Administrator AreK Opublikowano 13 Kwietnia 2020 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2020 Cześć Glinki i Pędzle Przybywam do Was z kolejną, mega relacją. Tak, wiem. Obiecałem przestać ale troszkę na mnie wymuszacie relacjonowanie trudnych projektów. Dziś będzie nieco inaczej. Oglądanie umili Wam muzyka, która łączy mnie i właściciela auta. Obaj jesteśmy fanami Depeche Mode. Posłuchajcie kultowego albumu. Violator powstał w roku 1990. Już wtedy rozkwitała moja miłość do zespołu. Poczujcie klimat mojej dziupli. Rok wcześniej fabrykę opuścił Golf - marzenie Macieja. Mojego kolegi od blisko 40 lat. Założenie było proste. Znaleźć zdrowego, w miarę sprawnego Golfa MK2. "Po setkach obejrzanych ogłoszeń byłem już wyczulony na wersję Madison, Manhattan albo Boston - CL raczej nie wchodził w grę. Znajomy pojechał pod Berlin, zweryfikował i na tej podstawie podjąłem decyzję - trochę "w ciemno" ale warto było - stan blacharki perfekcyjny a to było moim wyznacznikiem zakupu - cala historia" Tak pisze właściciel. Takim sposobem spełniło się jego wielkie marzenie. Volkswagen Golf MK2 - kupiony w DE ale kraj pochodzenia to Włochy. W tym momencie mogę przejść do stanu auta. Technicznie Maciej ogarnął go niemal do perfekcji. Blacha? Perfekcja i co najważniejsze 100% nominał. Resztą miałem się zająć. Detailing wnętrza oraz ratunek dla lakieru. to było wyzwanie, lakier był spalony przez włoskie słońce. Ludzie, którzy widzieli auto, kwalifikowali je do lakiernika, tylko ja podjąłem się je ratować . Zobaczcie w jakiej kondycji Golf przyjechał do mnie. Ok, pora zacząć projekt. Volkswagen Golf MK2 - włoskie marzenie. START! Zaczynamy od silnika. Widzieliście jego stan. M A S A K R A. Postanowiłem zadziałać produktem, który ma ogromną zaletę nad konkurencją. Można go zaaplikować i pozwolić mu działać nawet kilka dni. Tak też zrobiłem. Przy okazji, spryskałem też ościeża drzwi oraz zawiasy. Nie pamiętam ile czasu T&G trawił brud. Po spłukaniu wszystkich elementów, użyłem Green'a z @ADBL Bardzo mocne stężenie pozwoliło rozprawić się z pozostałym brudem. Nie zamęczam Was zdjęciami z pędzelkowania. Uważam, że są ciekawsze rzeczy do pokazywania Po umyciu, silnik spryskałem MotorPlast'em i zamknąłem maskę. Kolejny etap to zawieszenie oraz koła. Przy okazji rozprawiłem się z ogromnymi pokładami smoły. W tym przypadku użyłem Prockbort. Wnęki czyściłem podobnie jak silnik. Najpierw T&G a następnie Green. Jak podoba się Wam komora silnika? Auto z Włoch. Koronapanika więc trzeba ozonować wnętrze Auto zdekontaminowane, silnik czysty, wnęki jak nowe. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe braku opisu powyższych czynności. Są relacje, w których znajdziecie wszystkie info. Pora na największe wyzwanie czyli lakier. Pomiary potwierdziły moją teorię. Auto w oryginale. Zrobiłem inspekcję a protokół wysłałem właścicielowi. Nie pytajcie gdzie można kupić ten miernik. Póki co jest to wersja Ltd i nie jest oferowana. Miernik jest ten sam co wersja "cywilna". Polecam Korekta lakieru. Podjąłem się ratować. Od razu uszykowałem mój ulubiony zestaw. Maszyna rotacyjna, pasta H8.02 oraz futro. W tym przypadku był to Sonax. Zobaczcie też w jakim stanie był lakier. Kto z Was podjąłby się tej pracy? Kto ratowałby lakier? Zobaczcie jak fajnie wyszło.... W tzw międzyczasie, otrzymałem paczkę od ekipy z @MotoGo. Przesyłka zawierała system polerski Zvizzer. Z produktami miałem do czynienia podczas pobytu w Norwegii. Już wtedy zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Z wielką radością przyjąłem info o polskiej dystrybucji. Czy tylko nazwa jest podobna do