę za to że quick detailerami które wg mnie nic lub niewiele po sobie zostawiają to właśnie FK425 i Last Tacz od Megsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ech2o rozrobilem w proporcji 1:10 i mam wrażenie że trochę się mazał...teraz spróbuję 1:15. Co do wyglądu to coś tam podbija look i zostawia całkiem spoko poślizg.

 

Co do FK425 również polecam, zero problemu z aplikacją, zapach spoko i jeśli chodzi o wygląd robił robotę. Używałem go na zmianę z PB S&G na szybkie przetarcie po myciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od wyższości jednego QD nad drugim to mam pytanie co dla Was oznacza "podbija look". Czy na aucie po pełnej korekcie, po nałożeniu LSP jak walniemy QD to widocznie wam jeszcze podbija look? Bo osobiście ani razu nie używałem tego QD, które zaraz po LSP jeszcze by wyraźnie podbiło wygląd tak aby faktycznie było WOW albo źle kupowałem albo wcześniejsze etapy po prostu robiłem jak należy i różnica po qd była znikoma. Dla mnie QD jak już tu kiedyś pisałem przywraca blask, który po kilku myciach szczególnie twarda wodą blaknie ale przywraca go najwyżej do tego stopnia który jest zaraz po woskowaniu i to jest jego główne zadanie. 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fredi88 napisał:

ciekawi mnie wspomniany FK425 i chyba przy następnych zakupach go wezmę skoro jest tak śliski i kurzu nie łapie :)

 

łapie, ale o połowę mniej, nie znam środka który by całkiem zredukował to zjawisko (żebyś nie czuł się rozczarowany)

1 godzinę temu, Eryczek napisał:

FK425 miałem bardzo dawno temu  ... i mnie niestety przyciągał kurz. Nie wiem tylko czy to była "zasługa" wosku czy QD.

w różnych warunkach różnie może kurz siadać, testowałem w tych samych warunkach na różnych fragmentach samochodu i wyszło na to że działa,

nie sugerując o co chodzi, zapytałem kilka osób z zewnątrz, czy jest różnica między fragmentami i każdy stwierdził, że jest mniej kurzu.

 

21 minut temu, Pływak napisał:

Abstrahując od wyższości jednego QD nad drugim to mam pytanie co dla Was oznacza "podbija look". Czy na aucie po pełnej korekcie, po nałożeniu LSP jak walniemy QD to widocznie wam jeszcze podbija look? Bo osobiście ani razu nie używałem tego QD, które zaraz po LSP jeszcze by wyraźnie podbiło wygląd tak aby faktycznie było WOW albo źle kupowałem albo wcześniejsze etapy po prostu robiłem jak należy i różnica po qd była znikoma. Dla mnie QD jak już tu kiedyś pisałem przywraca blask, który po kilku myciach szczególnie twarda wodą blaknie ale przywraca go najwyżej do tego stopnia który jest zaraz po woskowaniu i to jest jego główne zadanie. 

poruszyłeś ważną kwestię:

korekta podbije wygląd, glaze podbije wygląd, wosk podbije wygląd, druga warstwa wosku całkiem możliwe, że jeszcze odrobinę też...

i qd za raz po całym procesie też podbije... że można tak w nieskończoność? to można by tak po całym poprawnym procesie z woskowaniem dać 20 warstw QW a na to 50 QD i każda jeszcze podbije wygląd ?

Pytanie retoryczne, ja znam odpowiedź. ;) Polać Pływakowi, dobrze gada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pływak napisał:

Dla mnie QD jak już tu kiedyś pisałem przywraca blask, który po kilku myciach szczególnie twarda wodą blaknie ale przywraca go najwyżej do tego stopnia który jest zaraz po woskowaniu i to jest jego główne zadanie. 

Mam dokładnie takie samo podejście - nie oczekuję, wbrew forumowej modzie, po quickdetailerze cudów w wyglądzie. Jeżeli chcę podbić jeszcze mocniej wygląd, to szukam lepszego wosku, który doda te 1-2% szajnu na lakierze z korektą. Quickdetailer ma w mojej opinii błyskawicznie usuwać waterspoty i odświeżać wosk do blasku jak po jego aplikacji, dlatego dla mnie wzorcami są Finale i QED.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pływak napisał:

Abstrahując od wyższości jednego QD nad drugim to mam pytanie co dla Was oznacza "podbija look". Czy na aucie po pełnej korekcie, po nałożeniu LSP jak walniemy QD to widocznie wam jeszcze podbija look? Bo osobiście ani razu nie używałem tego QD, które zaraz po LSP jeszcze by wyraźnie podbiło wygląd tak aby faktycznie było WOW albo źle kupowałem albo wcześniejsze etapy po prostu robiłem jak należy i różnica po qd była znikoma. Dla mnie QD jak już tu kiedyś pisałem przywraca blask, który po kilku myciach szczególnie twarda wodą blaknie ale przywraca go najwyżej do tego stopnia który jest zaraz po woskowaniu i to jest jego główne zadanie. 

