Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No ale pod Z2 praktycznie każdy cleaner z glazem będzie nie na miejscu,

 

Heh i w tym rzecz :D;):good:

Ja próbując walczyć glazowo i Z2-kowo uznałem, że najlepiej to on siedzi po FF3000 i IPA.

 

To zrozumiałe, bo Z-2 to Sealant, a przecież wiadomo jak powinna być przygotowana powierzchnia pod takie "mazidło" :)

 

Chcesz przez to powiedzieć ,że lakier pod sealanty powinien być przygotowany poprzez przetarcie IPA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ultratouch, powinien być oczyszczony i wygładzony mechanicznie (FF3000, cleanery, S17+ itp). Następnie maksymalnie odtłuszczony za pomocą IPA lub przygotowany dedykowanym środkiem typu "PRE". Wnet uzyskamy najlepszą z możliwych opcji ku trwałości - założenie sealanta. Należy pamietać również o odpowiednich temperaturach do aplikacji i wilgotności powietrza.

 

brzmi jak Star Trek, ale... tak to już jest. :dontknow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wax Paradise, pamiętaj tylko, że ludzie robią to z biegu (po myciu) na auta, których ręka opatrzności ominęła. Bez chociażby glinkowania - przygotowania powierzchni. Wówczas sama #601 nie wystarczy...

 

Zastosowanie 601 przez Z2 ma sens. :good:

 

Glaze'owanie przed sealanta nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) Czyli wyszło na to, żeby nie stosować cleanerów z glaze'em i ogólnie glaze przez sealantami typu Zaino Z2.

Więc żeby podkręcić nieco efekt wizualny lepiej położyć coś na Z2? Może Z8, CG Blitz Acrylic Spray, albo jakąś carnube?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ultratouch, powinien być oczyszczony i wygładzony mechanicznie (FF3000, cleanery, S17+ itp). Następnie maksymalnie odtłuszczony za pomocą IPA lub przygotowany dedykowanym środkiem typu "PRE". Wnet uzyskamy najlepszą z możliwych opcji ku trwałości - założenie sealanta. Należy pamietać również o odpowiednich temperaturach do aplikacji i wilgotności powietrza.

 

brzmi jak Star Trek, ale... tak to już jest. :dontknow:

swego czasu ktoś z takim postulatem wyszedł chyba w "Krótkie pytanie..." to został niemal zlinczowany przez bardziej doświadczonych userów :o a na chłopski rozum jesli chcemy żeby było trwało, nic lepszego się nie wymyśli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia pod sealant ma być super gładka, z jak najmniejszą liczbą defektów, bez żadnych glejzów, olejków, czy innych dziwnych rzeczy. Jeżeli sealant ma dedykowany cleaner to wypadałoby go użyć i cieszyć się powierzchnią przygotowaną tak jak trzeba, co nie wątpliwie przekłada się na trwałość zastosowanego selanta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na chłopski rozum jesli chcemy żeby było trwało, nic lepszego się nie wymyśli

 

Zgodzę się ale w przypadku coatingów ale nie zwykłych sealantów.

 

W ich przypadku tak jak Bąku jestem zdania ,że:

 

Jeżeli Sealant ma dedykowany cleaner to wypadałoby go użyć i cieszyć się powierzchnią przygotowaną tak jak trzeba, co nie wątpliwie przekłada się na trwałość zastosowanego selanta

 

Ponadto IMO pod Zaino można spokojnie stosować cleanery Duragloss'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swego czasu ktoś z takim postulatem wyszedł chyba w "Krótkie pytanie..."

Racja, jest to 250 strona i następne w "Krótkie pyt..." tylko, że tam dyskusja narodziła się od pomysłu stosowania najpierw dedykowanego cleanera i przetarcia go (cleanera) IPą i dopiero nałożenia wosku :kox: . Później dyskusja rozbiła się ogólnie o IPę dzieląc ludzi na zwolenników stosowania IPY jako cleanera i jej przeciwników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw dedykowanego cleanera i przetarcia go (cleanera) IPą i dopiero nałożenia wosku

to miałoby zastosowanie do niededykowanych cleanerów. No bo mając tylko np. LP w zasobach - tłusty/glazowaty i chcąc tym przygotować lakier pod Colli czy FK właśnie przetarcie go IPĄ powinno zwiększyć trwałość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam pytanie chcę po zimie przygotować dobrze auto czyli mycie, glinka, cleaner, politura i wosk i mam pytanie jak często używa się politurę i cleaner??? bo wiadomo że ślady zużycia wosku widać gołym okiem (np. gorsze kropelkowanie) natomiast czy przed kazdym woskowaniem a robię to co 40dni stosować też cleaner i politure?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, a jeszcze jakie są odstępy czasowe od nakładania poszczególnych środków, to znaczy nakładam cleaner i czy coś trzeba odczekać przed nałożeniem politury i potem po nałożeniu politury trzeba odczekać aż się nałoży wosk czy też można nakładać bezpośrednio po politurze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK ale jak woskuje co 30-40 dni to warto za każdym razem stosować całą procedure z Cleanerem? bo przecież cleaner ma jakieś tam właściwości ścierne, także ja myśle że cleaner to tak raz na 3 miesiące, a glinka to raz na 6miesięcy, a normalnie to mycie-glaze-wosk, jeśli źle pisze to niech ktoś mnie poprawi... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.