Skocz do zawartości

Najtrwalsze woski i sealnty - tytani zimy


ghost

Rekomendowane odpowiedzi

Mimo, że lato w pełni warto zbierać zapasy i przygotowywać się do zimy zanim zapasy znikną z półek i spóźnialscy będą smarować w październiku Nattysem :lol:

Kategorie należy traktować z przymróżeniem oka, bardziej jako liste co warto przetestować:

 

Leaderzy i arcymistrzowie:

  • Soft99 Fusso Coat 12 - sealant/powłoka bazująca na PTFE, świetne właściwości hydrofobowe, topowa wytrzymałość i przystępna cena sprawiła, że jest to hit na świecie
  • Bilt Hamber Finis - zaskakująco wytrzymałością goni Fusso choć jednak gorzej, zawiera karnaubę, więc wygląd jest całkiem niezły, występuje w testerach i bez wątpienia warto go spróbować

Mistrzowie, experci i klasyki wosków zimowych, wszystkie nadal bardzo wytrzymałe a informacji o nich setki stron, w grupie:

  • Bilt Hamber Double Speed Wax 
  • Finish Kare 1000p HiTemp
  • Collinite 476S
  • Dodo Juice Super Natural Hybrid /Nano
  • Meguiar's 16 Paste Wax (dodano dzięki psemo, Fredi88)

 

Stawkę zamyka:

  • Swissvax Shield - hybryda karnauby z PTFE, około 4 miesiące powinien wytrzymać

 

Wosków o krótszej żywotności 3 miesiące i mniej nie umieszczałem. Mam nadzieję, że zestawienie przyda się początkującym w przygotowaniach do zimy :)

Osoby mające doświadczenia z innymi produktami, byłoby genialnie gdyby się podzieliły i uzupełniły listę :)

 

Są też produkty, których nie potrafię sklasyfikować:

KAMIKAZE Infinity wax - hybryda twarda powłoka kwarcowa plus wosk karnauba, wytrzymałość niby 12-24 miesiące, really ??

Klasse Sealant Glaze - 12M ?

Infinity Wax Glass Canopy - ?

Infinity Wax Supergloss+ - ? (dodane dzięki koledze menior)

Surluster Black Label Extra Premium Formula - ?

Duragloss CCP #111 - 6M ?  (#601/111 - ?)

ArtDeShine ADS ArtDeKotsos Obsidian Wax - 3--6M ?

Collinite 915 / 845 - ?

Waxaddict Sub-Zero - 6M ? (możliwość aplikacji w niskich temp podobnie jak fusso)

Angelwax Guardian - 6M ?

Bouncer's Fortify - 6M?

CarChem Carnauba Paste Wax 38 - 12M?

Polishangel Master Sealant - 12M?

Dodo Juice Basics of Bling Protection Wax 4-6M? (możliwość warstwowania)

Wolfgang Deep Gloss Paint Sealant - ?

Dr Beasley's PlasmaCoat - 12M

Dr Beasley's Premium Paint Sealant - ?

Sam's detailing Ceramic Wax - 8-10M

Wowo's Crystal Sealant - ?

 

 

Każdy robi inne przebiegi, używa różnej chemii, napotyka różne warunki zimą i ilość soli na drogach, więc w razie różnicy poglądów co do żywotności w miesiącach proszę nie rzucać w siebie śnieżkami, jakoś uśrednimy wyniki i doświadczenia :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, psemo napisał:

Zapomniałeś o ważnym graczu w tej kategorii czyli Duragloss #111.

Nie mogę się zgodzić :) Na pewno nie w 1 kategorii... do 3 ewentualnie mógłby podpasować.

6 minut temu, psemo napisał:

Do trzeciej grupy dołożył bym klasyka czyli Megsa 16.

Tu jak najbardziej ok :good:Z resztą to właśnie szesnastka siedziała na moim lakierze w poprzednią zimę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, psemo napisał:

Umieszczenie DG #111 w tej samej kategorii, na równi z Megsem 16, to według mnie nie bardzo.
Prawidłowo nałożony DG #111 z podłożem #601 na pewno jest dużo trwalszy.

