Master kecav Opublikowano 27 Maja 2017 Master Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2017 712888 bo QD1 zachowuje się tak samo jak wcześniej, kiedy był położony bezpośrednio na jałowy lakier Zaryzykował bym stwierdzenie, że Twoje QD1, to nie QD1, a coś zupełnie innego . Zakładam, że aplikacja jest typowa - psiknęcie i wytarcie. Jeżeli wszystko u Ciebie zachowuje się w tak nietypowy sposób, to właściwie nie możesz nigdy opierać się na opiniach innych co do różnych mazideł, bo musisz wypróbować je sam u siebie i używać właśnie tylko takich, które u Ciebie będą jakoś tam działać W sumie to jak cięzki przypadek
Strus Opublikowano 28 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 QD1 jeśli kładziony na wosk to poprawie kropelkowanie naprawdę bardzo dobrze. Wspomagałem nim Kiwami i Fusso dlatego wiem co mówię. Na tym samym lakierze. Jednak kiedy wosku nie ma to QD1 zachowuje się inaczej. Zachęcam żeby każdy sobie sam sprawdził i podzielił się wynikami. JAłowy lakier i QD1 na niego
W1Michal Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 ile razy myłeś auto przez te 13 dni ? i ile razy aplikowałeś QD1 przez czas testu ?
W1Michal Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 u mnie UQW po trzech myciach ne bezdotyku zrzucał wode bardzo dobrze przez miesiąc. U ciebie po dwóch tygodniach jest tafla. Coś jest nie tak. chyba że myłeś jakąś mocną pianą za każdym razem. Jak testujesz woski itp to nie stosuj żadnej innej chemii bo to zaburza efekt. Teoretycznie np po qd1 powinno poprawić krople itp a może sie okazać że qd1 podgryzie to co jest pod nim i efekt może byćodwrotny do zamierzonego
Strus Opublikowano 28 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 Nie było mycia pianą. 1 tylko woda + demineralka, drugi raz chemia z myjni, trzeci raz FX Protect i dopiero przy tym trzecim razie aplikowany QD1. Jeśli coś jest nie tak to ja nie mam zielonego pojęcia co i będę zobowiązany jeśli ktokolwiek będzie w stanie dać konkretną odpowiedź. Czy jakiś wpływ na to może mieć fakt że maska to nie ori tylko lakierowany rok temu zamiennik ?
W1Michal Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 może na tej myjce ostra chemia tak załatwiła te woski diabli wiedzą co oni tam wlewają jako "środek czyszczący". raczej to że maska była malowana nie powinno mieć wpływu
Strus Opublikowano 28 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 Nie ma tam ostrej chemii bo tylko tam myję auto i w okresie zimowym myte tylko tą chemią a Fusso leżał około 5 miesięcy
Michał126 Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 Może teoria spiskowa, a może nie. FX Protect Nano Shampoo jest super na woski, QDki i inne bajery (jako booster hydrofobowości i połysku - jeszcze jakby się porządniej pienił to byłby idealny), ale nie pod. Miałem przez całą zimę w Maluchu jałowy lakier. Myłem cztery razy tym szamponem i cztery razy płukałem na bezdotyku ich pianą. Potem przy przygotowaniu pod powłokę do samego końca przed korektą - po pianowaniu Yetim z Truckiem, dekontaminacji i dwukrotnym myciu Shampoo Pro - były takie kropki, jak oka w rosole. Ta cienka warstewka kwarcu po prostu zostaje na lakierze i przez jego immanentne cechy jest dość trwała.
