Skocz do zawartości

Zakup używanego auta 2


Rekomendowane odpowiedzi

@Pływak Bez przesady, przebiegi rzędu 200-300 tysięcy w autach obecnych generacji (2-4 letnie) to już norma, przebiegi rzędu 100 tys rocznie to chleb powszedni w korporacjach i wśród wszelkiej maści kurierów. Dotyczy to szczególnie aut klasy średniej, kompaktów i małych. Co więcej takie auta przeżywają katowanie prędkości maksymalnych na drogach szybkiego ruchu i autostradach i zarzynanie w mieście.  A ile z tych aut jeździ na taksówkach 500 tys miało już jakiś czas temu? I nadal jeżdżą.

Nie dajmy się zwariować spiskiem żarówkowym i mityczną trwałością starych v6 ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle się zrozumieliśmy,

Nie zachwalam meganki z silnikiem z kosiarki, a tym bardziej nie mam zamiaru dobijać moim samochodem do 300kkm, bo najzwyczajniej w świecie zajęłoby mi to jeszcze ze 20 lat.

Ale 2.0 mające 210-250 koni to nie jest nie wiadomo jak wysilony silnik. Przebiegi rzędu 200kkm np w ecoboostach to norma, a w tfsi, to co drugi ma taki przebieg (oczywiście mówię o samochodach killku letnich), nie mówiąc ile z nich miało cofany licznik. Podstawowa zasada to dbać o interwały serwisu. U nas tego typu samochody w leasingach robią 120 tysięcy w ciągu pierwszych 3 lat i nie ma z nimi żadnego problemu. To wina wyłącznie kupujących którzy krzywo patrzą na magiczną 2 z przodu, a później kupują samochód z cofniętym przebiegiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W firmie w której pracuję mamy karetki. Nowy trafic III wzięty w styczniu tego roku ma 170 tys. km w tej chwili, olej zmieniany co 30-40 tys. km starsze mają po 500-600 tys. rekordzista przekręcił licznik. Także te opowieści można między bajki włożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo klucz nowy. Nowy gdzie w właściciel wszystko w dupie bo ma gwarancje i auto serwisuje zgodnie z wytycznymi producenta który to wtyczne tworzy tak aby w okresie trwania gwarancji eksploatacja była relatywnie tania. Gdyby ktoś sie pytał jakie auto nowe kupić to bez wahania odpisał bym kup to które Ci się najbardziej podoba i w którym najlepiej się czujesz. Niestety ktoś pyta o auta używane 5 letnie, które przez 5 lat ktoś pewnie serwisował tak ja Wy trafici...

 

Godzinę temu, lol19pl napisał:

Źle się zrozumieliśmy,

Nie zachwalam meganki z silnikiem z kosiarki, a tym bardziej nie mam zamiaru dobijać moim samochodem do 300kkm, bo najzwyczajniej w świecie zajęłoby mi to jeszcze ze 20 lat.

Ale 2.0 mające 210-250 koni to nie jest nie wiadomo jak wysilony silnik. Przebiegi rzędu 200kkm np w ecoboostach to norma, a w tfsi, to co drugi ma taki przebieg (oczywiście mówię o samochodach killku letnich), nie mówiąc ile z nich miało cofany licznik. Podstawowa zasada to dbać o interwały serwisu. U nas tego typu samochody w leasingach robią 120 tysięcy w ciągu pierwszych 3 lat i nie ma z nimi żadnego problemu. To wina wyłącznie kupujących którzy krzywo patrzą na magiczną 2 z przodu, a później kupują samochód z cofniętym przebiegiem.

