Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

Nagrzewnicy bym raczej nie podejrzewał, ale mikroprzeciek to już jakiś konkretny trop. Dzięki. Prawdę mówiąc, nie ma żadnych innych objawów, poza utratą płynu, które wskazywałby na UPG.

Wyryte w skale z S20 FE 5G


Zrobione ponad 2 tysiące km. Ubytku nie widzę. Tyle jest, ile wlałem.

Wyryte w skale z S20 FE 5G


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie miesiąc temu o 23 w nocy trzasnąłem psa w lesie. 

Pech chciał, że wpadliśmy na czołówkę, nie było szans ominąć futrzaka pędzącego prosto pod koła. 

Po 3 dniach znalazł się właściciel psa - starsza Pani. 

Zaopiekowaliśmy się kundlem, zapłaciliśmy za veta i w zamian za to Pani miała dać nam polise OC w życiu prywatnym. 

Dzień po wymianie (pies za polisę) pani dzwoni do mnie i wyzywa mnie od najgorszych śmieci i wyłudzaczy jakich zna, bo PSU NIC NIE JEST A SZKODY SĄ ZA MOCNE ABY MÓGŁ JE WYRZĄDZIĆ TAKI BIEDNY PIESEK. 

K%$#A czaicie, że bujam się miesiąc rozdupconym autem, a ubezpieczalnia Pani XYZ bawi się w organizacje sztabów które badają wnikliwie, czy aby na pewno możliwe jest aby BIEDNY PIESECZEK tej paskudnie niemiłej kobiety mógł mi zrobić szkody wycenione wstępnie w ASO na PONAD 9 TYSIĘCY ZŁOTYCH?! 

3 razy byłem posądzony o wyłudzenie przez opiekuna swojej szkody. Dobrze, że mam notatkę policyjną, notatkę weterynarza, 2 świadków jadących za mną, zdjęcia z wypadku (psa, auta) i chyba wszystkiego co mogę mieć do okoła. 
 

Jest z czym iść do sądu - bo kwota bezsporna zaproponowana to marne 2 tysiące, ale przecież jeszcze nie było ani ODMOWY, ani PRZYZNANIA, przyszło tylko odroczenie i kolejny podejrzany telefon od pajaców z ubezpieczalni. 

CHORE.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe polskie myślenie. Baba nie rozumie ze czy koszty będą 2tys czy 9 to ubezpieczenie jej wzrośnie o to samo. A ubezpieczyciel to chu* nic nowego. Jedyne co to szkoda psa, bo „pancia” chyba najmniej psem się przejęła. Ja bym teraz jeszcze pociągnął ubezpieczycielowi szkody psychiczne lek przed poruszaniem się autem itp.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, dareme89 napisał:

Ja bym teraz jeszcze pociągnął ubezpieczycielowi szkody psychiczne lek przed poruszaniem się autem itp

Chcąc iść tym tropem najpierw wizyty u psychologa, i wykupywanie recept przez co najmniej rok, oczywiście im dłużej tym lepiej, w tym czasie wypadało by nie zostać zarejestrowanym że prowadziło się pojazd i wtedy można pisać pismo do ubezpieczyciela 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
3 godziny temu, Karbo napisał:

PSU NIC NIE JEST A SZKODY SĄ ZA MOCNE ABY MÓGŁ JE WYRZĄDZIĆ TAKI BIEDNY PIESEK

A co pies robił na drodze i czemu był u weterynarza skoro psu nic nie było i nie jest?🤔 Babke pokierował ktoś zapewne żeby Ciebie zrobić w jajo. Ubezpieczyciel zawsze będzie robił tak żeby nic Ci nie wyplacić a że masz zdjęcia, świadków i notatkę policyjna to teraz chcą ugrać jak najwięcej żeby tobie dać jaknajmniej. Wałcz z dziadostwem tak aby nauczyć żeby brali odpowiedzialność za swoją bezmyślność. 

Po za tym ja bym dodatkowo zgłosił na właścicielkę że spowodowała zagrożenie na ruchu lądowym i zgłosił to na policję bo jej bezmyślność mogła kosztować życie nie tylko psa ale i Twoje...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na szczęście pelet poszybował w górę jakieś 10%, więc można powiedzieć nieodczuwalnie. Do tego sezon grzewczy zaczął się dość późno, więc może tak źle nie będzie. 

