Skocz do zawartości

Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil


krd

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, powalla napisał:

Na jakimś niemieckim , gdzie testowano kilka specyfików ...jak znajdę to wkleję link.

Jest w tym temacie na 4 stronie. Tyle że był myty rękawicą a nie bezdotykowo o ile ma to jakieś znaczenie. Ponoć ma :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Arkeolowy napisał:

osobiście daję 100ml na litr ciepłej wody, może dlatego u Ciebie domywa marnie ;)

Wszystko ok, tylko że dajesz proporcje 2 x większe, niż maksymalne wskazywane przez producenta. Podwajając górne wskazanie producenta, każdy pre wash będzie herosem w oczyszczaniu lakieru. A chyba nie o taki wynik chodzi...? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta... jak ADBL Battle Juice Squeezer puścisz na owady i przetrzesz rękawicą też zje Ci lsp, a jakoś mimo wysokiego PH nieruszone nie zjada wosku. Tak samo jest w przypadku GS'a, cisnę całą zimę prawie 1:10 czasami robię 1:15 i jakoś DSW stale kropelkuje :)

 

PS. Producent na etykiecie podaje możliwość stosowania na zewnątrz pojazdu od 1:5. Z tym, że 1:5 już zjada lsp i raczej jest to stężenie do silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
12 godzin temu, Eidos71 napisał:

Wszystko ok, tylko że dajesz proporcje 2 x większe, niż maksymalne wskazywane przez producenta. Podwajając górne wskazanie producenta, każdy pre wash będzie herosem w oczyszczaniu lakieru. A chyba nie o taki wynik chodzi...? 

Producent zaleca:

- 100ml na 1L wody w PA

- 50ml na 1L wody w opryskiwaczu ręcznym

Po prostu w PA i tak się dodatkowo rozcieńcza przelatującą wodą :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krd - zgadza się - takie są górne zalecenia producenta. Dlatego dawanie 100 ml na 1 litr wody do opryskiwacza i twierdzenie, że taka mieszanka dobrze domywa, nie jest obiektywną opinią na temat produktu, gdyż.... patrz mój poprzedni post :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że pracuję w laboratorium mam dostęp do sprzętu laboratoryjnego i zmierzyłem pH produktu. 
1. pH produktu bez rozcieńczenia wyszło 13,36. Chyba więcej niż na papierkach, które ktoś wcześniej wrzucał. Nie pamiętam nicku użytkownika. 
2. Przy 1:9 wyszło 13,03 - czyli tak jak zalecają dla PA
3. Przy 1:20 wyszło 12,79 - zalecane dla opryskiwacza. 

Zrobiłem tez mocniejsze rozcieńczenia.
1. Przy 1:2 wyszło 13,22
2. Przy 1:4 wyszło 13,05
3. Przy 1:5 wyszło 13,09

Może komu się to przyda. ;) 

 

EDIT. jeżeli chcecie to mogę sprawdzić pH dowolnego rozcieńczenia tego produktu albo jakiegoś innego, który mam w arsenale. ;)

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

@ghost, samo PH niewiele mówi o produkcie. Fakt, że jakaś piana ma neutralne ph wcale nie musi znaczyć, że jest bezpieczniejsza dla wosków. Z tego co wiem to samo ph to nie wszystko :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pogoda była w kratkę - mało "testowa", ale najważniejsze było to, że wpadło troszkę wolnego czasu. Wiec...

Po ostatnich dywagacjach na temat porównań piany i pre-wash'y, wpadłem na chytry plan.

Postanowiłem na własnej skórze, w zasadzie lakierze, sprawdzić jak się spisuje SG Pre-Wash Citrus Oil  i zachwalana piana AB Magifoam. Koledzy @Domel i @qaholo udostępnili próbki w/w chemii do testów (dzięki, dzięki :) ), a ja użyczyłem Puga.

 

Przygotowanie:

Z racji niskiej temperatury postawnwiłem przygotować mieszanki z wykorzystaniem ciepłej wody (jak uż się dokulałem na myjkę , już taka ciepłą nie była).

- Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil: 60ml na 1 litr h2o (spryskiwacz ciśnieniowy Marolex Ergo 2000 - swoją droga świetny sprzęt z opcją 360st);

- AutoBrite Magifoam: 50ml na 1,5 litra h2o - proporcje z Yeti (pianownica Marolex Axel 3000)

- obiekt testowy Pug 5008, a w zasadzie przednie drzwi pasażera. Na lakierze leży sobie DM SWM. Kiedy myty? Nie pamiętam.

l5xNYYczRn-YNX93h3w4Ys0fKXEadvuYOKd3F9Lj

Uxz2wDVA2LHAzTxhsa7o-2GphpnI25sDn3bmjD2Z

mSiZX_Jy_7JfmS4oVClFHbPAYmt0U9IRj9WokQWM

Na ulubionym beztotyku cisza, brak kolejek, 1 st C, przelotne opady śniegu, ale... jak już jestem to zabawki na stół :)

IxsXfxTjF44O6RatSVEMaFupvXk_kD6HoCPce7so

MGAyXBLqbo9eWnx4FnlWP6I-1WqPyiiZ7H5jMz0q

Przechodzimy do zabawy. Pierwsza na laier poleciała MagiFoam, następnie SG Citrus. Zdjęć z psikania nie robiłem. Każdy procedurę zna - pompujesz i jedziesz (więcej pompowania przy pianie). W związku z tym, że "the door is not enough" zmieniłem strategię. Podzieliłem auto na części, na które wpadła różna chemia. A co?

wjZmxq41k6iqIpP9M7Nrb7aEVfLau2BhRG6cmsu5

RGDh_EQcYjSp023Oys60oGJCTTZSDeBZYh5ovemn

QeNWg-rSyHmFO0piOkM5xhzthJarZJXtIFXCjnTm

DF8eQFiQ3es_SutM1zfOjsBULjDnFInJqGn6mbZC

Przód ostał tylko Magi.

-UjJZA80Tgk3QClkCEc8XXf_QQzfCk27qrZClaOC

Piana (na pierwszym "panelu") poleżała ok. 10min. SG miedzy 5-7min. Ludki zaczęły po mszy zaglądać na bezdotyk.

Na powyższych zdjęciach widać, że Magi fajnie siadła i ładnie się trzymała. SG po nałożeniu zaczął sobie pracować z brudem i leciutko się pienił.

No dobra. Czas na płukanie. Standardowo woda demineralizowana - poszło obficie, żeby wszystko ładnie wypłukać.

Śladu po znacznikach "M" i "SG" nie ma. Pojawiłem się za to ja - więcej mnie widać niż przed zabiegami pre-wash.

f5CdrRh_5EWneWAas7ISY6_h3TUlRLImAB2fMlOS

_V2ZFcbi-ejuzfDOfcpsWsHZNuZgm9MMHm6KJLPz

ggEG3H2YuxkUTDsQ9GMiRou4gtTwTQCQE999xdo0

u_hhkcqYV1dnGNq2eZOWRjvADhBlUkJIwhnNKQjL

Na pierwszy rzut oka wszystko ładnie domyte. Czyściutko jak nigdy. Film drogowy jakby zniknął. Zostało sobie troszkę brudu na dołach progów -jakoś nie zajechałem tam lancą za dobrze.

 

No ale... Dalszą zęść testu miałem przeprowadzić tradycyjną metodą, jak koledzy z postów powyżej - paluszkiem. Ale, że w garażu wygrzebałem mięciutkie ścinki materiału, to...

Sprawdzamy domycie.

- AutoBrite MagiFoam:

Przed przejazdem:

_CZgODj3to08D93pQTX8LC7PV95LmSwoRjK0xSFz

... i po (starałem się zdobić przejazd w okolicach "M"):

LDFcicZ9l8CB4IiaoItb9N0I1Dru158tsG8GjCkZ

Coś tam z brudu zostało, ale i tak IMHO jest git.

- SG Pre-Wash Citrus Oil:

Przed:

qjoCEhZcwEm56RjLEEqqXxRqsxY1GwPgSnG8oTQ7

... i po:

bu_zFpei_s13vmNglC6vwjmUM6PeNUi4Q8fGsbrt

Yyyyy, nie tego się spodziewałem... :?::unsure: Jak widać na załączonym obrazku, brud zostało więcej w porównaniu do piany.