tej znanej z pasty Koch Chemie? Wg mnie, te dwie pasty mają wiele wspólnego. Pora na kolejny, świetny produkt. Pad, w którym zastosowano purpurową pianę. Świetne właściwości tnące, dobre wykończenie. Tego pada nie szukajcie w sklepie. Był on wykonany wg moich wytycznych i miałem go na testy. Podjąłem też decyzję na wyciągnięcie wgnieceń. Oczywiście nie robiłem tego osobiście. Z pomocą przyjechał prawdziwy fachowiec. Ja przeszedłem do pracy z lakierem. Efekt coraz bardziej mnie zaskakiwał. Wiedziałem, że jestem zdolny ale nie wiedziałem,że aż tak Tak, to fabryczny lakier aby uzyskać taki efekt, ciąłem lakier 3-4 krotnie. Walka na pograniczu klaru i bazy. Dla swojego bezpieczeństwa psychicznego, nie mierzyłem lakieru podczas pracy. Stres by mnie ograniczał, hahahahah..... Gdy wyciąłem dach oraz maskę przeszedłem na boki auta. Tutaj miałem jedną zagwozdkę. Naklejki. Były 3 opcje. Oklejać, nie oklejać, zedrzeć i kupić nowe. Postanowiłem oklejać. Nie dawały mi jednak spokoju te naklejki. Pomyślałem sobie. Przecież w Pandzie polerowałem, w samolotach polerowałem. Dlaczego nie spróbować również tu. Efekt genialny. Poleruję również naklejki. Okazało się,że również one odżyły podobnie jak lakier. Kolejnym etapem było wyczyszczenie drzwi od wewnątrz, zakonserwowanie ich oraz wygłuszenie. Te prace w większości wykonał Maciej. Wnętrza zabezpieczyliśmy woskami Innotec. Maciek kleił a ja wracam do lakieru. Demontaż klamek to 2 śruby i 3 min roboty. Piana purpurowa w kolejnej odsłonie. Tym razem tradycyjny pad dla rotacji. Takimi maszynami pracowałem. Dwie rotacje, dwie planetarne i mały wariat czyli Flex PXE. (na zdjęciu brakuje XCE) Porównanie maszyn planetarnych w moim wykonaniu znajdziecie w dedykowanym temacie na forum. Zagalopowałem się ze zdjęciami a nie napisałem jakimi kombinacjami pracowałem na bokach auta. 1. Rotacja+futro lub purpurowy pad, pasta ZviZZer PC5000 Blue Pre Cut. Bardzo mocna pasta tnąca. 2. XCE lub Evoxa + Sonax 04/06 + średni pad polerski 3. XCE/Evoxa + Sonax PerfectFinish 4. XCE/Evoxa + Essence CarPro. Tak wiem. Troszkę dubluję finish. W tym przypadku to bardziej testy niż błąd. Tylne lampy zrobiłem tak samo. Pamiętajcie o oklejaniu. One nie zawsze musi być piękne jak na relacjach fb. Ma być skuteczne. Naklejki oklejam w etapie cięcia. Polish robię już bez taśmy zabezpieczającej. Tak jak wspomniałem, lakier postanowiłem wykończyć Essence.Po pierwsze daje on niesamowitą szklistość. Po drugie SiO2 zamknie wypalony lakier. Pady użyte to czerwony NAT. a Maciej walczy z boczkami Po skończeniu lakieru, przeszedłem do wnętrza. Tu też nie było kompromisów. wszystko zdemontowane, co uszkodzone, kupione nowe. Tapicer robił nową podsufitkę. Masa pracy. Najpierw, wszystko musiałem porządnie odkurzyć na sucho. Następnie pranie ekstrakcyjne. Ja używam produkty dwóch firm. Maxifi oraz Tersus. Ooooooo, są i pędzelki. APC'owanie Zadbałem również o takie detale. Efekt nowej, matowej opony? To lubię.... Czy cleaner do opon może służyć tylko do opon? Nie! Czyszczę nim prawie każdą gumę. Każdy projekt ma swoje smaczki. Tym były niewątpliwie te zdjęcia. ....ale pora wracać do roboty. Mając tak rozebrane wnętrze, zrobiłem porządek z instalacją audio. Powoli składamy klocki. Prawda, że pięknie to wygląda? Zderzaki, listwy i wszystkie wypłowiałe tworzywa. Właściciel martwił się, że trzeba będzie kupować nowe. Byłem pewiem,że będzie dobrze. Umiejętne operowanie opalarką daje świetne rezultaty. Udało mi się zrobić taką metamorfozę, że często zaglądałem pod maskę. Efekt cieszy.... Wszystkie elementy wnętrza zdemontowane a spinki, śrubki i inne detale, pięknie