Skocz do zawartości

Collinite no. 476 vs. Megs #16


kabul

Rekomendowane odpowiedzi

no wiec nalozylem dwie warstwy Megsa #16 chyba 1 grudnia... i od tamtej pory nie myłem auta aż do dzisiaj.... jezdzilem troche, nie tak, że auto stało

 

umyłem auto szamponem megsa NXT i sprawa z woda na aucie po umyciu i spłukaniu karcherem wygląda tak:

 

 

dscn4631p.th.jpgdscn4628t.th.jpg

dscn4629c.th.jpgdscn4630e.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 296
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

2 miesiące w srogich warunkach zimowych to całkiem niezły wynik

bez mycia, to wosk sobie spokojnie leżał pod warstwą błota ;)

Dla mnie dobry "zimowy" wosk to taki który będzie leżał mimo mycia co ok 10 dni na bezdotyku. Z własnych doświadczeń wiem że 16# poddaje się bardzo szybko w starciu z chemią na bezdotykach w przeciwieństwie do Colliego, który u mnie obecnie na 2 autach już 2 miesiące i ciągle kropelkuje bardzo ładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa raz tylko plukalem karcherem auto ..ale samą wodą.

 

podłoże bylo tylko przygotowane PB PP ....auto bylo chyba polerowane keidys...jeszcze pewnie w niemczech..ogolnie lakier nie jest tragiczny...nawet powiem bardzo ładny jak na ten wiek, gładziutki w miare itd... ale nei bylo przezemnie robionej żadnej polerki, glinki itd. Sam PB PP i #16 i nic wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie Colli 476 nałożony 10 listopada (dwie warstwy w odstępnie 12h w tem. ~15st.C) trzyma do dnia dzisiejszego(lakier wcześniej glinkowany i użyty cleaner).

Auto garażowane lecz nie jeżdżone zby wiele( jakies 4tyś)

Wielokrotnie myte na myjkach proszkowych i trzy razy samemu Megsem GC.

Fotek nie mam ale pierwsza poddaje się maska bo już widać, że kropelkuje słabiej niż dach. Po bokach z drzwi woda spływa nadal jak szalona.

 

Dziś i jutro na maske pójdzie DC1+476 wiec prędzej sam go zdejmę glinka i cleanerem niż się podda do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

coli476 trzyma sie jak bym go 10 minut temu nałożył, jest niesamowity.. (nakładałem 2 warstwy na początku grudnia, przez ten czas niemyty wogóle, skorupa cm soli i syfu na aucie nie zrobiły na nim najmniejszego wrażenia)

A tu foto kropelekpo trasie 250km, foto w deszczu (nie z opryskiwacza).

 

imag0076v.jpg

 

imag0081s.jpg

 

a tu z dolnej części, krople wyraźnie brudne.

imag0080w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MM.MM, zgadzam się, to mycie czyli detergenty i "pocieranie" rękawicą, wycieranie do sucha najbardziej krzywdzą wosk. U mnie Colli jest już 2.5 miesiąca, średnio myte auto co tydzień na Ehrle i ze 3 razy ręcznie i kropelkowanie dalej jest, bez szału ale jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W listopadzie jakoś nałożyłem 3 warstwy #16 - tak że czuć było że lakier nie przyjmuje już wosku - aplikator się ślizgał...

Do dnia dzisiejszego jeszcze jakoś się trzyma - teraz póki wciąż jest zimno użyję Meguiars Quik Wax na wzmocnienie powłoki woskowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Panowie mam takie pytanie :

 

Mam dylemat co do wosku do mojego Srebnego Stilo

 

Moje typy :

MEGUIARS PROFESSIONAL PASTE WAX 16 , 311 gram

Collinite no. 476 Super Doublecoat Auto Wax 266ml,

FINISH KARE 1000P HI TEMP PASTE WAX

 

Będzie to moja 1 przygoda z woskiem ( oczywisice przed woskiem będzie dokładne mycie

glinkowanie lakieru , ponowne mycie , cleaner , wosk )

 

Megs 16 czy coli polecacie na 1 woskowanie (a do tego wet look POORBOY'S WHITE DIAMOND 473 ML + cleaner DODO JUICE LIME PRIME LITE 250ML )

 

Tematów dużo już przeczytałem ale nadal nie jestem przekonany do żadnego wosku w 100% :oops:

 

Psss czy ten wosk tez nada sie na alumki ???

