Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, damiano2007 napisał:

@paki112 typowa sytuacja na polskich drogach... Kierowca nadjeżdżający nie widzi bo ma zasloniete pole widzenia. Nie widać żeby spowalniał przed pasami przy ograniczonej widoczności. Trochę brak wyobraźni z jego strony. 

Piesza chyba niestety w ogóle się nie rozejrzała. I tutaj rodzi się pytanie, czego kur*a uczą w szkołach dzieci. Ja pamiętam jak chodziłem do szkoły, to były zajęcia z policjantem i każde dziecko wychodząc z przedszkola miało w głowie lewo,prawo, lewo spojrzeć!!! A teraz chodzą wpatrzeni w telefony. 

Niestety konsekwencje takiej sytuacji to nie tylko zbita lampa w aucie i potłuczony smartfon. 

A ma wejść przepis nadający pieszemu bezwzględne pierwszeństwo pieszego... Haha...  Tylko z umiarem, bo gdy droga oblodzona, samochód może nie wyhamować, a z pojedynku pieszy - samochód kto wygra, to chyba każdy z nas zna odpowiedź. 

 

 

Uważam, że szkoła nie jest tu potrzebna do tego. Wystarczy tylko myśleć. Niestety gówniarzom w tych czasach nie jest po drodze z myśleniem i takie mamy efekty, nie tylko w postaci takich głupków jak ta z przejścia.  Ja wiem, pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, ale to pieszy może stracić życie w kontakcie z autem. Ja zawsze byłem i będę przeciwnikiem dawania pierwszeństwa pieszym, gdziekolwiek by się nie znajdowali oraz rowerzystom (dot. ścieżek rowerowych przy przejściach). Właśnie z takich powodów. Z powodów totalnej ich bezmyślności. 

53 minuty temu, tegies napisał:

Jak to wygląda... daleko nie trzeba szukać:

https://www.wiocha.pl/1603957,Pieszy-vs-samochod

W punkt.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, xadamx napisał:

Ja zawsze byłem i będę przeciwnikiem dawania pierwszeństwa pieszym, gdziekolwiek by się nie znajdowali oraz rowerzystom (dot. ścieżek rowerowych przy przejściach). Właśnie z takich powodów. Z powodów totalnej ich bezmyślności. 

Heh... to tylko przejaw polskiej kultury jazdy a raczej jej braku. Jakoś dziwne, że w innych państwach da się zatrzymać samochód zanim ktoś do pasów dojdzie. A ile razy czasem zatrzymam się przed pasami w Polsce żeby kogoś przepuścić a z przeciwka jadą jakby nigdy nic... 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Fredi88 napisał:

Heh... to tylko przejaw polskiej kultury jazdy a raczej jej braku. Jakoś dziwne, że w innych państwach da się zatrzymać samochód zanim ktoś do pasów dojdzie. A ile razy czasem zatrzymam się przed pasami w Polsce żeby kogoś przepuścić a z przeciwka jadą jakby nigdy nic... 

Wiesz kultura jazdy to osobny temat. Nie zmienia to faktu, że dając przepis pierwszeństwa pieszym oni zachowują się jak lemingi. Nie zwracają na nic uwagi, nie myślą o tym, że kierowca ich nie zauważy, że może być pijany albo jakiś frustrat. No przecież to oni mają pierwszeństwo. Tak mają ale to oni najprędzej stracą życie. Kierowca? Co najwyżej odsiedzi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, peciu napisał:

Niestety ale pieszy też nią nie grzeszy.

Pieszy ma PIERWSZEŃSTWO... więc czym ma grzeszyć? W Austrii ludzie wchodzą z marszu na pasy, ale jakoś każdy wie że ma się zatrzymać i jest kulturka. Tylko w Polsce stoi matka z dzieckiem w wóźku na pasach i czeka aż trafi 5 sek żeby mogła przejść. Fakt jest co raz lepiej ale ciągle jesteśmy w czarnej d... Inna sprawa że u nas przechodzi się byle gdzie przez jezdnię. Tutaj tylko po pasach. 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fredi88 napisał:

Pieszy ma PIERWSZEŃSTWO... więc czym ma grzeszyć?

Zdrowym rozsądkiem? Że ma pierwszeństwo to znaczy, że automatycznie musi ginąć przez nieuwagę/rozkojarzenie jakiegoś niereformowalnego kierowcy?

