Skocz do zawartości

Szampon bez wycierania albo Waterless i Rinseless


maciek_

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Domel napisał(a):

Ja Ci to moge zrobić - generalnie mam wszystko przygotowane od pewnego czasu juz - ale po wypowiedziach kolegów wyżej też zacząłem analizować i kminić jaki ten test ma niby cel - więc odpuściłem - ale jeśli jest więcej chętnych tylko dla samego porównania czasów tej separacji to moge wam zrobić - jako ciekawostka - no problem.

Ja z checia zobacze, w pewien sposob ma to jednak wydaje mi sie tez niejako przelozenie w jakims stopniu ja sam proces domywania, tak mi sie wydaje 😅 

2 minuty temu, Domel napisał(a):

Akurat to wczoraj oglądałem:

 

Tez to jakis czas temu ogladalem, ciekawa recenzja ogolnie 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tej separacji brudu - to akurat według mnie jest to coś wartościowego. Po prostu jeśli mogę umyć auto 2-3 razy tym samym roztworem, to jest to dla mnie zaleta i przekłada się na oszczędność kasy.
Przykładowo - myję auto co 3-4-5 dni. Rzadko kiedy jest bardzo brudne. Po mocnym prewash i umyciu N914 - woda i tak się  już do niczego nie nadaje - jest mętna i brudnawa. Po myciu ONR brud odstoi i opadnie na dno - woda po nawet 2-3 myciach jest nadal czysta - więc roztwór można wykorzystać kilka razy. Według mnie to duża przewaga ONR nad N914. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Partner forum

@Guzikos Będą u nas obie pojemności 

Godzinę temu, ktm950 napisał(a):

Odnośnie tej separacji brudu - to akurat według mnie jest to coś wartościowego. Po prostu jeśli mogę umyć auto 2-3 razy tym samym roztworem, to jest to dla mnie zaleta i przekłada się na oszczędność kasy.
Przykładowo - myję auto co 3-4-5 dni. Rzadko kiedy jest bardzo brudne. Po mocnym prewash i umyciu N914 - woda i tak się  już do niczego nie nadaje - jest mętna i brudnawa. Po myciu ONR brud odstoi i opadnie na dno - woda po nawet 2-3 myciach jest nadal czysta - więc roztwór można wykorzystać kilka razy. Według mnie to duża przewaga ONR nad N914. 

w tym aspekcie też można na to tak spojrzeć:

- w innym szamponie niże ONR jak zostawimy roztwór we wiadrze na dłużej to i tak brud opadnie, przy dobrej jakości separatorze będzie miał problem aby ponownie się unieść

- w przypadku ONR brud szybko opada na dno, ale też na ściankach wiadra jest nieprzyjemny tłusty osad, używając takiego wiadra po kilku dniach jest spora szansa żę gąbką, fibrą zbierzemy ten osad i w sumie rozetrzemy na lakierze... czy to w czymś będzie przeszkadzać to nie wiem ...

- ciekawe też czy roztwór po odseparowaniu brudu i powstaniu tłustego nalotu nie traci części swoich właściwości, na początku 100% szamponu jest idealnie rozpuszczone w wodzie, po dłuższy czasie część chyba polimerów mamy na ściankach, dnie oraz w gąbce... przy innych szamponach od początku do końca roztwór wygląda tak samo ..

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test z opadaniem osadu na dno jest interesujący ale bardziej jako ciekawostka mnie na przykład bardziej by interesowało porównanie w szamponach który jest najbezpieczniejszy - najmniej rysuje lakier, tylko nie mam pojecia jak by miał wyglądać taki rzetelny test

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Bapko napisał(a):

mnie na przykład bardziej by interesowało porównanie w szamponach który jest najbezpieczniejszy - najmniej rysuje lakier

