Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, Rynek napisał:

Do tej pory używałem Black Hole + Collinite i mam wrażenie że black ładnie wypełniał rysy. Chciałem dodać coś żeby usunąć większe zarysowania a z tego co czytałem SSR1 zostawia trochę tłusty osad, pewnie dobrze by było go oczyścić przed woskiem....

Ogólnie jestem bardzo początkujący dlatego pytam o radę 😉 Proponujecie lepiej SSR1 + cleaner + wosk ?

Nie, polecamy zrozumieć do czego służy każdy z produktów

pasty polerskie:

Tnące -usuwają grubsze defekty, z gorszym wykończeniem, więcej lakieru zdartego

Finishowe - mało zdartego lakieru, wykończenie na wysoki połysk bez hologramów i haze'u

 

Cleanery - ścierno-chemiczne, oczywszczają pory lakieru z brudu, starych lsp, mogą usunąć drobną oksydację, podkręcają połysk

 

Cleanery -czysto chemiczne, jeszcze łagodniejsze od powyższych, oczyszczanie tylko chemiczne, usuną stare lsp, za ścierność odpowiada sama gąbka, podkręcają połysk

 

Glaze - politura/odżywka, głównym celem jest maskowanie dużych defektów lakieru, zawierają wypełniacze rys. Często zmniejszają trwałość wosku

 

Jak żyć....

Gdy masz lakier w słabym stanie

Korekta. Po tym inspekcja płynem. Na deser wosk.

 

Gdy masz lakier w dobrym stanie

Pre-wax cleaner do tego wosk.

 

Jeżeli idziesz inną drogą, to zazwyczaj jest coś nie tak.

Glaze sam w sobie nie jest już dobrze kojarzony z dobrymi praktykami.

 

Choć jezeli nie mozesz zrobić polerki to są cleanery zawierające w sobie glaze. Np Purple passion.

 

2 godziny temu, Saczi napisał:

Panowie, jaki możecie polecić "najbardziej uniwersalny" cleaner pod woski?

Tanio

Poorboys 118ml

Z dodatkami odżywaiającymi lakier

ValetPro Purple Passion

 

Drożej

Duragloss Squeaky Clean

Najdrożej

McKees37 Coating Prep Polish (Bez fillerów)

Wolfgang Paintwork Polish Enhancer (z delikatnymi fillerami)

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 godzinę temu, ghost napisał:

Nie, polecamy zrozumieć do czego służy każdy z produktów

teorie znałem ale gorzej z połączeniem wszystkiego... ale rozjaśniłeś mi sporo ;)

 

  

1 godzinę temu, ghost napisał:

Gdy masz lakier w słabym stanie

Korekta. Po tym inspekcja płynem. Na deser wosk.

Gdy masz lakier w dobrym stanie

Pre-wax cleaner do tego wosk.

Czyli wychodzi na to ze odpowiedź na moje pytanie czy po SSR1 jest sens używać cleanera jest prosta... niema sensu ;) albo SSR1 + jakaś IPA/Wipe out  + wosk  albo cleaner + wosk

  

1 godzinę temu, ghost napisał:

Glaze sam w sobie nie jest już dobrze kojarzony z dobrymi praktykami.

Tym mnie mocno zaskoczyłeś... tutaj na forum znalazłem dużo opinii że faktycznie glaze powoduje że wosk krócej się trzyma ale dużo ludzi pisze że używają bo daje fajną głębię i podbija kolor...

 

Tak czy inaczej dziękuję za pomoc i rozjaśnienie ;)

  • Lubię to 1
Opublikowano

@ghost, @Notcon, nie ma tego McKees na aledrogo ...

A na szybko to chyba wezmę tego Poorboys, bo mam go na miejscu w stacjonarnym sklepiku.

Tam też jest House of Wax Sapphire, więc zacznę zabawę na samochodzie 🙂

Opublikowano

@kamil598, OK, mam.

Dzięki.

 

A teraz wytłumaczcie proszę jak Janusz Grażynie, czym się te cleanery charakteryzują i który jest "najlepszy".

Chcę co prawda "najtańszy i najlepszy" (tzw DIT), ale zwykle kończy się tym, że:

"było tanio, będzie dwa razy".

Opublikowano

Nie ma najlepszego. McKees jest ponoć czysty czyli bez wypełniaczy i innych dodatków. Aczkolwiek znam opinie że nic się na nim nie trzyma. Znam i takie chwalące. 
Moim zdaniem cena nie jest adekwatna do jakości i spokojnie można wybrać coś tańszego. 
 

