Skocz do zawartości

Poorboys World Natty's Red


firmek

Rekomendowane odpowiedzi

Proton może coś robisz nie tak, bo widzę że red mocniej przyciąga Ci kurz niż marketowe woski, nielsen na plastikach Ci spływa po godzinie.. :dontknow: Może "droższe" środki Ci nie leżą i trzeba zostać przy marketowych :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 371
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Co można robić nie tak? Przy -20 go nie nakładałem, papierem ściernym tego też nie robiłem. Wosk z markietu nakładany przez moich kumpli bez cleanera i jakiegokolwiek przygotowania nie przyciąga kurzu tak jak mój Natty's po dokładnym przygotowaniu , oraz wypolerowaniu po spoceniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że pojawiły się różne opinie na forum to pomyślałem że napisze - kupiłem zmasakrowanego red'a (ten sam co sprzedawał krzysztof) celem doświadczeń z przetopem, i muszę powiedzieć że na razie jestem zadowolony - wosk odzyskał w 100% fabryczną konsystencje (nawet delikatne pęknięcia są przy ściankach :P), ma w 100% poprawny zapach i przy próbie aplikacji paluchem (tak o - dla zabawy) zachowuje się w 100% poprawnie - jak będzie czas na pełen proces to zobaczymy czy inne właściwości się nie zmieniły.

 

Przepis to długie grzanie w 90 stopniach, aż do uzyskania w pełni jednorodnej cieczy, po czym bardzo długie (tutaj 4 dni) chłodzenie w temp pokojowej w cieniu bez ruszania i dotykania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś nagrać filmik jak kładzie red'a "by hand"? próbowałem dziś wzorując się na YT, ale jakoś nie szło mi to w ogóle... natomiast jak złapałem słoneczko megsa (wiem - troche duże, muszę poszukać mniejszego aplikatora) to wszystko już szło pięknie i gładko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubz, ale to miałem na myśli rękoma, bez aplikatora ;] napisałem przecież że słoneczkiem megsa nie miałem żadnego problemu

 

Zrozumiałem, ale aplikacja reda rękoma nie różni się niczym od aplikacji innych wosków w filmach które już są na forum. A aplikator wrzuciłem, bo pasuje idealnie do tego opakowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubz, ale to miałem na myśli rękoma, bez aplikatora ;] napisałem przecież że słoneczkiem megsa nie miałem żadnego problemu

 

Zrozumiałem, ale aplikacja reda rękoma nie różni się niczym od aplikacji innych wosków w filmach które już są na forum. A aplikator wrzuciłem, bo pasuje idealnie do tego opakowania ;)

 

a nie uważasz że proponowany przez ciebie aplikator ma zbyt szorstka gąbkę od aplikatora megs'a ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubz, ale to miałem na myśli rękoma, bez aplikatora ;] napisałem przecież że słoneczkiem megsa nie miałem żadnego problemu

 

Zrozumiałem, ale aplikacja reda rękoma nie różni się niczym od aplikacji innych wosków w filmach które już są na forum. A aplikator wrzuciłem, bo pasuje idealnie do tego opakowania ;)

 

a nie uważasz że proponowany przez ciebie aplikator ma zbyt szorstka gąbkę od aplikatora megs'a ?

 

Nie. Nie zauważyłem nowych rys od aplikacji wosku. Na pewno dałoby się je zrobić (jak każdym innym aplikatorem), ale nie kładę wosku "na siłę" więc i rys nie przybywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam , bo ma takie aplikatory i wydaje mi się że ich gabka jest " agresywniejsza " od megsowych a nakładam nim środki do plastików

 

Zrób sobie jeden element albo małe 50/50 przy aplikacji to się przekonasz, że nie takie one złe;) Mi się w nich bardzo podoba właśnie ergonomia, nie uciekają, nie są za duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakies 1,5tyg temu polozylem REDa i BLUE - maska 50/50, jedna strona w RED z dodatkowo jednymi drzwiami w BLUE i z drugiej podobnie - calosc w BLUE i jedne drzwi w RED.

