Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

Serwis K2/Melle... 18 lutego odebrał kurier maszynę ode mnie z domu. Regularnie co miesiąc dzwonię i dostaję odpowiedź w stylu "prosimy o chwileczkę cierpliwości" lub "maszyna jest naprawiana". Ponad tydzień temu Pani z serwisu przekazała info że sprzęt zostanie wysłany tego samego dnia...Wczoraj telefonu nikt nie odebrał. Nigdy nikomu już nie polecę tego sprzętu, właśnie ze względu na serwis... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bare Shine @Sodol dokładnie wszydtkie śrubki ścięło. Ale to długa historia podczas zmiany kół ( auto służbowe i nie byłem przy tym ale sytuację znam)  o tyle szczęścia że odpadło na końcu  zjazdu  z obwodnicy i przy małej prędkości. Akurat wracaliśmy że zdjęcia ogranicznika i mieliśmy na liczniku momentami ogromne prędkości 😅 szczęście w nieszczęściu można powiedzieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Syrio napisał:

@Tomas-sg Ale to śrub nie dokręcili?

Zmienili alusy które defacro były kupione u nich. Założyli wszystkie koła to zauważyli ze w pudle są jeszcze adaptery na otwór centrujący. Potem okazało się że śruby nie pasują kształtem więc znaleźli jakieś u siebie z tekstem "o, te powinny pasować" i pasowały 😉 1000km 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba kierowca trochę zlekceważył objawy, bo na pewno był jakieś odgłosy, że coś się dzieje nie tak się dzieje
Miałem podobną sytuacje, przenie lewo koło było nie dokręcone przez mechaniki, zaczęły dziwne odgłosy dobiegać z zawieszenie, zjechałem od raz na pobocze sprawdziłem śruby koła, luźne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, piotrek233 napisał:

Ale chyba kierowca trochę zlekceważył objawy, bo na pewno był jakieś odgłosy, że coś się dzieje nie tak się dzieje
Miałem podobną sytuacje, przenie lewo koło było nie dokręcone przez mechaniki, zaczęły dziwne odgłosy dobiegać z zawieszenie, zjechałem od raz na pobocze sprawdziłem śruby koła, luźne..

Ja tak miałem w zeszłym roku w przednim lewym kole i dawało to taki objaw, że w określonych warunkach (np. podczas wyhamowywania ze 100 km/h do zera przed światłami) trzepało budą na boki i słychać było hałas. A trochę tak pojeździłem, zanim sprawdziłem dokręcenie kół, bo objawy nie pasowały ani do krzywych tarcz, ani do przegubów... 🤦‍♂️ Po prostu stożki na felgach są już wyrobione i króciutkie francuskie śrubki się poluzowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy były. Od początku jak tylk o wsiadłem do auta zadzwoniłem do szefa i stwierdzenie że wie o tym i to prawdopodobnie krzywe tarcze lub łożysko. 😉 A jednak. Dobra nauczka na przyszłość 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomas-sg W pewnym sensie solidaryzuję się... nagle PIK-PIK-PIK (serio, tego sygnału nie da się przegapić) i STOP. Myślę: "Jak wezmę i to dziadostwo wyprogramuję, to się skończą cyrki! Bez przerwy coś." Tymczasem... no, ten, tego, zwracam honor... Mam nadzieję, że będzie się to dało jakoś połatać wulkanizacyjnymi czarami
Wiem - jest szczurem. Nie mam czasu umyć.e517034b220d2a8dc93497473873c36e.jpg0a8066c1f6bc83a4c64e8087beb858b8.jpg8f9b4cef9a3c1573eff21b216bba9c3c.jpg

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/23/2021 at 11:51 AM, MMCzysci said:

U mnie ostatnio chyba był jakiś wyciek z bazy danych, bo już z 5 razy w tym tygodniu dzwonili do mnie w sprawie fotowoltaiki. Następnym razem jak odbiorę, to opowiem im historię o Pawle i lodach, tak dla śmiechu. Zablokujesz numer, to dzwonią z sześciu innych.

