SJake Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Ja czekam wciąż na porównania do odpowiedników - Bouncer'owych.
faraon3021 Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zastanawia mnie, na ile powtarzalne sa wyniki przy produkcji takiego wosku, bez odpowiedniego zaplecza. Bo efekt juz jest imponujacy
venomGD Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 A jak myslisz?? Balbym sie raczej o seryjna produkcje niz domowa... z doswiadczenia wiem ze czasem to co w laboratorium dziala nie zawsze sie sprawdza w produkcji
Master kecav Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zastanawia mnie, na ile powtarzalne sa wyniki przy produkcji takiego wosku, bez odpowiedniego zaplecza. To element, który dopiero będę przerabiał przy okazji ewentualnego rozsyłania 'materiału badawczego'. Warunki domowe zdecydowanie (chyba) utrudniają powtarzalność, ale zobaczymy. Brak zaplecza muszę nadrobić 'powtarzalnym wyczuciem' . Sam wiem, że nie jest łatwo, ale dotyczy to w zdecydowanej większości konsystencji wosku. Pozostałe jego parametry powinny utrzymywać się na tym samym poziomie. Trochę pociesza mnie to co napisał venomGD, że nawet w labolatorium ... Ja widzę już pewien problem w samym przygotowywaniu trochę większej ilości niż przysłowiowa 1-na sztuka. To czym dysponuję i aktualna moja 'technologia' pozwala mi robić próbki w okolicach 50ml i takie przygotowanie zajmuje mi już grubo ponad 1 godzinę. Kiedyś było to do 1 godziny, ale teraz okazało się, że muszę robić trochę inaczej. Nie liczę już nawet czasu potrzebnego na 'posprzątanie' czyli doczyszczenie naczyń i innych elementów po wykonaniu wosku, tak aby były gotowe do następnej próbki. W dodatku, efekt tego co zrobiłem, można w praktyce ocenić dopiero po upływie doby. Jednym słowem, wyrób musi się 'przeżreć' - coś tak jak gorzałka przepalanka . Ja czekam wciąż na porównania do odpowiedników - Bouncer'owych Pewnie zrobią to Ci, którzy mają Bouncera Też jestem ciekaw jak się mają te produkty do siebie. Co prawda zarówno rubbishboys jak i Bouncer mieli na pewnym etapie wyraźne prywatne wsparcie ze strony Dodo, ale w końcu to nie musi jeszcze niczego oznaczać. Chociaż Dan3.2 i inni, tego wsparcia już nie dostali i .... I tak wszyscy będą pewnie porównywać do różnych wosków, ale mnie cieszy już sam fakt, że udało mi się zrobić coś, co wg. mnie, woskiem też można nazwać. Myślę, że już niedługo, zostanie on zweryfikowany na minus, bądź na plus. Zobaczymy. Jestem ciekaw sprawowania Twojej powłoki w komorze klimatycznej , albo chociaż solnej Dużo mówią takie badania No cóż, może fajnie jest to zrobić, ale jak wiesz, takiego wyposażenia nie mam, no.. może poza zrobieniem 5% roztworu soli. Tylko trzeba mieć chyba jakieś doświadczenie w tym temacie, bo przyznam, że nic nie wiem jak obserwować i badać? Tak sobie myślę, że pewnie np. po kilku dniach mógłbym sprawdzić, czy wosk jeszcze kropelkuje, czy nie. A jeśli nie to trzeba by sprawdzić po jakim czasie przestaje. Czyli taki laboratoryjny test odporności na sól drogową? O to chodzi? ... to jak byś miał taki za twardy to możesz podesłać ... ... dobrze kolega pisze ... ... Mi w sumie też podchodzą takie twardziele ... ... Ja też "lubilbym" za twardy wosk ... Pewnie macie rację. Ja też wolę twardszy wosk. Pytanie co to jest twardy wosk? Są takie jak kamyczek (krążek hokejowy) np. Lusso, a może takie jak np. Concorso, albo takie jak Dodo Hard Candy, czy też taki Onyx też jest twardy? Ta twardość u każdego jest inna i pewnie u mnie będzie jeszcze inna. Ale pisząc wcześniej, że raz za twardy albo za miękki, to uwierzcie mi, że to co nazwałem za twardym, było prawie 'betonem', a to co nazwałem za miękki (dla mnie), miało konsystencję bardzo miękkiej pasty, coś jak Natty's Paste , ale taki papkowaty(jego nie mam, ale oceniam na podstawie różnych foto z forum). Wciąż był to ten sam wosk, ale ze względu na różną technologię wykonania, tak bardzo różniła się jego konsystencja.
