Skocz do zawartości

Zakup używanego auta 2


Rekomendowane odpowiedzi

Tam jest motyw z panewka bo potrafi obrócić. Korozja jest wszędzie w sumie bo nie tylko zakamarki ale od kamyczka potrafi zrobić się spory problem.

Ale poza tym dynamiczny silnik, fajny elestyczny. Jeździłem w kombi i Hatchback było spoko. Wyciszenie jak Japończyk, z tyłu mając 185 i 110 kg wagi było nawet wygodnie na podróży 400 km.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kepa416 napisał:

Tam jest motyw z panewka bo potrafi obrócić. Korozja jest wszędzie w sumie bo nie tylko zakamarki ale od kamyczka potrafi zrobić się spory problem.

Ale poza tym dynamiczny silnik, fajny elestyczny. Jeździłem w kombi i Hatchback było spoko. Wyciszenie jak Japończyk, z tyłu mając 185 i 110 kg wagi było nawet wygodnie na podróży 400 km.

O ile kojarzę to problemy z panewkami w tym silniku zaczynały się od zatkanego smoka olejowego. Także problem tkwił w nim, aniżeli w słabej jakości panewkach. Ja chyba przed zakupem takiego auta, gdyby faktycznie wszystko inne grało, zdecydowałbym się na własny koszt zrzucić miskę i sprawdzić jak to tam wygląda. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crasher Benzyna czy diesel? Podpowiem tyle - moja mama ma auto z 2011 roku i jeździ co najwyżej do sklepu po bułki i ma 195 tysiecy. Na mnie taki przebieg działa jak płachta na byka, bo 3 latki po leasingowe mają 150 tysięcy, a potem przez 6 lat ktoś by najechał 40 tysiecy? Oczywiście generalizuję co do pochodzenia, być może i ma te 190 tysięcy, ale ogół ma ~300, a diesle to i po 700 tysięcy mogą mieć. Mam jeszcze jedno ale, kupujesz bezpośrednio od ubezpieczyciela? Czy od handlarza, który kupił po całce wrak i naprawił trochę, że niby nie strzeliły poduchy? Pamiętaj, przede wszystkim kubeł zimnej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel.
Wykluczam korektę licznika, oraz grzebanie przed sprzedażą.
Pochodzenia tak jak moja obecna. Prywatna oferta, Niemka spowodowała kolizje na prostej drodze i nie naprawiaja.
[mention=20161]lol19pl[/mention]

Sprawdz książkę serwisowa czy czasem sporo remontów nie nadchodzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Crasher napisał:

Nie daje mi zasnąć...

2010 rok, najmocniejszy 3.0, środek audi exclusive, 190 tys przebiegu. Automat, quattro, poduszki całe, Do naprawienia.. Cena okazyjna

IMG-20190321-WA0024.jpg

Fajne auto ale drogie w serwisie. Jeżeli to jest v6 to ma bardzo skomplikowany rozrząd na 4 łańcuchach. Naprawa automatu też potrafi kosztować chore pieniądze. Oczywiście w tym aucie wszystko może być ok ale trzeba to sprawdzić bo czasem naprawy mogą wyjść kilka a i kilkanaście tys.  Ja wyleczyłem się z diesli co z tego że mniej palą jak policzysz naprawy turbiny, wtrysków i innego kosztownego osprzętu takich silników to koszty wychodzą większe jak w benzynie - bynajmniej ja tak miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel.
Wykluczam korektę licznika, oraz grzebanie przed sprzedażą.
Pochodzenia tak jak moja obecna. Prywatna oferta, Niemka spowodowała kolizje na prostej drodze i nie naprawiaja.
[mention=20161]lol19pl[/mention]
Jeśli auto jeszcze na niemieckich blachach i 1 właściciel to przebieg raczej prawdziwy. Gorzej, że nie ma szans na jazdę próbną.