Poczytaj o 2.0 TFSI z tamtych roczników które interesują autora pytania. Znajdź mi wersje 211KM która nie bierze oleju i nie miała remontu, a nakulała 200-300k km. Tu nie chodzi o wysilenia, a o zmianę konstrukcji silnika aby były bardziej ekonomiczne i ekologiczne... Poszukaj sobie na fb grupę właścicieli Foki ST/RS nie ma miesiąca żeby komuś w RS nie wymieniali silnika, a tam też jest ecoboost z tym, ze 2.3, a nie 2,0. Sypia się jak domki w syrii już po kilkunastu tysiącach kilometrów. Jeden gość pisał, że ma już drugi wymieniony na gwarancji. To nie są mity to są relacje właścicieli nowych aut za niemałe pieniądze. Osobiście naprawdę boje się pomyśleć co kupie jak znudzi mi się RS bo aktualnie mam ostatni niemagiczny silnik turbobenzynowy starej konstrukcji. Nie wiem czy nie skończy się na nowym aucie gdzie będę miał wszystko w tyłku bo jest gwarancja, a olej będę wymieniał zgodnie z wytycznymi ;]

Oczywiście nie mówię aby się panicznie bać tych silników ale decydując się na takie auto warto brać pod uwagę ewentualność wydania kilku K zł. Jak ktoś się z tym liczy i ma na to fundusze to dlaczego nie, brać i się cieszyć autem tym bardziej, ze A5 jest moim zdaniem autem ładniejszym od mondeo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mysle, ze przy zakupie takich aut (swiezych) trzeba miec swiadomosc drozszego serwisu na poczatku. Czesto kupujacy zapominaja, ze trzeba przeznaczyc odpowiednie pieniadze na serwis startowy oraz sprawy, ktore wyjda w ciagu pol roku eksploatacji.

 

Jesli interesuja Cie auta sprowadzane to zapraszamna forum bezwypadkowe net. Poczytasz, zobaczysz i bedziesz duzo madrzejszy jesli chodzi o zakup uzywanego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Co do sprowadzenia samochodu z niemiec to wiem jak wygląda sytuacja, ale mam znajomego, który się tym zajmuję i auta są pewne (kupiłem od niego już 5 aut). Oczywiście panuje jedna zasada: 

14 godzin temu, SylPio napisał:

mozna kupic auto z niemiec w bardzo dobrym stanie z niskim przebiegiem ale za duzo wyzsze kwoty niz obecne na znanych Polskich portalach motoryzacyjnych.

Nie szukam "okazji", ale za to nie mam później żadnych problemów. Co do A5 to pewnie już bym szukał ale dolewanie non stop oleju i zastanawianie si ę czy mogę jechać na weekend nad morze czy nie bo obawiam się czy z silnikiem się nic nie stanie to trochę słabo :/ (tak wiem, że nie można generalizować z silnikami TFSI ale te 2.0 w A5 to jakieś nieporozumienie)...

 

więc chyba zostaje mi jeszcze chwilę poczekać aż będzie większy wybór używanych Mondeo Mk5 i wtedy kupić... bo alternatywy nie widzę... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Pływak napisał:

Słowo klucz nowy. Nowy gdzie w właściciel wszystko w dupie bo ma gwarancje i auto serwisuje zgodnie z wytycznymi producenta który to wtyczne tworzy tak aby w okresie trwania gwarancji eksploatacja była relatywnie tania. Gdyby ktoś sie pytał jakie auto nowe kupić to bez wahania odpisał bym kup to które Ci się najbardziej podoba i w którym najlepiej się czujesz. Niestety ktoś pyta o auta używane 5 letnie, które przez 5 lat ktoś pewnie serwisował tak ja Wy trafici...

 

Tylko, że po gwarancji te trafiki zostają dalej na firmie i dalej tak są eksploatowane także sam dopowiedz sobie resztę. To, że nowe samochody to śmieci jest już inną kwestią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co sobie mam dopowiadać piszesz o dostawczaku branym na firmę a my o osobówce do prywatnego użytku. Czy w prywatnym BMW tez serwisujesz je zgodnie z zalecaniami BMW i ich wymysłu jakim jest serwis Longlife? Później w temacie olejowym ktoś kto kupił auto po takim serwisowaniu nagle popada na motoryzacyjną hipohondrie i leje oleje po 3 stówy wymieniając co 10K km. Pytam po co skoro trafiki tyle jeżdżą i wymiana Elfa za 80zł co 40K km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Pływak napisał:

Słowo klucz nowy. Nowy gdzie w właściciel wszystko w dupie bo ma gwarancje i auto serwisuje zgodnie z wytycznymi producenta który to wtyczne tworzy tak aby w okresie trwania gwarancji eksploatacja była relatywnie tania. Gdyby ktoś sie pytał jakie auto nowe kupić to bez wahania odpisał bym kup to które Ci się najbardziej podoba i w którym najlepiej się czujesz. Niestety ktoś pyta o auta używane 5 letnie, które przez 5 lat ktoś pewnie serwisował tak ja Wy trafici...