To nie szampon rysuje lakier 😉 Zapewne chodzi Ci o to, który z szamponów podczas mycia zapewnia najlepszą lubrykację / poślizg zarówno przy pierwszym użyciu zrobionego roztworu, jak też przy 2-3 wykorzystaniu tego samego roztworu, oraz przy użyciu którego szamponu najlepiej / najszybciej / najefektywniej cząstki brudu odseparowywane są od gąbki / rękawicy, która używana jest do mycia. Wiem na pewno, że duży wpływ na te cechy będzie miała temperatura gotowego roztworu (inaczej zachowa się roztwór o temp. 10-12 stopni C, a inaczej - o temp. 25-30 stopni C), jak również ilość i rodzaj polimerów wykorzystywanych do emulgacji zanieczyszczeń i poślizgu, zawartych w składzie szamponu . Na cechy czyszczące wpływ będą miały środki powierzchniowo czynne (ich rodzaj, stężenie i agresywność) zawarte w danym szamponie. Osoby zorientowane w chemii mogą porównać dostępne karty charakterystyk poszczególnych szamponów, chociaż niektórzy producenci zbyt wiele na temat składu swojego produktu w nich nie zamieszczają... Np. McKees37.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie szampon rysuje lakier  Zapewne chodzi Ci o to, który z szamponów podczas mycia zapewnia najlepszą lubrykację / poślizg zarówno przy pierwszym użyciu zrobionego roztworu, jak też przy 2-3 wykorzystaniu tego samego roztworu, oraz przy użyciu którego szamponu najlepiej / najszybciej / najefektywniej cząstki brudu odseparowywane są od gąbki / rękawicy, która używana jest do mycia. Wiem na pewno, że duży wpływ na te cechy będzie miała temperatura gotowego roztworu (inaczej zachowa się roztwór o temp. 10-12 stopni C, a inaczej - o temp. 25-30 stopni C), jak również ilość i rodzaj polimerów wykorzystywanych do emulgacji zanieczyszczeń i poślizgu, zawartych w składzie szamponu . Na cechy czyszczące wpływ będą miały środki powierzchniowo czynne (ich rodzaj, stężenie i agresywność) zawarte w danym szamponie. Osoby zorientowane w chemii mogą porównać dostępne karty charakterystyk poszczególnych szamponów, chociaż niektórzy producenci zbyt wiele na temat składu swojego produktu w nich nie zamieszczają... Np. McKees37.

Bardziej chodziło mi o to który szampon Np kapsułkuje brud ( jak np twierdzi to marketing ONR ze on to robi) albo ma inne jakieś technologie „z NASA” które zabezpieczaja lakier przed rysowaniem.

Samo kapsulkowanie w odpowiednich warunkach możemy zauważyć nawet przy uzyciu samej wody, a jeśli chodzi o poślizg/ lubrykacje to wg mnie jest to bardziej odczucie dla myjacego pod ręka niż bardziej miarodajne przełożenie na bezpieczeństwo dla lakieru patrząc np na ONR który jest stosunkowo tępy przy myciu ale bezpieczny patrząc od kiedy jest stosowany i z jaka popularnością
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bapko  Uważam takie analizy jak: "czy kapsułkuje brud", "jaka woda zostanie po myciu", "czy brud w wiadrze opada na dno" za stratę czasu.
Suma sumarum chodzi przecież o to, aby dany szampon w miarę bezpiecznie i skutecznie mył daną powierzchnię pojazdu, a takie właściwości posiada raczej każdy szampon rinseless na rynku. 

Jak sam zauważyłeś, nawet woda kapsułkuje brud - po spryskaniu zakurzonej powierzchni wodą brud także zostanie w kroplach wody uwięziony i odczepiony od powierzchni - tak działa woda, która jest delikatnym rozpuszczalnikiem - zostawisz brudną patelnię w zlewie, zalejesz ją wodą i zostawisz na cały dzień, to na drugi dzień łatwiej ją będzie wyczyścić niż gdyby nie była zalana wodą.

Woda sama w sobie nie ma jednak wystarczającej lubrykacji, i to jest główna różnica między wodą a szamponem rinseless.

A co ciekawe - do wody nawet kranowej o średniej twardości, można dodać trochę sody oczyszczonej, która nie dość że zmiękczy ta wodę, to jeszcze spowoduje że będzie ona "śilska", prawie jak szampony rinseless.
Tak więc nie robiłbym z szamponów rinseless jakiegoś szczególnego zagadnienia, każdy szampon działa w bardzo zbliżony sposób, różnice są tak minimalne, że według mnie nie warte straty czasu na takie analizy :)

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bapko  Uważam takie analizy jak: "czy kapsułkuje brud", "jaka woda zostanie po myciu", "czy brud w wiadrze opada na dno" za stratę czasu.
Suma sumarum chodzi przecież o to, aby dany szampon w miarę bezpiecznie i skutecznie mył daną powierzchnię pojazdu, a takie właściwości posiada raczej każdy szampon rinseless na rynku. 
Jak sam zauważyłeś, nawet woda kapsułkuje brud - po spryskaniu zakurzonej powierzchni wodą brud także zostanie w kroplach wody uwięziony i odczepiony od powierzchni - tak działa woda, która jest delikatnym rozpuszczalnikiem - zostawisz brudną patelnię w zlewie, zalejesz ją wodą i zostawisz na cały dzień, to na drugi dzień łatwiej ją będzie wyczyścić niż gdyby nie była zalana wodą.
Woda sama w sobie nie ma jednak wystarczającej lubrykacji, i to jest główna różnica między wodą a szamponem rinseless.
A co ciekawe - do wody nawet kranowej o średniej twardości, można dodać trochę sody oczyszczonej, która nie dość że zmiękczy ta wodę, to jeszcze spowoduje że będzie ona "śilska", prawie jak szampony rinseless.
Tak więc nie robiłbym z szamponów rinseless jakiegoś szczególnego zagadnienia, każdy szampon działa w bardzo zbliżony sposób, różnice są tak minimalne, że według mnie nie warte straty czasu na takie analizy :)
 