A odnośnie węgla to nie zdawałem sobie sprawy z sytuacji i myślałem, że to jakieś jaja... dopiero zerknąłem na ceny w necie, marketach a tam 40zł za worek 25kg ekogroszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze tym zajmuje sie na codzien … jesli ktos pali ekogroszkiem i ma jakijs hajs na kupce gdzies odlozony, to polecam zamienic ten hajs na wegiel, bo nie dosc ze cena jeszcze pojdzie w gore , to jeszcze beda jego  braki !

Tak obrazowo to najtanszy wegiel w obi dokladnie rok temu 17.49 , dzis 26.99 i ciagle idzie w gore . Firma Bartex juz wie ze nie bedzie w stanie dostarczyc zakontraktowanej ilosci wegla, bo go Ruscy nie dadza , ot Chinol po „klotni” z Australia bierze teraz od Putina . Cos tam nasza centrala juz wspominala o imporcie z Kolumbii 😳

Niewesole czasy ida …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziś wkurzyły głupota, bezmyślność i złośliwość innych "kierowców" na rondzie.

Jest sobie małe miasto, a w nim małe rondo. Ma 4 wloty, każdy ma dwa pasy - jeden do skrętu w prawo, drugi do jazdy prosto/w lewo. Zwykłe kółeczko, nie jest to rondo kaskadowe czy tam turbinowe. Wloty są następujące, po kolei:

  • główna ulica w mieście (wyjazd z miasta) - nazwę to wlot A,
  • wlot boczny - wlot B,
  • wlot C - przedłużenie głównej,
  • wlot D - obwodnica.

Na ogół ludzie co wyjeżdżają z miasta to jadą prosto (A -> C), a ci co z obwodnicy w lewo (D -> C). Z kolei ci co wjeżdżają z tego bocznego to jadą na obwodnicę (B -> D). Ruch olbrzymi, miasto źle zorganizowane, a jeszcze pobudowali w okolicy galerię i KFC, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Kiedyś było tak, że łatwiej było wyjechać z miasta, ale postanowiono zbudować pół kilometra dalej rondo, które ma tak głupią geometrię, że korkuje przejazd A->C. Samochody nie są w stanie zjechać z tego ronda i blokują ten boczny wlot B. Właśnie tym wlotem chciałem wjechać i jechać prosto na obwodnicę. Dochodzi do tego, że to samochody na tym rondzie więcej stoją niż jadą.

I teraz tak, najpierw jakieś 35 minut czekania, żeby dojechać do ronda, a niby tylko 100 metrów. Zawrócić by się dało, ale stoi radiowóz... Dojeżdżamy do ronda, auto przede mną zostało zablokowane 16 razy. Po prostu nikt nie mógł zostawić tych 2-3 metrów, żeby przepuścić tych co chcą jechać prosto, tylko wjeżdżają i zatrzymują się w poprzek, i stoją. A nic by na tym nie stracili...

No ale dobra, moja kolej. Im bardziej podjeżdżam i chcę przejechać, nawet pokazuję przez szybę, że chcę prosto jechać, tym bardziej podjeżdżają, żeby nie przepuścić. Dwa auta mnie strąbiły, w innym jakaś tępa dzida śmiała się i pokazała środkowy palec, po czym oczywiście stanęła mi przed maską. Tylko 21 aut nie umożliwiło mi przejazdu, w tym nauka jazdy...

Część to pewnie nieuwaga lub bezmyślność, część to głupota i złośliwość. Jeżdżę już ponad 10 lat, kilometrów natłukłem sporo, ale w ostatnim czasie jest jakiś wysyp patologii i chamstwa na drogach, żeby nie określić tego inaczej.

Swoją drogą, zastanawia mnie, po co ta drogówka tam stała i czemu nie mogli zareagować. Albo pokierować ruchem, albo wytłumaczyć tym co blokują, że tak się nie robi...

