Arkeolowy Opublikowano 17 Sierpnia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2018 Tak, jako samodzielne się nie opłaca. No i co dużo osób robi błąd, glissa nie aplikuje się krzyżowo, tylko w jednym kierunku np. Od grilla do podszybia na masce. 1
Gozdziu23 Opublikowano 17 Sierpnia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2018 2 godziny temu, Arkeolowy napisał: Tak, jako samodzielne się nie opłaca. No i co dużo osób robi błąd, glissa nie aplikuje się krzyżowo, tylko w jednym kierunku np. Od grilla do podszybia na masce. A myslałem ze jako topcoat w zestawie z cquartzem bo już chciałem się kłócić w swojej katergorii cenowej ten zestaw jest całkiem Jako samodzielna zabezpieczenie lub nawet na essence jest to troszke padaka, zgadzam się
Arkeolowy Opublikowano 17 Sierpnia 2018 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2018 Z top coatow jako samodzielne kozak jest gyeon skin, ale można go dostac tylko w zestawie..
Mickul Opublikowano 18 Sierpnia 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2018 Zaden topcoat sie nie sprawdza bez „swojej” bazy. Mowie o Glissie, EXO, Skin itp
Gardor Opublikowano 18 Sierpnia 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2018 @Mickul a probowałeś nowego exo v4? Aktualnie mam go testowo na klapie bagażnika w 2 warstwach na jałowym lakierze i robi pozytywne wrażenie. Trwałości nie opisze bo nie mam go za długo, wyjdzie w praniu. Ale nie robią się ciężkie do usunięcia waterspoty jak sam pisałeś co pojawiało się w przypadku v3. Gliss niestety wrażenia nie zrobił pozytywnego na jałowym lakierze. Alee z tego co wiem to wychodzi za jakiś czas gliss v2(na zagranicznych forach wyczytałem a nawet car pro wypuścił filmik jak aplikować gliss v2) wtedy zobaczymy co i jak.
ghost Opublikowano 18 Sierpnia 2018 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2018 1 godzinę temu, Mickul napisał: Zaden topcoat sie nie sprawdza bez „swojej” bazy. Mowie o Glissie, EXO, Skin itp Zgadza się, ale w przypadku Tac system można się pokusić o stwierdzenie, że ich oba top coaty mogą pełnić funkcję samodzielnego zabezpieczenia. Twierdzą tak w przypadku Top Coat 1.0 https://www.tacsystemusa.com/car-care-supplies/top-coat-1-0/ oraz Moonlight https://www.tacsystemusa.com/car-care-supplies/moon-light/ Pierwszego nie testowałem, w przypadku drugiego pokrywa się co deklaruje producent
Mumins Opublikowano 13 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2018 Panowie, taka sytuacja, może ktoś bardziej doświadczony się wypowie. Ostatnio zrobiłem dwuetapowe odświeżenie na swoim aucie i zdecydowałem się na zestaw Cquartz 3.0+Gliss. Po finiszu dotarłem pastę po czym dwukrotnie wymyłem całą karoserię Gyeonem Prep. Aplikowałem po kolei na: dach, maskę, tylną klapę po czym musiałem kończyć robotę. Następnego dnia o 14:00 przystąpiłem do aplikacji po kolei na pozostałych elementach i zakończyłem ją o 15:30. Po upływie 4h zacząłem nakładać Glissa na elementy, które zabezpieczałem jako pierwsze. Wyszedłem z założenia, że skoro jest on jeszcze prostszy w docieraniu od Cquartza, będę robił to jedną fibrą (nad autem spędziłem 4 dni i lekko dostawałem "do głowy) i po nałożeniu sprawdziłem jedynie na dachu, czy produkt się przyjął, po czym poleciałem po całym aucie...gdy o godzinie 21:00 odpaliłem latarkę inspekcyjną aby upewnić się, że wszystko ok, ugięły mi się