Skocz do zawartości

ADBL Quick Wax


Piotrek

Rekomendowane odpowiedzi

Nakładałem ostatnio Quick Wax. Jednym słowem MASAKRA! Doprowadzić lakier do stanu przed nakładaniem (czytaj: bez smug) kosztuje wiele nerwów. Strasznie, ale to strasznie smuży. Trudny w dotarciu. Dodatkowo atomizer padł po kilku psiknięciach.

 

Możesz napisać w jakich warunkach go nakładałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, ale mi smaka narobiliscie tymi testami :) ale jeszcze się wstrzymam. Jutro w końcu będę miał okazję położyć "normalny" wosk, zobaczę jak to podbije wygląd ;) o adbl będę cały czas myślał na "szybkie akcje". Jakieś wnioski już na temat trwałości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, ale mi smaka narobiliscie tymi testami :) ale jeszcze się wstrzymam. Jutro w końcu będę miał okazję położyć "normalny" wosk, zobaczę jak to podbije wygląd ;) o adbl będę cały czas myślał na "szybkie akcje". Jakieś wnioski już na temat trwałości?

Trwałość jak deklaruje producent ok 2-3 tyś km. Na szybką akcję średnio się nadaje :P Namachałem się podobnie jak przy normalnym wosku ale warto :song:

 

przy okazji świeże kropelki :-]

tsOFbNW.jpg?1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również wypróbowałem ADBL QuickWax w ten weekend ;)

Samochód po jeździe stał ok. 6 godzin,(w między czasie mycie ręczne itd) godzina 18:00 ~, temp 19 stopni na zewnątrz.

 

Po rozmowie z jednym forumowiczem który z tym środkiem pracował już jakiś czas w miarę wiedziałem czego mogę się spodziewać i na co uważać.

Wszelkie próby robiłem na masce samochodu, pierwsze 2 podejścia zakończyły się takimi mazami, że szkoda nawet zdjęć robić -> ale udokumentowałem ostatnie podejście i jego efekty.

 

Ogólnie, jak najmniej środka ( zrobione ), chłodny element(zrobione), testy mikrofibrą z krótszym włosiem ( eurow ), testy mikrofibrą z długim włosiem jak do wosków ( zrobione ) :kox:

 

W ostatecznej wersji, psikałem z trochę większej odległości na mikrofibrę ( nie cały strzał z atomizera tylko "przelotem" ) i w miejscu pierszego styku mikrofibry z lakierem zostaje smuga i potem w zależności od polerowania pojawi się jeszcze kolejna mniejsza / większa lub też nie :)

 

Trochę fotek ( zrobiłem mały test 50/50 samego przyciemnienia ADBL QuickWax ( po prawej stronie ) i AF Finale - typowy QD po lewej. (Zawsze 50'tka z "jałowym" lakierem).

 

HvgLYqT.jpg?1

4v4W0R8.jpg?1

A0XNRhB.jpg?1

 

(Jakośc 50 taka a nie inna przez rozmiar zdj. na forum) jeśli przyjąć hipotetycznie, że przyciemnienie ADBL Quick Wax ( które jest lepsze w porównaniu do AF Finale ) to 100%. To AF Finale przyciemniło na 60-70% ~ z tego.

 

A tu o co się rozchodzi:

6uw3807.jpg?1

w1IdHQb.jpg?1

 

Sama trzecia próba położenia QuickWax'a tak aby w miarę możliwości nie narobić mazów ;) na całą maskę ( a dzieliłem ją na 3 części prawie ) zajęła mi tyle co nałożenie Fusso na połowę samochodu.

 

Może w kolejny weekend uda mi się zrobić jakieś 50'tki z QuickWax'em i G Cure.

 

Moim zdaniem, jak to tak ma wyglądać to wartało by ten QuickWax może dodać do wersji "PRO" i zaznaczyć, że tylko dla pro-profesjonalistów :dontknow:

 

Lakier czarny VW -> maska w oryg. lakierze.

 

Na plus produktu muszę dodać jego zapach, dałem znajomemu aby położył ADBL QuickWax na swój (srebrny) samochód to było czuć obok jak się unosi bardzo przyjemny zapach.

Na srebrnym nie było widać żadnych mazów ... do tego ewidentnie było widać, że na lakierze "coś" (pozytywnego) się dzieje - szklistość / odbicia znaacznie się poprawiły. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie wiem o co sie rozchodzi.

 

Dla mnie Quick Wax jest nadal quick. Chyba go polubiłem. Płaczecie ze mazy robi. Tak jak było z Morningiem z SG. Wstrzymywałem sie z wypowiedzią dopóki nie wypróbuje go sam. Nie myliłem sie.

 

Produkt bardzo dobry. Na czarnym lakierze Opla i granacie BMW przekozak jest. Mazów żadnych nie uświadczyłem. BMW 3/4 cabrio e46 przeleciałem jedna fibrą bez mazów. Potem doszła druga jak pierwsza była bardzo wilgotna do lekkiego przetarcia pro-forma.

Zużycie środka minimalne.

 

Z tym ze nie używałem ori atomizera tylko przelałem od razu do 100ml z psiukadlem.

 

Wg mnie docieranie bezproblemowe. Zużycie minimalne. Efekty wizualne super :)

 

I wg mnie jest to Quick Wax z naciskiem na quick. Bo nie zeszło mi sie dużo dłużej jak przy quick detailerze.