Pod wosk poszla PB Pro Polish, potem PB BH. Do pelnego szalenstwa dodalem jeszcze PB EX-P i dopiero na koniec poszly woski. Jak dla mnie poza zapachem nie ma zadnej roznicy miedzy tymi woskami.

 

W sobote rano zauwazylem, ze po piatkowej ulewie (zrobilem w niej jakies 200km) na aucie w kilku miejscach pojawily sie jasne slady po wosku. Sa w szczeliniemiedzy maska i blotnikami, na ramce tablicy z tylu i na jednej obudowie lusterka. Oczywiscie wszystko bylo dokladnie wypolerowane i przez ostatnie 1-1,5tyg auto wygladalo super. W czasie nakladania wosk nie barwil nigdzie plastikow itp. Dzis splukalem porzadnie cale auto na na bezdotyku sama woda, ale nic sie zmienilo. Macie jakis pomysl na to "cos"? Oczywiscie jest to pierdola i moge to zetrzec itp. zastanawia mnie jednak od czego sie to zrobilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś postanowiłem "ogarnać" RED. Trzymał się ładnie w 1 kawałku, ale latał w opakowaniu luzem. Wstawiłem "słoik" do wody o temp 80*C. Po około 30 minutach wosk pływał - miał 65*C. Poniżej załączam fotki zaraz po przetopieniu i po 30min leżakowaniu.

 

index.php?get=1&f=1

index.php?get=1&f=1

 

Obecnie (jakieś 2h po przetopieniu) wosk jest pięknie zwarty i niepapkowaty :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Dziś postanowiłem "ogarnać" RED. Trzymał się ładnie w 1 kawałku, ale latał w opakowaniu luzem. Wstawiłem "słoik" do wody o temp 80*C. Po około 30 minutach wosk pływał - miał 65*C. Poniżej załączam fotki zaraz po przetopieniu i po 30min leżakowaniu.

 

Obrazek

Obrazek

 

Obecnie (jakieś 2h po przetopieniu) wosk jest pięknie zwarty i niepapkowaty :mrgreen:

 

Mój red jest delikatnie "papkowaty" da się zauważyć nieznaczne grudki. Moje pytanie brzmi czy w ogóle jest sens takiego przetopienia? Czy oprócz względów wizualnych jest jakaś różnica?

 

Aplikował ktoś juz takiego przetopionego "po przejściach" reda? Względem nówki funkiel dało się zauważyć jakieś negatywne różnice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój red jest delikatnie "papkowaty" da się zauważyć nieznaczne grudki. Moje pytanie brzmi czy w ogóle jest sens takiego przetopienia? Czy oprócz względów wizualnych jest jakaś różnica?

 

Aplikował ktoś juz takiego przetopionego "po przejściach" reda? Względem nówki funkiel dało się zauważyć jakieś negatywne różnice?

 

Wydaje mi się że jak Ci to nie koliduje (nie przeszkadza) podczas aplikacji to nie rób z tym nic.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
wczoraj for fun sobie przemizialem maske REDem i BLUE - i jak na moj nos to jednak BLUE pachnie fajniej. Poza tym jak zwykle wszystko tak samo podczas nakladania i scierania.

Czytałem, że testowałeś jakiś czas temu trochę oba woski. Masz może po czasie jakieś dodatkowe spostrzeżenia?

Chodzi mi o to, czy jest jakaś dostrzegalna dla oka różnica między tymi woskami w efekcie wizualnym i w wytrzymałości na aucie? :o

Jak ktoś inny ma swoje spostrzeżenia to również niech się nimi podzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Wedlug mnie nie ma zadnych specjalnych roznic, o ten 1% nie bede sie spieral.

 

Obydwa to fajne propozycje woskow 'na start' w zabawie ditejlingowej. Cena przystepna, pojemnosc spora, efekt przyzwoity i przy uzywaniu jest to juz pewna namiastka woreczkow. Sciera sie je calkiem latwo i przyjemnie. W warunkach letnich spokojnie poleza miesiac z okrasa, takze czego chciec wiecej? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.