West Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 Cześć! Mam do Was pytanie, szukam środka do mycia felg po którym nie będę mieć rdzawego nalotu na tarczach hamulcowych. Czy w naszym kraju są dostępne takie środki? Widzę, że na aucie na którym używam wszelkiego rodzaju środków do deironizacji jako podstawowego środka do mycia felg stan tarcz i zaciskow jest tragiczny. Na nowym aucie nie użyłem ich ani razu i sytuacja jest o wiele lepsza. Z zagranicznych produktów P&S Brake Duster Wheel and Tire Cleaner posiada w składzie inhibitory korozji, na kanale YT Matta z OG widzę, że używa i chwali. Nie zależy mi na efekcie krwawienia. Na ten moment używam APC do mycia felg. Będę wdzięczny za jakaś podpowiedź.
Banshee Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 excede ultimate wheel cleaner ma w swoim składzie inhibitory korozji , kosztuje gorsze bo jest koncentratem i bardzo dobrze nadaje się do codziennego mycia felg. Wystarczy przeszukać forum i znajdziesz odpowiedz na każde swoje pytanie bo tu jest wszystko. 1
KUBA46 Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 Shiny Garage EF chyba też ma w składzie inhibitory. dla mnie osobiście lepszym rozwiązaniem jest spsiukanie tarcz Atom Maciem od Bilt Hamber.
West Opublikowano 15 Lutego 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 4 minuty temu, Banshee napisał: excede ultimate wheel cleaner ma w swoim składzie inhibitory korozji , kosztuje gorsze bo jest koncentratem i bardzo dobrze nadaje się do codziennego mycia felg. Wystarczy przeszukać forum i znajdziesz odpowiedz na każde swoje pytanie bo tu jest wszystko. Dzięki za cynk, znam produkt ale nie wiedziałem, że ma w składzie to co mnie interesuje. Temat cały przeczytałem dotyczący środków do mycia felg - było nie było na bieżąco bo jestem na forum 10 lat. Natomiast akurat tej kluczowej informacji nie wyczytałem. Stąd nowy temat.
menior Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 Ciekawe pytanie,z tego co mi wiadomo i czytam na zagranicznych forach to wszystkie produkty typu iron remover uzywane zbyt czesto powoduja rdzawy nalot a nawet korozje tarcz i zaciskow,dlatego do regularnego czyszczenia lepiej ich unikac
Banshee Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 Spoko sam dużo rzeczy nie wiem bo tyle jest tej chemii ze człowiek nie jest w stanie ogarnąć tego wszystkiego adbl bubble maker tez ma w sobie inhibitory korozji wiec myśle ze jak zrobi się mieszkane apc plus bubble maker to powstanie fajny wheel cleaner do bierzacego mycia. Chce to sprawdzić na własnej skórze ale grypa mnie usiedliła w domu a taki piękny weekend na prace przy samochodzie
Michał126 Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 21 godzin temu, Banshee napisał: excede ultimate wheel cleaner ma w swoim składzie inhibitory korozji , kosztuje gorsze bo jest koncentratem i bardzo dobrze nadaje się do codziennego mycia felg. Wystarczy przeszukać forum i znajdziesz odpowiedz na każde swoje pytanie bo tu jest wszystko. 21 godzin temu, West napisał: Dzięki za cynk, znam produkt ale nie wiedziałem, że ma w składzie to co mnie interesuje. Temat cały przeczytałem dotyczący środków do mycia felg - było nie było na bieżąco bo jestem na forum 10 lat. Natomiast akurat tej kluczowej informacji nie wyczytałem. Stąd nowy temat. Niech i ja wrzucę swoje 0,03 PLN na temat tego środka, bo uważam, że warto Nigdy wcześniej nie używałem wheel cleanerów oprócz takiego zielonego Sonaxa (w srebrnej butelce z logo linii podstawowej) - tamten mi niczego nie urwał, a kupiłem go za 5 czy 6 zł w Tesco na jakiejś promocji. No ale miał fajną butelkę z mgłowym atomizerem, więc ją sobie zostawiłem i kupiłem koncentrat Excede, który zacząłem mieszać 1:10 z wodą demineralizowaną w tej butelce. Podszedłem do tematu totalnie bez oczekiwań. I jest to jedno z moich najlepszych odkryć w zakresie pielęgnacji auta. Zgadzam się, że ten siuwaks bezdotykowo za dużo nie czyści, ale tylko w przypadkach wcześniej nim nietraktowanych: te "Advanced Cations" to nie jest ściema, bo przy myciu nawet mega uwalonych felg, które nieraz dostały porcję tego siuwaksu, bezdotykowe domywanie jest na zadowalającym poziomie. Na powierzchni takich felg (lub kołpaków) z czasem woda po płukaniu zaczyna się też rozchodzić taflą i efekt jest bardzo trwały. Za to przy pędzelkowaniu ten roztwór zapewnia bardzo fajny poślizg i naprawdę zadowalający poziom skuteczności. Z czasem zacząłem nim czyścić też progi i nadkola i w miejscach, gdzie miałem jakieś powierzchowne ogniska korozji stało się to dużo mniej widoczne, czyli inhibitory działają, przynajmniej w odniesieniu do powierzchownego nalotu. Ogólnie do kół mam zestaw Excede - przedmiotowy Ultimate Wheel Cleaner oraz Tire&Rubber Cleaner - i totalnie nie widzę potrzeby zmiany tych produktów na inne. 3
Moderator psemo Opublikowano 15 Lutego 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 4 godziny temu, West napisał: Widzę, że na aucie na którym używam wszelkiego rodzaju środków do deironizacji jako podstawowego środka do mycia felg stan tarcz i zaciskow jest tragiczny. Po prostu środki do deironizacji nie służą do podstawowego i codziennego mycia felg. Sam się o tym przekonałeś. 1
