Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jak pachnie różowy?

Chemiczną wiśnią zdania są podzielone - dla mnie ani on ładny ani śmierdzący, niby nic pięknego ale mi osobiście nie przeszkadza w pracy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 1
Opublikowano
Dzięki,
planuję zakup Wolfganga albo ADS i zapach jest tu dość istotny.

Może też kwestia warunków mycia - ja myje auto na hali garażowej, na ogromnej przestrzeni więc tak się nie kumuluje zapach. Przy małym prywatnym garażu pewnie będzie to zależało od preferencji i tolerancji zapachowych. Ale nawet niuchając prosto z wiadra może nie jaram się zapachem, ale nie jest ani nieznośny ani uprzykrzający pracę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano

5h leżakował mi dzis rózowy Wolfgang w wiaderku w garażu, potem umyłem nim auto. Dla mnie zapach nie wyczuwalne. Nie przeszkadza w pracy. Jest wiele kosmetykow o mocniejszym aromacie. 

Opublikowano
34 minuty temu, Adrian89 napisał(a):

kwestia warunków mycia -

Ja myję na powietrzu, a zapach ONR (stara formuła) mnie męczy. Jest dla mnie wyczuwalnie słodko-mdły. 

Opublikowano

Ja używałem onr z naklejką nowa wersja i zapach był przyjemny, a wolfgang różowy pachnie mocno chemicznie plus przebija się jakaś wiśnia. Osobiście bardzo drażni mnie ten zapach czy to przy myciu czy przy qd.

  • Lubię to 1
Opublikowano
23 godziny temu, Adaszek96 napisał(a):

wolfgang różowy pachnie mocno chemicznie plus przebija się jakaś wiśnia. Osobiście bardzo drażni mnie ten zapach czy to przy myciu czy przy qd.

Mam tak samo, dlatego szybko się pozbyłem Wolfganga. 

 

Opublikowano

Jeśli dla kogoś zapach nie jest priorytetem to niech zamawia bo też robi dobra robotę, zresztą tera tych rinselessow jest naprawdę dość sporo i każdy znajdzie coś dla siebie, zresztą kto nie lubi jak ladnie pachnie przy myciu . Z tych ladnie pachnących zaliczyl bym jeszcze wszystkie griots i mc kees 

  • Moderator
Opublikowano
27 minut temu, kruchytk15 napisał(a):

eśli dla kogoś zapach nie jest priorytetem to niech zamawia bo też robi dobra robotę,

Niby tak ale lubię jak odkręcam wiadro i bucha mi przyjemna nuta zapachowa w nos np z Adams'a 🙂

Opublikowano

Na wstępie chcę przeprosić @CAR CRAZY za spore opóźnienie przy teście - szampon dostałem na testy 2miesiące temu… ale auto ostatni raz nie licząc płukania na bezdotyku było myte ponad 3 miesiące temu

Postaram się zwięźle. 10l w wiadrze ~1:250 + 1,5l w epoce 1:125 do oprysku.

57ad0729721963ececc75b072c33ca4d.jpg


Do testu wybrałem BGS od mckee’s37 z prozaicznego powodu - najlepiej widać dopłukiwanie brudu z medium do szamponu, co dla mnie osobiście, oprócz oczywiście poślizgu, jest najistotniejszym czynnikiem. I tutaj powiem, że jest naprawdę dobrze, choć nie jest to najlepszy szampon pod tym względem. W początkowej fazie brud naprawdę dobrze wychodzi z gąbki nie powodując nawet zmiany koloru. Dalej jest nienajgorzej, brud cały czas z gąbki wychodzi jednak z czasem zaczyna ją odbarwiać. Przy mckee’s nawet z największego syfu wychodziła jak nowa. Na przeciwnym biegunie, po griotsie była katastrofa ze zmianą koloru

Tutaj po przeleceniu niskiej partii drzwi/progu. Jak widać było co robić…

7ce12354162b8064dbfaf8f49d13be27.jpg
b1572af125d1099670316cfe3fbc8a40.jpg

Po zakończeniu mycia wymagana była kuracja APC, co mimo wszystko wróciło tylko ok.95% do stanu przed myciem.

Po skończonym myciu woda wyglądała następująco:

253045fffd7903db52d780970b4c5b05.jpg

Jak widać pomimo ilości brudu woda jest „półprzejrzysta”, co oznacza, że szampon mocno ciągnie syf do dna podobnie do ONR. W wiadrze jeszcze MF typu żużel do ogarnięcia felg

AH, FELGI! Naprawdę przyzwoicie czyści felgi, w szczególności jeśli stężenie jest troszkę mocniejsze - w moim przypadku 1:125.