Nie uogólniał bym.

Mam MK5 2.0 gnojowóz w automacie. Naprawdę fajne auto.

Kupiłem w 08.2016 nówkę. W sumie nigdzie nim nie jeźdżę, a już zrobiłem 47 000 km. Nawet ciut ponad. Czyli przez ile? 15 czy 16 miesięcy.

I odnośnie dbania to nie mam w dupie bo interwał forda jest co 30 tkm, a ja w tym czasie wymieniłem:

2 000 km - pierwszy olej po ułożeniu silnika - w ASO ford na ich oleju

10 000 kmm - drugi olej - w ASO ford na ich oleju

20 000 km - trzeci olej w ASO ford na ich oleju

30 000 km - przegląd planowy - olej, klocki chyba itp - ASO ford

40 000 km - piąty olej w ASO ford na ich oleju

 

Czyli. 

Generalnie powinienem mieć w dupie, bo nowy i już mnie kusi by zmienić na inny (w sumie jak by się klient znalażł to mogę zrobić cesję leasingu) a zamiast planowej jednej zmiany oleju zrobiłem już pięć :blink:

 

Edit

Chyba jestem jednak motoryzacyjne poj!@#$%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grzechu23 napisał:

patrzyłeś może na VW CC? Gabarytowo, cenowo bardzo podobnie do A5

VW CC podobało mi się b6... ten poliftowy jest już strasznie nudny... i zapewne te same silniki co w Audi... wiec tym bardziej odpada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Franek napisał:

Nie uogólniał bym.

(...)

No ale skoro Panowie wyżej piszą, że żywotność silników na przełomie lat się nie pogorszyła i to mity to ja się pytam po co większość z nas w takim razie zmienia ten olej co 10K km? Dla własnego samopoczucia czy może jednak nie jest tak kolorowo jak niektórzy sądzą? Skoro byłby to mit to po co napychać serwis kasę na dodatkowe wymiany? I jak to jest, ze nowe auta z silnikami najnowszych konstrukcji z amelinium i plastiku maja interwały co 30-40K km, a mój RS z archaicznym F4RT ma interwał co max 20K km? To znów potwierdza to co pisałem, że dziś auto w okresie trwania gwarancji ma być tanie w utrzymaniu, a później już niekoniecznie... Wiadomo, ze sama częstsza zmiana oleju w przypadku wad konstrukcyjnych niewiele da ale w dzisiejszych czasach to jest podstawowa rzecz jaką każdy może robić aby choć ciut lepiej zadbać o auto. Chociaż z drugiej strony podziwiam, ze kupując nowe auto i chcąc je zmienić po niecałych 2 latach latasz co kilka miesięcy na serwis dobry gest w stosunku do kolejnego właściciela sek w tym, że mało kto to doceni bo większosc woli taniej kupić perełkę od niemca lekarza niż zadbany krajowy egzemplarz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie neguję sensu wymiany oleju co 10 tys. km zamiast co 40 tys. km. Wręcz przeciwnie, jestem tego zwolennikiem i sam tak robię. Nawet gdyby było mnie stać na nowe auto to postępowałbym tak jak kolega Franek. W poprzednich wypowiedziach odniosłem się jedynie do stwierdzenia, które tu padło, że silniki z nowych aut po 100 tys. km nadają się na złom. Chyba jednak nie jest aż tak źle z tymi nowymi autami. Co do interwałów serwisowych moim zdaniem jest to celowy zabieg producenta aby zapewnić sobie w przyszłości ruch w serwisach gdyż najwięcej kasy czeszą na serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AndrewSC napisał:

Jak kolege interesuje 2.0 TSI to nie kupować 1.8-2.0 do 2011r. z oznaczeniem EA888 :) za 2.0 TSI EA113 jak najbardziej ;)

Właśnie miałem to napisać po 2011 została zmieniona konstrukcja tłoków i nie jest to już ten sam silnik. Do 2011 faktycznie lepiej się ich wystrzegać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Toba, dna to juz nie ta sama jakosc co na poczatku ich dzialalnosci. Czyzby okrojono magazyny z informacjami. Moze ciecie kosztow. Mimo wszystko mozna tam albo w inne miejsce wrzucic vin i sprawdzic nawet podstawowe informacje tzn. Czy auto mialo juz jakies ogloszenie sprzedazowe... I wtedy dopiero wykupowac platny raport.