D@ViD Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 7 godzin temu, Michał126 napisał: kupiłem koncentrat Excede, który zacząłem mieszać 1:10 z wodą demineralizowaną w tej butelce. Polecam tez sprawdzi tenzi En Jee. Cena jeszcze lepsza a robi robote. Nie wiem jak z inhibilatorami korozji ale mozna dodac kilka kropel Adbk BM i jest git. 7 godzin temu, Michał126 napisał: auta. Zgadzam się, że ten siuwaks bezdotykowo za dużo nie czyści, Polecam dodac do Excede UWC kilka kropel ADBL BM (dla wiekszej piany) i na butelkę założyć atomizer spieniajacy GUALA. W formie piany siedzi dluzej i naprawdę bezdotykowo myje na zadawalajacym poziomie. Polecam każdemu sprawdzić. Również twierdzę, ze do bieżącego mycia to deironizery sie nie na dawaja 2 1
ghost Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 Ostatnio zaczyna się rozpowszechniać pojęcie "OVER-detailing". Przesada w tej dziedzinie, objawia się np. w zbyt agresywnym lub zbyt częstym cieciu lakieru, stosowaniem agresywnych środków chemicznych zwłaszca gdy nie są potrzebne oraz wykonywaniem czynności, które są zbędne lub w dłuższym okresie szkodliwe. Jak słusznie zauważono Deiron regularnie to zły pomysł. W zupełności wystarczy raz na kilka miesięcy przed zabezpieczeniem. W sezonie zimowym co kilka myć można objechać środkiem typu UWC. Latem gdy myłem samochód 2-razy tygodniowo, koła przy okazji myłem zwykłym szamponem. Po takim myciu zrobiłem inspekcję IronX, nic nie krwawił. Więc przy regularnej pielęgnacji na zabezpieczonych kołach byle szampon załatwił sprawę. To idealny przykład, że w takim przypadku stosowanie deirona czy nawet uwc to przesada i over-detailing. Co innego jak ktoś robi ogromne przebiegi i rzadko myje, gdy brud się wgryza i szampon z myciem ręcznym nie pomaga, to moment by wesprzeć się mocniejszą chemią. 1 1
analyzator Opublikowano 15 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2020 @ghost dodajmy proszę tfry jako zamiennik sztuki.
Moderator Domel Opublikowano 16 Lutego 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 7 godzin temu, analyzator napisał: tfry co to ?
Eidos71 Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 8 godzin temu, analyzator napisał: tfry Koledze chodzi pewnie o produkty typu Traffic Film Remover...? A jeśli tak - w jakim sensie mają one związek z tematem..?
analyzator Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 @Eidos71 widzę to jako element tego samego problemu over-detailingu gdzie celem jest najwyższy potencjał a nie właściwy potencjał i skuteczne minimum.
Eidos71 Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 23 minuty temu, analyzator napisał: @Eidos71 widzę to jako element tego samego problemu over-detailingu gdzie celem jest najwyższy potencjał a nie właściwy potencjał i skuteczne minimum. To znaczy..? Produkty typu TFR są niezastąpione zimą, gdy większość osób nie ma możliwości "normalnego" mycia aut - większość pian / środków do oprysku, nie mieszczących się w grupie TFR, nie jest tak skuteczna bezdotykowo, jak "silnie" zasadowe TFR-y. W sezonie detailingowym nikt chyba nie sięga po tego typu produkty (chyba, że w celu szybszego, chemicznego usunięcia pozostałości wosku/sealantu)... Dlatego akurat klasyfikowanie stosowania produktów typu traffic film remover do grupy działań "więcej, niż potrzebne" - wg mnie - nie jest właściwe. Pojęcie "over-detailing" stosuje Esoteric z YT i odnosi się przede wszystkim do zbyt częstej/agresywnej obróbki mechanicznej powłok lakierniczych. 1
Michał126 Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 @Eidos71, pytanie, czy usuwanie możliwie dużej ilości brudu zimą przy myciu bezdotykowym (którego uporczywie staram się nie nazywać myciem) to nie jest już taka sztuka dla sztuki, bo najważniejsze jest pozbycie się osadów prowadzących do uszkodzeń, czyli soli i piachu
Eidos71 Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 13 minut temu, Michał126 napisał: pytanie, czy usuwanie możliwie dużej ilości brudu zimą przy myciu bezdotykowym (którego uporczywie staram się nie nazywać myciem) to nie jest już taka sztuka dla sztuki, bo najważniejsze jest pozbycie się osadów prowadzących do uszkodzeń, czyli soli i piachu A czym jest detailing, jeżeli nie "sztuką dla sztuki" ? Można "umyć" samochód na bezdotyku i cieszyć się "czystym" autem; można też umyć samochód wieloetapowo (mycie wstępne, właściwe) i cieszyć się, że "test płatka kosmetycznego" wyszedł pozytywnie; można wreszcie umyć i oczyścić lakier (mycie wstępne, właściwe, dekontaminacja chemiczna i - jeśli potrzebna - mechaniczna) i być dumnym, że lakier jest naprawdę oczyszczony... Osobiście wolę mieć samochód "czystszy" zimą po dodaniu (do procesu "mycia" na bezdotyku) oprysku z produktu typu TFR, niż "czystawy" po samym użyciu 2-3 programów na bezdotyku... Chociaż obecnie mam samochód czysty dzięki myciu bez spłukiwania w garażu... 1
menior Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 A podajcie przyklady produktow typu TFR ?