Zmierzamy do podsumowania. Niestety zdjęć więcej nie popełniłem - panowie w kolejce zaczynali tupać nóżkami, a chciałem jeszcze śmignąć progi mieszanką MagiFoam i SG CO z Axela. (Zostało trochę tego i tego więc zrobiłem drinka :) ).

Siła domywania na korzyść AutoBrite MagiFoam. Piana świetnie siadła, siedziała i zrobiła to za co ją chwalą. Jednakże nie była to taka fajna pianka jaką daje mi Axel plus Yeti. Nie wiem co mogło na to wpłynąć: proporcje, filce, temperatura. Drugie miejsce w domywaniu dla Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil. Liczyłem, że lepiej sobie poradzi. Dlaczego tak wyszło? Może to wina panela testowego, doboru stron, proporcji, temperatury, lub tego, że leżał krócej niż piana. Who knows?

Aplikacja chemii: Zdecydowanie pierwsze miejsce dla Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil. Leciałem SG z spryskiwacza ciśnieniowego, raczej na bogato. Idealnie na szybki wypad na bezdotyk. Nieźle poradził sobie z brudem. Drugie miejsce w tej kategori dla AutoBrite MagiFoam. Kto ma ręczną pianownicę, ten wie, że tutaj trzeba już się więcej napompować. No i czas. Pianę pozwoliłem zostawić sobie na dłużej, więc potrzebujemy więcej czasu. 

All in all, tym testem zrobiłem sobie kuku. Chcę mieć te dwa produkty w arsenale. Ale czy oba są mi potrzebne? No i mam teraz rebusa. Nie, nie... nie biorę teraz pod uwagę dukatów. W tej kategorii rozwiązanie wydaje się oczywiste :) Chociaż...:?:

Dziękuję i pozdrawiam czytelników za to, że dotrwali do końca :D

 

Btw, zostało mi jeszcze materiału na jeden test. Jak macie jakieś sugestie, to walcie śmiało. Teścik mogę zrobić na brudniutkiej czarnej Micrze żony - pewnie się nie obrazi. Albo nawet nie zauważy :)

  • Lubię to 3
  • Dziękuję 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KapselK napisał:

Sprzęt raczej się nie pomylił, używamy go na co dzień i dodatkowo jest kalibrowany co 2 tygodnie. ;) 

Zauważyłem, że bardzo dokładny, do setnej częsci nawet precyzja. Fajnie mieć dostęp do takiego labu :)

 

1 godzinę temu, krd napisał:

@ghost, samo PH niewiele mówi o produkcie. Fakt, że jakaś piana ma neutralne ph wcale nie musi znaczyć, że jest bezpieczniejsza dla wosków. Z tego co wiem to samo ph to nie wszystko :)

Poszedłeś z implikacją w jedną stronę. To prawda, że naturalne nie znaczy bezpieczne dla wosku, nawet dam przykłady na potwierdzenie tego fragmentu Twoich słów:

pH neutral and non-wax-safe products: CG Tough Mudder, Clan Slate, Citruswash clear, Bug bugger...

ale w drugą stronę, nie znam produktów które miałyby odchylenie >  +/-2 pH od neutralnego i były całkiem bezpieczne (być może są?)

 

kolejna kwestia, zobacz, że np. taka powłoka jak Gyeon CanCoat ma pH TOLERANCE 3-11

a nawet Prime i MOHS mają 2-11, wyższe pH nie są już bezpieczne nawet dla ta powłok,

skoro producent podaje takie informacje, to już coś jest na rzeczy 

 

15 minut temu, CoolBreeze napisał:

Postanowiłem na własnej skórze, w zasadzie lakierze, sprawdzić jak się spisuje SG Pre-Wash Citrus Oil  i zachwalana piana AB Magifoam.

Fajnie jak byś po drugiej stronie drzwi zrobił odwrotnie, Magi bliżej koła, a SG dalej. Było by jeszcze bardziej miarodajne dla różnych warunków, choć i tak pewnie niewiele by sie zmieniło.

