Czego używać do nabłyszczania i pielęgnacji opon ?

[D@ViD]

1 godzinę temu, Strodus napisał:

Który dressing będzie lepszy na takie szybkie i bezproblemowe nałożenie po bezdotyku?

Jak po bezdotyku na mokre opony, to ADBL Black Water. Tylko miej świadomość, że atomizery padaja od niego bo jest "na rozpuszczalnikach"

Jesli na suche opony, to FX Protec 

[Strodus]

55 minut temu, D@ViD napisał:

Jesli na suche opony, to FX Protec 

A jak z jego trwałością? Bo podobno Gyeon Q2 Tire trzyma się właśnie dość długo. Nakładał będę raczej na suche opony. 

[Streat]

@Strodus jak na suche to bez znaczenia co położysz bo wszystko fajnie sie przyjmie  jeżeli na mokre to juz trzeba szukac dressingu ktory nie boi sie wody  czy weźmiesz FX czy geyona to z obu bedziesz zadowolony mam oba i oba bardzo lubie  

[DZIADZIA]

@Strodus zdecydowanie Gyeon jak dla mnie

[AudiBlask]

@Strodus jak zależy Ci na dużym połysku to Prostaff Tire Coating. Jeżeli ma być jeden z dwóch które wymieniłeś to brał bym Gyeona Tire , ale jego trzeba dotrzeć , lub dać mu się wchłonąć. A jeżeli chcesz coś na mokro to Gyeon Tire Express

[maciek-drummer]

Na służbowym aucie najlepiej mi siada B2B Polymer od SG

[BartekW]

Co polecacie do opon Michelin ? 
opony maja rok i wszystkie dressingi jakich używałem z nich „zjeżdżają”w kilka dni nawet bez jazdy w deszczu . Regularne mycie tire cleanerem nie poprawia za bardzo trwałości dressingu. Michelin chyba ma jakaś niezła fabryczna powłokę konserwująca bo nieraz po samym myciu opon aktywna piana lub szamponem już wyglądają ładnie i trzymają oryginalny mat a ja jednak lubię trochę satyny na oponach

 

[Tomas-sg]

@BartekW

Powiedz w co już się bawiłeś

Nowe opony lubią trochę mocniejsze czochranie, tar lub kwas ( z głową ) i szorowanie to raz.

Dwa to jeśli ma być trwałe to gyeon tire wygrzany opalarka.

Szybko i dosyć trwale Ultracoat ( chociaż jemu dać czas na konkretne związanie )

Przyjemnie, szybko ale niestety krótko tudzież według mnie najładniej Aenso Orbit

 

[BartekW]

A wiec Fx protect, deturner , carpro w koncentracie i 1:1 , 303 tire shine , elite detailer qtd.
najlepiej z nich wszystkich siedział Dodo juice Tyromania ale jednak dla mnie za bardzo matowe wykończenie. 
Wszystkie z wyżej wymienionych (oprócz Dodo) zaczynaja schodzić tak jak by plackami aż do momentu gdzie efekt jest tak beznadziejny ze lepiej wyglada już sama opona wyczyszczona bez drsssingu. 
Z tych których używałem nie ma chyba żadnego dressingu żelowego większość na bazie wody ( elite detailer chyba na jakimś rozpuszczalniku bo wali strasznie) . jeżeli wodne dressingi maja problem dobrze związać z guma to nie wiem czy żele jak Gyeon nie będą miały jeszce trudniej

[MMCzysci]

Poczekajcie, aż ta warstewka sama się "podda". Nie katujcie opony T&G/kwasem. Sam tak próbowałem i teraz mi trochę głupio

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[BartekW]

@MMCzysci waśnie nie chce tego robić za bardzo bo nie wiem czy to będzie z korzyścią dla samej opony… przedobrzyć też można

[Tomas-sg]

43 minuty temu, MMCzysci napisał:

Nie katujcie opony T&G/kwasem. Sam tak próbowałem i teraz mi trochę głupio

Że niby czemu ?

[MMCzysci]

A temu, że to raczej nie są środki przeznaczone do opon - co się stanie z gumą później, nie wiadomo. IMO potencjalne straty mogą przewyższyć zyski. Sam się tak kiedyś wyrwałem, potem przeczytałem dosyć krytyczny głos na ten temat na forum, przemyślałem i doszedłem do wniosku, że to może być faktycznie mało bezpieczne.

