Skocz do zawartości

Krótkie pytanie i krótka odpowiedź


AreK

Rekomendowane odpowiedzi

mjregul, to dosyć proste do ogarnięcia. Najlepiej użyć do tego szpachlówki finiszowej (miękkiej, łatwej do obrobienia). Zaszpachluj miejsca z "firankami" szeroko, a potem jedziesz z papierami na sucho, do momentu w którym zetrzesz szpachlowke, a razem z nią "górki" bezbarwnego. Następnie w razie potrzeby papierek na mokro i wyprowadzasz na igłę. Powodzenia :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię one step na Grande Punto, samochód strasznie poobijany i ma sporo rys, ale nie opcji na wieloetapową korektę mimo że bardzo przydała. Nie mam typowej pasty one step tylko menzerne 2500, 400, 4000 i kocha antichologram. Pad żółty nat, żółty ABW i jeszcze kilka kilka twardych i miękkich. Ogólnie zły nat i pf2500 zostawia mi delikatny hologram. Przerobiłem koło 10 kombinacji past i padów i stanęło na chińskim średnim padzie miękkszym od Nata pf2500 i małym dodatkiem 400. Proszę o ocenę efektów.

 

Dlaczego Tapatalka nie ogarnia forum?

 

Ja bym wzial kocha antyholo i przejechal mimo wszystko tego one stepa i pozbyl sie bez zmartwien tych holsow i juz:-) mniej kombinowania a i robote zacna poprawi te fajne efekty:-)

W zasadzie sama menzerna zdziera Ci duzo lakieru a koch praktycznie go nie naruszy, wiec bez zmartwien o gruposc po kochu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wzial kocha antyholo i przejechal mimo wszystko tego one stepa i pozbyl sie bez zmartwien tych holsow i juz:-) mniej kombinowania a i robote zacna poprawi te fajne efekty:-)

W zasadzie sama menzerna zdziera Ci duzo lakieru a koch praktycznie go nie naruszy, wiec bez zmartwien o gruposc po kochu

 

Ja tak samo :) robiłem ostatnio one stepika hondy ufolca, to także poprawiłem na miekkim padzie całą furke z menzerna 3000 i całośc prezentowałą się o niebo lepiej na koniec nałożyłem HD waxa i było miodzio

 

Dzięki za rady w sumie doszedłem do identycznych wniosków, ale pozwolicie że się trochę rozpiszę.

 

Puńciaka robiłem wczoraj efekty pokazane wyżej, niestety czasu starczyło tylko na połowę samochodu. Dziś wróciłem do pracy jednak za nic w świecie nie mogłem złapać rytmu pracy, niby wszystko robiłem tak samo i ciągle zostawały holosy. Po kilku próbach wziąłem kocha i poszło z górki. Tylko z tyłu głowy pojawiła się myśl: "coś ty baranie się uparł na ten one step, trzeba było tak or razu robić i nie kombinować..." No tak miał być jeden etap bo miało być szybko i tylko lekkie odświeżenie. Na filmie tego nie ma ale auto ma bardzo dużo otarć i zadrapać do bazy i podkładu, więc ciężko zrobić coś naprawdę ekstra. Z resztą właściciel trafił do mnie przypadkiem na zrobienie kilku zaprawek, a rozmowie wyszło że coś tam działam i wyszło że zrobię cały lakier i środek :D. Ogólnie zakładam że efekty mojej pracy nie utrzymają się zbyt długo, ale kto wie. Ale wracając do sedna dochodzę do wniosku że one step w moim przypadku będzie tylko z jakiś AIO bo wtedy rzeczywiście jest jakaś oszczędność czasu, odpada mycie po korekcie i ogólnie robi się szybciej. Pewnie to kwestia zastosowanej kombinacji pasty i pada a przede wszystkim techniki którą dopiero szlifuje, ale robiąc dwa etapy od początku nie musiał bym tak kombinować i pewnie wcale nie robił bym dłużej.

 

Tyle ode mnie i przepraszam że tak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krauss db 5800s podczas pracy sie wyłączył i tak jak by cos minimalnie zaśmierdziało . Myślałem ze może sam przez przypadek wyłączyłem palcem ale po próbie włączenia tak jakby chce zastartowac po czym odrazu sie wyłączyła . Przy każdej kolejnej próbie jest to samo . Ktoś miał podobny problem , lub ma pojęcie co to sie mogło z nią stać ? Dodam ze maszynka nowa , zrobione 1 auto i drugiego połowa , tak ze za dużo sie nie napracowała żeby paść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz to rozkrecac i kombinowac? Pozbedziesz sie takim sposobem gwarancji i tyle. Zapakuj i wysylaj do serwisu ...aaa tylko oczywiscie napisz sprzedawcy ze chcesz maszynke sprawna bo tak stanowia przepisy o rekojmi i cala procedura naprawy gwarancyjnej cie nie interesuje. Tym sposobem nie dosc ze masz sprzet odeslany po max 14 dniach , to jeszcze za przesylki w obie strony musi zaplacic sprzedawca .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wzial kocha antyholo i przejechal mimo wszystko tego one stepa i pozbyl sie bez zmartwien tych holsow i juz:-) mniej kombinowania a i robote zacna poprawi te fajne efekty:-)

W zasadzie sama menzerna zdziera Ci duzo lakieru a koch praktycznie go nie naruszy, wiec bez zmartwien o gruposc po kochu

 

Ja tak samo :) robiłem ostatnio one stepika hondy ufolca, to także poprawiłem na miekkim padzie całą furke z menzerna 3000 i całośc prezentowałą się o niebo lepiej na koniec nałożyłem HD waxa i było miodzio

 

Dzięki za rady w sumie doszedłem do identycznych wniosków, ale pozwolicie że się trochę rozpiszę.

