Skocz do zawartości

Szampon bez wycierania albo Waterless i Rinseless


maciek_

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie zdecydowałem że chciałbym spróbować mycia rinseless dysponuje jednym wiadrem z separatorem i mam gąbke z softa99.

Przeczytałem wszystkie posty z tego tematu, ale w dalszym ciagu nie podjąłem decyzji odnośnie zakupu konkretnego szamponu, ONR do mnie jakoś przemawia najmniej mimo tego że jest pionierem w tego typu szamponach.

Zależy mi żeby szampon zapewniał jak najwyższą śliskość i siłę czyszczenia jeśli będzie miał też przyjemny zapach to będzie ekstra chciałbym sobie zrekompensować brak piany przy myciu i czerpać z tego jakąś przyjemność. Najlepiej żeby nic po sobie nie pozostawiał. 

Mój typ to P&S Absolute, biorąc pod uwagę powyższe info będzie to dobry wybór czy lepiej spróbować czegoś innego?

biorę jescze pod uwagę Chemical Guys Rinse-Free jakieś opinie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zdecydowałem że chciałbym spróbować mycia rinseless dysponuje jednym wiadrem z separatorem i mam gąbke z softa99.
Przeczytałem wszystkie posty z tego tematu, ale w dalszym ciagu nie podjąłem decyzji odnośnie zakupu konkretnego szamponu, ONR do mnie jakoś przemawia najmniej mimo tego że jest pionierem w tego typu szamponach.
Zależy mi żeby szampon zapewniał jak najwyższą śliskość i siłę czyszczenia jeśli będzie miał też przyjemny zapach to będzie ekstra chciałbym sobie zrekompensować brak piany przy myciu i czerpać z tego jakąś przyjemność. Najlepiej żeby nic po sobie nie pozostawiał. 
Mój typ to P&S Absolute, biorąc pod uwagę powyższe info będzie to dobry wybór czy lepiej spróbować czegoś innego?
biorę jescze pod uwagę Chemical Guys Rinse-Free jakieś opinie?
 
 

Kup sobie ONR w małej butelce 236ml
Sprawdzisz czy to jest dla Ciebie system i tak ostatecznie zużyjesz szampon
Absolut nie jest czysty i zostawia polimery, jest zbliżony do ONR.
Twoje wymagania (śliskość, czystość, ładny zapach ) spełnia mckees N-914
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
11 minut temu, kejrol89 napisał(a):

Mój typ to P&S Absolute, biorąc pod uwagę powyższe info będzie to dobry wybór czy lepiej spróbować czegoś innego?

Bierz śmiało. Jak ci nie spasi wystawisz na giełdzie i od Ciebie odkupię 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bapko napisał(a):


Kup sobie ONR w małej butelce 236ml
 

Podobno ONR wchłania brud w gąbkę z racji tego że nie będę używać dedykowanej gąbki, preferuję szampon przy użyciu którego brud będzie zostawać w wiadrze, spotkałem się z opinią że n-914 nie ma rewelacyjnej siły czyszczącej chyba @CAR CRAZY o tym wspominał tu lub na fb, ale głowy sobie za to uciąć nie dam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno ONR wchłania brud w gąbkę z racji tego że nie będę używać dedykowanej gąbki, preferuję szampon przy użyciu którego brud będzie zostawać w wiadrze, spotkałem się z opinią że n-914 nie ma rewelacyjnej siły czyszczącej chyba @CAR CRAZY o tym wspominał tu lub na fb, ale głowy sobie za to uciąć nie dam

Wg mnie lepiej zrobic dobry prewash i potem dowolny szampon do filmu drogowego wystarczy
Ale jeśli bardzo zależy Ci na sile mycia to rozważ faynlab jest czysty i jeden z mocniejszych szamponów rinseless
@Eidos71 chyba trochę się nim pobawiłeś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Partner forum

@kejrol89  hmm chyba nie Ja, ewentualnie moje zdanie takie że żaden z Rinsellesów nie jest mocno domywający i nie można porównywać do jakiś sprawdzonych zasadowych lub kwasowych "odtykaczy", ale i tak np taki Mckees na pewno sporo więcej domywa niż ONR. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko nie kumam skąd u was taka milość do gąbki i mycia auta narzędziem które jest prawie czyste 😉 komplet dobrych fibr to rinslessa kosztuje ze stówę - 10szt getlamana basic. Mniejsze ryzyko. Wystarczy jedno wiadro - jest w nim zawsze czysto. Łatwo to uprać.

Na tą metodę popatrzcie. Z mojej strony rozszerzenie. Używam za każdym pociągnięciem czystej krawędzi ręcznika. Zwijam ręcznik w rolkę. MxNowicki pokazywał ten sposób przy odtłuszczaniu delikatnych lakierów. U mnie sprawdza się przy RL.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@analyzator Mam takie samo zdanie na ten temat i raczej nie przerzuciłbym się na mycie gąbkami.