Opublikowano
3 godziny temu, Rynek napisał:

Czyli wychodzi na to ze odpowiedź na moje pytanie czy po SSR1 jest sens używać cleanera jest prosta... niema sensu 😉 albo SSR1 + jakaś IPA/Wipe out  + wosk  albo cleaner + wosk

Dokładnie tak

 

 

3 godziny temu, Rynek napisał:

Tym mnie mocno zaskoczyłeś... tutaj na forum znalazłem dużo opinii że faktycznie glaze powoduje że wosk krócej się trzyma ale dużo ludzi pisze że używają bo daje fajną głębię i podbija kolor...

Nasyca kolor na zniszczonych lakierach, to nie ulega dyskusji.

Ale na lakierze po korekcie w dobrym stanie nie stosuje się go

To taki plaster na ranę, na ranę pomaga. Na zdrowie ciało może nie zaszkodzić, a może wyglądać szpetnie 😉

2 godziny temu, Saczi napisał:

najlepszy

Najlepszy bo:

Najłatwiejszy w nakładaniu

Najłatwiejszy w docieraniu

Najtańszy

Można go aplikować w słońcu

Nie skraca żywotności wosku

Ładnie pachnie

Nie ma piktogramów na opakowaniu Dodaje śliskości

Maskuje defekty jak glaze

Wręcz przeciwnie nic nie maskuje i zostawia idealnie czystą powierzchnię

 

Ciężarówka jest lepsza bo więcej przewiezie

Ferrari jest lepsze bo szybsze

 

Żeby coś ocenić warto obrać kryteria wyboru.

Opublikowano
13 godzin temu, Strus napisał:

Nie ma najlepszego. McKees jest ponoć czysty czyli bez wypełniaczy i innych dodatków. Aczkolwiek znam opinie że nic się na nim nie trzyma. Znam i takie chwalące. 
Moim zdaniem cena nie jest adekwatna do jakości i spokojnie można wybrać coś tańszego. 
 

U mnie na nim wszystko co kładłem siedziało jak wściekłe. Czy ja wiem czy ma aż taką złą cenę. Jest sporo produktów z naciąganą ceną i jest dobrze.

Jeśli chodzi i czyste cleaner'y to zdecydowanie mój faworyt. Nic nie muszę po nim odtłuszczać itp. Kładę wosk i jest pozamiatane. Na zimowe akcje nie zastąpiony.

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, V1RU$ napisał:

Jeśli chodzi i czyste cleaner'y to zdecydowanie mój faworyt. Nic nie muszę po nim odtłuszczać itp. Kładę wosk i jest pozamiatane. Na zimowe akcje nie zastąpiony.

Jak ktoś chce podobny produkt w niższej cenie to zawsze może wziąć Duragloss Squeaky Clean.

Produkt powiedziałbym, że ma zbliżone osiągi a niższą cenę.

Do wosków i sealantów DG w zupełności wystarczy.

 

Jak by Zymol Hd-Cleanse miał taką łatwość docierania jak McKees37 to byłbym przeszczęśliwy 🙂

 

Godzinę temu, V1RU$ napisał:

Kładę wosk i jest pozamiatane

Będę wrzucał swissvaxa wosk, ale nie mam ceaner fluida z zestawu i tak sie zastanawiam jaki cleaner dać pod to...

Kusi mnie test zestawu Wolfgang PPE + Zuffenhausen for Porsche na początek wiosny 🙂 Takiego kombo jeszcze chyba nikt nie robił

Opublikowano
31 minut temu, ghost napisał:

Jak ktoś chce podobny produkt w niższej cenie to zawsze może wziąć Duragloss Squeaky Clean.

Produkt powiedziałbym, że ma zbliżone osiągi a niższą cenę.

Do wosków i sealantów DG w zupełności wystarczy.

 

Jak by Zymol Hd-Cleanse miał taką łatwość docierania jak McKees37 to byłbym przeszczęśliwy 🙂

 

Będę wrzucał swissvaxa wosk, ale nie mam ceaner fluida z zestawu i tak sie zastanawiam jaki cleaner dać pod to...

Kusi mnie test zestawu Wolfgang PPE + Zuffenhausen for Porsche na początek wiosny 🙂 Takiego kombo jeszcze chyba nikt nie robił

Wolfgang PPE - to mój cleaner numer dwa typowo na letnie klimaty. Też cena wysoka. Ale robi robotę. I przyjemny w pracy.

Opublikowano
Godzinę temu, Saczi napisał:

Kupiłem Shiny Garage Pure Paint, bo taki akurat na półce był.