 

Polecam kiedys zarządać po koniec rozmowy usuniecia twoich danych z ich bazy bo nie zgadzasz sie na ich przetwarzanie itp (to ten nieliczny przypadek gdzie rodo ma jakies zalety, dobrze by poszukac to pewnie znalazloby sie nawet paragraf) - może bedzie z tym problem jeżeli dzwonia rózne firmy, bo wtedy to moze nie zadziałać. No i zawsze jak znowu do ciebie zadzwonia po tej prosbie to można sobie ich gdzies zgłosić jak ktoś ma czas i cierpliwość v:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Taki mam zamiar, ale prawdę mówiąc tylko raz zdążyłem odebrać, resztę tylko zobaczyłem w nieodebranych i po sprawdzeniu w Google zablokowałem. Póki co się poddali, bo ostatni telefon miałem w piątek.

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest inny dobry sposób na telemarketerów. Dzwoni babka a Ty do niej „ jakie majteczki ma pani na sobie bo ja to lubię takie i takie” jak mężczyzna to samo w ten deseń, to sposób mojego teścia, wpisują wtedy przy Twoim numerze dopisek debil czy coś w tym stylu i jest spokój. Inaczej nie ma szans żeby się odwalili. I najlepiej posprawdzać zgody w sieci komórkowej bo to one najczęściej sprzedają dane.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kiedyś dla sportu ciągnął rozmowę z którymś z brokerów finansowych na temat kart kredytowych. Taki sielski klimat dla sprzedawcy o kurde jakie to jest fantastyczne to jest świetna oferta i tak dalej. Po 20 minutach zapytał: ale jak to że trzeba za to płacić to nie jest za darmo? 

Miszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

@Tomas-sg o kurde 😮 dobrze ze nic sie nie stało Tobie 😮 ale musial być rumot jak to koło odpadło 😮, ja od dłuższego czasu sam zmieniam koła i wiem jak mam dokręcone i teraz nie mam zadnych problemów z odkrecaniem i dokrecaniem kół. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Streat napisał:

@Tomas-sg o kurde 😮 dobrze ze nic sie nie stało Tobie 😮 ale musial być rumot jak to koło odpadło 😮, ja od dłuższego czasu sam zmieniam koła i wiem jak mam dokręcone i teraz nie mam zadnych problemów z odkrecaniem i dokrecaniem kół. 

Jak to się mówi, chcesz zrobić dobrze, zrób sam.

 

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś bylem swiadkiem podobnej sytuacji tylko koło od Merca ML wpadło na golfa4 jadacego naprzeciw... z golfa nie bylo co zbierac, kierowca ML'a uciekł na 3 kolach... 

Ile czlowiek ma czasem szcześcia w takich przypadkach to nawet sobie nie zdaje sprawy.
Dobrze, że w takiej sytuacji i nic sie nikomu nie stalo.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja nie dotyczy mojego auta, ale wkurzają mnie tacy ludzie. Może stwierdzicie, że jestem dupkiem, który kabluje, ale kurde dbajmy o własność innych tak samo jak dbamy o nasze rzeczy.

Otóż siedzę sobie dziś z kumpel na parkingu galerii i pijemy kawę. Naprzeciwko nas parkuje peugeot i jeb drzwiami w auto passata obok. Babki wychodzą z auta, oglądają i... przestawiają auto kawałek dalej. Idą do galerii jakby nic się nie stało. Siedzimy na ławce i czekamy aż ktoś przyjdzie do uszkodzego auta. Po 20 minutach idzie babka i poinformowalem o zaistniałej sytuacji. Niestety tego miejsca nie łapią kamery umieszczone na parkingu. Zdjęcia niestety nie zrobiłem, ale uwierzcie że słabe puknięcie drzwiami to nie było.

Na drzwiach wgniotka, zdarte do podkładu i całe uszkodzenie ma jakieś 10cm x 3cm. Na drzwiach widać lakier sprawcy. Telefon na policję i po 20minutach zjawił się radiowóz. Oględziny aut. Po chwili przychodzą babki z peugeota i patrząc na nas wsiadają do auta. Policjant poprosił by nie odjeżdżały na co jedna z nich odpowiedziała "chodzi o to, że zle auto zaparkowaliśmy?" Bo stały prawie połowa auta na miejscu wyznaczonym dla pieszych. Policja spisała zeznania moje i kumpla i powiedzieli, że jesteśmy wolni. Ciekawi mnie jak sytuacja potyczala się dalej. 