W1Michal Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 strus zmień szampon na jakiś inny i popróbuj tylko nie pryskaj żadnym qd itp te qd mogą tak naprawde ścierać quik waxy w jakimś stopniu
samwdomu Opublikowano 28 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2017 u mnie na lakierze na umierającym zymolu qd1 swietnie kropelkuje, a jak nie mam nic na aucie to krople są ale już nie takie kształtne więc nie jest to odosobniony przypadek, po prostu qd1 musi mieć przynajmniej ostatki wosku żeby kropling był
Strus Opublikowano 29 Maja 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2017 Wiecie co..... tak sobie myślę..... ADBL się broni, Soft WB kropelkuje cudnie, wcześniej Fusso i Kiwami z QD1 również. Więc nie uważam żeby był u mnie jakikolwiek problem z podłożem, metodą czy czymkolwiek innym. Uważam po prostu że niektóre produkty nie spełniają swojego zadania. Dodane po 13 minutach 17 sekundach: 713160 , po prostu qd1 musi mieć przynajmniej ostatki wosku żeby kropling był Dokładnie ten sam wniosek na temat QD zarówno od ADBL jaki i od Soft99 przedstawiłem gdzieś w tym wątku. I będę się tego trzymał rękoma i nogami. Jeśli nie kropelkują to nie ma pod nimi wosku. A jeśli w tym konkretnym wypadku QD1 aplikowane po 3 myciach i 2 tygodniach na 3 produktach nie kropelkuje to znaczy że albo już ich tam nie ma albo są ich zwłoki kompletne. 3 produkty tafulują. Jeden nie. Bo tylko jeden z nich tam jeszcze jest. Ciekawe, prawda ? Bo szukamy jakiś problemów i teorii spiskowych a dziwnym trafem jest produkt który zachowuje się jak należy. Czyli co ? Szukamy na siłę problemu przy 3 produktach i bagatelizujemy fakt że jeden produkt spełnia swoje zadanie i siedzi na lakierze zachowując się dokładnie tak jak powinien ??
Fredi88 Opublikowano 29 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2017 Tak samo bylo u mnie. Megsa 16 kladlem przed zima... po zimie wydawalo sie ze zdechl... jak dostal qd1 to jak nowy. Ten qd mega kropelkuje jak tylko ma chocby zwloki wosku
Pkubalak Opublikowano 29 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2017 713255 Ten qd mega kropelkuje jak tylko ma chocby zwloki wosku Co prawda temat jest o QW, ale przy okazji wyszło coś o QD. Czytając ten wątek, dochodzę do wniosku, że QD1 to niestety, ale taki kanibal, który zjada inne zabezpieczenia, sam ich specjalnie nie posiadając. Jeżeli prawdą jest, że potrzebuje jakiegoś innego podłoża, tzn., że chemia w nim zawarta rozpuszcza dotychczasowe podłoże i z nim emulguje, dając na chwilę fajny efekt. Ale jeśli jest to prawdą, to trudno mówić tu o QD, bo zastosowanie może być jednorazowe. To oczywiście moje wnioski, chyba że jest jakieś inne wytłumaczenie działania QD1.
Fredi88 Opublikowano 29 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2017 713255 Ten qd mega kropelkuje jak tylko ma chocby zwloki wosku Co prawda temat jest o QW, ale przy okazji wyszło coś o QD. Czytając ten wątek, dochodzę do wniosku, że QD1 to niestety, ale taki kanibal, który zjada inne zabezpieczenia, sam ich specjalnie nie posiadając. Jeżeli prawdą jest, że potrzebuje jakiegoś innego podłoża, tzn., że chemia w nim zawarta rozpuszcza dotychczasowe podłoże i z nim emulguje, dając na chwilę fajny efekt. Ale jeśli jest to prawdą, to trudno mówić tu o QD, bo zastosowanie może być jednorazowe. To oczywiście moje wnioski, chyba że jest jakieś inne wytłumaczenie działania QD1. Używałem go przez cały czas jak leżał megs i jakoś wytrzymał całą zimę w soli itp. Nie zauważyłem żeby cokolwiek słabło ale chemikiem nie jestem i aż tak daleko idących wniosków snuć nie będę. Dla mnie to bardzo dobry QDek
Pkubalak Opublikowano 29 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2017 [ref]Fredi88[/ref], Ja też nie jestem chemikiem, ale zwyczajnie ciekaw jestem zachowania produktu . Przyznam, że albo poprzednio źle się wyraziłeś, albo ja to inaczej zrozumiałem, ale: 713255 Megsa 16 kladlem przed zima... po zimie wydawalo sie ze zdechl... jak dostal qd1 to jak nowy. a następnie: 713366 Używałem go przez cały czas jak leżał megs i jakoś wytrzymał całą zimę No i teraz nie wiem, bo po pierwszym razie zrozumiałem, że dałeś QD1 raz, po zimie, jak wydawało się, że megs zdechł. A za drugim razem piszesz, że dawałeś go przez calą zimę. Żle to rozumiem? To jak w końcu było? Bo zależności od Twojej wersji, wnioski się zmieniają.
samwdomu Opublikowano 29 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2017 ja to rozumiem że zimą auto jest myte max raz w miesiącu no chyba że na + temp jest, a w ciągu miesiąca w zimie po qd już śladu nie będzie
Fredi88 Opublikowano 30 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2017 [ref]Pkubalak[/ref], fakt źle się wyraziłem. Qd używałem ale tylko jak była możliwość czyli 3-4 razy od listopada do początku maja. Tuż po zimie (sniegu konkretnie mówiąc) myłem auto bo była dobra pogoda (połowa lutego) i wtedy wpadł pierwszy raz qd1 na umyte auto które miało już bardzo lipne krople. Podbił je niesamowicie. Później efekt słabł i po każdej aplikacji było wyraźnie lepiej. Tak megs "wytrzymał" aż do maja.