W dniu 18.10.2021 o 11:47, lukeu napisał:

@Streat no własnie to mnie boli najbardziej. Rozumiem fakt, że można obrysować auto, najlepszym się zdarza. Jednak odjechać, nie biorąc odpowiedzialności za swoje czyny to już się we mnie gotuje. Człowiek dba jak może, a tu takie coś... Ręcę opadają. 

@Slovak to prawda. Nagminne jest też walenie drzwiami w inne auto. Oczywiście w jakimś rupieciu trzeba otworzyć drzwi "na pełnej" na ile pozwoli ogranicznik (wbudowany w drzwi, lub w postaci samochodu).  

Ja jestem zdania, że za ucieczkę z miejsca kolizji, nawet takiej parkingowej, powinni odbierać dożywotnio uprawnienia. Albo przynajmniej na długi czas.

Siostra miała z 10 szkód parkingowych, nie ze swojej winy. W pewnym momencie już przestała naprawiać, bo auto stare, ale odrapali je z każdej strony. Tylko dwa razy miała kartkę za szybą od sprawcy. Raz ktoś jej wcofał w bok - tylna ćwiartka i drzwi wgniecione głęboko, nadające się do wymiany. Na monitoringu oczywiście blach nie widać. A funkcjonariuszom nie udało się ustalić sprawcy.

Z kolei brat ma nowe auto, ciemny kolor, teraz około 2 lat i ma tak poobijane drzwi, że masakra. Wygląda to paskudnie, już 2 razy był u specjalistów od likwidacji takich uszkodzeń i kasy trochę za to zapłacił.

Moje stare auto też, jak nie obite drzwiami, to przerysowane jakimś zamkiem od kurtki albo torebką, koniecznie przez całą długość. Teraz też mam nowe auto i powiem Wam, że czasami parkuję jak egoista, żeby zmniejszyć szansę na uszkodzenie go. To jest po prostu chore, ale ludzie kompletnie nie szanują czyjejś własności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mam sobie S20 FE od maja, fajnie no. Tylko oryginalny case Samsunga jest jakości "zart" - już w trzecim rogu z plastiku zaczęła odłazić guma. U mnie to jeszcze zrozumiałe, bo telefon wkładam i wyjmuję z kieszeni w ciągu dnia niezliczoną ilość razy, ale widziałem taki case, który ma 10 miesięcy, a właściciel ww. czynności unika - jest to samo. W dodatku weszło mi pod ten case trochę piasku i ramka obudowy strasznie dostała w d... lakierowany plastik. W Note ramka wokół wyświetlacza była metalowa i na widok piasku najwyżej by się zaśmiała.

Wyryte w skale z S20 FE 5G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2021 o 13:18, Gold_Car napisał:

Cena węgla jakieś 2 -3 miesiące temu wynosiła 800zł - 900zł a teraz 1400-1500zł, masakra.

I w tej sytuacji ludzie na pewno nie będą palić mokrymi gałęziami z parku i innym "darmowym" dziadostwem. Na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Slovak napisał:

@MMCzysci, u mnie poschodziła cała farba z rogów w S20 Plus, a noszony był w oryginalnym etui z klapką.  

Aż się boje co się dzieje z moim ultra pod etui

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam etui .. znacznie gorsza jest lagująca apka aparatu w S21 .. telefon świetny, fajne fotki robi. . ale do licha.. czemu od dnia premiery tego nie naprawili .. już nie wspomnę o kompletnym braku płynności przerzucania się pomiędzy obiektywami ..

co do etui -> polecam Spigena Liquid Crystal 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taniego, plastikowego Note 10 Lite w oryginalnym etui (tym S-View Wallet Cover) i telefon jest jak nówka 😉 Chciałem kupić S10 jak schodził, ale z biegiem czasu uważam tego za dobry wybór, bo nic się nie tnie, bateria bardzo dobrze trzyma i przede wszystkim nic się nie niszczy. Obawy związane z tym, że będzie gorszej jakości niż mój poprzedni S7 ze szklanymi plecami i aluminiową ramką, okazały się zupełnie nieuzasadnione. Wręcz uważam, że dzisiejsze flagowce są przekombinowane jeśli chodzi o wykonanie obudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.