nogi i dostałem zimnych potów. CAŁE auto, poza dachem, było jednym wielkim hologramem/mazem. Próby dotarcia tego bigosu oczywiście spełzły na niczym. Szybki rzut oka na instrukcję aplikacji Glissa, która mówiła, że gdy produkt nie został prawidłowo dotarty, należy re-aplikować i dotrzeć natychmiastowo. Spróbowałem tego patentu na masce, co zajęło mi ok. 30 minut (docieranie było fatalne) i poddałem się - musiałem zmyć ten bałagan IPĄ (50% ruszało średnio, dopiero stężenie 70-80% zadziałało). I na końcu moje pytania/wątpliwości do rozważenia: 1) Co poszło nie tak? Za dużo Glissa? Czy należy go mimo wszystko docierać dwie fibry i wymieniać gdy się zapychają? (tak na pewno bym zrobił, ale skończyły mi się nowe, jałowe i byłem w kropce), 2) Zdaję sobie sprawę, że Gliss poszedł "się paść" - trudno. Ale co z podstawowym zabezpieczeniem jakim jest Cquartz? 3.0 zdążyło utwardzać się ok. 4h na elementach, które robiłem następnego dnia. Czy po zdjęciu Glissa IPĄ, waszym zdaniem, tam już praktycznie nie ma żadnego zabezpieczenia i Cquartz przeżył jedynie na dachu, masce i klapie? Ogólnie i tak jestem szczęśliwy, że udało mi się posprzątać ten bałagan, bo w oczach miałem już widmo chwytania za maszynę i robienia jakiegoś pośredniego etapu, by zdjąć całe zabezpieczenie z auta... Samochodu jeszcze nie myłem, cała akcja miała miejsce 10 września (Cquartz aplikowany 9.09 wieczorem). Na płaskich elementach na pewno siedzi, bo po deszczu usiane były w waterspotach.
Davit Opublikowano 13 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2018 Czyvro tak golym okiem bylo widac ? Ja bym jezdzil az sie zmyje.Wysłane z mojego 6070K przy użyciu Tapatalka
Mumins Opublikowano 13 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2018 No właśnie bałem się, że to się utwardzi w takiej formie i byłaby tragedia. Poza tym jutro jadę na najważniejszy w tym roku zlot i nie mogłem pozwolić sobie na taką wtopę. Auto wyglądało jak po polerce garażowej za dwie stówy....
rafalk Opublikowano 13 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2018 Mam pytanie do osób, które aplikowały powłokę Tac System Quartz Shine. Czy podczas aplikacji jest tępa?Po jakim czasie ją docierać i czy podczas docierania też jest tępa? Zaaplikowałem na jeden element testowo, stąd moje pytanie.
Kostek88 Opublikowano 13 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2018 3 godziny temu, rafalk napisał: Mam pytanie do osób, które aplikowały powłokę Tac System Quartz Shine. Czy podczas aplikacji jest tępa?Po jakim czasie ją docierać i czy podczas docierania też jest tępa? Zaaplikowałem na jeden element testowo, stąd moje pytanie. Taka sama jak CQUK. Sporo zależy od temperatury i lakieru. 18 godzin temu, Mumins napisał: Panowie, taka sytuacja, może ktoś bardziej doświadczony się wypowie. Ostatnio zrobiłem dwuetapowe odświeżenie na swoim aucie i zdecydowałem się na zestaw Cquartz 3.0+Gliss. Po finiszu dotarłem pastę po czym dwukrotnie wymyłem całą karoserię Gyeonem Prep. Aplikowałem po kolei na: dach, maskę, tylną klapę po czym musiałem kończyć robotę. Następnego dnia o 14:00 przystąpiłem do aplikacji po kolei na pozostałych elementach i zakończyłem ją o 15:30. Po upływie 4h zacząłem nakładać Glissa na elementy, które zabezpieczałem jako pierwsze. Wyszedłem z założenia, że skoro jest on jeszcze prostszy w docieraniu od Cquartza, będę robił to