Całkowicie się z Tobą zgadzam ale oprócz tego ze ma umyc to fajnie by było jakby był bezpieczny i w miarę możliwości jak najmniej „rysował” tzn był jak najbezpieczniejszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CAR CRAZY
 

Cytat

- w innym szamponie niże ONR jak zostawimy roztwór we wiadrze na dłużej to i tak brud opadnie, przy dobrej jakości separatorze będzie miał problem aby ponownie się unieść

może minimalnie tak, ale nawet po 2-3 dniach woda w wiadrze jest po prostu brudna i osobiście raczej nie odważyłbym się umyć nią ponownie auta. A auto wcale nie było mocno brudne - tylko stało w 3 deszczowe dni na parkingu (bez jeżdżenia)

Cytat

- w przypadku ONR brud szybko opada na dno, ale też na ściankach wiadra jest nieprzyjemny tłusty osad, używając takiego wiadra po kilku dniach jest spora szansa żę gąbką, fibrą zbierzemy ten osad i w sumie rozetrzemy na lakierze... czy to w czymś będzie przeszkadzać to nie wiem ...

- no właśnie przez to, że ONR sprawia, że brud przykleja się do ścianek i do dna wiadra - nie ma większych obaw o to, że zmiesza się ponownie z wodą w wiadrze. Słoiki z ziemią nie oddają dobrze rzeczywistości w tej kwestii. Dodatkowo - gąbka pływa w wodzie, więc jeśli się nią nie zbliża do dna - nie ma szans na jej zabrudzenie. 

 

Kiedyś wydawało mi się, że ONR jest przereklamowany i jest wiele innych podobnych szamponów - tak po wielu myciach uważam, że pewne konkretne właściwości ONR mogą być na pierwszy rzut oka pomijane/nierozumiane. 

Ale żeby nie było - N914 też uważam za fajny szampon z naprawdę niezłą siłą czyszczenia (może nawet lepszą niż ONR), o ile zaakceptuje się pewne różnice względem modelu jakim dla mnie jest ONR 🙂

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, ktm950 napisał(a):

 

no właśnie przez to, że ONR sprawia, że brud przykleja się do ścianek i do dna wiadra - nie ma większych obaw o to, że zmiesza się ponownie z wodą w wiadrze

Nie robiłem jeszcze testu "odstania" roztworu ONR (czy jakiegokolwiek innego) i nie byłem nim ponownie auta, ale czy Twoim zdaniem, również w kontekście trzeciego myślnika z wypowiedzi @CAR CRAZY powyżej, bazując na Twoim doświadczeniu, osiadający na ściankach i dnie osad wraz z brudem nie powoduje, że pozostały w wiadrze roztwór nie jest już tak skoncentrowany i nie daje tego, co pierwotnie dawał? 

W materiałach reklamowych dystrybutor OPT wielokrotnie podkreślał, że można tak robić - bo dlaczego nie? Ale czy aby faktycznie produkt zachowuje się tak samo jak za pierwszym użyciem? Oczywiście nadal mówimy o aucie średnio zabrudzonym, nawet po wykonaniu pre-washu. Po prostu mytego z głową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robiłem jeszcze testu "odstania" roztworu ONR (czy jakiegokolwiek innego) i nie byłem nim ponownie auta, ale czy Twoim zdaniem, również w kontekście trzeciego myślnika z wypowiedzi @CAR CRAZY powyżej, bazując na Twoim doświadczeniu, osiadający na ściankach i dnie osad wraz z brudem nie powoduje, że pozostały w wiadrze roztwór nie jest już tak skoncentrowany i nie daje tego, co pierwotnie dawał? 
W materiałach reklamowych dystrybutor OPT wielokrotnie podkreślał, że można tak robić - bo dlaczego nie? Ale czy aby faktycznie produkt zachowuje się tak samo jak za pierwszym użyciem? Oczywiście nadal mówimy o aucie średnio zabrudzonym, nawet po wykonaniu pre-washu. Po prostu mytego z głową.

