Skocz do zawartości

Szampon bez wycierania albo Waterless i Rinseless


maciek_

Rekomendowane odpowiedzi

@Grzechu23 w sumie racja. 

Doczytałem to ale jakoś nie wziąłem tego sobie do serca 😉

Postaram skontaktować się z Nielsenem.  Chociaż biorą pod uwagę że to Waterless a nie Rinseless 1:10 w butelce z aromizerwm wydaje się być rozsądne. Rinseless z wiadrem już nie koniecznie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem z ciekawości Nielsena, zobaczymy co to warte. Z racji życia blokersa sprawdziłem już chyba wszystko co dostępne w PL do waterless/rinseless. Na razie Nr 1 u mnie to Ech2o z racji wszechstronności, zaraz po nim Wolgang Uber. Dam znać jak przetestuje, może uda się ogarnąć jakiś test. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Matt Sinsky napisał:

Dam znać jak przetestuje, może uda się ogarnąć jakiś test.

Opisz Swoje wrażenia. Produkt jest już trochę czasu na rynku (mowa o Nielsen-ie), w PL był dostępny na pewno w 2013 r., jednak opinii o nim niewiele... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Co stosujecie po myciu ONR + BRS? W sensie jaki QD przy wycieraniu auta po umyciu. Czy coś w ogóle stosujecie? 

Wczoraj przyszedł BRS, umyłem maske i 2 inne panele, przy wycieraniu wspomagałem się Elixirem, podanym na mokry lakier, na aucie cp uk 3.0, efekt fajny, mycie w porządku. Ale co z wycieraniem auta?  Zastanawiam się czy nie dokupić sobie BSD i rozcieńczyć 1:1 i użyć go po myciu ONR i BRS? 

Jak na to patrzycie? Nie wiem, nie potrafię się przemóc i wycierać suchą fibrą lakieru po ONR. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FilipO  Binder hydrophobic wax, p&s bead maker, prostaff wg, hyper seal, ssw, neon night, turtle wax ice, botox. Tych qd/sw używałem z ONR i Wolfgangiem. Co prawda z ONR wszystko jakoś łatwiej się docierało a z Wolfgangiem wymagało jeszcze jednego przejazdu mikrofibrą. Aczkolwiek ten drugi zostawia po sobie jak by bardziej ciepły połysk i większą sliskość . Ale co do połysku to może mi się wydaje tylko 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Speedy69 napisał:

@FilipO  Binder hydrophobic wax, p&s bead maker, prostaff wg, hyper seal, ssw, neon night, turtle wax ice, botox. Tych qd/sw używałem z ONR i Wolfgangiem. Co prawda z ONR wszystko jakoś łatwiej się docierało a z Wolfgangiem wymagało jeszcze jednego przejazdu mikrofibrą. Aczkolwiek ten drugi zostawia po sobie jak by bardziej ciepły połysk i większą sliskość . Ale co do połysku to może mi się wydaje tylko 🤣

Czyli praktycznie wszystko xD no nic  potestuje z Heisenbergami  BSD, Elixirem, SG Icy Ceramic, zobaczymy jak się to będzie sprawować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2020 o 13:06, FilipO napisał:

Co stosujecie po myciu ONR + BRS? W sensie jaki QD przy wycieraniu auta po umyciu. Czy coś w ogóle stosujecie? 

Wczoraj przyszedł BRS, umyłem maske i 2 inne panele, przy wycieraniu wspomagałem się Elixirem, podanym na mokry lakier, na aucie cp uk 3.0, efekt fajny, mycie w porządku. Ale co z wycieraniem auta?  Zastanawiam się czy nie dokupić sobie BSD i rozcieńczyć 1:1 i użyć go po myciu ONR i BRS? 

Jak na to patrzycie? Nie wiem, nie potrafię się przemóc i wycierać suchą fibrą lakieru po ONR. 

Ja ze swojego doświadczenia mogę polecić taki mix po myciu rinseless (ja stosuję ECH2O a nie ONR) jako osuszanie / zabezpieczanie: MIX BSD + woda destylowana: 1:1 lub 1:2 a następnie dodaję do tego Ech2o, aby osiągnąć stężenie 1:20.

Pomaga osuszyć, zabezpiecza, a dodatek Ech2o powoduje że lakier ma lepszy połysk i jest śliski.