jedną fibrą (nad autem spędziłem 4 dni i lekko dostawałem "do głowy) i po nałożeniu sprawdziłem jedynie na dachu, czy produkt się przyjął, po czym poleciałem po całym aucie...gdy o godzinie 21:00 odpaliłem latarkę inspekcyjną aby upewnić się, że wszystko ok, ugięły mi się nogi i dostałem zimnych potów. CAŁE auto, poza dachem, było jednym wielkim hologramem/mazem. Próby dotarcia tego bigosu oczywiście spełzły na niczym. Szybki rzut oka na instrukcję aplikacji Glissa, która mówiła, że gdy produkt nie został prawidłowo dotarty, należy re-aplikować i dotrzeć natychmiastowo. Spróbowałem tego patentu na masce, co zajęło mi ok. 30 minut (docieranie było fatalne) i poddałem się - musiałem zmyć ten bałagan IPĄ (50% ruszało średnio, dopiero stężenie 70-80% zadziałało). I na końcu moje pytania/wątpliwości do rozważenia: 1) Co poszło nie tak? Za dużo Glissa? Czy należy go mimo wszystko docierać dwie fibry i wymieniać gdy się zapychają? (tak na pewno bym zrobił, ale skończyły mi się nowe, jałowe i byłem w kropce), 2) Zdaję sobie sprawę, że Gliss poszedł "się paść" - trudno. Ale co z podstawowym zabezpieczeniem jakim jest Cquartz? 3.0 zdążyło utwardzać się ok. 4h na elementach, które robiłem następnego dnia. Czy po zdjęciu Glissa IPĄ, waszym zdaniem, tam już praktycznie nie ma żadnego zabezpieczenia i Cquartz przeżył jedynie na dachu, masce i klapie? Ogólnie i tak jestem szczęśliwy, że udało mi się posprzątać ten bałagan, bo w oczach miałem już widmo chwytania za maszynę i robienia jakiegoś pośredniego etapu, by zdjąć całe zabezpieczenie z auta... Samochodu jeszcze nie myłem, cała akcja miała miejsce 10 września (Cquartz aplikowany 9.09 wieczorem). Na płaskich elementach na pewno siedzi, bo po deszczu usiane były w waterspotach. Gliss trzeba docierać praktycznie natychmiast. I nie rozumiem jak można coś aplikować, docierać, a jak wyszło oglądać dopiero po paru godzinach...?
Mumins Opublikowano 14 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2018 4 godziny temu, Kostek88 napisał: Taka sama jak CQUK. Sporo zależy od temperatury i lakieru. Gliss trzeba docierać praktycznie natychmiast. I nie rozumiem jak można coś aplikować, docierać, a jak wyszło oglądać dopiero po paru godzinach...? Docierałem nie dłużej niż po 15-20 sekundach, biały nalot robił się momentalnie (zgodnie z instrukcją). Kostek, ja też nie wiem jak ja to zrobiłem... chyba po tylu godzinach stania przy aucie odebrało mi rozum.
rafalk Opublikowano 14 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2018 15 godzin temu, Kostek88 napisał: Taka sama jak CQUK. Sporo zależy od temperatury i lakieru. Nie wiem jaka jest CQUK. Nie kładłem jej. Mógłbyś coś więcej napisać na jej temat? Docierałem ją po ok 30s od nałożenia na element. A jak ze śliskością podczas aplikacji i docierania? U mnie była tempa. Czy to normalne?
Kostek88 Opublikowano 14 Września 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2018 Godzinę temu, rafalk napisał: Nie wiem jaka jest CQUK. Nie kładłem jej. Mógłbyś coś więcej napisać na jej temat? Docierałem ją po ok 30s od nałożenia na element. A jak ze śliskością podczas aplikacji i docierania? U mnie była tempa. Czy to normalne? Nie, powinna schodzić delikatnie. Pewnie za szybko. Zależy też od warunków. Lekko tępa powinna być po czasie, tzn. jak później dokładamy jakiś reload albo top, to nabiera większej śliskości.