Ostatnio ogladalem test ponownego mycia tym samym roztworem ONR i Absolute po 2 tyg stania i gościu stwierdził ze ONR nie ma takiego poślizgu (mimo ze i tak dość mizerny jest nawet za pierwszym myciem) jak przy pierwszym myciu
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem tego zdania ze po każdym dniu trzeba resztkę roztworu wylać wiadro przepłukać . 

po każdym myciu auta i tak zostaje mi tylko roztworu ilość pokrywająca separator . 

wiec nie jest to zbyt dużo . 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, czy można wlać ONR czy jakiś inny podobny preparat do zasobnika na chemię w myjce i w ostatnim etapie spłukiwania potraktować nim auto? Czy znacie takie preparaty, które "zmiękczą" wodę, nabłyszczą auto i pomogą w osuszaniu? Kupiłem nową myjkę i pierwszy raz mam zbiornik na chemię i nie wiem jak to wykorzystać 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przyszedl litr no rinse. Stwierdzilem, ze dam mu znowu szanse. Mycie jakos szczegolnie nie roznilo sie od mycia P&S. Jednak kiedy doszlo do osuszania. No masakra! Nie wiem czemu, ale recznik doslownie sie zatrzymywal, powierzchnia po nim zrobila sie mega tępa. W przypadku p&s powierzchnia zostaje zajebiscie sliska, a osuszanie recznikiem to bajka w porownaniu do no rinse. Z racji tego, ze raz mi hydro zdechlo po no rinse jak zarzucilem na niego sio2 detailera z good stuffa, postanowilem obleciec cale auto, z kazdej strony innym zabezpieczemiem

Strona kierowcy : adbl ssw

Maska : neoxal sio2 qd 

Strona pasazera: drzwi good stuff, tylna cwiartka gyeon ceramic detailer. 

 

Ostatnio w rozmowie z sensei No rinse stwierdził, ze to moja wina bo zrobilem za tlusto(?) i zdechlo, druga opcja czas POLIMERYZACJI PRODUKTÓW.  Ok, fajnie. Jednak nie pierwszy raz zarzucalem produkty na lakier, potrafilo padac godzine po aplikacji takich jaj nie bylo. Teraz jak wszystko na aucie zdechnie to sensei nie bedzie mial juz argumentow, ze no rinse hydro nie zaburza. Ale obym sie mylil i oby wszystko zylo 🤣

 

Druga sprawa : czy ktos tez mial taki przypadek ze hydro zdychalo po no rinse? 

1 godzinę temu, dominiq napisał(a):

Hej, czy można wlać ONR czy jakiś inny podobny preparat do zasobnika na chemię w myjce i w ostatnim etapie spłukiwania potraktować nim auto? Czy znacie takie preparaty, które "zmiękczą" wodę, nabłyszczą auto i pomogą w osuszaniu? Kupiłem nową myjkę i pierwszy raz mam zbiornik na chemię i nie wiem jak to wykorzystać 🙂 

 ale w jakim celu no rinse jako osuszacz? Kup sobie koch pw np. Adbl ssw tez fajnie dziala na mokro i przyspiesza osuszanie. Chemotion tez ma taki produkt do oszuszania np. Nie wiem co by miało wniesc uzycie no.rinse  jako osuszacz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mumins napisał(a):

@Guzikos koledze raczej chodziło o produkt typu drying-aid (wspomagacz osuszania do stosowania pod ręcznik przy wycieraniu) niż hydrowosk.

No to ssw bedzie fajnym produktem tego typu według mnie. A zwlaszcza na auta zabezpieczone woskami. Fajnie podbija hydro i przedluza zywotnosc. Jesli typowy dying, to ciezko. Kazdy w jakis sposob zabezpiecza. Ceramic detailer rowniez jest stosowany jako wspomagacz, no i tez zostawia cos po sobie. Mozna tez sprobowac opti seal albo p&s dream maker 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Guzikos napisał(a):

 

Druga sprawa : czy ktos tez mial taki przypadek ze hydro zdychalo po no rinse? 

 ale w jakim celu no rinse jako osuszacz? Kup sobie koch pw np. Adbl ssw tez fajnie dziala na mokro i przyspiesza osuszanie. Chemotion tez ma taki produkt do oszuszania np. Nie wiem co by miało wniesc uzycie no.rinse  jako osuszacz...

