Skocz do zawartości

Soft99 Fusso Coat


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja też potwierdzam, że co do aplikacji to Colli jest dużo łatwiejszy w docieraniu. Co do Fusso: jak dla mnie docieranie tragedia. moja puszeczka się niebawem skończy i przed użyciem teraz jest na powierzchni taki jakby suchy ten wosk, więc palcem rozsmarowuje w puszcze bo pod spodem jest bardziej "mokry,nasączony" i dopiero nabieram na słoneczko. Mazy też mnie trochę irytują. Duży plus za kropelkowanie, które sprawia mi frajde :-) Jeszcze nie miałem innego wosku które tak ładnie kropelkuje. Chciałbym teraz wypróbowac tego Kiwami lub coś innego z wosków, tylko nie wiem jak bedzie z docieraniem.

 

To chyba autobusy woskujesz? :D

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Fusso lepiej na DJ LP czy HDC Zymol?

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnio nakładałem Fusso drugie podejście i nie wyszły żadne przebarwienia "chyba" ale za to nie wiem dlaczego ale jakoś źle mi się dotarł i widać takie tłuste hologramy. Starałem się naprawdę mało go nakładać, gdy było zbyt mało na aplikatorze to strasznie ciężko się rozsmarowywało. Używałem dwóch MF i to puszystych CG mało tego nawet latareczką Rupesa sprawdzałem i nie widziałem tego. Te tłuste chmury widoczne jedynie w słońcu :o Co źle zrobiłem ? Nakładałem na jeden element i od razu przechodziłem do następnego i wracałem do tego pierwszego. Jak to robiłem wydawało mi się, że wszystko super się poleruje a tu takie jaja.

Opublikowano

Jak dlugo czekales z dotarciem? Generalnie im chlodniej, tym dluzej trzeba czekac. Jak nakladalem przy +35 to robilem pojednym elemencie i fibra, ale jak jest w okolicach 15 stopnie to naloz na cale auto, poczekaj przynajmniej 20 minut i wtedy scieraj.

Opublikowano

Na pewno około 10-15 minut a temperatura była około 20 paru stopni. Po prostu chciałbym się dowiedzieć co zrobiłem źle. Czy nadal za dużo zaaplikowałem wosku, czy za krótko odczekałem, czy może źle go spolerowałem (za krótko?). Jestem trochę na forum ale to moje pierwsze podejście z woskami. Dotychczas stosowałem jedynie UC oraz SRP + BSD. Aktualnie nie ma pogody aby próbować to poprawić a auto niegarażowane. Nakładałem słoneczkiem Meg'sa. Wosku nie nabierałem łyżką na aplikator tylko delikatnie potarłem raz czasem dwa i na element aż aplikator zaczynał ciężko iść i widziałem brak mgiełki. Dodam jeszcze, że zauważyłem to nie na wszystkich elementach. Poczekam na ładną pogodę i coś pokombinuję.

Opublikowano
W1Michal pisze:

mam pytanie o Fusso Coat 12 months - jaka jest jego realna trwałość ?

 

Hyundai i10, parkowanie pod chmurką i koło stacji SKM, nałożenie: koniec lutego 2015 -lakier po umyciu potraktowany roztworem IPA (bez cleanera) i na to Fusso - pokemon wytrzymał do końca sierpnia, czyli 6 miesięcy. Na początku czerwca położyłem Fusso na swoją 308 (garaż/chmurka), wcześniej lakier potraktowany cleanerem Carchem'u. Póki co wrażenia jak na początku :-]

Opublikowano

Próbowałem się pozbyć tych mazów MF z wodą + druga sucha i nic, ciągle się maże. Wygląda na to, że muszę zmyć ten wosk IPA/Cleanerem albo spróbować BSD. Nie wiem jak go aplikować tak, że nawet nie widać mgiełki na lakierze ? Porównałem na oko z pierwszym postem z tego wątku i ja na pewno miałem mniejszą mgięłkę po aplikacji.