W prawdzie nie odrazu, bo to bez sensu, ale po pierwszej trasie i bezdotyku po nalozeniu fusso zarowno OID jak i qd1 poprawily wyglad lakieru. Pierwszy dal fajna szklistosc, a drugi dodatkowo troche przyciemnil uwydatniajac glebie koloru.

1 godzinę temu, KHOT napisał:

Mam dokładnie takie samo podejście - nie oczekuję, wbrew forumowej modzie, po quickdetailerze cudów w wyglądzie. Jeżeli chcę podbić jeszcze mocniej wygląd, to szukam lepszego wosku, który doda te 1-2% szajnu na lakierze z korektą. Quickdetailer ma w mojej opinii błyskawicznie usuwać waterspoty i odświeżać wosk do blasku jak po jego aplikacji, dlatego dla mnie wzorcami są Finale i QED.

A jak dodatkowo robi to co napisalem wyzej to juz problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Pływak napisał:

Skoro podbija wygląd i jest szybki w użyciu to dlaczego bez sensu..? Nie rozumiem... Po całym dniu smalcowania nie poświecić dodatkowych dosłownie 5minut na jeszcze większe podbicie wyglądu skoro jest aż tak zauważalne?

Wedlug instrukcji przez dobe po nalozeniu (a czylatem, ze lepiej dwie) unikac wody na lakierze. Najprawdopodobniej wiekszosc qd ma maly procent wody w swoim skladzie, ale zakladam ze w tym czasie fusso przechodzi procesy utwardzajace/usieciowujace i nie chcialbym tego zaburzac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz mi powiedzieć, ze po wysmalcowaniu auta pancernym fusso mam go dwa dni trzymać w garażu bo aktualna pogoda jest taka, ze cod rugi dzień pada? Czytając takie wypowiedzi czuje się jak kiedyś gdy zajrzałem na forum odnośnie hi-fi tam też uprawiali takie voodoo z tym, że zamiast qd mieli temat kabelków... ciekaw jestem tylko kto założył by się o kilka stówek na test w ciemno po całym procesie detailingu ocenić na których elementach auta jest qd, a na którym zakończono na LSP, a już w szczególności zobaczyć jak typują, który qd podbił szklistość, a który wyciągnął glebie koloru  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lolomanolo napisał:

W prawdzie nie odrazu, bo to bez sensu, ale po pierwszej trasie i bezdotyku po nalozeniu fusso zarowno OID jak i qd1 poprawily wyglad lakieru. Pierwszy dal fajna szklistosc, a drugi dodatkowo troche przyciemnil uwydatniajac glebie koloru.

A jak dodatkowo robi to co napisalem wyzej to juz problem?

Tylko fusso to nie jest mistrz świata wyglądu - on będzie robił fantastyczną robotę na aucie które nie miało korekty, ale na lakierze po polerce to jest co najwyżej średniak, więc skoro nie robi roboty to najwyraźniej trzeba lepszy wosk nałożyć. Oczekiwanie że "wosk zimowy" będzie miażdżył wyglądem jest co najmniej naiwne.

Co do QD1 to pokaż mi gdzie pisałem że nie podbija wyglądu. I dare You mother... I double dare You! W moim użytkowaniu ten slowdetailer okazał się być nie tak błyskawiczny i bezproblemowy jak Finale i QED = jest gorszy. Botoxowi dużo do poprzeczki wzorcowej nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, KHOT napisał:

Tylko fusso to nie jest mistrz świata wyglądu - on będzie robił fantastyczną robotę na aucie które nie miało korekty, ale na lakierze po polerce to jest co najwyżej średniak, więc skoro nie robi roboty to najwyraźniej trzeba lepszy wosk nałożyć. Oczekiwanie że "wosk zimowy" będzie miażdżył wyglądem jest co najmniej naiwne.

Korekta robi dużo większą robote niż można się doszukiwać różnic w samych woskach. Mało kto się odważył do tej pory tutaj robić 50-50 zimowy letni, więc wrzuciłem takie zestawienie w dziale testów:

Fusso zimówka bez grama karnauby za 100zł, Water block hybryda karnauba plus kwarc za 90zł i dwa naturale CG Petes 53 za 200zł i dodo BV (jakieś 180zł za dużą puche).