venomGD Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 w domu/lab człowiek jest w stanie dokładnie przemieszać wszystko i KONTROLOWAĆ , po za tym widzi że jeszcze troche albo że już dość , w reaktorze nie ma takiej możliwości. Czasem tak bywa że przenosi się projekt z próbek na produkcje i nie wychodzi a cała kasa z surowców psu w d. bo jak się zważy to już nic nie da się zrobić hehe Nie wiem czy pytałem ale kontrolujesz pH ? Może i ja niebawem coś ulepie bo już sobie rozpisałem troszkę co i jak
Master kecav Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Nie wiem czy pytałem ale kontrolujesz pH ? staram się
malkolm Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 lusso wcale nie jest twardy, może być nawet twardziel dwa razy twardszy, taki żeby trzeba było aplikatorem kilka razy posmyrać aby co kolwiek zaczerpnąć
venomGD Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 kecav, a jeszcze z ciekawości, jaki efekt jest docelowy jeśli chodzi o właściwości, na co stawiasz przy projektowaniu ?
Master kecav Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2013 jaki efekt jest docelowy jeśli chodzi o właściwości, na co stawiasz przy projektowaniu ? dobre pytanie, ale do tej pory nic nie projektowałem. Moja wiedza jest co najmniej za cienka, aby zaprojektować i uzyskać założone właściwości. Zabawa w woski powstała trochę spontanicznie i celem samym w sobie było w ogóle zrobienie czegoś co może służyć jako wosk. Wszystkie moje prace z tym związane, pozwoliły mi na nabraniu odpowiedniego dystansu do takich produktów, a właściwie do ich producentów (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Potrafię to teraz docenić i wiem, że nawet najbardziej krytykowany jakiś wosk, wymagał wiele pracy i doświadczeń jakiejś osoby. Tu zalecał bym wielu malkontentom, czy też krytykantom, spróbowanie takiej zabawy. To procentuje i zmienia postrzeganie wielu rzeczy i działania tych mazideł, chociaż wiedza moja z całą pewnością nie dorasta do pięt 'wielkim' tego woskowego światka. W stosunku do własnego wosku, jak pewnie każdy, chciałbym, aby był on naj. Ale to tylko chciejstwo. Z niektórymi elementami nie umiem sobie jeszcze poradzić i nie wiem, czy kiedykolwiek sobie poradzę. Na dzisiaj, bez projektowania, a jedynie z powodu mniej lub bardziej przypadkowych elementów udało się coś sklecić i chyba nawet nie jest to zupełnie najgorszy produkt. Zobaczymy. Ciągle się uczę i ciągle czytam, ale i zdobywam jakieś doświadczenie. Pewnie będąc chemikiem, miałbym mniejsze problemy i niektórych błędów bym całkowicie uniknął, ale jest - jak jest. lusso wcale nie jest twardy, może być nawet twardziel dwa razy twardszy, taki żeby trzeba było aplikatorem kilka razy posmyrać aby co kolwiek zaczerpnąć Niestety, jestem za mały Bolek i wosków widziałem tyle co nic. Bazuję tylko na tym co mogłem dotknąć, posmarować itp. itd. Może kiedyś będę miał kolekcję wszystkiego i wówczas będę mądrzejszy w tym temacie. A tak z ciekawości i Twojego doświadczenia, to które woski są zdecydowanie najtwardsze? Ja, niestety, mam tylko odniesienie do lusso w tym zakresie.
malkolm Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Z atlantique jest dość twardy, taki już mógł by być, niektóre dodo też są twarde,
fernando Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Mam wrażenie, ze Divine jest jeszcze twardszy, ale nawet, gdyby te Twoje było twardsze od niego, miałbym ochotę wypróbować ich, chociaż oczywiście sama duza twardość wosku w słoiczku nie gwarantuje, ze będzie to dobry produkt...
venomGD Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 A co ma twardość wosku w pudełku do jego właściwości ?
