AutoDetailing Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Skóra to element, który potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji i delikatności jak chyba żaden inny w samochodzie/motorze. Wystarczy na czas mycia okryć skórzane elementy folią i po sprawie. Umyj kiedyś uwalone moto to pogadamy Uwierz, że myłem. Możemy pogadać
Gość Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Skóra to element, który potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji i delikatności jak chyba żaden inny w samochodzie/motorze.Wystarczy na czas mycia okryć skórzane elementy folią i po sprawie. Umyj kiedyś uwalone moto to pogadamy Uwierz, że myłem. Możemy pogadać Przeleć 300-400 km po deszczu i błocie to skóra wymaga szczególnej pielęgnacji . Ja nie mam motocykla dla lansu tylko do jazdy. To nie zamknięte elementy w nadwoziu tylko najbardziej uwalone części motocykla całym syfem jaki zbieramy z deszczu. Błoto smoła, kurz i co tylko może się przylepić. Solidne mycie tak jak i całej reszty tylko ma szansę to spłukać i domyć. No chyba że zacznę "w koło komina jeździć", a jak pada to na CPN się chować jak wielu robi Wtedy tak. Przykryć i nie dotykać. Najlepiej jak by cały czas były czyste i nabłyszczone.
fernando Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Dobra, dziewczyny, nie ma się co kłócić Dajcie na luz Każdy ma swoje metody i sam najlepiej wie, co i jak ma robić (co widać powyżej), więc nie ma co drążyć tematu
AutoDetailing Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 To nie zamknięte elementy w nadwoziu tylko najbardziej uwalone części motocykla całym syfem jaki zbieramy z deszczu. Błoto smoła, kurz i co tylko może się przylepić. Tym bardziej wymagają "szczególnej pielęgnacji" Najlepiej jak by cały czas były czyste i nabłyszczone. Do tego chyba wszyscy na tym Forum dążymy Umyj kiedyś uwalone moto to pogadamy Przeleć 300-400 km po deszczu i błocie Oba zadania już wykonałem
Pepper Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Gratuluję Świetny patent na ekonomiczne rozwiazanie probemu braku dobrej pianownicy do B&D, ogólnie taka przejściówka bardzo poszerza możliwości doboru akcesoriów, dla mnie super sprawa. Jak byś mógł rozrysować jakiś schemacik z wymiarami będę bardzo wdzięczny, Nie znam się na tym więc wykonanie przejściówki będę musiał zlecić, byłaby to duża pomoc dla wykonawcy. Może być na priv ale myślę, że lepiej tu zapodać, pewnie nie jednej osobie się jeszcze przyda.
AutoDetailing Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 fernando, o kłótniach nie ma mowy. Nazwijmy to dyskusją na temat tego co potrafi aktywna piana. Nauczyłem się po prostu tego, że takie kombinacje (silna chemia i skóra) może spłatać nam figla. Absolutnie nie jestem przeciwnikiem piany aktywnej, ale uważam, że okrycie niektórych elementów nie stanowi dużego problemu dla ludzi, którzy podzielają pasję dbania o swoje pojazdy.
Gość Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Oba zadania już wykonałem Kiedyś się bawiłem szczoteczkami do zębów, a nawet wacikami do uszu w żeberkach cylindrów . Tak z 5 godzin to średnio zajmowało, a jest tyle zakamarów że nie sposób tego dokładnie domyć. Nie wspomnę o szprychach . Mycie w obecnej postaci to 30 minut + drugie 30 na wydmuchanie wody, przetarcie do sucha i nabłyszczenie chromów i skóry. Bez dotykania wszystko dzięki tej pianownicy się odbywa. Dobrze trzeba tylko myjką najpierw cały brud zdmuchnąć. I tego się będę trzymał żebyś nie wiem co jeszcze napisał Jak byś mógł rozrysować jakiś schemacik z wymiarami będę bardzo wdzięczny, Nie znam się na tym więc wykonanie przejściówki będę musiał zlecić, byłaby to duża pomoc dla wykonawcy. Może być na priv ale myślę, że lepiej tu zapodać, pewnie nie jednej osobie się jeszcze przyda. Zaraz pomierzę i wrzucę wymiary, tylko nie jakiś wymyślony a zwykły jpg. Fachowiec się połapie.