Eidos71 Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 6 minut temu, menior napisał: A podajcie przyklady produktow typu TFR ? Posiadane przeze mnie, które traktuję jako produkty z kategorii TFR: ADBL Industrial TFR, CarChem TFR, Shiny Garage Pre-Wash Citrus Oil i CarPlan Demon Machine. 1
menior Opublikowano 16 Lutego 2020 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 Shiny garage Citrus Oil tez posiadam i czy on az taki hardcore to bym nie powiedzial,ten od Adbl szkoda ze tylko w pojemnosci 5 itrow
Moderator Streat Opublikowano 16 Lutego 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 12 godzin temu, ghost napisał: "OVER-detailing". Przesada w tej dziedzinie, objawia się np. w zbyt agresywnym lub zbyt częstym cieciu lakieru, Takie samo mam spostrzeżenie jeżeli auto jest użytkowe to staramy sie zrobić jak-najmniejsze cięcie lakieru tak aby pozostawić możliwie jak najwięcej lakieru na poźniejsze korekty które tak czy siak nastapia bo auto w uzytkowniu codziennym predzej czy później nałapie duzo rys. Osobiscie zawsze wole usunąć jak najwięcej tych mniejszych rys a grubasy zostawić bo 2 czy 3 grube rysy nie bedą tak wkurzac jak miliony małych zarysowań.Co do mycia felg osobiscie widze np. jak po uzyciu bezdotykowo wheel clenarów na białych felgach które mam na zime pozostaje masa opiłków metalicznych, gdzie powiedzmy na moich grafitowych tego juz nie widze. Sam przestawiłem sie z mycia co tydzien deironem na wheel cleanery ktore sa tańsze i lepsze a deiron to tak raz w miesiacu max
Moderator Domel Opublikowano 16 Lutego 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2020 34 minuty temu, menior napisał: A podajcie przyklady produktow typu TFR ? KONIEC OFF TOPIC - tytuł tematu - Środek do mycia felg z inhibitorem korozji Proszę o kontynuowanie dyskusji w innych dedykowanych tematach
damianmuszyna Opublikowano 2 Czerwca 2020 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2020 Shiny Garage EF jak najbardziej ;)
pitekman Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2020 W dniu 15.02.2020 o 05:50, West napisał: P&S Brake Duster Moja opinia o P&S Brake Buster. Biorąc pod uwagę dużą popularność środka na zagranicznym YT miałem dość duże oczekiwania. Nazwa "brake buster" sugeruje również działanie deirono-podobne. Cytat "Safely removes accumulated brake dust, oil, dirt, stains and light corrosion from premium quality wheels without damaging the delicate surface" Środka używałem na felgach o nieznanej historii. Generalnie pracuje się przyjemnie, neutralny zapach, środek się fajnie pieni. Natomiast definitywnie zawiodłem się na domywaniu zabrudzeń metalicznych. Po kilku aplikacjach produktu, różnym czasie leżenia, działaniu pędzlem i rękawicą pozostały rdzawe/hamulcowe ślady na wewnętrznych częściach ramion felg. Nie byłem również w stanie rozprawić się w satysfakcjonujący sposób z brudem w środku felgi (porównuje z działaniem jakie przyniosłyby znane mi stricte de-irony. Wiem że na brud w środku felgi potrzeba bardzo silnych zawodników a czasem się po prostu nie da). Biorę też poprawkę na to, że te felgi mogły nigdy nie być myte w należyty sposób. Podsumowanie: Środek jest przyjemny w pracy, nie ma uciążliwego zapachu. Środek ogólnie domywa zabrudzenia, natomiast definitywnie nie jest w stanie udawać deirona. Biorąc pod uwagę jego wielozadaniowość (felgi i opony), brak agresywnego działania i inhibitory korozji - jest ok do regularnego mycia. Dodatkowo, dla mnie w Kanadzie, jest bardzo przystępny cenowo względem innych środków. Środek można rozcieńczać i używać jako piany: Film na YT Produkt: Produkt po kilku minutach leżenia:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się