Mam też porównanie z Blit Hamblerem, Zymolem Carbonem, Swisswax Shield itd itd...

Różnice są w wygądzie i nie tylko ale wracając do meritum: na skorygowanym i wypolerowanym lakierze jesteś w stanie powiedzieć, że powierzchnia po Fusso wygląda cytat "średnio" a po pozostałych oszałamiająco ?

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KHOT napisał:

Tylko fusso to nie jest mistrz świata wyglądu - on będzie robił fantastyczną robotę na aucie które nie miało korekty, ale na lakierze po polerce to jest co najwyżej średniak, więc skoro nie robi roboty to najwyraźniej trzeba lepszy wosk nałożyć. Oczekiwanie że "wosk zimowy" będzie miażdżył wyglądem jest co najmniej naiwne.

Co do QD1 to pokaż mi gdzie pisałem że nie podbija wyglądu. I dare You mother... I double dare You! W moim użytkowaniu ten slowdetailer okazał się być nie tak błyskawiczny i bezproblemowy jak Finale i QED = jest gorszy. Botoxowi dużo do poprzeczki wzorcowej nie brakuje.

HAHAHA. Pokaz mi gdzie napisalem, ze napisales, ze qd1 nie podbija wygladu zanim mnie tu bedziesz derowal :P

Co do fusso, to tyczylo sie wypowiedzi spiewaka, ze na lakierze w dobrym stanie qd po lsp nie zrobi roznicy. Ja twierdze, ze zrobi bo podobnie jak Ty uwazam, ze woski zimowe nie grzesza wygladem.

 

Daj znac jak bedziesz kiedys w stolicy, powinienem miec gdzies jeszcze koncowke AF to zrobie Ci prezentacje docierania obu qd takim samym minimalnym nakladem pracy.

25 minut temu, Pływak napisał:

Chcesz mi powiedzieć, ze po wysmalcowaniu auta pancernym fusso mam go dwa dni trzymać w garażu bo aktualna pogoda jest taka, ze cod rugi dzień pada? Czytając takie wypowiedzi czuje się jak kiedyś gdy zajrzałem na forum odnośnie hi-fi tam też uprawiali takie voodoo z tym, że zamiast qd mieli temat kabelków... ciekaw jestem tylko kto założył by się o kilka stówek na test w ciemno po całym procesie detailingu ocenić na których elementach auta jest qd, a na którym zakończono na LSP, a już w szczególności zobaczyć jak typują, który qd podbił szklistość, a który wyciągnął glebie koloru  :D

Zawsze zalecenia producenta traktujesz jak voodoo? Decydujac sie na wosk o duzej zywotnosci zaryzykujesz pozbawienie jego glownego atutu? Jesli nie widzisz tu zwiazku z czasem potrzebym na osiagniecie przez niego odpowiedniego stanu to albo przemawia przez Ciebie ignoracja, albo populizm potrzebny na poparcie postawionej w tym watku tezy.

Mam na aucie swiezo polozone fusso jeszcze niczym nie wspomagane. To ile stowek jestes w stanie postawic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ghost napisał:

Korekta robi dużo większą robote niż można się doszukiwać różnic w samych woskach. Mało kto się odważył do tej pory tutaj robić 50-50 zimowy letni, więc wrzuciłem takie zestawienie w dziale testów:

Fusso zimówka bez grama karnauby za 100zł, Water block hybryda karnauba plus kwarc za 90zł i dwa naturale CG Petes 53 za 200zł i dodo BV (jakieś 180zł za dużą puche).

Mam też porównanie z Blit Hamblerem, Zymolem Carbonem, Swisswax Shield itd itd...

Różnice są w wygądzie i nie tylko ale wracając do meritum: na skorygowanym i wypolerowanym lakierze jesteś w stanie powiedzieć, że powierzchnia po Fusso wygląda cytat "średnio" a po pozostałych oszałamiająco ?

Swego czasów porównywałem colli vs nattys i po porównaniu odsprzedałem cała puchę nattysa. Różnica minimalna była w wyglądzie ale gdybym to nie ja nanosił wosk pewnie trudno było by mi odróżnić, który daje faktycznie "lepszy" efekt.

16 minut temu, lolomanolo napisał:

Zawsze zalecenia producenta traktujesz jak voodoo? Decydujac sie na wosk o duzej zywotnosci zaryzykujesz pozbawienie jego glownego atutu? Jesli nie widzisz tu zwiazku z czasem potrzebym na osiagniecie przez niego odpowiedniego stanu to albo przemawia przez Ciebie ignoracja, albo populizm potrzebny na poparcie postawionej w tym watku tezy.