Tak czy siak, dobrze, że komuś się chce przy takiej pogodzie, a my mamy co oglądać :)

Dzięki za test.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CoolBreeze dobra robota :cool: Nie od dziś wiadomo że Magi to jest kot wśród pian aktywnych. Powiem Wam szczerze że jak nie mam możliwości użycia pianownicy PA to używam magi tak że wlewam po prostu do opryskiwacza 1:10 i psikam po lakierze. Ponieważ nie chce mi się co element pompować Glorii. A robotę pomimo braku "spienienia" robi dobrą robote ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ghost napisał:

Zauważyłem, że bardzo dokładny, do setnej częsci nawet precyzja. Fajnie mieć dostęp do takiego labu :)

Mój dzień jak co dzień, jest do labo tektury i papieru, ale badamy też wody kotłowe, ścieki z zakładu itd. i pH metr potrzebny. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Michał126 napisał:

Tylko czemu kosztuje takie nienormalne pieniądze...?

Bo:

A) jest najskuteczniejsza ze wszystkich pian neutralnych na rynku, a nawet od niektórych nie-neutralnych

B) bo zostawia okrutne zacieki po zaschnięciu, jak sie zapomnisz i potrzymasz za długo albo złapie Cie słońce

3) płacisz za firmę i renomę

 

Wybór należy do Ciebie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ghost, nigdy nie myślałem, że akurat tworzenie pian aktywnych wymaga jakichś skomplikowanych procesów. Twierdziłem, że to jeden z prostszych produktów. Być może się myliłem.

Z marką - pewnie masz rację. No i fakt, że to import z Wielkiej Brytanii. Natomiast pomimo udowodnionej skuteczności uważam, że jest o wiele za droga. Na tyle, że sobie na nią nie pozwolę, bo po prostu szkoda mi pieniędzy. W przeciwieństwie do piany Valet PRO (też importowanej), której mam zamiar spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ghost napisał:

Bo:

A) jest najskuteczniejsza ze wszystkich pian neutralnych na rynku, a nawet od niektórych nie-neutralnych

B) bo zostawia okrutne zacieki po zaschnięciu, jak sie zapomnisz i potrzymasz za długo albo złapie Cie słońce

3) płacisz za firmę i renomę

 

Wybór należy do Ciebie ;)


Chciałbym dodać że jak porównujemy cenę Magi do Polskich marek aktywnych pian to faktycznie jest droga. Ale jak popatrzysz np. na pianę od gtechniq, gyeon to one są już niesamowicie drogie.

Kupiłem teraz Monello Artico Magico Snow Foam przetestuje i może coś naskrobię o tej pianie bo ciekawi mnie ogólnie ta marka :D

PS: Ludzie na forach zagranicznych chwalą np. BILT HAMBER AUTO FOAM 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za pozytywny odzew. A tak mi się nie chciało z domu wychodzić...

13 minut temu, ghost napisał:

Fajnie jak byś po drugiej stronie drzwi zrobił odwrotnie, Magi bliżej koła, a SG dalej. Było by jeszcze bardziej miarodajne dla różnych warunków, choć i tak pewnie niewiele by sie zmieniło.

No właśnie z drugiej strony. Przód i drzwi kierowcy Magi, drzwi pasażera, błotnik i pół tyłu SG. Niestety nie sprawdziłem "laboratoryjnie" wyników z tej strony - czułem oddech zniecierpliwionej kolejki na karku. Na oko wszystko było domyte. No, ale na oko, to... :) Może następnym razem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
55 minut temu, CoolBreeze napisał:

Yyyyy, nie tego się spodziewałem... :?::unsure: Jak widać na załączonym obrazku, brud zostało więcej w porównaniu do piany.

i tak całkiem nieźle :)

 

Pytam dla pewności, ten test "szmatki" robiłes od razu na bezdotyku po wymyciu auta czy dopiero w domu po "trasie" ?, bo napisałeś:

57 minut temu, CoolBreeze napisał:

Ale, że w garażu wygrzebałem mięciutkie ścinki materiału, to..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Domel napisał:

i tak całkiem nieźle :)

 

Pytam dla pewności, ten test "szmatki" robiłes od razu na bezdotyku po wymyciu auta czy dopiero w domu po "trasie" ?, bo napisałeś:

 

Szmatki wygrzebałem przed wycieczką na myjnię. Przejechane chwilę po spłukaniu i odprowadzeniu wody przez DM SWM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
2 godziny temu, Michał126 napisał:

Tylko czemu kosztuje takie nienormalne pieniądze...?

