Skocz do zawartości

MOONLIGHT TacSystem Sio2 Spray


Dziki

Rekomendowane odpowiedzi

@ghost @Mumins również uważam, że temp. ma tu fundamentalne znaczenie. Tak jak @ghost zużyłem 2-3 fibry z "bogatym" GSM, a produkt kładłem na bogato przy użyciu kostki owiniętej suede. Docieranie po każdym elemencie było bardzo przyjemne i bezproblemowe.

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to zaczynam się obawiać.... dziś myłem auto usyfione po ostatnich deszczach. Wyglądało jak po rajdzie terenowym. Myte szamponem RRC. Nawet przy demineralce kropelkowanie praktycznie nie występowało ale woda znikała w mgnieniu oka. Nie bardzo wiem czy się przytkało czy TSM zaczyna znikać z mojego dziwnego lakieru

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
21 minut temu, Strus napisał:

No to zaczynam się obawiać....

No chyba sobie teraz jaja robisz. Po twojej rekomendacji kupiłem Moonlighta, a teraz piszesz ze schodzi ?

 

giphy.gif

😉

 

Ile siedział od aplikacji ? 🙂

Btw. ten RRC szampon to nie czasem jakaś kosa na Tiry ?

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Strus napisał:

Pamiętajcie że u mnie są niezłe jaja z trwałością.

Ale chyba nie aż takie... Moonlight położony 3 tygodnie temu (a więc tak, jak Twój) na Angelwax Enigma AIO ma się świetnie. Nawet Tenzi Ceramic Wax położony na innym aucie prawie dwa tygodnie temu ma się bardzo dobrze... Może nie dałeś Moonlight-owi wymaganej po aplikacji ochrony przed wilgocią..? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test letni Moonlight na kołach kończę przed czasem......

Podsumowanie: leży około 7miesięcy, przebieg ponad 13tys km. 

Żadnych wspomagaczy, dużo myć ręcznych na przemian z mikroproszkami z myjni.

Jak widać żyje, a test kończę tylko dlatego, że zmieniam koła na zimowe 🙂

Na zdjęciu stan obecny:

IMG-20181101-194649.jpg 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zaczynam się obawiać.... dziś myłem auto usyfione po ostatnich deszczach. Wyglądało jak po rajdzie terenowym. Myte szamponem RRC. Nawet przy demineralce kropelkowanie praktycznie nie występowało ale woda znikała w mgnieniu oka. Nie bardzo wiem czy się przytkało czy TSM zaczyna znikać z mojego dziwnego lakieru
U mnie to samo, aplikowane w następujący sposób: essence-12h-TSM-12h-top coat z własnej mikstury kwarcowych QD-kow. Parę dni łał u mnie (Śląsk) masakryczny deszcz, jakiś zakamieniony, na aucie po wyschnięciu był dramat. Tak sobie padało, wysychało z 10 razy w ciągu tych 2-3 dni. Kropling zmarł. Podjechałem na bezdotyk opłukać proszkiem, ale na aucie była jedna wielka tafla, która jednak szybko znikała. Kropelki na trochę wróciły, ale bardzo niewyraźne. Podjąłem próbę odetkania Citrus Oil-em 1:10 z oprysku, zero efektu. Jutro umyję na dwa kubły i zobaczymy, ale już się pogodziłem z myślą, że będzie cleaner i wosk, bo tam już nie ma co ratować. Czas od aplikacji 2 tygodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
3 minuty temu, Mumins napisał:

Parę dni łał u mnie (Śląsk) masakryczny deszcz, jakiś zakamieniony, na aucie po wyschnięciu był dramat.

hehehehe już nie raz pisałem że Śląsk to jest prawdziwy poligon doświadczalny dla wszystkich produktów 😄 Przetrwa tu = przetrwa 2x dłużej wszędzie indziej 😉😉😉

Sprawdzimy u mnie wkrótce 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Strus napisał:

essence, 20 godzin później Moonlight, pierwszy deszcz tydzień później

Moonlight wymaga przynajmniej 12 godzin braku wilgotności otoczenia, czyli przynajmniej 12 godzin w garażu, bez kontaktu z jakąkolwiek wilgocią - zwłaszcza w obecnej aurze, gdy już wieczorem spada temperatura i na aucie osadza się wilgoć. Może nie było tych min. 12 godzin w suchym pomieszczeniu i dlatego Moonlight tak słabo się prezentuje..?

  • Okay 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mumins napisał:

Kropling zmarł. Podjechałem na bezdotyk opłukać proszkiem, ale na aucie była jedna wielka tafla

Też tak miałem na wiosnę, jak położyłem TSM na przedniej szybie, po kilku dniach jazda w deszczu, brud, płyn do spryskiwaczy, zapchały, na bezdotyku efekt tafla. Pierwsze mycie ręczne też bez szału. Olałem temat, zostawiłem, i najlepsze jest to, że z czasem kropling zaczął wracać. Pewnie kolejne mycia ręczne co tydzień stopniowo go odtykały. Najlepsze, że minęło pół roku i kroplinguje do dziś, po tak długim czasie działa jak NW od około 85kmh.

