Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Łoo kurde - Twoja wygląda jak wyciorana w błocie !
Nie no moja czerwona po myciu wygląda normlanie

Na zdjęciu to wygląda na czarne/szare a w rzeczywistości miało „jagodowy” odcień, stąd przypuszczenia, że szampon maczał w tym palce nic to zamawiam absoluta i zobaczymy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
@Adrian89
Dobrze ze wrzuciłeś zdjęcie bo skutecznie mnie odwiodłeś od kupna griotsa a chodził mino głowie
N914 na razie mój numer jeden

Zdecydowanie dla mnie też gąbka po każdym myciu jak nowa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wygląda na to że moja big black sponge sie zawieruszyła przy przeprowadzce i zastanawiam się nad gąbką od @CAR CRAZY Widziałem kilka wpisów z pozytywnymi opiniami. Czy ktoś mógłby dorzucić pare słów po dłuższym użytkowaniu? Dzięki!

  • Lubię to 1
  • Moderator
Opublikowano
2 godziny temu, czester napisał(a):

Wygląda na to że moja big black sponge sie zawieruszyła przy przeprowadzce i zastanawiam się nad gąbką od @CAR CRAZY Widziałem kilka wpisów z pozytywnymi opiniami. Czy ktoś mógłby dorzucić pare słów po dłuższym użytkowaniu? Dzięki!

Będzie u mnie na dniach to dam znać 😉

  • Lubię to 2
  • Super 1
Opublikowano

Testuje tego smerfa coraz częściej i dalej się przekonuje/utwierdzam, że fajny zawodnik na tle innych.

Nie kombinuje ze stężeniem - leje zalecane 1:256

Oprysk wstępny (nie mylić z prewashem) daje podwójne stężenie - 1:128, (8ml na 1l wody).
Z tym podwójnym stężeniem jak przejrzałem kilka materiałów na zagranicznym yt (obojętnie z jakim szamponem) to praktycznie każdy nie bawi się w żadne podwójne ratio, tylko zapełnia/leje bezpośrednio z wiadra (1:256) i tak opryskuje. Czy słusznie? Może i tak, nie wiem 🤔

Przy 1:128 czuć większość śliskość i osobiście u mnie chyba tak zostanie - przynajmniej przy ADS. Jakoś lepiej się czuje chyba w głowie dając większe stężenie dla zluzowania brudu.

Cały czas szukam dobrych (idealnych) stężeń do innych 'prac' z tym szamponem, więc jakbyście już przelali coś więcej to śmiało - piszcie 😉 

U mnie na razie poszło na szyby 1:128 i elegancko, choć dalej się bawię.
Jeszcze nie rozgryzłem ratio pod fajnego QD'ka (głównie pod szkiełko, bo raczej produkt nie jest z tych kropelkujących).

@CAR CRAZY dobra robota


20221231_114216.jpg.8990b4070372fb79c0da915a43c73c1f.jpg

20221231_111508.jpg.c3176fd0836ae4bd8e6b466a6cd31cfe.jpg

20221231_114632.jpg.fc7f63d8b7ce4ae2962c533d7479b595.jpg

20221231_121458.jpg.3987dbbe39ee13c28f2813cdbda11cc3.jpg

  • Lubię to 5
  • Dziękuję 1
  • Moderator
Opublikowano
4 godziny temu, Grzechu23 napisał(a):

Jeszcze nie rozgryzłem ratio pod fajnego QD'ka (głównie pod szkiełko, bo raczej produkt nie jest z tych kropelkujących).

próbowałem nawet 1:15 na lakier i średnio sie zachowywał, musze potestować rozne stężenia na lakierze, ja go bardzo lubie do wnetrza, 1:15 robi niesamowita robote czy to piano blacki czy brudn wbity praktycznie ze wszystkim sobie radzi 😄 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 5.12.2022 o 06:07, raafal91 napisał(a):

A takie pytanie, trochę z innej strony, czy Wam też ech2o potrafi się mazać? I jest problem z dotarciem? W moim przypadku czarny lakier.

Próbowałem już pare razy i nie mogę się „dogadać” z Ech2o w przypadku użycia do rinselessa. Mam uczucie jakbym mył  rosołem,   tłusto i wcale nie fajnie się później wyciera. 
Trzymam się poprawnego rozcieńczenia.

 

Do rinselessa moje aktualne topy to Opti ONR i Artdeshine.

Meguiars tez kozak ale już nie da się go dostać mam go tylko trochę i oszczędzam. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 5.01.2023 o 07:09, Gardor napisał(a):

Próbowałem już pare razy i nie mogę się „dogadać” z Ech2o w przypadku użycia do rinselessa. Mam uczucie jakbym mył  rosołem,   tłusto i wcale nie fajnie się później wyciera. 
Trzymam się poprawnego rozcieńczenia.

Myłem wczoraj tak na próbę (dałem 25ml na 6L) i też tłusto. 

Opublikowano

Zdaje się, że niebieskia gąbka nigdy nie cieszyła się popularnością i teraz praktycznie nikt nie rozważa jej zakupu, ale mimo wszystko chciałbym podzielić się z Wami tym co się z nią stało.

Dzięki temu wątkowi w końcu się odważyłem spróbować tej techniki mycia. Miałem pecha we Wrześniu był problem z dostępnością ONR’a i gąbek. Byłem zbyt niecierpliwy, żeby czekać na dostawę z Amazona, więc w końcu zamówiłem szampon Mckees N-914 iii… BBS, niestety nie Big Black, a Big Blue Sponge. Niebieska gąbka nie cieszy się dobrą opinią, ale stwierdziłem do mycia 2 razy w miesiącu się sprawdzi…..