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[Tomas-sg]

@MMCzysci z twojej opinii wychodzi że mycie auta zaczynasz od wizyty u wulkanizatora

To takie trochę popadanie w skrajność. Oczywiście nie mówię tutaj o regularnym myciu bo to bez sensu.

[MMCzysci]

A co to ma wspólnego z wizytą u wulkanizatora? Po prostu rzeczywiście używanie agresywnej chemii na gumę może jej szkodzić, tak uważam. Ta warstewka i tak kiedyś zniknie, czy warto szaleć tak? Na Goodyearach pierwszy dressing kładłem po miesiącu jeżdżenia i przyjął się chyba OK, każdy następny nawet bardzo OK

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[Tomas-sg]

18 minut temu, MMCzysci napisał:

A co to ma wspólnego z wizytą u wulkanizatora?

Żeby zdjąć opony z kol bo  podczas zwykłego mycia też używasz chemii która chcąc nie chcąc ląduje na oponach 

Ile komplet opon wytrzymuje u Ciebie ? 3? 4 lata ? I kupujesz nowe. 30 ml mocniejszej chemii przez te 4 lata zje Ci połowę ogumienia ?

Uwierz mi, Ditejling to nie takie skomplikowane zagadnienie, to nie jest jedna obrana droga którą ślepo trzeba podążać że tak zacytuję "ludzie otwórzcie oczy" 

[GrzechuKR]

13 godzin temu, Tomas-sg napisał:

Nowe opony lubią trochę mocniejsze czochranie, tar lub kwas ( z głową ) i szorowanie to raz.

Zgadzam się z @MMCzysci że nie powinno się nowych opon tak katować

[MMCzysci]

Akurat więcej, niż trzy Ja nie widzę potrzeby ani sensu takiego zabiegu. Kiedyś też widziałem, ale przemyslalem i odpuscilem. Miałem problem z brązowym nalotem na oponach, odpuściłem. Zakrywam dressingiem i też jest OK, część zeszła sama - z fabryczną warstewka podobnie. Każdy może robić po swojemu, jak uważasz inaczej, to też spoko Fakt, że nie pójdzie tej chemii na jedną oponę dużo, nawet przy pokryciu całej ww. środkami. Fakt, że jeden taki zabieg na cały jej cykl życia to może kropla w morzu. Jednak ja się po prostu bym "trochę cykał", a przypadkowy kontakt niewielkiej ilości chemii z oponą to też co innego, niż zamierzony.

[Streat]

@BartekW jak ma byc trwało to adbl TD, geyon tire (niebieski) badz ultracoat, fabryczne opony maja takie zabezpieczenie ze wszystko z nich spłynie, sezon przynajmniej trzeba pojeździć  

[gprzesniak]

W dniu 20.01.2022 o 17:53, DZIADZIA napisał:

Polecam TacSystem

Ja również,  mam niebieski Tac System i moim zdaniem to jeden z najlepszych dresingów jakie miałem. Mało popularny u nas, zresztą jak i inne produkty tej marki (moonlight tylko potwierdza regułę), a na zachodzie bardzo chwalony.  Ja swój kupiłem u @CAR CRAZY i szczerze polecam.

4 godziny temu, MMCzysci napisał:

A temu, że to raczej nie są środki przeznaczone do opon - co się stanie z gumą później, nie wiadomo. IMO potencjalne straty mogą przewyższyć zyski. Sam się tak kiedyś wyrwałem, potem przeczytałem dosyć krytyczny głos na ten temat na forum, przemyślałem i doszedłem do wniosku, że to może być faktycznie mało bezpieczne.

Wyryte w skale z S20 FE 5G
 

Może być degradacja opony,  masz rację.  Bezpieczeństwo jest najważniejsze.  Co nam z wyglądu jak nam opona pęknie na autostradzie przy 140km/h ? 

[BartekW]

@Streat waśnie już sezon maja za sobą i powiem szczerze ze nie wiele się zmieniło  czasami mam wrażenie ze nawet jak dressing zjedzie to te opony i tak jakos lekko hydrofobują ale to może pozostałości dressingu ale fakt faktem ze Micheliny maja solidne to zabezpieczenie. 