No i właśnie dlatego będzie problem z niektórymi woskami z umieszczeniem ich w odpowiedniej kategorii :) Ja mam dokładnie odwrotne zdanie niż ty. Megs wytrzymał u mnie całą zimę a uwierz, że wielkopolska zima to może 5% tej soli na drogach co tu. DG nałożony już wiosną wytrzymał ciut ponad 2 miesiące. Tak był położony na 601 i dodatkowo auto zawsze myję na tym samym bezdotyku, więc prawdopodobieństwo innej chemii też raczej odpada. Obojętnie gdzie by nie trafił to uważam, że trwałością i tak nie ma co startować do Fusso.

Kolejna sprawa to ilość km. Ja robię około 2000km miesięcznie. W tym samym czasie co kładłem 111 na swoje auto, kładłem też na fiata 500 (jest w relacjach na forum). U mnie już jedna wielka tafla, a na 500 krople jak w dniu nałożenia. Tyle, że tamto auto więcej stoi niż jeździ, a moje jest codziennie użytkowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Strus napisał:

Zaintrygowałeś mnie.

Jak z lookiem i jak w porównaniu do Fusso z kropelkami i trwałością ?

BH DSW przez dodatek naturalnego wosku odrobinę lepiej wygląda, kropelki ładne, zrzut wody też ok, trwałość hmm 5-7 miesięcy potrafi wytrzymać przy dobych wiatrach i niskich przebiegach, gdzie fusso bym powiedział 6-10M. Z czego 10 to oczywiście bez prawdziwej zimy, mrozów i soli.

2 godziny temu, Eidos71 napisał:

Do pierwszej grupy dorzuciłbym ADS ArtDeKotsos Obsidian Wax - mieszanka z kwarcem, zimą na dobrze przygotowanym lakierze 4-5 miesięcy siedzi bez wspomagania. 

Widziałem, że deklarują 3-6M a to co podałeś średnio 4 i pół M to bardziej by pasowało między grupą trzecią a czwartą. :oTemat się robi trudniejszy niż się spodziewałem.

Dzięki, dopisany do listy do omówienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam oba woski Bilt Hambera. Finis przez właściwości maskujące holosy jest w stanie ukryć sporo, do tego daje fajny, mocny szklany połysk. Carnauby zawiera ponad 50% by weight, więc jest to poziom Glasura. Oba należą niestety raczej do tych mocno pocących się. Kiedyś robiłem test z Carbonem i nawet DSW (który z założenia powinien mieć mniej carnauby niż Finis) pocił się wyraźnie mocniej niż Z :)

Latem poleżą podobnie jak Glasur ok. 3-4 miesiące (mam na myśli auto codziennie używane), ale nie jestem pewien, czy tak samo dobrze poradzą sobie w zimie. Warto rozważyć zakup. Szczególnie Finis Waxa :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Uważam temat za kompletnie pozbawiony sensu.

Na Forum jest już temat:

gdzie Forumowicze polecają sobie trwałe produkty i wymieniają się doświadczeniami, który wosk U NICH ile "leżał" zimą.

Próba ubrania trwałości wosku w konkretne liczby jest bezsensowna i z góry skazana na niepowodzenia. Zmienne takie jak: przebieg auta, sposób jego garażowania, mycie, rejon kraju w którym auto jeździ jak wreszcie umiejętności osoby kładącej wosk sprawiają że możemy mówić jedynie o własnych doświadczeniach a nie stałych danych czasowych.

Kilkanaście postów powyżej potwierdza to co napisałem - u wielu osób ten sam produkt spisuje się różnie.

Proszę zatem o nie dublowanie tematu wosków zimowych i kontynuowanie dyskusji w starym temacie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eryczek napisał:

Uważam temat za kompletnie pozbawiony sensu.

Tomek , ty tu szefujesz , ale dopóki dyskusja będzie kulturalna  to czemu nie , troszkę trzeba forum rozruszać :)

1 godzinę temu, Eryczek napisał:

rejon kraju w którym auto jeździ jak wreszcie umiejętności osoby kładącej wosk

To jest bardzo ważny aspekt . U mnie na wybrzeżu zimy łagodne , ale u kolegów na południu czy wschodzie  to czasem zima nieźle mrozi i wosk ma o wiele ciężej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, yacek _b napisał:

Tomek , ty tu szefujesz , ale dopóki dyskusja będzie kulturalna  to czemu nie , troszkę trzeba forum rozruszać :)

to jest bardzo ważny aspekt . U mnie na wybrzeżu zimy łagodne , ale u kolegów na południu czy wschodzie  to czasem zima nieźle mrozi i wosk ma o wiele ciężej.