posegregowane i opisane. Co potrzebne, kupione nowe. Nie ma lipy jak mówi pewien celebryta. Listwy, które opaliłem, wysmarowałem też produktem polimerowym do odnawiania wypłowiałych tworzyw. Solution Finish jest świetny. W międzyczasie, tapicer przywiózł nam podsufitkę. Zrobiona od podstaw, z nowej formy i wybranym przez nas materiale zbliżonym do oryginału. Montaż nie był łatwy. Podsufitka nie pasowała idealnie. Nowe wnętrze było boskie!!! Gdy uporałem się z tapicerką, zająłem się malowaniem wszystkich odprysków i braków w lakierze. Lakier zaprawkowy dorobiliśmy w mieszalni. Ja najbardziej lubie to robić pędzelkiem retuszerskim. Kolejnym etapem było zabezpieczenie gum i plastików zewnętrznych. Użyłem Solution Finish oraz Koch Chemie Plaststat. Proces nieco upierdliwy. zawsze lakier jest uwalony. Efekt końcowy wszystko wynagradza. Na opony Binder. Uszczelki Pss. Szyby myję jak zawsze tą samą techniką. Płyn to nowość od BePro. Fibra z Herrenfahrt nie ma sobie równych. Tworzywa youngtimerów fajnie wyglądają po TopStar z Koch Chemie. Produkt nadaję im fajny, satynowy wygląd. Pora wrócić do lakieru. Postanowiłem zabezpieczyć go naturalnie. Niby Ess to primer pod powłoki ale wg mnie również pod woski. To połączenie daje niesamowite wrażenia wizualne. Trwałość wosków pozostaje niezmienna. Mój wybór padła na wosk firmy Swissvax. Shield tym razem. Po aplikacji wosku, pora na montaż kolejnych elementów układanki. Nowe spinki. Jak ja to kocham. Pora na finał. Efekt końcowy mnie zawstydził. Nie spodziewałem się aż takiego WOW. Zobaczcie sami jak to wyszło. Najpiękniejszą są jednak chwile odbioru auta. Zwłaszcza takie gdy właściciel jest pasjonatem a auto spełnieniem jego marzeń. Tak było również w tym wypadku. Maciek oszalał z wrażenia. Ja jestem dumny z projektu. Uratowałem auto, które mimo wstępnych diagnoz, pozostało w oryginale. Jestem pewien, że to jeden z ładniejszych Golfów w Pl. Auto nie jest dailycar'em ale nie stoi też pod kocem. Jest użytkowane w weekendy bądź słoneczne popołudnia. Daje radość właścicielowi każdego dnia. Co jakiś czas dostaję zdjęcia z rodzinnych wycieczek. Golf będzie pielęgnowany zgodnie ze sztuką. Maciej uczy się tego z moją pomocą. Skompletowaliśmy już pierwszy zestaw detailera. Dziękuję Wam bardzo za uwagę. Tym razem nie ma wielu barwnych opisów. Jeśli macie jakieś pytania. Piszcie. Chętnie na nie odpowiem. Pozdrawiam i życzę zdrowia. 9 2 25 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ad.am Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Gdzieś ta relacja zaginęła w czeluściach forum (chciałem obejrzeć ponownie relację z Pandy i wpadłem na Golfa). Zazdroszczę możliwości robienia tak daleko idącej pielęgnacji i jej dokumentowania. Osiągnięty efekt musi dawać radochę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damiano2007 Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 @AreK uuuuu łłłłaaaa efekt super jak i praca! Oczy się świecą oglądając taką robotę. To już nie tylko detailing a sztuka! Pozwolę sobie pierwszy zadać pytania: 1. Piana purpura to Enzo? 2. Już kiedy Cię pytałem o essence. Widzę, że go wymywałeś eraserem. Rozumiem, że po czasie dłuższym niż 12h? Pozdro! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 10 Maja 2020 Autor Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 2 godziny temu, damiano2007 napisał: 1. Piana purpura to Enzo? W Enzo użyta jest ta sama piana ale to nie są pady tej firmy. 2 godziny temu, damiano2007 napisał: 2. Już kiedy Cię pytałem o essence. Widzę, że go wymywałeś eraserem. Rozumiem, że po czasie dłuższym niż 12h? Tak, wymywałem ale nie potrzeba. Od aplikacji Ess do aplikacji wosku minęło sporo czasu. To wymycie miało na celu raczej ogólne oczyszczenia lakieru. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bare Shine Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Czemu dopiero teraz zauważyłem, ze wpadla relacja... piekna robota jak zawsze! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 10 Maja 2020 Autor Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 11 minut temu, Bare Shine napisał: Czemu dopiero teraz zauważyłem, ze wpadla relacja... piekna robota jak zawsze! Pisałem ją blisko miesiąc, stąd myląca data wrzucenia relacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bare Shine Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 @AreK a, ok:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eidos71 Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Mi również uciekła ta relacja i dopiero dzisiaj się z nią zapoznałem. Chylę czoła... Podziwiam zawsze u Ciebie (poza niewątpliwym profesjonalizmem) tą dbałość o każdy, najmniejszy szczegół - nawet ten niewidoczny, ukryty... Wiem, że to esencja detailingu, ale ja bardzo często nie mam cierpliwości i ochoty, aby dopieszczać te elementy, które nie są widoczne nawet przy w miarę szczegółowym oglądaniu efektów pracy nad samochodem... Dlatego jeszcze raz: chapeau bas... Mam trzy pytania: 1. Ile czasu (bo nie dopatrzyłem się tej informacji) zajęła Ci praca nad tym autem (od pierwszego pryśnięcia chemią, po ostatnie dotarcie lakieru MF) ? Obstawiam, że ok. 70-80 godzin (chociaż nie wiem, ile godzin dziennie poświęcałeś na tą pracę, a wiem, że im dłużej bez przerwy - przynajmniej ja tak mam - siedzę nad autem, tym pracuję wolniej i niedokładniej... 2. Jakie masz spostrzeżenia, odnośnie płynu do szyb BEpro ? Używałem już kilka razy tego płynu i muszę powiedzieć (moje zdanie), że to płyn nie wybitny, ale bardzo dobry. 3. Ten purpurowy pad piankowy, o któym napisałeś, że był wykonany zgodnie z Twoimi zaleceniami - to wersja przedprodukcyjna (trafi kiedyś do sprzedaży), czy produkt jednostkowy ? A jeśli to wersja przedprodukcyjna - czy to część nowej linii padów, czy tylko na razie jest ten pad tnący ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 10 Maja 2020 Autor Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 4 minuty temu, Eidos71 napisał: 1. Ile czasu (bo nie dopatrzyłem się tej informacji) zajęła Ci praca nad tym autem (od pierwszego pryśnięcia chemią, po ostatnie dotarcie lakieru MF) ? Obstawiam, że ok. 70-80 godzin (chociaż nie wiem, ile godzin dziennie poświęcałeś na tą pracę, a wiem, że im dłużej bez przerwy - przynajmniej ja tak mam - siedzę nad autem, tym pracuję wolniej i niedokładniej... Dokładnie 86 godzin 4 minuty temu, Eidos71 napisał: 2. Jakie masz spostrzeżenia, odnośnie płynu do szyb BEpro ? Używałem już kilka razy tego płynu i muszę powiedzieć (moje zdanie), że to płyn nie wybitny, ale bardzo dobry. Bardzo dobry płyn. 5 minut temu, Eidos71 napisał: 3. Ten purpurowy pad piankowy, o któym napisałeś, że był wykonany zgodnie z Twoimi zaleceniami - to wersja przedprodukcyjna (trafi kiedyś do sprzedaży), czy produkt jednostkowy ? A jeśli to wersja przedprodukcyjna - czy to część nowej linii padów, czy tylko na razie jest ten pad tnący ? Niestety produkty, które zatwierdziłem bądź były wykonane wg moich uwag zostały wstrzymane. Wirus skutecznie zablokował projekt. Niestety tylko ja i ktoś tam jeszcze może się cieszyć z używania fajnego systemu polerskiego. Myślę, że wrócimy do projektu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darecki78 Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 @AreK powiem krótko. Kolejna super robota wykonana naprawdę przez człowieka z wielką pasją. Jak to mówią kto nie ryzykuje szampana nie pije, a Ty udowadniasz już kolejny raz, że zawsze można najpierw spróbować coś zrobić z lakierem oryginalnym niż od razu mówić że się nie da. Mam nadzieję że jak minie głupawka "korony" nie raz przyjdzie się spotkać na jakiejś imprezie detailingowej. Pozdrawiam i życzę zdrówka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analyzator Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Mega szacun i dzięki za propozycję odpowiedniego tła muzycznego. Mamy kolejną wspaniałą relację i niezłego pretendenta przy kolejnym konkursie. fajnie też widzieć jak ludzie spełniają swoje motoryzacyjne marzenia. Każdy ma troszkę inne a jednak łączy nas pasja i nie myślałem że będę się jarał starym golfem o jaram się starym golfem jak pochodnia. Ta piana na purpurowym padzie wygląda jak 4cr one step. Arek powiedz mi jeszcze jakie mieliście podejście. Czy udałoby się ten lakier doprowadzić do ładnego stanu wizualnego bez takiego hardkorowego cięcia? Czy na stole było tylko cięcie Max lub lakierowanie od nowa? Przy takich starych samochodach zakładam że jest to dosyć odpowiedzialna decyzja jak dużo ciąć ze starego oryginalnego lakieru a jak dużo zostawić dla potomności. Pozdrowionka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 10 Maja 2020 Autor Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Decyzja była prosta. Grubo albo wcale. Na golfie jest pełna korekta. Cięcie powtarzałem kilka razy żeby uzyskać taki efekt. Dla mnie to wręcz nieprawdopodobne jak udało uratować się ten lakier. Projekt jest również dla mnie ogromną lekcją. To kolejny dowód na to, że uczymy się całe życie a lakiery to wiedza bez końca. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
keza Opublikowano 10 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 @AreK po raz kolejny jesteś mega inspiracją dla mnie i myślę, że nie tylko. Oglądając Twoje relacje i wszystkie szczegóły procesu detailingu to człowiek się robi malutki i jego wiedza na ten temat. Ja jestem pełen podziwu dla efektu końcowego. Włożona praca i dążenie do tego aby samochód został w oryginale jest mistrzostwem. Dbałość o szczegóły i ich realizacja to jest moim zdaniem znak rozpoznawalny @AreK . Ja w dokumentowaniu pracy na etapie korekty zawsze zapominam ze względu na skupienie przy pracy. Miałem pytanie o płyn do szyb ale już odpowiedź się pojawiła Życzę zdrówka i powrotu do realizacji projektów - szacunek. P.S miłe zakończenie weekendu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil598 Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Autko dostało drugie życie, coś pięknego Świetna robota @AreK 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sodol Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 O relacji nawet się nie wypowiadam bo tutaj ciężko coś napisać z samego wrażenia. Ale pomysł z tym podkładem muzycznym to mistrzostwo. Czułem się czytając tą relacje jakbym pracował tam razem z tobą, krok po kroku, w twoim studiu jak w takiej bajce. Magicznie to wyszło 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@ViD Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Kurcze jak na robotę dla zabawy, to nieźle wyszło Zdolna bestia Pytań nie mam, znowu wygrałeś 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaV Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Zdrowa baza, ładnie zachowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdanek Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Jesteś moim detailingowym wzorem