 

Puńciaka robiłem wczoraj efekty pokazane wyżej, niestety czasu starczyło tylko na połowę samochodu. Dziś wróciłem do pracy jednak za nic w świecie nie mogłem złapać rytmu pracy, niby wszystko robiłem tak samo i ciągle zostawały holosy. Po kilku próbach wziąłem kocha i poszło z górki. Tylko z tyłu głowy pojawiła się myśl: "coś ty baranie się uparł na ten one step, trzeba było tak or razu robić i nie kombinować..." No tak miał być jeden etap bo miało być szybko i tylko lekkie odświeżenie. Na filmie tego nie ma ale auto ma bardzo dużo otarć i zadrapać do bazy i podkładu, więc ciężko zrobić coś naprawdę ekstra. Z resztą właściciel trafił do mnie przypadkiem na zrobienie kilku zaprawek, a rozmowie wyszło że coś tam działam i wyszło że zrobię cały lakier i środek :D. Ogólnie zakładam że efekty mojej pracy nie utrzymają się zbyt długo, ale kto wie. Ale wracając do sedna dochodzę do wniosku że one step w moim przypadku będzie tylko z jakiś AIO bo wtedy rzeczywiście jest jakaś oszczędność czasu, odpada mycie po korekcie i ogólnie robi się szybciej. Pewnie to kwestia zastosowanej kombinacji pasty i pada a przede wszystkim techniki którą dopiero szlifuje, ale robiąc dwa etapy od początku nie musiał bym tak kombinować i pewnie wcale nie robił bym dłużej.

 

Tyle ode mnie i przepraszam że tak długo.

Bo tak jest robiąc dwa etapy to równie dobrze możesz założyć odrazu twardą gąbke fg 400 sciac jako tako i wykonczyc i są dwa kroki to żadna oszczędność czasu :). Cały pic z one stepem i żeby było fajnie i przyjemnie polega na tym doborze pada który maksymalnie zetrze lakier i wykończy bez holosów ze swojego doświadczenia polecam one step pad od royala, maszyne da i fg400 i vagi, nissan, mazda da rade zrobić w jednym kroku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

704593 Jaka jest tak na prawde trwałość wosku Poorboys Nattys Red?
704595 Tydzien dwa max na deszczu i auto malo uzywane potem dol juz nie istnieje nawet po myciu.

Jaki jest sens istnienia tego wosku? Ma jakiś mega look czy co? Przecież dłużej QD siedzi na lakierze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

704615 No pod wzgledem wygladu u mnie nawet na 11letni zniszczony juz lakier szczotkami przed polerka robil robote na dodowym cleanerze niesciernym. I nawet troche kryl rysy^^, taki konkursowy wosk po taniosci jak dla mnie^^,

Tak samo na czarnym golfie 3 bez cleanera robotę robił zwykły coli 476 który na ipie siedzi 3-4 miechy. Dalej pytam gdzie sens kupna wosku którego trwałość to 2 deszczowe dni? :shock: Żeby było jasne, nie czepiam się czy coś, pytam poważnie :) Czy look jest tyle lepszy od każdego innego wosku, że warto woskować co tydzień/dwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

704655 Dalej pytam gdzie sens kupna wosku którego trwałość to 2 deszczowe dni? :shock: Żeby było jasne, nie czepiam się czy coś, pytam poważnie :) Czy look jest tyle lepszy od każdego innego wosku, że warto woskować co tydzień/dwa?

 

Bez przesady. Miałeś kiedyś dowolnego z Nattysów w ręce? Jeżeli nie to weź, powąchaj, przesmaruj panel, dotrzyj. Wszystkie z serii przepięknie pachną: Red truskawską, Blue gumą balonową, White chyba kokosem z czarnym nie miałem styczności. Nakładanie jest bajecznie proste, docieranie również, ciepły panel i za duża ilość nie są dla niego problemem. Z trwałością nie jest tak dramatycznie jak wyżej piszą, miesiąc na prawidłowo przygotowanym lakierze jest do osiągnięcia. Na opakowaniu wosków z tej serii jest slogan: easy on easy off który bardzo dobrze oddaje charakter letniego smarowidła jakim jest Natty's ;)

 

Detailing to też trochę zabawa, nudne by było smarowanie samą "pastą do butów" (#476, Fusso, Hi-temp ...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.