Jak bym od razu skreślił test na szybie, to niesłusznie bym wystawił akt zgonu, a jednak okazała się miła niespodzianka.

10 minut temu, Mumins napisał:

essence-12h-TSM-12h-top coat z własnej mikstury kwarcowych QD-kow

tu bym się doszukiwał problemu

"top coat" może nie współgrać z TSM, a nawet osłabiać właściwości. Nie wykluczone, że ręcznie myjąc, odetkasz powłokę z czasem, mechanicznie usunisz top z porów powłoki. Ale to proces dłuższy niż jedno mycie. Obserwuj, za tydzień, za dwa. Jeżeli coś tylko wlazło w powłokę, to z czasem się zetrze. A jak powłoka spłynęła to nic nie pomoże.

 

Przyczyn może być wiele:

słabe przygotowanie powierzchni,

brak kompatybilności z podłożem,

brak speracji z wilgocią w czasie utwardzania ( @Eidos71 o tym pisał)

niekompatybilny top/spray sealant, który zaburza kropling, trwale lub tymczasowo

albo po prostu produkt jest do bani i zdechł 😄 

 

Przeprowadzałem testy samego TSM na tworzywach, szybie, kołach (dokładniej opisywany w tym temacie) ...

Teraz testuję TSM + top w postaci spray sealantu na lakierze, już zauważyłem, że top potrafi mieszać w rezultatach, ale o tym jak moje wnioski się potwierdzą długoterminowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strus - postaraj się o jakąś suchą "dziuplę" na noc (nawet jakiś zbiorowy garaż podziemny) i ponów aplikację Moonlight'a - wtedy będzie wiadomo, czy to wilgoć, czy też absolutnie ewenementny lakier 🙂

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niczym nie przykrywałem moonlighta tylko dałem mu te 8h w garażu na "odpoczynek". No i nic nie spłynęło tak szybko jak u Was? Powiem jeszcze że był aplikowany na jałowy lakier bez żadnego primera pod spodem.

Po paru myciach pokusił bym się o jakiegoś reloada lub wetcoata


Podobną sytuacje jak u Was miałem ale z Glissem v1. Pierwsze pare dni super kropelki, następnie po tygodniu chciałem umyć auto i tafla... Doszukiwałem się powodu i dowiedziałem się że nie jestem jedyny z takim problemem. Okazało się że gliss musi mieć coś pod spodem. Bo wytrzymałość ma zerową solo. Dodam wtedy akurat samochód pokonał w ten tydzień sporo km. A u znajomego na cquartzie zrobił dobrą robotę.  Zobaczymy jak będzie z v2 🙂

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś umyłem auto w konfiguracji: Citrus Oil 1:15 z PA + kwaśny szampon z 4detailer. O ile po pianie robiła się tafla, która znikała w kilka sekund z elementu, tak szampon zabił hydro dokumentnie, aż musiał ręcznik pójść w ruch, bo suszenie wodą szło bardzo opornie.

Finalnie położyłem Madcow Slick na cleaner McKees i zobaczymy ile przetrwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.11.2018 o 20:21, Eidos71 napisał:

Moonlight wymaga przynajmniej 12 godzin braku wilgotności otoczenia, czyli przynajmniej 12 godzin w garażu, bez kontaktu z jakąkolwiek wilgocią - zwłaszcza w obecnej aurze, gdy już wieczorem spada temperatura i na aucie osadza się wilgoć. Może nie było tych min. 12 godzin w suchym pomieszczeniu i dlatego Moonlight tak słabo się prezentuje..?

Tak na prawde jak każdy produkt na bazie kwarcu 🙂 oprócz dziwnych połączen jak can coat z curem, gdzie cure po 2 godzinach moze wyjechac na deszcz według proucenta
 

 

9 godzin temu, Strus napisał:

U mnie dziś to samo. Auto opianowane i spłukane. Kropling mizerny ale woda ucieka po taflowaniu.  Co nie zmienia faktu że „somethig went wrong”

Weź zróļ porządna dekontaminacje bez glinko oczywiście 🙂 ja mysle ze albo jakies soki z drzew zapchaly, albo łódzki smog czy inny syf z kominow.
U mnie w Aleksie czystym samochodem po korekcie i przygotowaniu wyjechalem autem na 20minut, ponownie wjezdzam do garazu i ochoczo zaczynam od dachu aplikacje can coata na aplikatorkach. od powlok, szmata squede byla tak czarna, że byłem lekko w szoku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.