Mam na aucie swiezo polozone fusso jeszcze niczym nie wspomagane. To ile stowek jestes w stanie postawic?

Takie, które po uzyciu każą mi uziemiac auto na dwa dni zawsze. Jakiś dowód odnośnie wytrzymałości fusso zlanego wodą po 4h, a po 48h? Jak nie ma potwierdzonych danych to właśnie uważam takie coś za voodooo. Jestem w stanie kilka stówek poświecić ale na aucie jak pisałem po pełnym detailingu, a nie wyszmelcowany na szybko fusso. Proponuje na następnym zlocie taki konkurs zrobić wpisowe 5 stów. Losowe elementy wysmarowane qd lub dwoma jednym co niby podbija szklistość drugi co niby podbija głębie. Ciekaw ile ludzi z tego tematu się wpisze zwycięzca, który określi wszystkie elementy dobrze zgarnia wszystko im Was więcej tym lepszy hajs, a sądzac po temacie kilka tysięcy powinno byc do zgarnięcia :lol: Jak pisałem po pierwszych myciach różnice miedzy qd a brakiem widzę baa nawet miedzy konkretnym qd bo po Pro detailerze czy finnale wracał zawsze blask i sliskośc jak tuż po woskowaniu. Po użyciu zaraz po LSP niebardzo, a juz nie taka abym w 100% był w stanie okreslić gdzie ejst co. A mając colli czasem po kilku h przecierałem finnale aby zmniejszyc kurzliwość wosku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Pływak napisał:

Jestem w stanie kilka stówek poświecić ale na aucie jak pisałem po pełnym detailingu, a nie wyszmelcowany na szybko fusso. Proponuje na następnym zlocie taki konkurs zrobić wpisowe 5 stów. Losowe elementy wysmarowane qd lub dwoma jednym co niby podbija szklistość drugi co niby podbija głębie. Ciekaw ile ludzi z tego tematu się wpisze zwycięzca, który określi wszystkie elementy dobrze zgarnia wszystko im Was więcej tym lepszy hajs, a sądzac po temacie kilka tysięcy powinno byc do zgarnięcia :lol: Jak pisałem po pierwszych myciach różnice miedzy qd a brakiem widzę baa nawet miedzy konkretnym qd bo po Pro detailerze czy finnale wracał zawsze blask i sliskośc jak tuż po woskowaniu. Po użyciu zaraz po LSP niebardzo, a juz nie taka abym w 100% był w stanie okreslić gdzie ejst co. A mając colli czasem po kilku h przecierałem finnale aby zmniejszyc kurzliwość wosku.

Jest po pelnym detailingu, nawet squeaky clean dostalo.

Dlaczego tego nie uproscic - wpadasz, razem kryjemy pol maski qd1, drugie pol same fusso, jedziemy na zlot. 75% procent ludzi poprawnie zgadnie gdzie lezy qd1 placisz Ty, jak mniej place ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, ze to twoje auto. Lepiej było by niezależne auto pokryte przez pana X i to nie 50 na 50 ale losowymi całymi elementami i już by tak kolorowo nie było w dodatku ryzykując utratę nawet stówki cześć krzykaczy widząc efekt na świeżym lakierze po korekcie mogla by się nie podjąć oceny bo co innego pisać subiektywne opinie na forum a co innego  ocenić na żywo ;]

 

Ale jak juz masz to chetnie zobacze fotke. Posmaruj jedne dzwi qd drugie nie smaruj wrzuc fotke boku auta oczywiscie o ile jeszcze w garażu wosk Ci sie "utrwala" i auto nie było myte :D  Mam w planach odświeżyć fusso wiec moge zrobic podobnie. Fusso vs BSD vs Pro Detailer. Akurat bok mojego auta ma trzy elementy :D

 

I co z tą trwałością fusso w kontakcie z wodą bo nie wiem czy chomikować auto dwa dni w garażu? Robił ktoś test? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
7 godzin temu, Fredi88 napisał:

Wracając do tematu bardzo ciekawi mnie wspomniany FK425 i chyba przy następnych zakupach go wezmę skoro jest tak śliski i kurzu nie łapie :)

FK425 to dla mnie już legendarny QD. Zużyłem go około 15 litrów. Od niego zacząłem przygodę z detailingiem.

Byłem do niego bardzo przywiązany. Definicja QD to dla mnie wlasnie FK425.

Spray and wipe. Szybko i sprawnie po każdym myciu i na minimalny kurz drogowy.

Trwałość i efekt na lakierze raczej przeciętna. Przyciąganie kurzu na ponad normalnym poziomie.

Ale miło go wspominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.