Poślizg - jest naprawdę dobrze. Rzekłbym nawet bardzo dobrze. W mojej opinii zdecydowanie, ZDECYDOWANIE lepiej niż ONR, to już klasa griot’s czy mckee’s.

Zapach - niestety mam katar i ciężko mi miarodajnie go ocenić pod względem intensywności, ale nuta raczej przyjemna, jakby perfumowana, nienachalna. Inna z butelki a zupełnie inna z wiadra.

Zachowanie szamponu podczas mycia jest podobne do ONR. Od razu zbiera się w „oczka” i ucieka dzięki czemu jest znacznie mniej wycierania. Poglądowo wrzucam shorta:
 

 


PODSUMOWUJĄC:
-Poślizg naprawdę klasa, jeden z najlepszych na rynku.
-Dopłukiwanie medium, średnio/nienajgorzej ale zdecydowanie w górnej połowie stawki.
-Zapach dla mnie neutralny
-Domywanie na dobrym poziomie, nie maże się przy wycieraniu (sprawdzałem na samym szamponie i z AG Sapphire)
-zdecydowanie coś po sobie zostawia, felgi wyszły naprawdę ładnie nabłyszczone.

Największe zastrzeżenie jakie mam to właśnie co do tego co po nim zostaje. Mam wrażenie, że zrobił coś złego z NW. Na szybach leży Ultra Glaco i wycieraczki zaczęły strasznie mazać. Nie pomaga płyn do spryskiwaczy. Jeszcze kilka dni temu przy podobnej pogodzie gdzie szyba na pewno była brudniejsza wszystko pięknie hydrofobowało i syf bez problemu był ściągany przez same wycieraczki czy w razie potrzeby z płynem do spryskiwaczy. Temat będę obserwował.

Dla mnie bardzo ciekawy gracz na rynku rinseless, łączy w jeden produkt wiele dobrych cech szamponów innych producentów. Niestety nie bez wad ale nikt nie jest doskonały

 

EDIT:

obejrzałem sobie gąbkę po całkowitym wyschnięciu i jednak została (najprawdopodobniej) permanentnie przebarwiona. Jest taka jakby „poszarzała”. Czyli w zasadzie szampon oddziałowuje na gąbkę w taki sam sposób jak ONR 😊


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

  • Lubię to 8
  • Dziękuję 1
Opublikowano
4 godziny temu, Adrian89 napisał(a):


Zachowanie szamponu podczas mycia jest podobne do ONR. Od razu zbiera się w „oczka” i ucieka dzięki czemu jest znacznie mniej wycierania

Wolfgang (różowy) zachowuje się pod tym względem inaczej? Dla mnie to duża zaleta ONR (jedyny rinseless jaki używam, Wolfgang dopiero zamówiony) i ciekaw jestem w takim razie czy Wolfgang inaczej działa?

Opublikowano
Wolfgang (różowy) zachowuje się pod tym względem inaczej? Dla mnie to duża zaleta ONR (jedyny rinseless jaki używam, Wolfgang dopiero zamówiony) i ciekaw jestem w takim razie czy Wolfgang inaczej działa?

Większość, jeśli nie wszystkie, polimerowe szampony się w taki lub podobny sposób zachowują, jednak z tych które używałem chyba dla ONR jest to najbardziej charakterystyczne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 1
Opublikowano

Wracając do tematu gąbek. Mam czerwona z showcarshine i czarna od Optimum/cardna. Kształt czarnej tradycyjny wiec nie wiem która to wersja natomiast po pierwszym użyciu z McKees lepiej operuje mi się czarna. Czerwona jest bardzo miękka i ja pewno nacięcia ma płytsze niż czarna. Dodatkowo są z zupełnie innego materiału.

gdybym miał wybierać wziąłbym tylko czarna mimo tego ze kosztuje dwa razy więcej 60 vs 130

Opublikowano

Panowie sezon zimowy w pełni co dla mnie oznacza mycie wew. w garażu. Z grubsza oprysk, a następnie Rinseless by zminimalizować lanie wody po posadzce. I tu pojawia się pytania czy warto inwestować w te czarodziejskie gąbki czy pozostać przy klasycznej rękawicy (w moim przypadku Cleantech). 