Polecam wypróbować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do rinsless jeżeli używam DJ Low on Eau to nie używam nic do wspomagania suszenia - tylko ręcznik. Ten szampon gryzie się z Future Armor którego używam (robi się trudna do dotarcia półmatowa warstewka). Jak poleży parę dni to można kurz, albo po opłukaniu na bezdotyku przelecieć QD.

Jak myję Wolfgangiem to rozcieńczam sobie buteleczkę tego samego płynu do poziomu QD - działa fajnie, daje ładny, ciepły błysk.

Jeżeli planuję woskować, to tylko suszę, bez wsparcia QD - bo i po co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, alfaJersey napisał:

Ja do rinsless jeżeli używam DJ Low on Eau to nie używam nic do wspomagania suszenia - tylko ręcznik. Ten szampon gryzie się z Future Armor którego używam (robi się trudna do dotarcia półmatowa warstewka). Jak poleży parę dni to można kurz, albo po opłukaniu na bezdotyku przelecieć QD.

Jak myję Wolfgangiem to rozcieńczam sobie buteleczkę tego samego płynu do poziomu QD - działa fajnie, daje ładny, ciepły błysk.

Jeżeli planuję woskować, to tylko suszę, bez wsparcia QD - bo i po co.

Wolfganga z czym używasz ? W sensie z jaką gąbką / rękawicą ? BRS + Wolfgang będzie fajnym połączeniem ? Powoli kończy mi się ONR i się zastanawiam albo nad galonem ONR albo nad Wolfgangiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rinsless i DJ i Wolfgang używam z mikrofibrami. Metoda Gary'ego Deana. Czasami jak nie mam weny na pranie stosu fibr to używam gąbki Soft99. Świetnie warstwuje brud, reszta wypłukuje się w wiaderku.

Czy BRS się nada to nie wiem, nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AreK Ja, od października 2019 bodajże, co tydzień, regularnie 🙂

Co ciekawe - do tej pory rinseless ECH2O robiłem tak, że w oprysku miałem stężenie 1:50/60 z wodą przefiltrowaną kilka razy przez Dafi / demineralizowaną, a do moczenia fibr miałem stężenie od 1:100 do 1:200.

Ostatnio całkowicie przeszedłem na wodę demineralizowaną, zarówno w oprysku jak i do moczenia fibr oraz przeszedłem na stężenie 1:200 i powiem szczerze że nie widzę absolutnie żadnej różnicy w skuteczności ECH2O w stężeniu 1:200 a 1:60.

Ba, niższe stężenie z wodą demineralizowaną według mnie powoduje jeszcze lepszy poślizg i jakoś łatwiej się to wszystko dociera do sucha.

Wychodzi na to że to czystość wody w tym wypadku ma też swoją zaletę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem prawie cały wątek i chyba chciałbym spróbować Rinseless. Dla mnie blokersa idealna sprawa. Nie wiem czy zdecyduje się na szampon Megsa, może najpierw Wolfgang plus dwa wiadra z gg. Pytanie czy ujdzie do tego rękawica Work Stuff Storm Mitt czy muszę zaopatrzeć się w rękawicę np Megsa (nie wspominając o BRS)?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz dowolną, rinseless to bardziej sposób mycia, niż jakiś konkretny sprzęt (poza odpowiednim szamponem). Ale jeżeli chcesz ograniczyć ryski to najlepiej mieć gąbkę: BRC, Soft99 albo metoda Gary'ego Deana i mycie mikrofibrami. Ewentualnie gąbkę albo rękawicę chenillową jak już tutaj polecano, ale sam nie próbowałem takiego cuda.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, david2888 said:

ze swojej strony do Rinseless polecam rękawice Megsa 🙂 ja akurat używam z szamponem Megs Rinseless

Czytałem Twoją relację, fajnie, że się nią podzieliłeś. Może na pierwszy raz pożyczę od kumpla (akurat jemu taką sprezentowałem) i potestuje. Szkoda, że ten Megs tylko w tak dużym opakowaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, czester napisał:

Czytałem Twoją relację, fajnie, że się nią podzieliłeś. Może na pierwszy raz pożyczę od kumpla (akurat jemu taką sprezentowałem) i potestuje. Szkoda, że ten Megs tylko w tak dużym opakowaniu...

w dużym, dużym opakowaniu, ale wart swojej ceny. Jako blokers, to szybko zużyjesz glon 🙂 

Ja ta metodą może umyłem auto 3x 🙂 więc za dużo głosu nie zabieram.  Wole standard mycie 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie to - facet robi mycie rinseless w 10 minut - co prawda auto jest bardzo lekko zabrudzone, ale zajęło mu to tylko 10 minut - mnie to zwykle zajmuje około 20 🙂

Ciekawi mnie ten Duragloss Rinseless Wash - używał go ktoś?