 

Ja nawet jeszcze bardziej zdecydowanie działam, bo robię sobie od 1-1.5l roztworu (w zależności od tego jak brudne auto,), przelewam do pojemnika 3l, wrzucam tam kilka mikrofibr, sam pojemnik się mieści bez problemu w plecaku, do tego opryskiwacz z presprayem i idę sobie do garażu, bez dźwigania 10 czy nawet 20 litrów roztworu rinsleess tylko po to, aby wypłukać w nim gąbkę.

 

Jeszcze nie zdarzyło mi się, aby do mycia rinseless zużyć roztworu więcej niż 2.5 litra, wliczajac w to prespray.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko nie kumam skąd u was taka milość do gąbki i mycia auta narzędziem które jest prawie czyste  komplet dobrych fibr to rinslessa kosztuje ze stówę - 10szt getlamana basic. Mniejsze ryzyko. Wystarczy jedno wiadro - jest w nim zawsze czysto. Łatwo to uprać.
Na tą metodę popatrzcie. Z mojej strony rozszerzenie. Używam za każdym pociągnięciem czystej krawędzi ręcznika. Zwijam ręcznik w rolkę. MxNowicki pokazywał ten sposób przy odtłuszczaniu delikatnych lakierów. U mnie sprawdza się przy RL.
 

Zgadzam się ale to wiąże się z każdorazowym praniem mikrofibr po myciu, albo rzeczywiście posiadaniem ich znacznej ilości przy myciu auta 2x w tygodniu albo myciem więcej niż jednego auta w tygodniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bapko  Do mycia rinseless mam w sumie jakieś 20 mikrofibr, i wcale nie muszą być to mikforibry bardzo drogie - świetnie się sprawdzają np waxpro premium po pozbyciu się obszyć.

Bezpośrednio po myciu, mikrofibry jedynie płuczę w wodzie, potem wykręcam i suszę - piorę je dopiero wtedy, gdy wszystkie 20 będzie brudne.

Jedno pranie, raz na 2 tygodnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką metodę stosuję od dwóch lat. Doszło do tego, że każdy szampon ma swój opryskiwacz :D. Przed myciem rozrabiam 3 litry roztworu i robię oprysk, jak auto "mocniej" brudne to potrafię użyć nawet 3 litry do oprysku ( toyota aygo ) przy mazdzie nawet więcej. Następnie wilgotnymi mikrofibrami zbieram brud, a jak widzę brud który się nie odspoił od lakieru ( szczególnie " grubszy piasek" ), który może zaszkodzić lakierowi, to dodatkowo traktuje go opryskiem. Fibry składam na 8 i robię tylko jeden krótki przejazd, następnie odwracam fibrę na drugą stronę. 

Na oprysku nie oszczędzam, każdy litr do 4ml szamponu. Przy oprysku z maroleksa większość brudu spływa i zostaje sam film drogowy.

Auta tak myje jak jeżdżą po mieście, po dłuższych trasach, czy po jeździe po drogach polnych zawsze jest oprysk na bez dotyku.

Małe auto 4 mikrofibry, duże 6 do mycia plus jedna do QD.

 

Próbowałem myć rękawicą, gąbką, mocząc fibry w wiadrze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bapko napisał(a):

faynlab jest czysty i jeden z mocniejszych szamponów rinseless
@Eidos71 chyba trochę się nim pobawiłeś

Używałem chyba wszystkich dostępnych mniej, lub bardziej na naszym rynku szamponów rinseless (poza ADS) i rzeczywiście - Feynlab pod względem mocy to król. Lekkie przegięcie ze stężeniem roztworu i wosk naturalny żegna się z lakierem. Potrafi również osłabić woski syntetyczne. Nie wiem, co ma w składzie (nie widziałem karty), ale to naprawdę szampon o dużej agresywności. Szkoda, że od jakiegoś czasu niedostępny chyba w PL...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikrofibra vs. gąbka - myśle, że to kwestia gustu. Próbowałem i tak i tak, zostałem przy gąbce. Myje Rinseless na 2 wiadra. 10L roztworu starcza mi na jakieś max 4 mycia kombi. Po tych 4 myciach na dnie wiadra znalazłem dosłownie delikatny nalot brudu. Nie mam żadnych obaw o porysowanie lakieru, a nawet jak by to onestep to czysta przyjemność przecież 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy z innej beczki, w czym i w jaki sposób myjecie swoje gąbki po myciu rinseless ? Jestem właśnie po drugim myciu onrem bez prewasha + opti seal. Gąbkę booskiego wypłukuję pod kranem i oddaje to co trzeba, ale żadnej chemii do jej mycia nie używam. Ręcznik i mikrofibry piorę w żelu do prania, który kupiłem w rossmanie w dobrej cenie (13zł). Wziąłem do ubrań sportowych które też w większości są syntetykami i powiem wam, że fajnie dopiera i pozostawia taką śliskość w przeciwieństwie do zwykłego żelu do prania. Dodaję zdjęcie dla zainteresowanych. Zastanawiam się czy gąbce by mocno zaszkodziło jakbym ją też wyprał w tym żelu ?Powiedzcie też w czym pierzecie swoje fibry 😉