Jeśli gąbka faktycznie robi taką dobrą robote to którą wybrać? 

 

Opublikowano

Ja myłem fibrami i gąbkami.

od najlepszego do najgorszego:

czarna gąbka cardna, fibra, czerwona od showcarshine 

uważam@zeea ze warto zapłacić raz a dobrze.

Opublikowano
Ja myłem fibrami i gąbkami.
od najlepszego do najgorszego:
czarna gąbka cardna, fibra, czerwona od showcarshine 
uważam@zeea ze warto zapłacić raz a dobrze.

Mam czarną, BRS i BGS i osobiście najbardziej lubie właśnie żółtka. Ale niestety nie jest dostępny w Polsce. Jednak jak miałbym wybierać między czarną a czerwoną to biore czerwoną


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opublikowano

@Adrian89 masz czarna która? Prostokątna czy ta w kształcie „rombu”?

ja z drogich gąbek mam tylko czarna a są jeszcze niebieskie czerwone żółte i pewnie niedługo wyjdą nowe…kolory 😁

Opublikowano
@Adrian89 masz czarna która? Prostokątna czy ta w kształcie „rombu”?
ja z drogich gąbek mam tylko czarna a są jeszcze niebieskie czerwone żółte i pewnie niedługo wyjdą nowe…kolory

e4d9b7fd28eb01ac2593749ba94378e1.jpg

O niebieskich czytałem, że są kiepskie - twarde i średnio trwałe, dlatego postanowiłem jej nie brać. A jeśli chodzi o UBS czyli czarną rombową z TRC, również NARAZIE nie widzę potrzeby jej posiadania


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
W jakim rozcieńczeniu używacie szampony jako interior cleaner/interior qd? Na etykiecie nic nie znalazłem(ADS rinseless)

Takie jak do rinseless ew. dwukrotnie wyższe czyli w większości szamponów 1:256 lub 1:128


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 3
  • Partner forum
Opublikowano
6 godzin temu, zeea napisał(a):

Panowie sezon zimowy w pełni co dla mnie oznacza mycie wew. w garażu. Z grubsza oprysk, a następnie Rinseless by zminimalizować lanie wody po posadzce. I tu pojawia się pytania czy warto inwestować w te czarodziejskie gąbki czy pozostać przy klasycznej rękawicy (w moim przypadku Cleantech). 

Jeśli gąbka faktycznie robi taką dobrą robote to którą wybrać? 

 

Jeżeli używasz OPT No rinse to do niego na pewno lepiej gąbka, z mikrofibry dużo trudniej wypłukać brud.

Ja osobiście podczas każdego testu jakiegokolwiek Rinseless zaczynam od gąbki a jednak kończę mikrofibrą, po tylu latach nadal trudno jest mi wrócić do gąbki 😆

Opublikowano

Widząc gąbkę i brud w wiadrze tylko się utwierdzam, że metoda na kilka fibr i żadna nie dotyka wiadra po raz drugi jest jednak bardziej okej. Technika ala mxnowicki docieranie sticky czyli składanie fibry w wałeczek. Za każdym ruchem nowa krawędź ręcznika. Pomyslcie:)

16697889466421751022714249040786.jpg

16697890318464143397509817028740.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

@analyzator Oczywiście że tak. Wiele fibr to kilka razy mniejsze ryzyko tego, że brud trafi z powrotem na lakier. Co chwilę zmieniając stronę fibry na czystą, znacznie redukujesz ryzyko porysowania lakieru.

A dodatkowy plus, który dla mnie jest bardzo ważny - stosując metodę wielu fibr, nie musisz latać z wiadrerkiem z 10l roztworu - moczysz sobie wszystkie fibry np w 1.5-2 litrach roztworu rinseless, potem przekładasz je do jakiegoś małego pojemniczka i to zabierasz do mycia auta - nie musisz nic dzwigać, a do tego dużo mniej koncentratu rinseless zużywasz, bo mniej roztworu potrzebujesz.

 

Rozwiązanie mega ekonomiczne. Ja osobiście nie przerzuciłbym się na gąbki nawet, gdyby je rozdawali za darmo 🙂

Koszt zakupu 10 fibr do rinseless wychodzi taniej niż gąbka, a ich żywotność to co najmiej kilka lat. Sam używam do rinseless mikrofibr WaxPro Premium, służą mi już od około 3 lat, nic się z nimi nie dzieje, pewnie jeszcze z rok spokojnie posłużą.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.