Kierowca w kontakcie z pieszym sobie poradzi, pieszy w kontakcie z pojazdem już niekoniecznie. Ja mam wrażenie że po prostu niektórzy piesi mają poważne braki wyobraźni czym kończy się wpadnięcie na poruszający się pojazd, i o to w tym chodzi. Nie ma możliwości że 100% kierowców zacznie od razu respektować pierwszeństwo PRZED przejściem dla pieszego. Pieszy MUSI upewnić się, że jest zauważony, bo nawet jak ma pierwszeństwo to co z tego jeśli zginie?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Fredi88 napisał:

W Austrii ludzie wchodzą z marszu na pasy

i co żaden z pieszych nawet nie spojrzy przed wejściem na pasy? Sorry ale to głupota, PIERWSZEŃSTWO nie daje NIEŚMIERTELNOŚCI.

Żeby była jasność jestem za tym aby pieszy miał pierwszeństwo aby nie było właśnie takich sytuacji

15 minut temu, Fredi88 napisał:

matka z dzieckiem w wóźku na pasach i czeka aż trafi 5 sek żeby mogła przejść

Jeżeli mówimy o kulturze to dotyczy to wszystkich uczestników ruchu - kierowców, rowerzystów, pieszych.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, xadamx napisał:

Wiesz kultura jazdy to osobny temat. Nie zmienia to faktu, że dając przepis pierwszeństwa pieszym oni zachowują się jak lemingi. Nie zwracają na nic uwagi, nie myślą o tym, że kierowca ich nie zauważy, że może być pijany albo jakiś frustrat. No przecież to oni mają pierwszeństwo. Tak mają ale to oni najprędzej stracą życie. Kierowca? Co najwyżej odsiedzi swoje.

I jeszcze słuchawki na uszach, a smartfon w reku. Ogólnie temat rzeka i co jakiś czas powraca przy okazji tragedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo pieszych i rowerzystów którzy mieli pierwszeństwo leży w piachu.

Ja wychodzę z założenia że jeśli jestem pieszym łatwiej mi się zatrzymać i mogę więcej zobaczyć niż kierowca wieczorem oślepiony światłami stojących w korku aut. Polecam przechodzić wtedy gdy nawiąże się kontakt wzrokowy z kierowcą a nie wtedy gdy wydaje nam się że zaczął zwalniać,on dostanie zawiasy najwyżej krótki wyrok a osoba na pozycji pieszego kalectwo albo śmierć której nic nie jest w stanie zrekompenaować. Nie ma to znaczenia czy żyjemy w wysoko rozwiniętym kraju czy w wypizdowie z 2 samochodami na miejscowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, paki112 napisał:

https://streamable.com/y0jr6

Sytuacja z wczoraj, myślałem, że już będzie po dziewczynie. Wrzucam Wam to ku przestrodze, uważajcie na siebie, zarówno za kółkiem jak i przechodząc przez jezdnię tak, abyśmy wszyscy dotarli do domów

A z ciekawych rzeczy? W tym przypadku gdyby doszło do potrącenia winna byłaby piesza.

A i zwróćcie jeszcze uwagę na zachowanie ojca idącego z dzieckiem. Dramat. Dorosła osoba. To jest to do czego cały czas zmierzam - bezmyślność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że nie do końca o tym samym piszemy. Pierwszeństwo nie oznacza, że ktoś będzie wam wbiegał na jezdnię celowo, bo takie ma prawo. Nikt nie będzie się rzucał pod auto itp. Upewnić się przed wejściem na pasy trzeba zawsze. Chodzi o to, że teraz przejść przez pasy to wyczyn bo zatrzymuje się 1 na 10 aut jeśli w ogóle. To jest właśnie zero kultury jazdy. Logiczne jest, że jak jestem autem 5m od pasów to nikt mi na nie nie wskoczy bo nie jestem w stanie się zatrzymać. Nie każdy pieszy ma słuchawki na uszach i oczy w smartfonie. Tak jak nie każdy kierowca pędzi 100kmh w zabudowanym więc nie uogólniajcie. Ci "zagapieni" to idioci i czy będą mieli pierwszeństwo na pasach czy nie... przechodzić będą tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszeństwo na pasach powinno wyglądać tak: pieszy podchodzi do pasów, a samochód sie zatrzymuje, nikt nie powinien wyłazić prosto pod koła. Pamiętam kiedyś wyjechałem na dość szerokie skrzyżowanie na żółtym świetle. Jak je opuszczałem zapaliło sie zielone dla pieszych, przyhamowalem ale niestety było ślisko, samochód jeszcze bardziej przyspieszył. Gościu zaczął wchodzić na pasy, odpaliłem klakson, a on tylko wystawił rękę do przodu w moja strone, że mam sie zatrzymać. Na szczęście udalo mi sie wyhamować.
No miał zielone, jasne, ale nie zwalnia to go według mnie z oceny sytuacji.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2018 o 17:05, Fredi88 napisał:

