Skocz do zawartości

ADBL - nowa polska marka tworzona dla Was i dzięki Wam!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Dystrybutor
Opublikowano

[ref]Eidos71[/ref], my zrobiliśmy dokłądnie tak jak piszesz w punkcie a.

 

praktycznie od początku roku qw nie mieliśmy w sprzedazy. od zeszlego tygodnia produkujemy i wysylamy juz nowa wersje.

Opublikowano

[ref=#000033]ADBL[/ref] - nie wątpię w Waszą uczciwość (a więc brak cwaniactwa) :) I cieszę się, że stosujecie wariant "a" (chociaż wariant "b" nie byłby pewnie źle widziany przez klientów) :D

  • Dystrybutor
Opublikowano

[ref]Eidos71[/ref], wariant b bylby mozliwy gdybysmy mieli stany. ale postanowilismy nie dorabiac wiecej qw tylko poczekac by teraz wypuscic upgrade.

 

Dodane po 24 sekundach:

[ref]aeropro[/ref], jeszcze nie mamy

Opublikowano

Starą wersję zostawiam do szyb....na karoserię kupię nową. Zapach zostanie taki sam? :kox:

Opublikowano
Jak kupię nową flaszkę i pomieszam 1:1 ze starym to poprawi się coś?

Ponawiam pytanko :o

  • Dystrybutor
Opublikowano

[ref]haks[/ref], odezwij sie do nas na prv. przeanalizujemy sprawe.

 

Dodane po 38 sekundach:

[ref]yKawa[/ref], nie robiliśmy takich testów ale raczej nie.

Opublikowano
W bagażniku wylało mi się pół QW. Moge to jakoś reklamować?

To chyba żart albo bezczelność ludzka nie ma już granic :wallbash:

 

Tak, atomizer cieknie.

Ja zawszę przewożę z korkiem. Z atomizerem nie powinno się przewozić - co jest podstawą i choćby dlatego powinno się zapłacić samemu za swój błąd. Chyba też z tego powodu producent dołącza atomizer a sprzedaje z korkiem. Tak też powinien być przewożony produkt.

 

I nie rozumiem nawet jak to możliwe, aby przez cieknący atomizer wyciekł płyn? Butelka nie była więc w pionie, lecz walała się po całym bagażniku. Jak można przewozić butelkę uprzednio jej nie zabezpieczając i jeszcze chcieć reklamować produkt? Szok.

  • Moderator
Opublikowano

Ja jadac na zlot badz gdzies w trase wiedzac ze bede cos z kosmetykow potrzebować zawsze woze z atomizerem tyle ze kosmetyki stoja w torbie na dodatek pelno fibr wiec nie ma opcji ze sie butelka przewroci i cos wyleje . No a jak sie wywali to tylko i wylacznie z mojej winy ze zle zostala przyszykowana do transportu

Opublikowano

Mnie niedawno wyciekła na dywanik Black Mamba, a atomizery Good Stuff uchodzą (skądinąd słusznie) za lepsze od ADBLowskich... A przewoziłem ją w pozycji półleżącej ("w nogach" pasażera). Od tego czasu wyleczyłem się z wszelkiego kładzenia, acz, jak napisałem, szczelnością te ADBLowskie nie grzeszą. Za każdym razem, jak zniekształcona butelka się przewróci, coś tam uleci. Tyczy się to w moim przypadku QD1, Tar Removera i Tire Cleanera. Na szczęście chemia się broni.

Opublikowano

Ja zwykle przewoze wszystkie kosmetyki upchane pionowo w wiaderku lub jakims plasikowym pojemniku. Zadanie nowego produktu bo stary sie wylal jest niepowazne :lol:

Opublikowano
W bagażniku wylało mi się pół QW. Moge to jakoś reklamować?

To chyba żart albo bezczelność ludzka nie ma już granic :wallbash:

 

Tak, atomizer cieknie.

Ja zawszę przewożę z korkiem. Z atomizerem nie powinno się przewozić - co jest podstawą i choćby dlatego powinno się zapłacić samemu za swój błąd. Chyba też z tego powodu producent dołącza atomizer a sprzedaje z korkiem. Tak też powinien być przewożony produkt.

 

I nie rozumiem nawet jak to możliwe, aby przez cieknący atomizer wyciekł płyn? Butelka nie była więc w pionie, lecz walała się po całym bagażniku. Jak można przewozić butelkę uprzednio jej nie zabezpieczając i jeszcze chcieć reklamować produkt? Szok.

 

Szanowny!

Butelka była z zakrętką/atomizerem zatem wnioskuję, że to zabezpieczenie przed wylaniem w innej pozycji niż pion. Butelka bez jakiejkolwiek zatyczki sugerowała by, że przewożenie na stojąco jest jedynym bezpiecznym. Kupiłem produkt, wrzuciłem do bagażnika. Nie użyłem ani razu. Za to wylało się pół i to ja jestem niby bezczelny? Koń by się uśmiał.

Opublikowano

Chyba nie tylko koń, bo źle wnioskujesz. Większość atomizerów będzie mniej lub bardziej cieknąć, kiedy taka butelka będzie się walać podczas jazdy po bagażniku. Atomizer służy do aplikacji produktu, a nie do zapewnienia szczelności butelki podczas transportu, co wydawało by się oczywiste, choć jak widać nie dla wszystkich...

Opublikowano

[ref]lolomanolo[/ref], nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Wielu producentów sprzedaje swoje produkty wyłącznie z atomizerami i jakoś nic nie cieknie. Oczywistą sprawą jest, że najbezpieczniej, jeśli butelki stoją uporządkowane w pozycji pionowej, a "walanie" się luzem po bagażniku niesie za sobą pewne ryzyko. Ale jakoś nie wyobrażam sobie wożenia 20 podpisanych atomizerów i korków od butelek i ciągłe ich przekręcanie w chwili używania produktu. To już trochę zakrawa na szaleństwo i chyba nie tędy droga.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.