 

 

@david2888 Dla blokersa NIE MA lepszej metody mycia auta z kilku powodów:

- możesz to robić gdzie chcesz (parking podziemny, parking pod Biedrą, czy nawet przy ulicy

- nie potrzebujesz myjki ciśnieniowej i dostępu do wody - prewash możesz zrobić na myjni bezdotykowej za kilka zł

- nie zajmuje dużo czasu i nie wymaga specjanlego sprzętu i przygotowań

- świetne efekty mycia

Będąc blokersem masz 3 wyjścia aby porządnie umyć samochód:

A. jechać na bezdotyk lub inną myjnię z dwoma wiadrami wody w bagażniku, ewentualnie 1 wiadrem i stosem rękawic do mycia i liczyć na to że nikt cię stamtąd ze swoim sprzętem nie przegoni. 

B. umyć metodą rinseless gdziekolwiek chcesz

C. dać auto do profesjonalnej myjni która za porządne mycie skasuje cię od 50 zł w górę.

Jak mam wybierać to zawsze wybiorę wariant B, w którym całe mycie - uwzględniając koszt prewasha  kosztuje mnie 6 zł, czyli tyle co nic.

Za 6 zł to samym myciem bezdotykowym na myjni można co najwyżej siedzący na aucie brud popieścić 🙂

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, powerf napisał:

co prawda auto jest bardzo lekko zabrudzone, ale zajęło mu to tylko 10 minut

Jak dla mnie to auto jest praktycznie idealnie czyste przed myciem 😜  Ale fakt, mimo wszystko szybko obleciał. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy spryskujesz przed myciem wodą jak ten gość, czy psikasz z butelki. Bo jeżeli z butelki to dodaj trochę czasu na psikanie. No i zazwyczaj rinseless myje się na zewnątrz, więc myjesz panel/suszysz a nie myjesz całość i dopiero suszysz. W sumie takie pierdoły, ale potrafią dodać sporo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, powerf napisał:

Zobaczcie to - facet robi mycie rinseless w 10 minut - co prawda auto jest bardzo lekko zabrudzone, ale zajęło mu to tylko 10 minut - mnie to zwykle zajmuje około 20 🙂

Ciekawi mnie ten Duragloss Rinseless Wash - używał go ktoś?

 

 

@david2888 Dla blokersa NIE MA lepszej metody mycia auta z kilku powodów:

- możesz to robić gdzie chcesz (parking podziemny, parking pod Biedrą, czy nawet przy ulicy

- nie potrzebujesz myjki ciśnieniowej i dostępu do wody - prewash możesz zrobić na myjni bezdotykowej za kilka zł

- nie zajmuje dużo czasu i nie wymaga specjanlego sprzętu i przygotowań

- świetne efekty mycia

Będąc blokersem masz 3 wyjścia aby porządnie umyć samochód:

A. jechać na bezdotyk lub inną myjnię z dwoma wiadrami wody w bagażniku, ewentualnie 1 wiadrem i stosem rękawic do mycia i liczyć na to że nikt cię stamtąd ze swoim sprzętem nie przegoni. 

B. umyć metodą rinseless gdziekolwiek chcesz

C. dać auto do profesjonalnej myjni która za porządne mycie skasuje cię od 50 zł w górę.

Jak mam wybierać to zawsze wybiorę wariant B, w którym całe mycie - uwzględniając koszt prewasha  kosztuje mnie 6 zł, czyli tyle co nic.

Za 6 zł to samym myciem bezdotykowym na myjni można co najwyżej siedzący na aucie brud popieścić 🙂

 

Ja może blokersem nie jestem, za to nie mam podłączenia wody z przodu domu. Póki co opracowałem sposób iż jadę na bezdotyk (2km od domu -> oprysk 80ml / 2l Bilt Hamber Auto-Foam -> średnio 3, max 4zł), wracam pod dom, i myję na 2 wiadra ONR + BRS + oprysk ONR. Średnio mi to coś koło 15-20 minut zajmuje (z dojazdem na bezdotyk, powrotem, wysuszeniem auta, wrzuceniem Bead Makera i Good Stuff Black Mamba w poniedziałek coś koło godzinki wyszło)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.