Zastosowałem raz PW po myciu no rinse do osuszenia i hydro było bardzo marne. Co prawda nie spłukiwałem kocha tylko aplikowałem na auto po myciu no rinse i osuszałem ręcznikiem, ale spodziewałem się, że hydro jakieś będzie - nie było.

Obecnie 2 auta mam osuszone opti sealem i bardzo fajnie osusza i nadaje poślizg dla ręcznika, ale hydro jest po nim powiedzmy średnie. 

Więc sam się zastanawiam od dłuższego czasu czy no rinse w połączeniu z qd lub jakimś siuwaksem do osuszania nie zjada hydro.

Zastanawiam się też nad tym, jakie by było hydro po pełnej dekontaminacji, ale bez użycia no rinse + zaaplikowanie opti seal na auto. Ciekawe czy hydro po opti byłoby lepsze niż w połączeniu z no rinse 😏

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Śmigol napisał(a):

Zastosowałem raz PW po myciu no rinse do osuszenia i hydro było bardzo marne. Co prawda nie spłukiwałem kocha tylko aplikowałem na auto po myciu no rinse i osuszałem ręcznikiem, ale spodziewałem się, że hydro jakieś będzie - nie było.

Akurat Koch PW najlepiej sobie radzi jak zostanie aktywowany wodą. Wtedy krople trochę koślawe ale są.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bapko - właśnie mam zamiar w ten weekend sprawdzić - połączę N-914 z ONR (przewaga N-914 z odrobiną ONR) i zobaczę, jaki będzie efekt.

Ja dzisiaj planuje myć, może tez tak spróbuje! Jakie proporcje planujesz? Ja myślałem nad 20ml ONR, 20ml n914, 10l wody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bapko - jeszcze nie myślałem nad proporcjami, ale na pewno stosunek ONR będzie dużo mniejszy, niż N-914. Nie chcę zaburzać jakoś zdecydowanie właściwości N-914 i jego "czystości". Potem w kolejce jeszcze będzie miks N-914 z Absolute i Pearl.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bapko - jeszcze nie myślałem nad proporcjami, ale na pewno stosunek ONR będzie dużo mniejszy, niż N-914. Nie chcę zaburzać jakoś zdecydowanie właściwości N-914 i jego "czystości". Potem w kolejce jeszcze będzie miks N-914 z Absolute i Pearl.

Ja sie zabieram za takiego mixa jak pies za jeża - już z pół roku temu pisałem, że spróbuje i jakoś nigdy nie pomyśle o tym szykując roztwór tylko już po myciu w pierwszej kolejności myślałem spróbować N914/ONR a potem N914/GG z uwagi na to, że GG niby polimerowy a niby czysty + subiektywnie ma najlepszy poślizg. Muszę sobie ustawić przypominajkę

Btw. DIY detail rinseless chłopaki reklamują jako hybrydę polimeru i surfaktantów, może coś takiego wyjdzie

Btw2. W jednym z filmików Mckee’s37 gdzie Nick z Ivanem myją czerwonego fiata 500 Ivana, Nick wspomina, że inżynierowie mckees wymyślili „super slick polimer” i na jego bazie powstał N914 ciekawe czy to przejęzyczenie czy sami nie do końca są pewni co się znajduje w karcie chemicznej produktu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieszałam:
ONR:N914:H2O
20:20:10000ml (gorąca kranowa)
c256a51e269b5bee721a17eafeec2108.jpg

Coś takie wyszło… (zważyło się?)
Śliskie w dotyku
Idę próbować !
… wish me luck

Wymieszałam:
ONR:N914:H2O
20:20:10000ml (gorąca kranowa)
c256a51e269b5bee721a17eafeec2108.jpg

Coś takie wyszło… (zważyło się?)
Śliskie w dotyku
Idę próbować !
… wish me luck

Slowem wstępu myłem bez prewasha bo auto zakurzone, poprzednie mycie tydzien temu ONR osuszane Opti seal bez qd na końcu.
W dzisiejszym mixie dominowal zapach jabłka z n914, śliskość na lakierze coś pomiędzy ONR a n914 ale wydawało sie tlusto, po osuszeniu nic smug nie zostawiał, i lakier raczej tępy w dotyku.
W wiadrze od początku woda nieco metnawa i taka została, nie zauwazylem żeby brud był ściągany na dno albo oblepiany na ściankach.
Podsumowując to poza wrażeniem tłustości na lakierze bez ochów i achów, ale spróbuje jeszcze jedna próbę po prewashu.

Dajecie znac jak wasze wrażenia jak juz wyprobujecie takiego mixa
  • Lubię to 5
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.