Wyklikane ze smartfona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Pływak napisał:

to ja się pytam po co większość z nas w takim razie zmienia ten olej co 10K km? Dla własnego samopoczucia czy może jednak nie jest tak kolorowo jak niektórzy sądzą?

Ja wymieniam co 15kkm bo robię 30kkm rocznie i uważam, że zmiana oleju 2x do roku jest ok. Co 10kkm to już dla mnie przesada, tym bardziej, że 90% moich przebiegów to autostrada. Dlaczego wymieniam co 15 a nie co 30? Odpowiedź jest prosta. Dlatego, że jak się spier**li :D to stanę przed lustrem i powiem sobie - Wymieniałeś przecież olej co 15kkm a nie lałeś tego ścierwa co ma starczać niby na 30kkm. Po prostu silnik do d*py był i czas szukać auta z innego koncernu. Jeśli przejeżdżę te 5-7 lat bez awarii (silnika) to zapewne następne auto też będzie z VAGa, bo w środku są dla mnie poprawne do bólu, a ja nie lubię chaosu na desce. Lubię mieć wszystko ergonomiczne, proste, przejrzyste... i kosmetyki w półlitrowych opakowaniach... Takie tam zboczenie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BiałyGTi napisał:

Ktos ma mozliwosc odszyfrowania histori pojazdu po VIN-ie ?? (Audi) najlepiej do jutra do 24:00 moge nawet wynagrodzic taka usuge kwota pieniezna :)

Biały, a przejrzałeś forum Audi ?

Ja na forum VW znalazłem faceta, który za 80zł w ciągu 1h przesłał mi całą historię serwisową samochodu (ma dostęp do VW i Skody), co w połączeniu z historią z VinInfo i danymi z CEPIK dało mi całkiem niezły pogląd na historię auta. Dołożyłem do tego przegląd przed-zakupowy w ASO za 250zł (powłoka, przegląd, podnośnik, jazda próbna serwisantów, komputer) no i auto kupione : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, AndrewSC napisał:

Jak kolege interesuje 2.0 TSI to nie kupować 1.8-2.0 do 2011r. z oznaczeniem EA888 :) za 2.0 TSI EA113 jak najbardziej ;)

Trochę się orientowałem i wiekszość piszę, żeby nie kupować TFSI na łańcuchu tylko na pasku... a niestety w A5 chyba wszystkie TFSI są na łancuchu :/  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos ma mozliwosc odszyfrowania histori pojazdu po VIN-ie ?? (Audi) najlepiej do jutra do 24:00 moge nawet wynagrodzic taka usuge kwota pieniezna

Korzystałem ostatnio z automo.pl i opłaciło się, bo rzekomo bezwypadkowe auto miało 4 zdarzenia na które ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie. Miałem sprawdzoną całą historię serwisowania, ale te naprawy blacharskie akurat wykonano poza ASO...

Polecam najpierw wklepać tam vin, a na kupno raportu zdecydować się tylko jeśli w zakładce historia masz dużo zdarzeń (jedno to przeważnie jest rejestracja).

 

Autodna to w zasadzie tylko jeśli chciałbyś sobie wyposażenie pojazdu sprawdzić dokładnie po vin.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
36 minut temu, lolomanolo napisał:

najpierw wklepać tam vin, a na kupno raportu zdecydować się tylko jeśli w zakładce historia masz dużo zdarzeń

Pokazuje ze 22 jest. To co mowisz ze cos tam moze byc ciekawego ?? Auto jest z Dani wiec nie wiadomo czy cos bedzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.