Wśród używek może i nie, bo janusz szuka passata tdi. Wśród nowych aut już mówi papa. Przestudiuj sobie udział w sprzedaży nowych aut np w DE skąd polacy ciągną najwięcej aut. Co roku sprzedaż diesla spada. Poza tym jaka jest opłacalność diesla? Żadna... nowoczesne benzyny palą tyle co diesel. Niech palą 1-1.5l wiecej to i tak za życia auta nie zwróci się różnica przy zakupie ani koszty serwisowania. Diesel był fajny jak byłem dzieciakiem gdzie ropa kosztowała prawie połowę tego co benzyna. Teraz kupno jakiegokolwiek nowego diesla jest nieopłacalne. Mówię to ja robiący ponad 30kkm rocznie. Jeśli do tego miałbym jeszcze płacić jakiś podatek to już w ogóle śmiech. Ale jak ktoś lubi przepłacać 🙂

Dopóki takie np Audi wypuszcza na rynek nowy model - Q8 i jest on początkowo dostępny jedynie z silnikami Diesla, nie stawiałbym na takim rodzaju silnika krzyżyka, pisząc, że diesel "wśród nowych aut mówi już papa". Z tym spalaniem turbo benzyn na podobnym poziomie co diesel (lub 1, 1.5l więcej) też byłbym ostrożny. Oczywiście trzeba rozgraniczyć kto jakiego silnika potrzebuje. Ktoś kto robi przebiegi roczne na poziomie 10 tys km nie będzie w ogóle patrzył na diesla bo to daremna oszczędność. Przy dużych przebiegach sprawa jest być może warta zainteresowania. Koszty serwisowania także powoli zrównują się jeśli chodzi o turbo benzyny i turbo diesle. O ile jeszcze niedawno benzyny były wolne od jakichś wad typu wtryski itp to już coraz częściej takowe silniki są dotykane przez tego typu usterki bo ogólnie jakość części dość mocno spada i niestety można jedynie wspominać trwałość dawnych silników. Owszem - stopień skomplikowania budowy silników diesla ciągle w jakimś stopniu wzrasta ale i benzyny nie są już tak prostymi konstrukcjami jak dawniej a i elementy typowe dla diesla zaczęły w nich coraz częściej gościć. Producenci za wszelką cenę chcą zarobić na klientach więc kombinują jak mogą w temacie "co by im tu jeszcze dorzucić do silnika, żeby trzeba było to traktować jak element eksploatacyjny i wymagać wymiany co jakiś czas?". Zmieniając teraz auto miałbym zagwozdkę czy diesel czy benzyna. W każdym razie nie wykluczałbym już turbo benzyny.

Takie czasy...

Pzdr.

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pieszych, dziś dojeżdzam powoli do ronda i widzę że centralnie przed maskę pcha mi się gościu, po krótkiej wymianie zdań stwierdził że nie znam przepisów które się zmieniły teraz przecież pieszy ma pierwszeństwo przed samochodem 🤣 Chyba jednak jestem nie na bieżąco w tym kraju z wiadomościami 😂

  • Nie lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupich nie sieją. A przechodzenie tam, gdzie nie ma pasów to proszenie się o kłopoty. Wyleczyłem się z tego skutecznie po tym, jak o mało co nie rozjechał mnie samochód.

Ludzie nie myślą, w tym jest problem.

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MMCzysci U mnie to auto byłoby skreślone na zawsze, 99% że po naprawie wylądował by tego samego dnia w sprzedaży. Staram się zmieniać wóz nie dłużej niż 2 lata żeby uniknąć drogich napraw i dla samego siebie wprowadzając jakieś urozmaicenie 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.