Skocz do zawartości

Szampon bez wycierania albo Waterless i Rinseless


maciek_

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 1.03.2023 o 17:30, Eidos71 napisał(a):

Używałem chyba wszystkich dostępnych mniej, lub bardziej na naszym rynku szamponów rinseless (poza ADS) i rzeczywiście - Feynlab pod względem mocy to król. Lekkie przegięcie ze stężeniem roztworu i wosk naturalny żegna się z lakierem. Potrafi również osłabić woski syntetyczne. Nie wiem, co ma w składzie (nie widziałem karty), ale to naprawdę szampon o dużej agresywności. Szkoda, że od jakiegoś czasu niedostępny chyba w PL...

Po Feylabie, który szampon ma najmocniejszą siłę domykania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Pikas napisał(a):

Po Feylabie, który szampon ma najmocniejszą siłę domykania ?

Tutaj już trudno mi określić drugie miejsce... Obstawiałbym (subiektywnie) Meguiar'sa D114, oraz McKees 37 N-114, ale chyba trafi tutaj też P&S Absolute (na razie dopiero raz nim myłem, więc na dzień dzisiejszy nie chcę oceniać). Zaraz potem jest Griot's Brilliant Finish i Wolfgang Uber Rinseless Wash (różowy - niebieskiego nie sprawdzałem dotąd). Później na pewno jest ONR i Duragloss 932 (z tym, że ten ostatni ma w składzie wosk, nie tylko polimery). Zaznaczam - to moje subiektywne odczucia, nie biorę też pod uwagę produktów wielozadaniowych, nie określanych jako szampon rinseless (np. CP Ech2O). Acha - na sprawdzenie czeka też P&S Pearl, który również - wg producenta - może być wykorzystywany jako rinseless.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj już trudno mi określić drugie miejsce... Obstawiałbym (subiektywnie) Meguiar'sa D114, oraz McKees 37 N-114, ale chyba trafi tutaj też P&S Absolute (na razie dopiero raz nim myłem, więc na dzień dzisiejszy nie chcę oceniać). Zaraz potem jest Griot's Brilliant Finish i Wolfgang Uber Rinseless Wash (różowy - niebieskiego nie sprawdzałem dotąd). Później na pewno jest ONR i Duragloss 932 (z tym, że ten ostatni ma w składzie wosk, nie tylko polimery). Zaznaczam - to moje subiektywne odczucia, nie biorę też pod uwagę produktów wielozadaniowych, nie określanych jako szampon rinseless (np. CP Ech2O). Acha - na sprawdzenie czeka też P&S Pearl, który również - wg producenta - może być wykorzystywany jako rinseless.

Jak będziesz miał więcej obserwacji na temat P&S Absolutr i Perl podziel się prosze wrażeniami
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Feylab, McKees 37 nie dostępne w PL. Ja jeszcze używam Chemical Guys Rinse-Free Wash & Shine i w sumie nie jest zły, ale mam porównanie tylko do Ech2O i jest bardziej rzadki.

Pytam o inne środki, bo chciałbym kupić dla porównania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Feylab, McKees 37 nie dostępne w PL. Ja jeszcze używam Chemical Guys Rinse-Free Wash & Shine i w sumie nie jest zły, ale mam porównanie tylko do Ech2O i jest bardziej rzadki.
Pytam o inne środki, bo chciałbym kupić dla porównania. 


https://showcarshine.pl/szampony/mckees-37-n-914-rinseless-wash-1l-szampon-bez-splukiwania.html

Chwilowo (mam nadzieję) niedostępne trzeba by zapytać @CAR CRAZY


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Partner forum
23 minuty temu, Adrian89 napisał(a):

 


https://showcarshine.pl/szampony/mckees-37-n-914-rinseless-wash-1l-szampon-bez-splukiwania.html

Chwilowo (mam nadziejęemoji16.png) niedostępne emoji854.png trzeba by zapytać @CAR CRAZY emoji4.png


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Tak chwilowo 👍, Jak ktoś pilnie potrzebuje to mam 2 szt 1L jako 2 gatunek ((butelka miało małe pęknięcie przy gwincie i zostało przelane w zastępcze opakowanie. Jakby co to rabat 35% na taką wersję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały temat po raz kolejny od pierwszej do ostatniej strony i zdecydowałem że kupię ONR w wersji wash and wax i najmniejsza butelke WG CC 70 ml jako osuszacz, dam znać jak będe po pierwszym myciu póki co pogoda nie sprzyja na zabawy pod chmurką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja troszkę z innej beczki. Czy ktoś z Was próbował impregnacji pada przed polerowaniem za pomocą Ech2O? Widzę, że z ONR takie rzeczy robią. Czy w roztworze Rinseless tj. 1:200 ma to szansę podziałać? Nie będzie się mazać itp.? Gdyby nie obecne temperatury sam bym stestował, ale może ktoś tutaj już próbował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elegancko, dzięki! Ostatnio zakupiłem właśnie ech2o do mycia w sezonie zimowym oraz w letnim, gdy nie będę miał deszczówki w zbiorniku. Chciałem przy okazji znaleźć mu inne zastosowania, a nie ukrywam, że tradycyjne zalepianie pada na start masą pasty mi totalnie nie leży. 