ghost Opublikowano 9 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2018 Jak by ktoś szukał powłok, które nie rujnują kieszeni to zrobiłem listę. Jedne są łatwiejsze, inne trudniejsze, jedne warto inne mniej... cenowo do około 200zł (lub 229 minus rabat forumowy), kolejność losowa: Tac system: Quartz Shine 70% 30ml - 139zl Moonlight 250ml - 169zl Gyeon: Cancoat v2 200ml -169zl One 30ml - 199zl CarPro/Cquartz: UK 3.0 30ml - 229zl (70zł 10ml) Gliss v1 30ml -159zl ArtDeshine: Artdekeegan mohs phps base 20ml - 225zl ArtDeShine ArtDeSPIROS 3 20ml - 199zl Tevo: Unigard S06 10ml-40zl Bodygard s36 10ml - 101zl McKees37: McKee's 37 Paint Coating Bundle 118ml - 190zl FX Protect: Glass COating s-4h 15ml - 189zł Ultracoat HydroHd 30ml -199zł DodoJuice Supernatural Infinity 30ml 209zł Tenzi Q7 Crystal 50ml 179zł K2 Gravon Lite 50ml 110zł Promocyjnie mozna kupic inne ArtDeShine albo Gtechniq C1+ C2 do 220zl Myślę, że przynajmniej połowa jest warta zainteresowania. 2
shinekamcar Opublikowano 9 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2018 Witam takie pytanko ktoś ma może większe lub mniejsze doświadczenie z powłoką GLASS COATING S-4H i mogły się wypowiedzieć np.. odnośnie sposobu aplikacji, trwałości, obsługi czyli bieżącej pielęgnacji , czy bardzo się zapycha i jak z trwałością? Z góry dziękuję za odpowiedź
ghost Opublikowano 11 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2018 Panowie i Panewki, jaka jest wydajność Tevo S36. Ile ml na warstwę na średni samochód? Ktoś coś wie? Z tego co pamiętam to MXy testowali @rapmen93 @mx_nowicki
PiterG Opublikowano 11 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2018 @ghost Może nie chłopaki z Mx Nowicki.... 25ml na dwie warstwy audi A6 w kombiaku. Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka 1
Arkeolowy Opublikowano 11 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2018 Ktoś poleca jakieś sprawdzone powłoki z okresem wytrzymałościowym 1-2 lata, koniecznie efekt hydrofilowy - taflowanie?
ghost Opublikowano 11 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2018 9 minut temu, Arkeolowy napisał: Ktoś poleca jakieś sprawdzone powłoki z okresem wytrzymałościowym 1-2 lata, koniecznie efekt hydrofilowy - taflowanie? Z tym efektem hydrofilowym to ogólnie problem... Cytat Na lewej stronie wspomniane wcześniej Kisho a na prawej świeży TevoBuff Coat, który przy płukaniu spływa taflą Niestety TBC ma trwałość do 6M.
ghost Opublikowano 13 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2018 2 godziny temu, Birkhof napisał: Wszyscy teraz powłoki powłoki powłoki ... Narobiłeś mi wstydu, bo nawet u siebie też położyłem powłokę na zimę (mimo całej szafy wosków) Ostatnio usłyszałem stwierdzenie, że powłoki w przyszłości będą dominować, a woski zostaną tylko dla koneserów i entuzjastów. ... zebrało mi się na refleksje, jak to na prawdę jest. i wychodzi na to, że to prawda. Dla większości osób trwałość jest kluczowym aspektem. Jeżeli przez rok lub kilka lat mamy zabezpieczony samochód a czasu brak na pełny proces, super. +1 dla powłoki pod kątem trwałości. Powłoka zapewnia dużo lepszą ochronę mechaniczną, chemiczną i jest wielokrotnie grubsza. kolejne +1 dla powłoki. A gdzie miejsce na woski... Woski z wyższych lotów na pewno przyjemniej się nakłada ze względu na zapach. Powłoki potrafią być wręcz szkodliwe. Mowa o tych na bazie rozpuszczalników, nie wody. +1 dla wosku Woski nie są tak wymagające pod kątem umiejętności użytkownika, stanu lakieru, przygotowania wyjałowionej powierzchni. +1 dla waxa. Jest jeszcze kolejny aspekt, na który nie zwracałem uwagi, większość powłok nie wiąże się powierzchniowo, ale wnika w klar, tworząc hybrydową warstwę, częsciowo przenikniętą, częsciowo na powierzchni*. Jest to wada i zaleta. Zaletą jest trwałość i klar zyskuje dodatkową twardość. Wadą, że zmieniamy właściwości klaru, choć jak się domyślam w małym procencie w głąb. W przypadku wosku, mamy całą puszkę. Ponawiamy proces w dowolnym momencie, po cleanerze lakier odzyskuje blask a wosk jest wisienką na torcie. W przypadku powłoki, utrata połysku