 

edit. Muszę się przyznać, myślałem, że aplikuję Megs'em ale patrzę teraz, że wziąłem aplikator K2. Jak porównałem oba to ten K2 jest grubszy i miększy, może dlatego ten wosk tak szybko znikał w tym aplikatorze :o

 

edit2. g*wniana pogoda ale nie mogłem, sprawdziłem i wiem gdzie leżał mój błąd, lakieru ani nie wyglinkowałem, ani cleanera ani nawet IPY. Po przemyciu elementu IPĄ i ponownej aplikacji słoneczkiem Meg'sa tym razem jest ok. Po prostu nałożyłem Fusso na tłusty lakier. Moja wina. Następnym razem ipa obowiązkowa przed nałożeniem wosku.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Właśnie zaopatrzyłem się w Soft99 Fusso Coat (light colors) oraz Soft99 Fusso Speed Coat.

Chociaż kupowane w BE to mają naklejoną naklejkę dystrybutora z PL ;)

 

Mam zamiar przetestować to 1:1 z Polish Angel Master Sealant, ponieważ oba mają deklarowane 12mc ;) no i cena jest bardzo zbliżona (w każdym razie tutaj) - 28E za Fusso i 30,50E za 200ml MS.

 

Zastanawiam się też z czym można porównać Speed Coat?

Macie jakieś pomysły?

Może Gyeon Cure, Sonax BSD? Coś innego?

Opublikowano

Dimmu, ostatnio zaciekawił mnie ten patent. Czy po takiej aplikacji nie ma problemów przy docieraniu? Faktycznie warstwa jest cieńsza jak suchym aplikatorem? A sam aplikator zwilżasz pod kranem czy mniejszą ilością wody np. butelką z trigerem ?

Opublikowano

Ja kładłęm ten wosk na mokre auto , czyli po pre-wash i myciu rękawicą , bez wycierania do sucha .

 

Aplikacja bez problemowa , docieranie bajka . Efekt taki sam jak po aplikacji standardowej .

 

Wytrzymałości nie jestem w stanie sprawdzić bo po 4-5 miesiacach auto przeszło korektę ,ale do tego czasu spełniał swoje zadanie

Opublikowano

Ciekawe może aplikator od soft99 robi się normalny jeśli jest wilgotny. Bo na sucho wygląda jakby z gąbki do naczyń był wycięty

Opublikowano

Z moich obserwacji wynika, że aplikatory w Fusso się zmieniają.

Na początku była to faktycznie ostra pod ręką pianka, aktualnie jest bardziej zbita i nieco przyjemniejsza w dotyku.

Opublikowano

Pajko, dzięki za odpowiedź :good: Muszę popróbować tej metody, przy ostatniej aplikacji na sucho chyba było za ciepło i właśnie za dużo nabierałem wosku, bo zasychał dosyć szybko i był problem z dotarciem a finalnie w paru miejscach powstały ciemniejsze przebarwienia.

Opublikowano

Nie wiem jak z fusso ale KOGa trzymam w lodówce i zauważyłem że lepiej się go nakłada-cieniej się na aplikator nabiera bo jest wtedy nieco twardszy-w trwałości nic się nie zmieniło

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,mam podobny problem jak wiele osób. Jaśniejsze i ciemniejsze mazy.

Pierwszy raz wosk nakładałem na umyte auto. Wszystko było ok do kolejnego dnia kiedy zauważyłem mazy na masce, dachu, i jednej stronie auta- reszta auta ok. Auto było woskowane w garażu podziemnym, w galerii, w temp. 20+. Zostawiłem na 10-15 mini docieranie.

W sklepie detailingowym gdzie kupowałem wosk sprzedawca po pierwsze był zaskoczony tymi mazami,polecił usunąć glinką i nałożyć ponownie. Tak zrobiłem.Tym razem jednak na ulicy temp. ok 14st. Efekt ten sam.

Dostałem radę żeby usunąć mazy zmywaczem silikonowym i ponownie zaaplikować.Tak uczyniłem. Efekt ten sam. Temp. aplikacji 12st.

W ramach testów nałożyłem wosk i od razu starłem i efekt ten sam. Powstają mazy. Zaraz po aplikacji i starciu.

 

Na aucie znajomego w ramach prób nic takiego nie ma miejsca.

Jakieś pomysły ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.