Administrator Evo Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Administrator Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 chociaż oczywiście sama duza twardość wosku w słoiczku nie gwarantuje, ze będzie to dobry produkt...
fernando Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 venomGD, nic i chyba napisałem to w miarę jasno...
venomGD Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 spokojnie tylko pytam bo patrzę że zrobiła się debata na temat twardości wosku.
fernando Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 venomGD, ja to wszystko odbieram z pełnym spokojem. A debata zrobiła się dlatego, ze Twórca tego wątku napisał, ze wyszło mu kilka próbek, których prawdopodobnie główna wada jest ich za duza twardość i trudność aplikacji z nią związana...
Master kecav Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Panowie, napisałem wcześniej, że konsystencja nie ma wpływu na właściwości. Jego działanie wydaje się być takie samo. Różnica to w zasadzie sposób aplikacji, a dokładniej, jedynie sposób 'nabierania' na pada lub na rękę. To raczej już tylko kwestia preferencji. Pisząc, że pracuję nad konsystencją nie stwierdzam, że twardość to jego wada. Ale chciałbym, aby wosk nie był całkowitym betonem. Będzie twardy. Chociaż wiem, że można go również wykonać w formie pasty, to jednak dla mnie wygodniej i oszczędniej pracuje się z woskami 'twardymi'. Moje doświadczenia są naprawdę skromne w stosunku do Waszych i widziałem (macałem) zaledwie kilkanaście produktów. Dlatego pytałem, które woski są twardsze od np. Lusso.
daniels Opublikowano 8 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2013 dopiero teraz zauważyłem że jesteś z Krakowa trzeba będzie uskutecznić jakieś testy lokalnie, jakbyś potrzebował czegoś do porównania to się odzywaj to podrzucę, coś tam w szpargałach się znajdzie
Master kecav Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Dzisiaj odbył się kolejny bezdotyk. Auto wciąż nie widziało normalnego mycia . Oto krótka relacja po 38 dniach leżenia wosków na aucie (myślę, że to już ostatni update): I dodatkowo parę fotek po 'kąpieli': A tu na klapie, całkowita 'klapa'. Nie wiem czemu, ale na tylnej klapie, wszystko u mnie pada bardzo szybko. Dla przypomnienia co tu było: Concorso i próbka 233
bienek Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Chętnie bym widział na półce Kecav 230! Te kropelki na dachu po takim czasie w takich warunkach - mistrzostwo.
Master kecav Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Chętnie bym widział na półce Kecav 230! Te kropelki na dachu po takim czasie w takich warunkach - mistrzostwo Nooo nie wiem czy 'zachwycasz' się tym samym. 230 leży na masce od strony pasażera, a na dachu są dwa inne. Dach to przód 233, tył Concours .
bienek Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2013 Głównie chodziło mi o maskę i odprowadzanie wody z filmiku tam gdzie jest 230. Zresztą już wcześniej pisałem, że mi się podoba:) Ale te krople na dachu też ładnie wyglądają
venomGD Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Ja już zbieram chemię powoli jak się uda to może sprzedam przepis
Master kecav Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Autor Master Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Ja już zbieram chemię powoli jak się uda to może sprzedam przepis Brzmi ciekawie, ale możesz coś więcej napisać? Rozumiem, że zaprojektowałeś mazidło, teraz zbierasz komponenty. Ciekaw jestem, jak wygląda takie projektowanie. A może nie da się tego jakoś zwięźle opisać? No i kolejna rzecz, to ewentualna sprzedaż przepisu. Czy masz tego rodzaju doświadczenia? Tzn. jak wygląda taki rynek? I np. jakiego rodzaju są to stawki? I jeszcze jedno, o ile możesz, to napisz co ustawiałeś w swoim przepisie jako najważniejsze parametry i jaki rodzaj mazidła projektujesz tzn. natural, hybryda czy syntetyk?. Pytałeś mnie o to samo, ale ja, jak wiesz, nic nie projektowałem (bo nie mam o tym pojęcia).
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się