 

Stosował ktoś 3 rodzaje wosków na swoim aucie (zależy mi na efekcie lustra :oops: ) wszytko będzie robione ręcznie ...

 

Z góry dziękuje za cenne porady ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do cleanerów wybierz jeden, dodo jest uniwersalne, można stosować na jasnych i ciemnych lakierach, POORBOY'S WHITE DIAMOND jest raczej politurą ale po dodo wydaje mi się zbędna.

co do wosku jeśli chcesz stosować go również na felgach to coli chyba będzie lepszy, bardziej wytrzymały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesienią tez stałem przed dylematem, który z tych dwóch specyfików wybrać. Postawiłem na Megs #16 i nie czuję się zawiedziony. Jako kompletny amator wnioski mam takie: fajnie pachnie, łatwo się poleruje (poza pierwszym razem gdy nałożyłem go za grubo). Przy drugiej warstwie już było dużo lepiej, a przy woskowaniu 2 auta czułem się jak ekspert :);). Wygląd tez mi odpowiada, do trwałości też nie mam zastrzeżeń.

 

Dla zobrazowania - auto "debiutanckie" po lekturze forum i podstawowych zakupach:

Lakier 11-to letni, pod koniec listopada glinka + SRP bez żadnej korekty, na to 2x #16. Codziennie ok. 80 km. Mycie kilka razy Optimum Car Wash, kilka razy ręcznie aktywna pianą. W sumie ok 7-8 razy. Dzisiaj po umyciu akt. pianą (ręcznie) wyglądał tak:

 

pb110041.jpg[/img]

pb110038.jpg

pb110042u.jpg

 

pb110043.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SZyBA, broń Boże nie wkleiłem tych zdjęć by startować w konkursie "pokaż swój blask" :), a jedynie dla informacji od amatora dla amatorów, którzy tak jak ja wchodzą w temat dbania o auto. Nie mówię, że zostanę detailerem, bo nie mam aż takich ambicji, a i źródło utrzymania mam całkiem inne. Ot, po prostu lubię mieć czyste auto. Był to mój debiut, a mając w pamięci jak do tej pory to auto było przeze mnie traktowane - czyli szczotka, jedno wiadro, jakieś ludwiki itp wynalazki, wosk kilka razy (<5) w ciągu 11 lat - przeskok na glinkę, SRP, Megsa, jakies aplikatory, mikrofibry, osuszanie po myciu to był dla mnie skokiem o lata świetlne :)

 

Ile niedociągnięć popełniłem przy tym aucie to dowiadywałem się po pewnym czasie,po kolejnych lekturach, czy choćby nawet po wywoskowaniu drugiego auta :) (np teraz byłoby SRP x2, jakaś przerwa czasowa pomiędzy warstwami wosku, jakiś Quick Detailier od czasu do czasu). O umiejętnościach nawet nie wspominam, a i samo auto nie było oszczędzane jeżdżąc codziennie 80km po szarych drogach powiatu i zasolonych ulicach miejskich.

 

Mając na uwadze powyższe to w mojej ocenie nie jest źle. Do marca/kwietnia powinno dotrwać :) ... Przynajmniej wiem jak wygląda "słabiutko" ;) to też jakaś nauka :) i jeśli moje fotki mają być przykładem, że trwały wosk przy złym przygotowaniu (o czym na forum jest często mowa) nie jest gwarancją sukcesu, to niech tak będzie ... mnie się w miarę podoba :) ...

 

P.S. Co ma świadczyć o tym, że "słabiutko": różne rozmiary kropli, czy ich nieregularne kształty? A może jedno i drugie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.