W UK 5L kosztuje 27 funtów, biorąc pod uwagę, że średnie miesięczne zarobki wynoszą tam około 1800 funtów miesięcznie - mamy 66 baniaczków Magifoam za średnią krajową.

U nas jakby tak przeliczyć i chcieli kupić 66 5L baniaczków to piana musiałaby kosztować maksymalnie 49zł. A za te pieniądze to nie ma specjalnie co kupić w takiej pojemności. Niestety, ale zarabiamy mało w stosunku do krajów zachodnich.

Fakt jest taki, że przy kursie funta poniżej 5 199zł za Magifoam to znacznie więcej jak 27 funtów... Nawet biorąc pod uwagę zakup detaliczny w UK i zapłacenie vatu jak dla kraju spoza Unii to nadal jest zaważalnie mniej jak w PL... niestety...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krd, w zasadzie potwierdziłeś, że polski importer działa po prostu z bardzo dużym narzutem, za co Ci dziękuję.

Poza tym zakładam, że składniki do wyprodukowania takiej piany per saldo kosztują podobnie tu i tam. Pomimo ogólnie stwierdzonej wyższej skuteczności aniżeli w przypadku polskich produktów, rodzime formulacje są tworzone z uwzględnieniem cech pożądanych przez konkretnego producenta, więc nie kupuję tezy, że Magi przez to jest droższa, bo jest skuteczniejsza. Zasadniczo są to produkty do tego samego zastosowania, a ADBL, Good Stuff czy Shiny Garage skuteczności odmówić nie sposób.

Moim zdaniem szkoda, bo prędzej pozwolę sobie na Valet PRO chcąc dotknąć klasyki w tej dziedzinie, niż bardzo mocno przepłaconej Magi, zwłaszcza, że jeżeli postawiłbym na Magi w ogóle, to poszedłbym z torbami, bo mam dobre serce i utrzymuję czystość nie tylko u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie lamentujcie wnowu że Magi taka droga.Różnica w wydajności też jest na jej korzyść, a przecież każdemu chyba zależy na dobrym prewashu nie tylko omamlaniu z grubsza auta.Ja tam nie mam zamiaru iść w półśrodki nigdy jej nie zdradzę.Kupować dużą bańkę i nie marudzić że droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj miałem okazje przetestować Shiny Garage Pre Wash Citrus Oil dzięki uprzejmości @paperson  Dziękuje Ci bardzo za przesłanie testerka 100ml :) :good:

Niestety zdjęć brak bo była to akcja na bezdotyku i już zmrok zapadał.

Dałem 25ml na 1000ml ciepłej wody w pustej Butelce od SG z atomizerem Canyon ( butelka rewelacja). 

Akurat ten 1l gotowego roztworu wystarczyło na styk na auto Peugeot 407. Auto było myte dobre 3 tygodnie temu, więc syf nie ziemski był na bokach auta.

Wrażenia po opryskaniu, odczekaniu i opłukaniu:

COŚ tam domyło, ale bez rewelacji. Wziąłem ze sobą na bezdotyk rękawicę, dwia wiadra z ciepła wodą + ADBL Sampon Cola + ADBL Bubble Marker. Górne partie samochodu nie pozostawiały brudu na rękawicy, natomiast rękawica miała co robić na dolnych partiach (tam gdzie było najwięcej syfu). 

Nie wiem czy to wina że za małe stężenie, czy może za bardzo usyfione auto miałem, a może lepiej aplikować za pomocą opryskiwacza ciśnieniowego. Sprawdzę na pewno jeszcze raz :D

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
12 godzin temu, CoolBreeze napisał:

, zostało mi jeszcze materiału na jeden test. J

To teraz zrób tak ze jedna cala strona tylko magi druga cala SG. Ponieważ dzielenie na pół jednej strony jest nie obiektywne bo tył a przód na jednej stronie mają różne stężenia brudu.

Muszę kupić tą Magi bo już  lata temu miała najlepszą renomę :)

 

18 minut temu, david2888 napisał:

że za małe stężenie

Za male stężenie. 50ml na litr. Na pierwszej stronie na zdjeciu krd jest etykieta z instrukcją :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.