Auta nie były drogie, stare 307 i passat chyba 20 letni z tego co babka mówiła. Ale to nie zmienia faktu, że ktoś na to auto odkładał pieniądze. Nie ważne czy coś kosztuje 10 tys czy 100tys

  • Lubię to 14
  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Kuba95 said:

Sytuacja nie dotyczy mojego auta, ale wkurzają mnie tacy ludzie. Może stwierdzicie, że jestem dupkiem, który kabluje, ale kurde dbajmy o własność innych tak samo jak dbamy o nasze rzeczy.

Otóż siedzę sobie dziś z kumpel na parkingu galerii i pijemy kawę. Naprzeciwko nas parkuje peugeot i jeb drzwiami w auto passata obok. Babki wychodzą z auta, oglądają i... przestawiają auto kawałek dalej. Idą do galerii jakby nic się nie stało. Siedzimy na ławce i czekamy aż ktoś przyjdzie do uszkodzego auta. Po 20 minutach idzie babka i poinformowalem o zaistniałej sytuacji. Niestety tego miejsca nie łapią kamery umieszczone na parkingu. Zdjęcia niestety nie zrobiłem, ale uwierzcie że słabe puknięcie drzwiami to nie było.

Na drzwiach wgniotka, zdarte do podkładu i całe uszkodzenie ma jakieś 10cm x 3cm. Na drzwiach widać lakier sprawcy. Telefon na policję i po 20minutach zjawił się radiowóz. Oględziny aut. Po chwili przychodzą babki z peugeota i patrząc na nas wsiadają do auta. Policjant poprosił by nie odjeżdżały na co jedna z nich odpowiedziała "chodzi o to, że zle auto zaparkowaliśmy?" Bo stały prawie połowa auta na miejscu wyznaczonym dla pieszych. Policja spisała zeznania moje i kumpla i powiedzieli, że jesteśmy wolni. Ciekawi mnie jak sytuacja potyczala się dalej. 

Auta nie były drogie, stare 307 i passat chyba 20 letni z tego co babka mówiła. Ale to nie zmienia faktu, że ktoś na to auto odkładał pieniądze. Nie ważne czy coś kosztuje 10 tys czy 100tys

 

Brawo! Mega szacun! Przecież w Poldonie jak się przywali w czyjeś auto (a już w takie za 5 tysięcy) to przeca nic się nie stało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Kuba95 napisał:

Sytuacja nie dotyczy mojego auta, ale wkurzają mnie tacy ludzie. Może stwierdzicie, że jestem dupkiem, który kabluje, ale kurde dbajmy o własność innych tak samo jak dbamy o nasze rzeczy.

Otóż siedzę sobie dziś z kumpel na parkingu galerii i pijemy kawę. Naprzeciwko nas parkuje peugeot i jeb drzwiami w auto passata obok. Babki wychodzą z auta, oglądają i... przestawiają auto kawałek dalej. Idą do galerii jakby nic się nie stało. Siedzimy na ławce i czekamy aż ktoś przyjdzie do uszkodzego auta. Po 20 minutach idzie babka i poinformowalem o zaistniałej sytuacji. Niestety tego miejsca nie łapią kamery umieszczone na parkingu. Zdjęcia niestety nie zrobiłem, ale uwierzcie że słabe puknięcie drzwiami to nie było.

Na drzwiach wgniotka, zdarte do podkładu i całe uszkodzenie ma jakieś 10cm x 3cm. Na drzwiach widać lakier sprawcy. Telefon na policję i po 20minutach zjawił się radiowóz. Oględziny aut. Po chwili przychodzą babki z peugeota i patrząc na nas wsiadają do auta. Policjant poprosił by nie odjeżdżały na co jedna z nich odpowiedziała "chodzi o to, że zle auto zaparkowaliśmy?" Bo stały prawie połowa auta na miejscu wyznaczonym dla pieszych. Policja spisała zeznania moje i kumpla i powiedzieli, że jesteśmy wolni. Ciekawi mnie jak sytuacja potyczala się dalej. 

Auta nie były drogie, stare 307 i passat chyba 20 letni z tego co babka mówiła. Ale to nie zmienia faktu, że ktoś na to auto odkładał pieniądze. Nie ważne czy coś kosztuje 10 tys czy 100tys

 

Nic mnie tak nie wkur€&@  jak takie obijanie samochodów. Moi super sąsiedzi obili mi tak wszystkie 3 sztuki. Jak ktoś nie umie otwierać drzwi to powinien PKsem jeździć. 🤬🤬

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.