jest stała w dłuższym okresie. Rysy i powbijane zanieczyszczenia, chemia, wszystko to obniża połysk. Glinkowania i polerowania nie można wykonać bo zedrzemy powłokę, która miała służyć lata. Zostaje tylko częściowe oczyszczenie plus serwis, np reloady, topcoaty itp. Jednak mimo przywrócenia własciwości hydrofobowych, z tego co wiem nie uzyskamy takiego połysku jak na samym początku (zgadza się?). Dlatego sam zacząłem wątpić w rozwiązanie powłok kilkuletnich dla entuzjasty. Nawet jeżeli są w stanie tyle wytrzymać. Na wiosnę swoją powłokę zdzieram i wracam do wosku. Jakąś lekką powłokę może wrzucę też tylko na zimę. Producenci powłok widzą duze pole do rozwoju. Gdy powłoki będą jeszcze łatwiejsze w aplikacji, i jeszcze tańsze, przejmą większość rynku. Nadal wiele osób chce tylko trwałe zabezpieczenie. Ostatnim bastionem woskowania, zostaną miłośnicy tanich wosków, bo puszka na pewno wystarczy na wiele lat. Albo entuzjaści jak my, którzy zawsze walczą o te 1% w wyglądzie i delektują sie pracą przy samochodzie. Koniec wypracowania na sobotę. Have a nice day *) tak producenci wosków bronią się przed naciskiem trendu powłok. Nie nałożyli by nigdy powłoki na lakier starego klasyka. 1
Birkhof Opublikowano 13 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2018 Znam ten ból, ja u siebie tez mam 2x powłokę uncr pro bo nie mam garażu swojego, jak tylko powstanie garaż to wejdzie polish (akurat po 3 latach okolo) i wracam do wosków w pełni. Póki co zostają mi tylko naturale na moje auto aby trochę uleczyć smutki i nacieszyć sie tym co daje mi radość albo praca przy aucie nie swoim.Jakbym mial na japoncach co 2-3 lata robic korektę to ile tego Klaru zostanie :(? To jest kolejny minus powłok - korekta jest wymagana/mocno wskazana.Inny to koszty - jeden wosk vs. Powłoka, fibry do wyrzucenia, top coaty, serwisy żeby utrzymać gwarancje. Póki co jest hype bo to nowość.Powloki tez są sprzedawane i reklamowane powyżej tego co oferują - a auto nadal sie rysuje, nadal sie brudzi i jeszcze szkoda zrobic lekki finish raz w roku bo powłoka.Inny temat to zdrowie - dla mnie to ma byc przyjemność, a nie przeprawa chemiczna :DWysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 1
Hubee Opublikowano 13 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2018 Ja w listopadzie bede kladl IGL Quartz na 40 letniego merca. Woski sa dla wlascicieli klasykow, ktorzy lubia sami woskowac karoserie. A klient chce miec zabezpieczone auto, pomimo tego, ze jezdzi 2k km na rok. Woski nie lubia Rinseless, a D114 to w ogole. Ja na swojego nie mam czasu, wiec jest dwuwarstwowe ServFaces. Swiss troche przegapil ten rozwoj na rynku detailingowym. Powloka przynosi wiecej € z niewiele wieksza iloscia pracy w stosunku wosku. Fibry piore w 60 Stopniach tego samego dnia. Nic im nie jest. (No dobra na czarne auto biore i tak nowe...) Chore to sa ceny za powloki w PL. 1200 zl za korekte, a za powloke 1600-3000. Cos co najmniej pracy kosztuje. U mnie pierwsza warstwa 150€, kolejna 100€. Oferuje powloke nawet do one step. Jak klientowi odpowiada taki stan lakieru to, czemu nie? Mialem ostatnio T6, po co do wola roboczego pelna korekta? Ma dobrze wygladac i dobrze sie domywac. Dwie warstwy ServFaces. 2
Gozdziu23 Opublikowano 14 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2018 W dniu 14.09.2018 o 06:06, Mumins napisał: Docierałem nie dłużej niż po 15-20 sekundach, biały nalot robił się momentalnie (zgodnie z instrukcją). Kostek, ja też nie wiem jak ja to zrobiłem... chyba po tylu godzinach stania przy aucie odebrało mi rozum. sorry za odkop ale moze sie przyda na przyszlosc, gliss tak ma ze potrafi haze-owac podobnie jak wosk robic smugi, gdyz trzeba go odrazu docierac, jednak nawet na butelce masz ze jak powstana mazy wystarczy za aplikowac proukt ponownie, a no i glissa nie da sie za duzo nalozyc, nawet trzeba duzo
Xkem Opublikowano 14 Października 2018 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2018 Czy zmywacz silikonowy naruszy mocno powłokę taką jak Crystal Serum + Eco v3?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się