Skocz do zawartości

Szampon bez wycierania albo Waterless i Rinseless


maciek_

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Qlimaxss napisał:

@Arkosxd Tylko ze pre wash to jeden z ważniejszych etapow mycia swoich kółek. Wyobrażasz sobie ze ktoś kto dopiero, co  ma wyprowadzone Czarne uni na błysk . Które po tygodniu jeżdzenia w takich warunkach (ciagłe deszcze itp. ) Podchodzi do swojego auta I od razu myje auto rękawica. W Detalingu nie można isc maksymalnie na skróty. O to w tych chodzi, aby się wyluzować , I cieszyć się z każdego etapu pielagnacji swoich kółek. I usłyszeć  od przecietnego Kowalskiego który komplementuje twoje prawie 20 -letnie Stilio😁.jak wyszło zajebiscie. (kiedy nie wie ze bawiles sie w to  4h walki z woskowaniem itp .) 

Wiem ale nie jestem fanem poświęcania 4 godzin na mycie samochodu.Uważam,że 1godzina do 1,5godziny to optymalny czas na taką czynność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, ale wchodząc na to forum trafiłeś na bandę degeneratów, którzy myją samochód po 4 godziny i nie ma już dla nich ratunku

"Byle szybciej" to nie ten adres... chociaż też tak kiedyś kombinowałem

 

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Wchodzę do tematu, bo widzę nowe posty i chcę zobaczyć co tam koledzy w temacie waterless i rinseless kombinują, a tu dyskusja o wyborze normalnego szamponu.

Dalsze dywagacje nie na temat zostaną nagrodzone punktami.

  • Lubię to 3
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rychu napisał:

Wchodzę do tematu, bo widzę nowe posty i chcę zobaczyć co tam koledzy w temacie waterless i rinseless kombinują, a tu dyskusja o wyborze normalnego szamponu.

Dalsze dywagacje nie na temat zostaną nagrodzone punktami.

Ale w temacie jest napisane również szampon bez wycierania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Dziś popełniłem kolejne mycie. Auto zrobiło może 50 km od ostatniego mycia. Maska względnie czysta boki z mocnym filmem brudu po deszczowego.

Lakier mimo solidnego wycięcia i jako takiego finish'u odzyskał gładkość ale i tak jest mocno pokiereszowany w odpryski. W mocnym zbliżeniu widać mikro ryski. Ale żeby je znaleźć trzeba się trochę namęczyć. Generalnie jak na razie efekty na wielki plus. Dalej jestem orędownikiem mocnego prewash'a na myjni i zanim dotkniemy gąbką lakieru ja mimo wszystko będę się upierał przy mocnej lubrykacji i według mnie da to bardzo dobre rezultaty 🙂

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Domel właśnie miałem pytać o płukanie gąbki. Po takim przejeździe najpierw wyciskacz poza wiadro największy syf a potem płaczesz w wiadrze czy odrazu wiadro? Jak dla mnie i woda była przejrzysta i pod GG nie za wiele brudu było. Dzieki za relacje i oby więcej! Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
23 minuty temu, david2888 napisał:

@Domel szkoda, że nie pokazałeś jak wypłukuje się ten syf z gąbki 🙂 Idealnie do wypłukuje, czy jednak coś zostaje ? 

 

7 minut temu, Bapko napisał:

Po takim przejeździe najpierw wyciskacz poza wiadro największy syf a potem płaczesz w wiadrze czy odrazu wiadro?

Od razu wsadzam w wiadro i płukam tam, wyciskam, szuram ręką po gąbce, ugniatam, wyciskam i jadę na auto. Ufam, że grit guard coś pod siebie złapie. Na końcu widać, że całkiem ok on działa :)

8 minut temu, Bapko napisał:

Jak dla mnie i woda była przejrzysta i pod GG nie za wiele brudu było.