Umyłem samochód dokładnie 6 razy i byłem mega zadowolony. Szampon Mckees świetnie domywa, nie zaburza LSP, nie widać nowych rys.

Za siódmym razem myłem  nowy „samochód żony” – używka, biały, stał ze 3 miesiące pod chmurką. Był tak brudny, iż porobiły się już na nim takie czarne zacieki, pre-wash i płukanie na bez dotyku praktycznie tego brudu nie ruszyło. W garażu, w bloku obfity oprysk z Mckeesa i mycie. Efekt? Meegaa, auto domyte, nabłyszczone QD. Jak zwykle zabrałem ręcznik, fibry i gąbkę do prania. Po wyschnięciu patrzę a gąbka z 1 strony wygląda tak
 

Spoiler

IMG_20230102_121506.jpg.5ac2e541f954a85023c327b846e0c78b.jpg

Druga strona:

IMG_20230102_121513.jpg.da4f9d104e04119a281923ae2350d820.jpg

Niby nie ma przecięć, ale już jakieś małe dziurki się robią. 

Pierwsza myśl. Samochód ma jakiś uszkodzony, ostry, element i przeciął gąbkę.

Jak rozumiem te gąbki są nacięte nie tylko po to, żeby dobrze ciągnąc i zrzucać brud ale i po to, żeby ewentualnie większy brud schował się miedzy głębokie szczeliny i został później zrucony do wiadra, a więc jeśli mam „nadprogramowe” płytkie nacięcia to brud może wystawać i rysować lakier.

Postanowiłem napisać maila do sklepu, w którym kupiłem gąbkę oraz do polskiego dystrybutora CarDNA.

O to jakie otrzymałem odpowiedzi:

Sklep:

Gąbka została uszkodzona mechanicznie, nie nadaję się do bezpiecznego mycia.

CarDNA:

„Gąbka nadal jest dobra.” Takie nacięcia powstają najczęściej od ostrych emblematów zwłaszcza w BMW.

Okejjj.. No i zonk. Dystrybutor nie tylko uważa, że gąbka nadal jest dobra to jeszcze mówi, iż takie nacięcia powstają i to normalne. Na filmach na yt widziałem czerwone gąbki, gdzie detailer twierdził, iż umył gąbką dwa tysiące aut, już nawet straciła kolor, ale nacięć nie było. Nigdy nie mył samochodu z emblemetami…😁

W dodatku sklep uważa, że gąbkę należy wyrzucić.

Co o tym sądzicie?

Czy na Waszych gąbkach też powstały podobne nacięcia?

Coś mi się wydaje, że niebieskie gąbki tak mają. Niby są dalej w sprzedaży, ale jakoś sam producent zachęca do zakupu czarnej lub starej czerwonej.

  • Nie lubię 1
Opublikowano

Dziwne te poszarpania.🧐 Ja swoim BRS myłem już różne auta, na przestrzeni ostatnich 3 lat łącznie jakieś 80-90 razy i ma zero uszkodzeń, mimo tego że pogłębianiem nacięcia w swojej gąbce, żeby była trochę miększa i miałem trochę obawy, że przez to te klocki będą się bardziej wyrywały. Wychodzi na to, że co oryginał, to oryginał. 

Opublikowano

@Daniel_kr  u mnie też się takie poszarpania zrobiły na początku użytkowania. Po czasie problem ustał, i tak lekko zdezelowana trzyma się kupy , ale używam ją teraz tylko do dolnych partii auta. Górę myję BRS. 

Niebieska gąbka to chyba najgorszy zakup jaki zrobiłem od początku zbieractwa 😄

 

  • Lubię to 1
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Panowie, szukam opinii na temat Artdeshine Rinseless Washa osób które już popełniły nim co najmniej kilka myć - warte to zakupu? To jest rzeczywiście czysty szampon, nie zostawia po sobie żadnej warstwy ochronnej?

  • Partner forum
Opublikowano

@powerf Nie jest "czysty" ale też nie zapycha. To że dodaje trochę zauważalnego szkła oraz lekkiej satyny w dotyku już sugeruje że musi coś po sobie zostawić 👍

  • Moderator
Opublikowano
1 godzinę temu, t.sienkiewicz91 napisał(a):

ale jak dla mnie przyjemniejszy od ONR. 

100% Też tak uważam 🙂

  • Lubię to 2
Opublikowano
10 godzin temu, powerf napisał(a):

Artdeshine Rinseless Washa osób które już popełniły nim co najmniej kilka myć - warte to zakupu?

Jak lubisz rinseless to warto kupić 😉

Konsystencja jak woda, bardzo przyjemnie się nim myje, całkiem inny niż ech2o. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Nie jestem zwolennikiem takiego mycia ale poprawcie mnie jeśli się mylę.

Patrzę na tę gąbkę Booski-ego i pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy: Kurde czarna? Przecież nawet nie będzie widać czy ona jest już czysta. Chodzi mi o proces jej czyszczenia po skończonej pracy.

Pamiętam jak raz umyłem w ten sposób auto i jak finalnie wyglądała gąbka koloru żółtego po myciu ONR-em.

Opublikowano

@xadamx nie wiem, nie używałem tej dokładnie gąbki, ale mam od SCS. I jak myje tego typu szamponami to działam na 2 wiadra. Mycie i płukanie od razu w czystej wodzie. Brud jest od razu usuwany i nie ma problemu, że gąbka jest niedoczyszczona. 

FAKT że kolor czarny nie pomoże w ocenie wizualnej czystości gąbki, ale jak się wmiare przyłożymy do płókania i czyszczenia to powinno być dobrze. Mimo wszystko jakieś ryzyko pozostaje 😜

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.