Wysłane z mojego DUK-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, rok temu kupiłem Ibize II z 2002 roku z 1.4 8v. Dość sporo w nią zainwestowałem(silnik zmieniłem gdyż był po wystrzale oleju z odmy I zatarł się wkrótce po kupnie, rozrząd, amortyzatory, płyny, filtry. Korozja brała nadkola ale sam to zrobiłem) Można powiedzieć wiem czym jeżdże. Czy opłaca się sprzedawać skoro I tak nie odzyskam włożonych pieniędzy I kupić coś do 10-12k, czy jeździć nią do zarżnięcia I wtedy coś kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zmiana samochodu powinna być czymś podyktowana. Np. wymianą na nowszy (lub np. kombi jeśli potrzebujesz, lub z gazem jeśli dużo jeździsz).

Jeśli sprzedasz i dołożysz tyle żeby pójść półkę wyżej (połowa rocznika czyli jakiś 2008/2012) to wtedy ma to sens.

Inaczej będzie "zamienił stryjek" icon_wink.gif.c9ee0fe609322662ef8a094816c65a6c.gif

A i tak lepiej mieć to co już robiłeś niż iść w niewiadomą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, _harry napisał:

Moim zdaniem zmiana samochodu powinna być czymś podyktowana. Np. wymianą na nowszy (lub np. kombi jeśli potrzebujesz, lub z gazem jeśli dużo jeździsz).

Jeśli sprzedasz i dołożysz tyle żeby pójść półkę wyżej (połowa rocznika czyli jakiś 2008/2012) to wtedy ma to sens.

Inaczej będzie "zamienił stryjek" icon_wink.gif.c9ee0fe609322662ef8a094816c65a6c.gif

A i tak lepiej mieć to co już robiłeś niż iść w niewiadomą.

A no tez tak uwazam, zwłaszcza ze to mój pierwszy samochód, kupiony za własne pieniadze. Pytam bo mój ojciec myśli ze za 5k ja sprzedam a to raczej niemozliwe zwłaszcza ze to nie tdi tylko mpi. Teraz skończę szkołę, do pracy idę juz tak stale to myśle dorobić, i za rok jak się uda czy coś kupić coś lepszego a tego dojezdzić i uczyć się na nim trochę mechaniki itp. Sorki ze niektórych znaków nie ma Polskich ale klawiatura nie chce pisać co niektórych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no tez tak uwazam, zwłaszcza ze to mój pierwszy samochód, kupiony za własne pieniadze. Pytam bo mój ojciec myśli ze za 5k ja sprzedam a to raczej niemozliwe zwłaszcza ze to nie tdi tylko mpi. Teraz skończę szkołę, do pracy idę juz tak stale to myśle dorobić, i za rok jak się uda czy coś kupić coś lepszego a tego dojezdzić i uczyć się na nim trochę mechaniki itp. Sorki ze niektórych znaków nie ma Polskich ale klawiatura nie chce pisać co niektórych.

Zostań z tym co masz. Kupno auta to loteria, bolesna jesli nie jestes gotowy na koszty - jeden przyklad juz masz :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@matix19 Każda duża firma nie licząc jakiś kwiatków (gefion) wypłaca bez problemu. Jeszcze nie słyszałem, żeby komuś bezpodstawnie nie wypłacili ubezpieczenia. Po prostu wybierz tą firmę, która ma najlepsze warunki ubezpieczenia i najważniejsze w razie szkody, jeśli będziesz chciał pieniądze, to zawsze pisz asekuracyjne odwołanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszą ci co się spodziewali kokosów za najniższą stawkę ubezpieczenia, samochodu zastępczego, hotelu, nowych blach i silnika w 20 letnich struclach po lekkiej obcierce parkingowej.

Ci co wykupili normalna polisę, mieli szkodę, zgłosili jak trzeba i rozliczyli bezgotówkowo nie piszą bo i nie ma o czym.

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, matix19 napisał:

Pytam bo jaką firmę bym sobie w google nie wpisał i opinie to o każdym negatywnie.

Ja na PZU złego słowa nie powiem. Oprócz tego, że na infolinii pracują tumany, ale w innych TU jeszcze gorsze. Zawsze wszystko udaje się załatwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zdanek @PROPER @DaV co warto wiedzieć/sprawdzić w e39 323i z przełomu wieku? Warto iść w tą 170-konną jednostkę w automacie? Auto miało malowaną klapę i tylny prawy błonnik, czyli bolączki tego modelu. Gdzie warto zajrzeć przy zakupie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.