Jeszcze taki temat Ech2o jako poślizg do glinkowania. Jest porównywalny z dedykowanymi preparatami? Mam tu na myśli np. poprawiony slippy od ADBL. Jednak jest różnica między tym, a wodą z szamponem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przed swoim pierwszym Rinselessem i zastanawiam się jaki wpływ na siłę domywania miala by temperatura wody? W miejscu gdzie będę mył dużo łatwiej bedzie mi ogarnąć zimną wodę, ale jeśli ma to duży wpływ to jakoś załatwię aby była ciepła. 

Jeśli to ma jakieś znaczenie będę mył ech2o 1:200 i gąbką soft'a. Później suszenie twisted pilem i na to qd jako kropka nad i 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JakubBe  - im cieplejsza woda, tym lepsze właściwości czyszczące, zwłaszcza w przypadku substancji oleistych. Ciepla woda rozpuszcza tłuszcze, zimna je zespala. Ciepła/gorąca woda jest też lepszym rozpuszczalnikiem, niż zimna, a cząstki stałe są lepiej odseparowywane i odprowadzane z powierzchni mytej ciepłą wodą, niż zimną. Ogólnie ciepła woda wzmacnia działanie substancji czyszczących, więc jeśli masz taką możliwość - używaj ciepłej.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Eidos71 napisał(a):

@JakubBe  - im cieplejsza woda, tym lepsze właściwości czyszczące, zwłaszcza w przypadku substancji oleistych. Ciepla woda rozpuszcza tłuszcze, zimna je zespala. Ciepła/gorąca woda jest też lepszym rozpuszczalnikiem, niż zimna, a cząstki stałe są lepiej odseparowywane i odprowadzane z powierzchni mytej ciepłą wodą, niż zimną. Ogólnie ciepła woda wzmacnia działanie substancji czyszczących, więc jeśli masz taką możliwość - używaj ciepłej.

Teorie znam, oczywiście 🙂 Chodziło mi raczej o Wasze doświadczenia praktyczne, wiem że jest wiele osób które myje zimnym rinselessem, ale może ktoś próbował tak i tak i ma bezpośrednie porównanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, JakubBe napisał(a):

ale może ktoś próbował tak i tak i ma bezpośrednie porównanie

Chyba każdy, kto pozostawia roztwór w wiadrze na kolejne mycia. Zdecydowanie lepsze właściwości myjące (i tak, jak napisał @Mumins - komfort mycia) zapewnia roztwór z ciepłej wody 👍

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Eidos71 napisał(a):

im cieplejsza woda, tym lepsze właściwości czyszczące, zwłaszcza w przypadku substancji oleistych

Dodam tylko że zawsze używam gorącej wody w wiadrze do mycia z rinselessem jak i zwykłymi szamponami. 
Zauważyłem pewną ciekawą kwestie że bardzo ciepła woda + normalny szampon podgryzają woski typu Swissvax/Zymol a przy myciu zimna woda w zdecydowanie mniejszym stopniu dostają po dupie.

Nie wyobrażam sobie myć zimną wodą chyba że w upalny dzień. A w okresie zimowym kiedy masa tłustego osadu to ciepła woda tylko pomaga. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
46 minut temu, Pikas napisał(a):

A używał ktoś gąbki od boskiego „Booski Car Care Rinseless Wash Sponge”?

Mam nadzieje ze jutro bede miec juz zdrowie żeby sie tym zajac 😉

obraz.png.90346ef0e27ed4c30fbe8dc1e5a15e38.png 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kejrol89 A ktoś myślał że to jakaś nadzwyczajna technologia? Tu nie ma żadnej innowacji, tylko marketing.

Trochę tak a trochę nie gdyby rzeczywiście tak było to wszyscy byśmy myli auta dimerem, ludwikiem i zwykłą gąbką myślę, że tak samo jak gąbki polerskie się od siebie różnią parametrami pomiędzy firmami to tak samo technologia gąbek/rękawic do mycia też niekoniecznie musi być samym marketingiem ale rzeczywiście stoją za tym jakieś badania.

W ramach ciekawostki napisze że rozmawiałem z oficjalny dystrybutorem onr w Polsce i dowiedziałem się że gąbki do mycia są podobno wykonywane z takiej samej pianki jak finishowe gąbki polerskie


W ramach ciekawostki powiem, że jeśli mówiąc o oficjalnej dystrybucji masz na myśli firmę, która kojarzy się z materiałem genetycznym to mówiąc delikatnie, są obiektywnie bardzo nieobiektywni w swojej promocji i często mają znikome pojęcie w temacie albo powiedzą cokolwiek byle tylko pasowało do narracji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 4
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.