Dobre "to"? 😉

Piszesz kilka postów z pytaniami, dostajesz powyżej precyzyjne odpowiedzi od kolegów.

Po czym to olewasz i bierzesz "najtańszy z brzegu".

 

SG ma lepsze i gorsze produkty, ale PPC do wybitnych nie należy. Jak już kupiłeś, to nie pytaj tylko używaj🙄

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

@ghost , akurat chciałem koniecznie kupić cokolwiek przed świętami.

Kupiłem również Sapphire House of Wax, gdzie celuję w "Soft99 12 m-cy".

W "moim sklepie detailingowym" nie mieli niczego poza SG.

Dam sobie rękę uciąć, że w ubiegłym tygodniu widziałem kosmetyki Poorboys i stąd pisałem, że pewnie się na niego zdecyduję.

 

Zrobiłem "na szybko" tylko klapę i jes po prostu super ... !

Jak się przyłożę do pełnej, szczegółowej dekontaminacji, to będzie petarda!

Opublikowano

Zamawiaj u partnerów forum. Lepsze ceny, szeroki wybór i błyskawiczne wysyłki. Dziś zamówienie jutro masz towar u siebie. 

Tak to chłopaki zmarnowali czas a Ty kupiłeś średni produkt.

 

Opublikowano
2 godziny temu, Strus napisał:

SRP czy Purple Passion?

Który szybszy w ręcznej robocie i który więcej zamaskuje?

Czas pracy podobny

 

Oba nie robią problemów choć zachowują się zupełnie inaczej.

AG SRP - po wypracowaniu przysycha jak wosk, jak przesadzisz to może nawet delikatnie pylić

VP PP - jest cały czas tłusty, w każdym momencie, ale również nie robi problemów z dotarciem

 

W przypadku obu udało mi się pracować w wysokich temperaturach

 

Właściwości ścierne:

SRP małe

PP mniejsze, albo nawet nie ma

 

Nie robiłem bezpośredniego porównania maskowania,

Ale oba bez wątpienia odżywiają lakier podczas pięćdziesiątek

 

SRP to AIO, zawiera sealant,

PP bez sealantu

 

Połysk wyższy po PP.

 

Trwałość wosków lepsza na PP.

 

PP miał przyjemniejszy zapach, jagodowy

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 1
  • Moderator
Opublikowano

Również uważam że PP nie ma ścierniwa i wypełniaczy chyba tez brak jak robiłem mały test, ale za to fantastycznie odżywia lakier i nadaje mu takiego fajnego połysku no i u mojego kolegi KoG siedzi jak wściekły na tym a on tego w ogole nie wymywa i średnio ogarnia detailing 😛 

Opublikowano

Ciekawy materiał


Wiem, wiem. Tutaj zostały pominięte względy wizualne, czyli w sumie (chyba) najważniejsze zadania cleanerów, ale myślałem, ze woski na dedykowanych produktach posiedzą tak samo długo (jak nie lepiej) niż gołe LSP.

Pomijam ostatni panel (pierwszy od dołu), gdzie wszystkie woski poszły na Prima Amigo, który jest jak wiadomo mieszanką glazu i cleanera. Tutaj wynik jak najbardziej przewidywalny.

  • Lubię to 2
Opublikowano
4 godziny temu, Grzechu23 napisał:

Tutaj zostały pominięte względy wizualne, czyli w sumie (chyba) najważniejsze zadania cleanerów, ale myślałem, ze woski na dedykowanych produktach posiedzą tak samo długo (jak nie lepiej) niż gołe LSP

O ile z jednej strony pomysł na test bardzo ciekawy. Można z niego wyciągnąć pewne wnioski. Można też potwierdzić sprawy oczywiste. To niestety jest tu też kilka błędów logicznych.

 

To co jest oczywiste po polerce nie stosujemy cleaner/glaze.

 

Cleaner ma oczyścić powierzchnię z zaniczyszczeń, usunąć stare lsp efektem czego jest poprawa wyglądu.

 

Mało kto, co woskowanie robi korektę. Wg mnie też ciągłe wycinanie klaru ma swoje konsekwencje. O ile pamiętam twardość klaru jest zmienna zależnie od głębokości. Grubość nie jest nieskończona.

 

Logiczną procedurą wydaje się w roku:

Polerka - inspekcja - wosk

Prewax cleaner - wosk

Prewax cleaner - wosk

Prewax cleaner - wosk

.....

Po roku lub dwóch można powtórzyć cykl.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.