Pkubalak Opublikowano 30 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2017 [ref]Fredi88[/ref], OK, przynajmniej jest jasność . Wciąż jednak uważam (sam nie stosowałem), że na podstawie wcześniejszych opisów QD1 sukcesywnie zjada to co jest pod nim. Sami zauważyliście, że na gołym lakierze, kropelkuje b.słabo, ale jak jest na "czymś", to nagle dostaje wigoru. Tego wigoru nie bierze z powietrza, tylko z podłoża powoli go zjadając . Nie wiem czy to jedyny taki kanibal wśród QD'eków, ale trzeba przyznać, że ma dość specyficzne działanie .
samwdomu Opublikowano 30 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2017 jakoś nie zauważyłem żeby qd1 podjadał wosk no chyba że zymol titanium siedzi dłużej niż 3 miesiące, a qd używam przynajmniej raz w tygodniu
lolomanolo Opublikowano 30 Maja 2017 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2017 [ref]Fredi88[/ref], OK, przynajmniej jest jasność .Wciąż jednak uważam (sam nie stosowałem), że na podstawie wcześniejszych opisów QD1 sukcesywnie zjada to co jest pod nim. Sami zauważyliście, że na gołym lakierze, kropelkuje b.słabo, ale jak jest na "czymś", to nagle dostaje wigoru. Tego wigoru nie bierze z powietrza, tylko z podłoża powoli go zjadając . Nie wiem czy to jedyny taki kanibal wśród QD'eków, ale trzeba przyznać, że ma dość specyficzne działanie . Nic nie zjada, a wręcz przeciwnie. U mnie fusso nałożone przed zeszłą zimą wytrzymało do kwietnia regularnie wspomagane qd1, bez niego wosk zdychami mi sporo szybciej...
Moderator psemo Opublikowano 30 Maja 2017 Moderator Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2017 jakoś nie zauważyłem żeby qd1 podjadał wosk no chyba że zymol titanium siedzi dłużej niż 3 miesiące, a qd używam przynajmniej raz w tygodniu Skoro używasz QD raz w tygodniu to tak naprawdę nie wiesz, czy Titanium jeszcze siedzi. 713451 Sami zauważyliście, że na gołym lakierze, kropelkuje b.słabo, ale jak jest na "czymś", to nagle dostaje wigoru. Tego wigoru nie bierze z powietrza, tylko z podłoża powoli go zjadając . Tutaj pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią, że QD1 kropelkuje słabo na gołym lakierze. U mnie po zimie na lakierze była totalna tafla, ZERO nawet resztek wosku. Auto ostatni raz woskowane Glasurem w lipcu ubiegłego roku. Auto umyte ręcznie na początku kwietnia i zaaplikowany ADBL QD1 (podobno poprawiona wersja). Po tygodniu jazda na bezdotyk w celu spłukania żółtych pyłków. I co? Zrzut wody i kropelkowanie jak po świeżo nałożonym wosku I nikt mi nie wmówi, że QD1 "wskrzesił" Glasura nałożonego prawie 9 miesięcy wcześniej
Strus Opublikowano 2 Czerwca 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2017 Ze smutkiem oznajmiam że po miesiącu ADBL QW też zmarł
lolomanolo Opublikowano 2 Czerwca 2017 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2017 Ze smutkiem oznajmiam że po miesiącu ADBL QW też zmarł Myłeś proszkiem w międzyczasie? Ile km zrobiłeś I czy w deszczu?
Strus Opublikowano 2 Czerwca 2017 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2017 Przejechane niewiele - 700km. Warunki różne - słońce, deszcz, cholerne pyłki które u mnie w mieście sprawiają że auto jest brudne kilka godzin po umyciu. Myte w tym czasie 2 razy chemią z bezdotyku, 2 razy FX Protect Nano i raz opłukane na bezdotyku demineralką. Dzisiaj w ramach eksperymentu położyłem jeszcze na całe auto Megsa UQW. Na całe czyli na Water Blocka i na całą maskę bez żadnego cleanera czy IPA czy w ogóle jakichkolwiek siuwaksów
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się