Skocz do zawartości

Jaki Tar&Glue Remover?


Rekomendowane odpowiedzi

Siema, zauważyłem, że nie ma ogólnego tematu na temat środków do usuwanie smoły/asfaltu/kleju itp, tylko dziale "testy" są testy różnych produktów, dlatego postanowiłem założyć temat, aby każdy wypowiadał się i polecał produkty jakich on używa z ich wszystkimi zaletami i wadami, a przede wszystkim jak wypływa na lakier, uszczelki i elementy plastikowe/tworzywa sztuczne.

Jeśli mowa o mnie, to właśnie szukam tar&glue, który będzie bezpieczny przede wszystkim dla miękkich lakierów jak i dla uszczelek i plastików, ponieważ nie chcę aby zostawił po sobie jakieś ślady. Już miałem brać Prickborta MAC 124, ale czytałem tutaj ostatnio o przypadkach odbarwienia plastików, tak samo z ADBL, czy jest jakiś środek, który będzie pod tym względem bezpieczny? Czy trzeba być po prostu ostrożnym w okolicach plastików?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy T&G będzie bezpieczny jeśli użyje się go z głową. ( No może nie RRC bo widzialem za dużo wpadek ).

Psikasz solidnie, szybko, dokładnie i nie dajesz im zaschnac. Aplikujesz w cieniu najlepiej po myciu gdzie lakier i plastiki są dodatkowo schłodzone woda. 😉

To chyba wszystko co pamiętam 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również używam tylko Prickborta, nawet auto, które miało pełno smoły na całym boku i w części lakierowanej nadkola nim ogarnąłem. W nadkolu była smoła na smole i nie obyło się bez 2-3 krotnej aplikacji. Nigdy żadnych szkód mi nie wyrządził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rudi0018 napisał:

Pracował ktoś z tymi dwoma produktami i ma porównanie

Tak.

Vasco jest zdecydowanie lepsze w mojej opinii. Nie śmierdzi tak, siedzi dłużej na lakierze, łatwiej się spłukuje, jest bezpieczniejszy niż Prick. Ten ostatni mi raz akryl odbarwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie używam pricka i nigdy mnie nie zawiódł. Ale chętnie spróbuje więcej korzystać z vasco, którego głównie używałem do wnęk. Jest możliwość otrzymania „mgiełki” przy aplikacji vasco? Bo niestety ale fabryczny atomizer mi „sika” z powodu gęstej konsystencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rudi0018 mam identyczne obserwacje jak @Strus. Vasco dużo wolniej odparowuje, dzięki czemu ma czas żeby zadziałać na naprawdę dużych kawałkach przyklejonego asfaltu (z prickiem zdarzało się powtarzać aplikację 2-3x), mniej śmierdzi, a jego konsystencja świetnie współgra z dowolnym aplikatorem (możesz spokojnie rozprowadzić go na lakierze dowolną gąbką). 

@Gardor ze względu na swoją gęstość mgiełki nie uzyskasz. Przy odpowiednim, zdecydowanym "spuście" udało mi się osiągnąć coś między "sikiem", a "mgiełką".

  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prickia też używałem, ale Vasco wypadł lepiej bo długo może siedzieć i nie odparowuje tak szybko. Ewentualnie można mu pomóc aplikatorem itp.

Miałem RRC i wyparowywał w tempie kosmicznym totalnie mi nie podszedł.

Vascio z lepszym aplikatorem mgły się nie uzyska, ale jest lepiej jak ten w oryginale dany do butli.

Dla mnie zdecydowanie numer 1 i nic innego już nie szukam, i chyba nic mu nie zagrozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcony testami kolegi @paperson kupiłem ProElite Tar Remover. Bardzo dobry produkt i nie odparowuje za szybko. Ale do użytku faktycznie tylko przed położeniem wosku bo zasadowy odczyn bardzo mocno podjadl SSW na lakierze. 

Cena ok. 21 za 750 ml. Wychodzi korzystnie jeśli wziąć pod uwagę że inne odsmalacze kosztują 35 i więcej złotych za litr. Za parę złociszy więcej mamy 2 butelki czyli 1,5 litra. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas używałem Prickborda i ADBL Tar and Glue. Adbl moim zdaniem był jakiś słabszy. Sprobowałem Vasco i świetnie sobie poradzić z nadkolami gdzie prickiem chyba bym się zamęczył. szkoda , że @ANB Karol z AutonaBlask nie maja VascoPreWash

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Dystrybutor
W dniu 8.06.2019 o 16:45, Kamil3km napisał:

Cleantech mówił w wywiadzie na żywo u Nowickiego, że jest raczej produktem punktowym i lepiej nie psikać na plastiki. 

Potwierdzamy :) W tym roku powinien się pojawić tar and glue do oprysku od nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Birkhof napisał:


Konkretny mocarz ale nie polecam podchodzić bez pełnej ochrony ciała i dróg oddechowych/oczu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

8 godzin temu, paperson napisał:

Dokładnie! Koch TEW, mimo swojej zalety, czyli możliwości stosowania na suchy lub mokry lakier, śmierdzi niemiłosiernie.

nafta Panowie nafta ;) piękny zapach 

 

8 godzin temu, Arkeolowy napisał:

Vasco nr 1

spoko bo żelowy, aczkolwiek Koch tew lepiej sobie radzi ze starymi przyschniętymi pryszczami asfaltowymi ;) 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

@Strus testowałem wszystkie trzy produkty ...i zostałem przy Vasco 👌

Nigdy nie uszkodził, żadnej z powierzchni, mimo dłuuugiego leżakowania.  Wg mnie ma największą siłę działania. Nawet Prickbort poszedł w odstawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.