do naśladowania, do Twoich relacji wracam bardzo często, bo one są wyznacznikiem jakości na tym forum Do tego dochodzą piękne, klasyczne auta, które po prostu kocham, brawo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Streat Opublikowano 11 Maja 2020 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Kawał dobrej roboty w sumie u Ciebie w relacjach to nigdy nie ma lipy a robota zawsze wykonana na 100% 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ari Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Relacja Przebijać swój własny poziom to naprawdę trzeba umieć Najbardziej oprócz stricte roboty urzeka mnie arsenał sprzetu a wśród niego mnóstwo nie tyle maszyn nowych, co mało jeszcze popularnych. Jak XCE wypadło względem twojej ulubionej VRG ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fredi88 Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Z wielką przyjemnością obejrzałem pracę nad tym starym golfikiem. Trochę z sentymentem bo to mój pierwszy samochód Ciężko już trafić nawet golfa w takim stanie mimo, że były ich miliony. Szkoda tylko, że to żadna z fajnych wersji, ale jeśli właściciel zadowolony to najważniejsze. Jak zwyke podłapałem parę tricków i produktów które zastosuję u siebie. @AreK mógłbyś się odnieść jeszcze co do vasco? Sporo osób ostatnio narzeka na ten produkt na forum choć ja uważam go za bardzo dobry. Ciekaw jestem Twojej opinii. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukeu Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Chłopaki już wszystko opisali więc nie będę się powtarzał ;) Relacje tego typu miejscami już zacierają granicę detailingu i renowacji samochodów :D Ja mam pytanie o opalarkę i zderzaki. Opisałbyś kilkoma słowami jak to zrobić, żeby nic nie zepsuć? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator AreK Opublikowano 11 Maja 2020 Autor Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 @Fredi88 vacso to bardzo fajny produkt. Nie ma konkurencji. Gdy mam uwalone zawiasy to go aplikuje i zostawiam nawet na dwa dni. Następnie karcher i praktycznie bezdotykowo wszystko czyste. Analogicznie robię z komorą silnika. Jedyne co mnie wkurza to padające szybko atomizery. @lukeu przeczytaj jak Wikipedia opisuje Detailing. To Wy młodzi kończynie często na nowym aucie zabezpieczając je powłoką. Im droższe i szybsze auto tym większy wow i fejm. Dla mnie to rzemiosło i tak też siebie określam. Detailing to tez sztuka. Tak jak określa się sztuką np odnawianie starych mebli. Opalarka. Rozgrzewasz ją i ogrzewasz tworzywo powolnymi ruchami raz przy razie. Musisz uważać bo zbyt długie odpalenie w jednym miejscu, spowoduje rozlanie struktury i wybłyszczenia . Proste ale trzeba być bardzo uważnym. Trzeba tez mieć świadomość, ze nie każdy plastik można uratować w ten sposób. 1 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawik_G Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Co tu dużo gadać,po prostu pięknie oglądam czytam i z podziwu wyjść nie mogę. Uwielbiam takie projekty 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
#kris Opublikowano 11 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 To Wy młodzi kończynie często na nowym aucie zabezpieczając je powłoką. Im droższe i szybsze auto tym większy wow i fejm. Dla mnie to rzemiosło i tak też siebie określam. Detailing to tez sztuka. Tak jak określa się sztuką np odnawianie starych mebliTe słowa muszę sobie wydrukować na banerze i powiesić w dziupli a u mnie stoi Golf MK1 który potrzebuje serca...i takiego podejścia.Pozdrawiam i czekam na więcej... Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się