 

To samo zauważyłem, na pomorzu +2 +3'C  (bardziej jak jesień) a w tym samym czasie na południu -5 lub -10'C i tona soli na drogach.

 

Eryczek, dlatego woski podzielone są na grupy by były bardziej wyznacznikiem względem siebie. Bo tak jak mówisz ubieranie w liczby nie ma zbyt sensu i jedynie w komentarzach zostało.

Jeżeli uważaz, że to słaby pomysł, oczywiście proszę żebyś dokleił ten temat do wspomnianego o woskach zimowych. My sie dostosujemy :)

 

ostry2407 jeżeli nie jest to błąd to na stronie dystrybutora cc wax lotus deklarowana jest żywotność do 3M, to przynajmniej o 30% za mało jak zimówkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, yacek _b napisał:

To jest bardzo ważny aspekt . U mnie na wybrzeżu zimy łagodne , ale u kolegów na południu czy wschodzie  to czasem zima nieźle mrozi i wosk ma o wiele ciężej.

Czy na pewno? Kiedy u Was był kilkustopniowy mróz, a na drogach mokro, u nas przywaliło ponad -20*C i na drogach suchutko. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ghost napisał:

 

 

ostry2407 jeżeli nie jest to błąd to na stronie dystrybutora cc wax lotus deklarowana jest żywotność do 3M, to przynajmniej o 30% za mało jak zimówkę

 

Zobaczymy ile wytrzyma. 24 lipca minie dokładnie 3 miechy jak u mnie leży. Aplikowałem 2 warstwy na Hdc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez mode na dane produkty często cierpią inne równie dobre, czasem lepsze a mniej znane.

Jesteś jednym z niewielu, którzy mają prostaffa lotusa, więc infomuj nas na bieżąco :)

 

Dobrym przykładem są BH Finis i DSW, które niewiele osób posiada, a jak widzisz Ci, którzy spróbowali wypowiadają sie przychylnie np. oprócz mnie kolega ktm950 i jeszcze jak poszukasz w archiwum kilka osób ze starej gwardii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz.

Mam Zymola Titanium, Japon , Swissvax Shield,Sindelfingen i powiem że to są jedynie woski wystawowe i robiące wielkie Woow :lol: Szkoda na nie kasy bo niestety klimat jaki mamy to każdy wie. Takie woski jak najbardziej i jak mamy kilka perełek w garażu to możemy się bawić. Taki fusso lub prostaff wytrzymuje więcej. Tak wiem, że woski Zymola lub Swissvax bazuja na naturalnym wosku ale co to ma wspólnego w zabezpieczeniu lakieru na zimę jak po miesiącu przy dobrych wiatrach go już nie ma na aucie

Ale jaki prestiż (sam to przerabiałem :lol: ) gdy na aucie leży Zymol lub Swissvax bo wiadomo, że nie każdego na nie stać. Zobaczmy jakie produkty robi ABDL. Jak dla mnie są to produkty rewelacyjne i nieodbiegające od produktów z wyższych półek cenowych. Przykład.. Zymol Spray Detailer a ADBL QD1 bije go na głowę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie Eryczek zaraz zamknie temat , ale co tam . Kolego niestety ale kompletnie się z tobą nie zgadzam. Powiem więcej , właśnie ludzie wracają do sprawdzonych , pewnych produktów . Widać to na giełdzie , gdzie lądują te wszystkie nowości . Mówisz że Zymol i SV to tylko takie show przepłacone , nic z tego . Z tymi produktami nikt nie miał żadnych problemów . Są dopracowane w każdym calu i dlatego drogie , może trochę za drogie. Wspomniałeś o ADBL , a co z ichnim QW , jest tego sporo na forum a Fusso , jakieś plamy po nałożeniu . O problemach z Collinite nie słyszałem , czy z AutoGlym-em.  Temat rzeka więc nie prowokujmy admina.😀

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nikt nikogo tutaj nie prowokuje:) Jak dla mnie produkty Zymola i Sv w naszym klimacie w ogóle się nie sprawdzają. Jak ktoś nie potrafi nałożyć wosku lub wali go po 50gr na raz to się nie ma co dziwić że są plamy. Mnie osobiście schodzi 6gr wosku na Suv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając reszte gamy softa, to osobiście mam wrażenie, że Fusso jest bardzo dopracowanym produktem. Widać też, że ciągle ulepszają recepturę bo w ciągu ostatnich ponad 20 lat produkt z tej lini zmieniał żywotność stopniowo 3M->6M->9M i obecnie w nazwie odtrzymujemy magiczne 12M. 