[Tomas-sg]

3 godziny temu, gprzesniak napisał:

Może być degradacja opony,  masz rację.  Bezpieczeństwo jest najważniejsze.  Co nam z wyglądu jak nam opona pęknie na autostradzie przy 140km/h ? 

Ty tak serio z tym pękaniem opony od 30 - 50 ml rozrobionego kwasu do felg który będzie leżał na oponie ( nowej ) maksymalnie minute ?

[gprzesniak]

4 godziny temu, Tomas-sg napisał:

Ty tak serio z tym pękaniem opony od 30 - 50 ml rozrobionego kwasu do felg który będzie leżał na oponie ( nowej ) maksymalnie minute ?

No na serio,  pękła ci kiedyś opona ? Czy piszesz aby pisać? Jeśli używasz środka,  który nie jest dedykowany do czyszczenie opon, tylko jest klasyfikowany jako bardzo agresywna chemia to logiczne,  że możesz osłabić strukturę opony.  Nie bardzo wiem o co ci chodzi? Dla mnie to oczywista sprawa, używam dedykowanych produktów.  Może jednak jesteś mądrzejszy  niż sztaby inżynierów i chemików?  Dla mnie możesz lać na opony kwas i tar hektolitrami,  twój biznes, ja zostanę przy zdrowych metodach bo z doświadczenia wiem czym to ewentualnie grozi.

[Tomas-sg]

8 godzin temu, gprzesniak napisał:

Może jednak jesteś mądrzejszy  niż sztaby inżynierów i chemików? 

A Ty jesteś jednym z nich ?

8 godzin temu, gprzesniak napisał:

Dla mnie możesz lać na opony kwas i tar hektolitrami,  twój biznes, ja zostanę przy zdrowych metodach bo z doświadczenia wiem czym to ewentualnie grozi.

Za bardzo chyba nie doczytałes o co chodzi w całym kontekścieuzycia kwasu i tara to raz a dwa rozumiem że nie używasz te dressingów do opon. Chcąc nie chcąc większość bazuje na rozpuszczalnikach ( o zgrozo )  a to też jest agresywna chemia taki np Black water.

Skoro masz doświadczenie to je opisz, bo mnie akurat historyjka że użyłeś mocnej chemii raz i po roku Ci pękła opona, nie kupi.

Ale rozumiem należnych do tej grupy ludzi którzy Apap na noc używają faktycznie na noc, konserwy turystycznej na wczasach a mieszankę studencka tylko na studiach

[gprzesniak]

1 godzinę temu, Tomas-sg napisał:

A Ty jesteś jednym z nich ?

Za bardzo chyba nie doczytałes o co chodzi w całym kontekścieuzycia kwasu i tara to raz a dwa rozumiem że nie używasz te dressingów do opon. Chcąc nie chcąc większość bazuje na rozpuszczalnikach ( o zgrozo )  a to też jest agresywna chemia taki np Black water.

Skoro masz doświadczenie to je opisz, bo mnie akurat historyjka że użyłeś mocnej chemii raz i po roku Ci pękła opona, nie kupi.

Ale rozumiem należnych do tej grupy ludzi którzy Apap na noc używają faktycznie na noc, konserwy turystycznej na wczasach a mieszankę studencka tylko na studiach

Nie,znajduję przyjemnosci dykusji z Tobą i mam taką sytuację po raz pierwszy tutaj. Napisałem swoje zdanie a Ty chamsko atakujesz.  Skoro coś jest do czegoś to chyba jasne,  że nie do wszystkiego? Czytałem wątek ale chyba Ty nie do końca, skoro piszesz o dresingach, a ja się wypowiadam o konkretnych i posiadanych w moim arsenale.  Nie jestem tutaj aby cię przekonywać.  Jak pisałem,  rób ja uważasz. Dla mnie możesz smarować opony, zęby i swoje nogi, chociażby tym milionem wosków,  którymi się tutaj chwalisz.  Twoja broszka... wyraziłem swoje zdanie a propos użycia agresywniej chemii, wchodzącej w interakcję z jedynym elementem auta, które dotyka drogi, a Ty mi o apapie piszesz. Opona degraduje się każdego dnia, działa na nią mnóstwo sił i zmiennych takich jak temperatura, rodzaj nawierzchni, ciśnienie etc. Czego tutaj nie rozumieć?