20230302_114444.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Śmigol napisał(a):

Ręcznik i mikrofibry piorę w żelu do prania, który kupiłem w rossmanie w dobrej cenie (13zł). Wziąłem do ubrań sportowych które też w większości są syntetykami i powiem wam, że fajnie dopiera i pozostawia taką śliskość w przeciwieństwie do zwykłego żelu do prania

Środki do prania ubrań sportowych nie nadają się raczej do prania MF. Znane mi takie płyny (m.in. 4F i jeszcze dwa inne, których producentów nie pamiętam) ograniczają chłonność tkanin i zwiększają ich hydrofobowość, co jest parametrem negatywnym w przypadku MF. Twoje MF nie tracą swoich właściwości ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Eidos71 napisał(a):

Środki do prania ubrań sportowych nie nadają się raczej do prania MF. Znane mi takie płyny (m.in. 4F i jeszcze dwa inne, których producentów nie pamiętam) ograniczają chłonność tkanin i zwiększają ich hydrofobowość, co jest parametrem negatywnym w przypadku MF. Twoje MF nie tracą swoich właściwości ?

Na razie nic takiego nie zauważyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Śmigol napisał(a):

Powiedzcie też w czym pierzecie swoje fibry

Płyn do prania mikrofibr lub płyn do prania Biały Jeleń + łyżka octu do ostatniego płukania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Co do testu Marcina Sz. i Miłosników, to tylko pokazało że Absolute i Norinse ciągną brud w doł, ale czy ma to przełozenie na lepsze i bezpieczniejsze mycie? Według mnie nie, przy myciu i tak co chwile wzburzamy wode wiec ten syf jest i tak cały czas podbijany, a norinse ma jeszcze ta przypadłość ze trzyma brud w gąbce co w ogóle go dyskwalifikuje w mojej opinii 🙂 Po za tym czy to drugie wiadro do wypłukania gabki/pada tak bardzo nas boli? Ja wole nalać sobie czystą wode i płukać 🙂 Minimaluzje ryzyko zarysowań a i lepiej nawet mi sie tak myje 😄 Test fajny ale tylko jako ciekawostka a nie jako wyższość produktu nad innym bo osobiscie nie lubie norinse 🙂 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jestem po trzecim myciu no rinse 🙂

pierwsze mycie po prewashu opel + koch do osuszania 

drugie mycie stilo + opti seal bez prewasha

dzisiaj trzecie opel prewash + opti seal

wnioski... Ten opti seal naprawde działa, osuszanie bajka, śliskość lakieru po aplikacji też. Auta się świecą jak psu wiadomo co 😉

drugie mycie robilem w sloncu bez prewasha ze wstępnym opryskiem no rinse. Niestety szybko to przysycha i jechałem po kawałku elementami mycie elementu+opti i dotarcie. 

Oczywiście jak zwykle u mnie z serii "nie wiem czy dobrze zrobiłem" to po osuszeniu ręcznikiem i opti sealem jeszcze raz zaaplikowalem opti juz na suchy lakier i dotarłem (mniej wiecej po 1 psik na element). Nie wiem czy to coś da czy jest to zwykłe marnowanie produktu. Proszę Was o opinię 😉

Na wnęki też dałem po jednym psiku i fajnie się zbierało wodę.

Kołpaki również dostały opti seala z powodu braku czegoś innego do zabezpieczenia.

No więc auto prezentowało się tak

20230304_225956.jpg.cfcf7f59e460e60c5fd946b2dc894bd1.jpg

Po dwóch pierwszych myciach gąbką od booskiego wypłukałem ją tylko dokładnie pod bierzącą wodą. Dziś po trzecim myciu i waszych sugestiach wytarmosiłem ją w wiaderku z wodą i płynem do naczyń.

Oto efekt

20230304_232427.jpg.e4aff2b0fd4c40b6ced52c3411251ad8.jpg

Mieliście rację było w niej jeszcze pełno syfu pomimo tego, że wcześniej była też dobrze wypłukana pod kranem. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Oczywiście jak zwykle u mnie z serii "nie wiem czy dobrze zrobiłem" to po osuszeniu ręcznikiem i opti sealem jeszcze raz zaaplikowalem opti juz na suchy lakier i dotarłem (mniej wiecej po 1 psik na element). Nie wiem czy to coś da czy jest to zwykłe marnowanie produktu. Proszę Was o opinię
 


Całkowicie zbędny zabieg optiseal jest bardzo, bardzo skoncentrowany i ciężko „rozsmarować” jeden psik na sucho po całym elemencie. Cały trick jego działania polega na tym, że szampon na lakierze go rozrzedza i równomiernie rozprowadza po elemencie. Poza tym jego warstwowanie w tak krótkim odstępie czasu raczej nie na wiele się zda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.