 

Raz pokazały się na jednym elemencie duszki ale stalo na słońcu. A duszki zeszły od razu przy kolejnym przetarciu wilgotna od wosku fibra i przetarciu sucha.

 

Aplikacja łatwiejsza od reload'a. Jak ktos lubi reload'a i nie ma z nim problemu to z QW z ADBL nie powinien miec problemów.

 

Kolejny udany produkt ADBL :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

648193 Jak ktos lubi reload'a i nie ma z nim problemu to z QW z ADBL nie powinien miec problemów

 

Bardzo lubię Reloud-a , kompletnie nie mam z nim problemów , ale QW ADBL nie mogę sobie poradzić . Przelanie do mniejszego opakowania 250 ml , 1 strzał na maskę i szybkie polerowanie ( dłuższa zwłoka i mazy cięższe do usunięcia ) a i tak zdarzają się mazy , druga fibra , polerowanie z nawet mocniejszym dociskaniem . Lakier auta zimny , "schłodzony bezdotykiem " , temp.powietrza ~18 C , brak słońca .

Zaczynam się zastanawiać o powtarzalność produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opakowanie 250 ml czy 0,5 to jeden grom bo większość atomizerów dużych leje za duzo.

 

Sprobuj buteleczke 100ml z wciskanym atomizerem. Ja daje 4 strzały na 4 czesci maski. A nie jeden duzy na cały i cała maskę na szybko wycierać. To nie dziwie sie ze nie wyrabiacie się.

 

Nie przelewam qd1 np i jeden strzał starcza na maskę. Przy qw czy morningu wole 4 strzały z mini atomizera. Czas aplikacji ten sam ale brak problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No dobra, korzystając z wizyty u "mamusi" ;) zakupiłem miedzy innymi ten produkt na testy na jej aucie :D . Megane '99, od nowości stoi pod chmurką, rys i ubytków bez liku... Jeśli myte to na bezdotyku raz na ruski rok.

Było bardzo niedatailingowo bo raz, że mało czasu, a dwa chciałem tylko sprawdzić ten produkt zanim położę go u siebie.

W sobotę rano zabrałem auto na myjkę no i odrazu lekka załamka, bo gorąco jak diabli, a na aucie pełno czarnych kropek, a nie miałem jak umyć go porządnie... Wróciłem z myjki, postawiłem auto w cieniu pod blokiem i żeby dać karoserii chwilę na ochłonięcie wziąłem się za interior qd (wrzuciłem kilka słów i fotek w testach).

Do qw użyłem dwóch fibr, krótkowłosą do nakładania i bardziej puszystą do polerki. Szczerze mówiąc to druga nie była mi potrzebna dopóki nie obleciałem połowy auta i pierwsza była już dosyć mocno nasączona. Serio, może to dlatego, że ten lakier był tak zapyziały, ale problemów z docieraniem zero. Poniższe fotki są z dzisiaj, czyli po weekendowych ulewach. Auto na zdjęciach bez kropelek jest już dosyć mocno zakurzone, ale póki co nie wiąrze tego z qw, a raczej z pogoda, bo było dość ekstremalnie...

Z efektu wizualnego jestem bardzo zadowolony, w życiu bym nie pomyślał, że da się takie lustro wycisnąć na takim lakierze. Następne testy na moim ultimate green :)

 

ad1be5997498.jpg

 

48e9e7441a21.jpg

 

bea19caefdaf.jpg

 

eee4f0058fcb.jpg

 

7076233b85b8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
652746 dejwid92, jest to fota po umyciu auta czy po deszczu?

 

Minął miesiąc od aplikacji, przejechałem 1800km, auto garażowane 2h tygodniowo jak jestem na zakupach w galerii handlowej, typowy daily, myte było dwa razy "na dwa wiadra", dwa razy na bezdotyku, dzisiaj był ten drugi raz na myjce i oto efekty. Tak, tak wiem stan lakieru - do cięcia, ale brak czasu mnie wykańcza.

1e0844a2420c7af9.jpg

cca7d7352c32e152.jpg

3bdb4f66ef603e6d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak wy to aplikujecie zeby nie bylo mazów... Uzywalem krotkiej MF jak i dlugiej MF do polerowania. Mazy jak powstana i zaschna to niczym nie mozna tego dopolerowac. Lakier byl chlodny, aplikacje robilem w cieniu a temperatura zewnetrzna oscylowala w okolicach 21-22st. Pewnie musi byc jakies 15st zeby pracowalo sie przyjemnie z tym produktem. Ktos wczesniej narzekal, ze przy SG MD robia sie mazy. Dla porownania przy MD nie mialem zadnych mazow a tutaj sa naprawde spore. Na cale auto zeszlo mi 1h30m wiec nie wiem czy jest to taki quick :o Mimo wszystko efekt koncowy jest bardzo fajny nawet na srebrnym :) Look, kropling jak i sliskosc.

Pokombinuje z innym atomizerem (takim wciskanym od gory) i jeszcze nizsza temperatura otoczenia. Oczywiscie dam znac czy mazy powstaja.

 

PS. Jak u mnie na srebrnym sa duszki to nie chce wiedziec co dzieje sie na ciemnych lakierach :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.