Tak. Maska była po deszczowo zakurzona, boki tylko mocno zachlapane ale jako tako tragedii nie było. Taki brud bez prewasha jest dla mnie jeszcze w miarę akceptowalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko! Natknąłem się na ten filmik

 

 

 

 

Scott zwraca tu uwagę na zanieczyszczenia z olejów silnikowych i innych które wyciekają z niektórych aut, a następnie przez koła dostają się na nasz lakier. Radzi sobie z tym tak, ze po wytarciu panelu ONRem przed osuszaniem spryskuje panel paint prep-em i dopiero wyciera.

 

Ktoś ze stosujących tu rinseless tez może tak robi?

Zastanawia mnie czy po spryskaniu takiego wytartego ONRem panelu poprzez paint prep, nie zniszczymy ONRowych polimerow, które maja nadawać tez lubrykacji i zapobiegać powstawaniu rys podczas osuszania

 

Co Wy o tym sądzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
29 minut temu, Streat napisał:

@Domel a ta "ziemia" co jest na masce to co to jest? Torf? Bo wyglada mi to na ziemie torfową która jest kwaśna i dlatego mogły powstać takie wżery 

Kawa 😄 kurz, odpady z odkurzaczy 😄 Ale az takiego pogromu się nie spodziewałem 😄

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Godzinę temu, Streat napisał:

@Domel teraz juz wiesz ze kawa to zły pomysł i lepiej nie rozlewać na auto 😂

Ja wiedziałem od początku ze to się może źle skończyć ale nie spodziewałem się, aż tak 😄 Toś mi zaimponował teraz że rozkminiłeś moje "zabawy" 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie też dotarł bezspłukiwacz, ale inszego autoramentu. Jeżeli ma niedzielę będzie w miarę sensowna pogoda to wybiore się na bezdotyk z workiem fibr i przetestuję to w połączeniu z metodą imć Deska.

DSC_0190.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od mniej więcej dwóch lat myję moje auta ONR.

Przetestowałem kilka różnych wariantów, od mycia gąbką, rękawicą z mikrofibry po ręczniki z mikrofibry. Pierwsze auto na którym się uczyłem to czarne uni, więc można powiedzieć, że mogłem podczas nauki narobić bałaganu, na szczeście tak nie było.

Z racji braku odpływu w garażu ta metoda bardzo mi pomaga kiedy na dworze wysoka temperatura i palące słońce lub deszcz a zimą mróz. 

Generalnie schemat zawsze taki sam, wracając z pracy zahaczam o bezdotyk, używam prawie zawsze tylko ostatniego programu do odbicia z auta najgrubsze go syfu. Reszta mycia już przy użyciu ONR. Za każdym razem najpierw oprysk a potem mycie właściwe, samej techniki nie ma co opisywać bo na YT jest wszystko czego trzeba. W tym rodzaju mycia koła robię na końcu. Najbardziej lubię myć przy użyciu mikrofibr. Wrzucam do roztworu 10 mikrofibr 40x40cm, mikrofibrą myje tak żeby składając ją mieć 8 części które zawsze obracam na czyste.

Po zabrudzeniu fibry wrzucam ją do innego wiaderka. W chłodniejsze dni potrafię umyć całe auto i dopiero wtedy suszyć. Kiedy jest cieplej myje partiami i robię marginesy żeby przy wycieraniu do sucha nie zaciągnąć syfu.

Ogólnie bardzo polecam, niezależnie od warunków możemy umyć auto. Cenowo też wychodzi to bardzo dobrze, no i fakt, że ONR super myje szyby. 

  • Lubię to 5
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wam ECH2O w rinselesie też "pachnie" kartonem w wiadrze ? Bez rękawiczek nie podchodzić - po zanurzeni gołych dłoni śmierdzą niemiłosiernie

Ostatnio jak nim myłem w zeszłym tygodniu to nic takie nie było a przynajmniej nie na tyle intensywne żebym na to zwrócił uwagę...
Natomiast kilka postów wyzej zwróciłeś uwagę się ze Ci mazy po ech2o zostają. Ostatnio tez na to zwróciłem uwagę i może u mnie nie było jako takich mazow ale zostawał lekki haze którego nie mogłem dotrzeć. Przyszedłem następnego dnia i wszystko samo elegancko odparowało i śladu po nim nie było zrzucam winę na warunki- garaż podziemny, wilgotno i 8’.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.