Problemy z mazami mogą wystąpić w trzech przypadkach, za gruba warstwa (najczęstszy błąd zwałaszcza wśród początkujących), nie lubi sie cleanerem/aio (u innych marek to samo zjawisko), albo ktoś dociera tą samą fibrą co czyścił wydech kilka minut wcześniej :lol:

Kiedyś była walka bmw vs mercedes, canon vs nikon, swissvax vs zymol, teraz fusso kontra reszta świata :)

 Powiedzcie mi lepiej Panowie jaki sealant jeszcze dodać do listy, bo może sam wypróbuje coś nowego. Jakiegoś Wolfa, Fireballa, Sonaxa, Angelwaxa, Waxaddicta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Eryczek napisał:

Uważam temat za kompletnie pozbawiony sensu.

Na Forum jest już temat:

gdzie Forumowicze polecają sobie trwałe produkty i wymieniają się doświadczeniami, który wosk U NICH ile "leżał" zimą.

Próba ubrania trwałości wosku w konkretne liczby jest bezsensowna i z góry skazana na niepowodzenia. Zmienne takie jak: przebieg auta, sposób jego garażowania, mycie, rejon kraju w którym auto jeździ jak wreszcie umiejętności osoby kładącej wosk sprawiają że możemy mówić jedynie o własnych doświadczeniach a nie stałych danych czasowych.

Kilkanaście postów powyżej potwierdza to co napisałem - u wielu osób ten sam produkt spisuje się różnie.

Proszę zatem o nie dublowanie tematu wosków zimowych i kontynuowanie dyskusji w starym temacie. 

Fakt... dyskusja może i się dubluje, jest jednak jedna zasadnicza różnica między tymi tematami. W 1 poście brakuje czegoś takiego jak jest tutaj, czyli zestawienia tego wszystkiego do kupy i kogoś co w miarę możliwości będzie to aktualizował. Pomijam już te 4 kategorie do których autor chciałby woski przypisać, ale uważam, że wypisanie wosków z przedziałami w jakich siedzą np 4-6 miesięcy, 2-3 itp... ma sens bo idzie z tego jakąś średnią złapać. Jeśli wchodzi taki nowicjusz na forum i widzi 37 stron tematu to łapie się za głowę. 37 stron tematu o wosku, 80 o cleanerze, 120 o dekontaminacji i 199 o szamponie... życia nie starczy :) a jest piątek i w sobotę ktoś chce auto wyczyścić i nawoskować. Więc zamiast wertować to wszystko to zadaje po raz setny to samo pytanie i temat rośnie... tyle, że na każdej stronie praktycznie te same pytania i odpowiedzi. Myślę, że na forum powinno pojawić się więcej tematów na wzór tego (lub ogarnięcie tych które istnieją), tak, żeby po wejściu na 1 stronę było od razu wiadomo jaki produkt do czego. Wosk na zimę jest ok. Również można opisać szampony (dozowanie na 10l, konsystencja, zapach, ilość piany, domywanie, poślizg), cleanery (czy AIO czy nie, tłuste (lub nie), maskujące rysy (lub nie) ), itp itd. QD zostały też nieźle ostatnio ugryzione(test kolegi @Eidos71 ). Można coś z tym zrobić. Każdy doda coś od siebie i na 1 post w długim temacie jak znalazł. Pod spodem tylko info odnośnie ostatniej aktualizacji i tyle.

To oczywiście tylko moja propozycja. Zdaję sobie sprawę, że to potrwa i wymaga od kogoś dużej ilości pracy. O ile mogę podjąć się pisania czy uzupełniania takiego postu, to nie czuję się na siłach, żeby dyskutować o szamponach/qdkach/woskach/powłokach z racji że posiadałem ich w swojej przygodzie z detailingiem za mało. A przepisywanie regułek ze sklepu mija się z celem. Także jeśli coś miałem w swoich łapskach to chętnie podzielę się opinią i porównam z innymi. Liczę też właśnie na innych, może razem uda się stworzyć coś co ułatwi sporo wybór świeżakom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.