Pepper Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Dokładnie jakiś jpg. żebym mógł druknąć i na wejściu pokazać o co chodzi i czego ma się trzymać, bo jak zacznę tłumaczyć to pewnie zaraz mnie poinformują, że " nie da się "
Gość Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Dokładnie jakiś jpg. żebym mógł druknąć i na wejściu pokazać o co chodzi i czego ma się trzymać, bo jak zacznę tłumaczyć to pewnie zaraz mnie poinformują, że " nie da się " Na ile mogłem na tyle narysowałem. Jeszcze wymiar skrzydełek musi mieć po zewnątrz 23,8mm. Skrzydełka to pręt duraluminium fi 8mm wkręcone na Loctite. Edit : Istotne jest też samo wejście do przykręcania akcesoriów. Należy tam zrobić fazę na wejściu tak aby nie niszczyło uszczelki oraz lepiej uszczelniało to miejsce bo taki skos mają też akcesoria. Też mniej więcej podebrałem około 45 stopni ten skos dość mocno bo ścianka wraz z gwintem na początku przejściówki ma 2mm.
Pepper Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 pełna profeska. Z tym rysunkiem to wchodze do warsztatu i mówie, że sam bym zrobił ale nie mam akurat czasu a poważnie to wielkie dzięki za poświęcony czas, myśle że wielu użytkowników Black&Decker skorzysta z twojego schematu.
Gość Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 pełna profeska. Z tym rysunkiem to wchodze do warsztatu i mówie, że sam bym zrobił ale nie mam akurat czasu a poważnie to wielkie dzięki za poświęcony czas, myśle że wielu użytkowników Black&Decker skorzysta z twojego schematu. Do tych eksperymentów zachęcił mnie ten film Skoro gościu "niczym co przypomina solidną myjkę" i dobrą pianownicą robi pianę to nie ma bata że B&D musi dać radę. No i daje jaką się chce. Na forum motocyklistów pisali że powiedzieli chłopakom w sklepach, że aby była piana musi być Karcher za xxx kkz. Widocznie mają duże nadwyżki tych drogich Karcherów bo jak widać wystarczy byle co i dobra pianownica którą da się jakość przykręcić.
Pepper Opublikowano 24 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2010 Dokładnie, w końcu B&D to nie jest firma krzak a to co troche odstrasza od zakupu to własnie brak akcesoriów, z czym jak widać można sobie ostatecznie poradzić. W tej chwili korzysta na tym Karcher proponując stosunkowo drogie myjki, ale dużą ilość akcesoriów. Mam nadzieję, że i tą branże dopadnie w końcu konieczność unifikacji co już ma miejsce np. w tel komórkowych, niebawem wszystkie ładowarki mają mieć to samo wejście - taki off-topic, ale uważam że taka zasada powinna zacząć obowiązywać wiecej branży.
Gość Opublikowano 25 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2010 Posiadam Karchera 7.91 i pianownicę z allegro za 150zł (dedykowaną dla Karchera). Daje super pianę, tylko po myciu strasznie trudno ją zdjąć. Piana to Tenzi. Film mojego autorstwa: Pianownicy używałem przy każdym myciu, właśnie się dowiedziałem jaką głupotę robiłem
Gość Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2010 Jeszcze aktualne dwie fotki piany z Black&Deckera po ustawieniu dyszy pianownicy Jak leci : Jak wygląda :
Artur Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 Moja pianownica (ta włoska z allegro) ostatnio za każdym razem coraz ciężej wchodziła do pistoletu Karcher K5.20 a ostatnio jej włożenie, a dokładniej obrót o 90 stopni, jest już niemożliwy Czy ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał?
maestro00 Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 Ja mam tak zawsze. Dzieje się to zarówno przy pianownicy jak i przy innych akcesoriach. Czasami zaskakuje od razu i wchodzi jak w masło a czasami dopiero po mocnym siłowaniu się we wszystkie strony. Problem polega chyba na tym że ta "rurka" z której wydostaje się woda wewnątrz pistoletu nie zawsze ustawia się równo na samym środku.
michal Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2010 Moja pianownica (ta włoska z allegro) ostatnio za każdym razem coraz ciężej wchodziła do pistoletu Karcher K5.20 a ostatnio jej włożenie, a dokładniej obrót o 90 stopni, jest już niemożliwy Czy ktoś miał podobny problem i jakoś go rozwiązał? miałem to samo, pomogło posmarowanie szybkozłączki olejem.
SEVEN1 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 http://www.autokosmetyki.pl/sunshine_ac ... 50e24ffd0d CO SĄDZICIE O TEJ PIANIE? NIBY MA NEUTRALNE PH CHYBA ŻE MOŻECIE JAKĄŚ POLECIĆ KTÓRA NIE ZMYWA WOSKU I JEST BEZPIECZNA DLA LAKIERU [ Dodano: 4 Czerwiec 2010, 14:12 ] A I JEST DOSTĘPNA NA KRAJOWYM RYNKU
head67 Opublikowano 16 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Października 2010 Valet Pro idzie to kupic w PL
keram6 Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2010 Kupiłem pianę Tenzi i wlewając do pianownicy Nifiska połowę specyfiku i resztę wody efekt mycia był prawie żaden, Czy lepiej tą maszyną się nie da ? Może zwiększyć stężenie ? Choć wątpię.A może ta aktywna piana jest byle jaka. Jakie są spostrzeżenia Używających Nifiska bądź tej piaany ?
maestro00 Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2010 Kupiłem pianę Tenzi i wlewając do pianownicy Nifiska połowę specyfiku i resztę wody efekt mycia był prawie żaden, Czy lepiej tą maszyną się nie da ? Może zwiększyć stężenie ? Choć wątpię.A może ta aktywna piana jest byle jaka. Jakie są spostrzeżenia Używających Nifiska bądź tej piaany ? To dziwne bo to bardzo dobry środek. Czy to aby na pewno Tenzi Car Max ? Może masz gdzieś regulację stężenia i urządzenie ciągnie samą wodę a nie chemię. Na jedno porządne mycie powinno ubyć około max.250ml roztworu z pianownicy (połowa środka, połowa wody).
kupusso Opublikowano 23 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2010 Bo to jest pseudo pianownica, tak naprawde do niczego się nie nadaje
keram6 Opublikowano 24 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2010 Mam Tenzi Tan Car. Pianownica daje wg mnie przy stężeniu 250/250 ml daje porządną pianę ,która na samochodzie dość długo (4-5 minut) się utrzymuje. Strumień z pianow. nie jest tak mocny jak bez niej co prawda ale z mniejszej odległości - ok. 20 cm - powinien chyba dać radę ,ale niestety efektu nie ma.
proximo Opublikowano 24 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2010 nie domywa piana, czy "efektu piany" nie ma? Myslalem o zakupie na zime tenzi tan car (5l) żeby stosowac ja z opryskiwaczem ogrodowym... W zimie nie bedzie mi sie chcialo myc auta na 2 wiadra a tak bym spryskal auto i oplukal karcherem. Zaczalbym stosowac dopiero gdy wosk juz padnie, bo tak to szkoda... dobrze kombinuje?
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 24 Października 2010 Partner forum Zgłoś Opublikowano 24 Października 2010 proximo, A jak wosk padnie to nie będzie szkoda ? Nie będziesz nakładał nowej warstwy Mało tego że auto nie będzie miało wosku i będzie narażone na sól to jeszcze bardziej chcesz niszczyć lakier silna pianą? Myślę że na tym forum nikt nie pochwali takiego działania.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się