Test Cleaner'ów do skóry - TO CZEGO NIE WIDAĆ

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - Meguiars Gold Class Leather & Vinyl Cleaner

Trudno pominąć w zestawieniu zawodnika tak znanej i zasłużonej amerykańskiej firmy jak Meguiars. Posiada ona chemie i akcesoria do chyba wszystkich zastosowań detailingowych. Do skóry również. Pytaniem jest, czy każdy z ich produktów jest tak samo wspaniały. Badamy produkt z serii Gold Class o nazwie Leather & Vinyl Cleaner. Mnie interesuje ta pierwsza część, czyli Leather. Opakowanie, które posiadam, to butelka z atomizerem o pojemności 473 ml:

Jak przystało na porządnego dystrybutora w PL, opakowanie wyposażono w polskojęzyczną etykietę, dostosowaną dodatkowo do przepisów UE. Tu między innymi ujawniły się różnice w przepisach. Na rynku amerykańskim, opakowanie nie zawiera piktogramu ostrzegawczego, ale już w krajach UE, taki piktogram się pojawił, bo widocznie są tam środki, które takiego ostrzeżenia wymagają. Trochę jednak tu są pewne nieścisłości, bo na etykiecie widnieje napis Meguiars UK, a to przecież jest w UE, a butelka pikogramu nie zawiera. Chyba że znajduje się on pod polska nalepką,

 

Spójrzmy teraz, jak gęstą i trwałą pianę da się osiągnąć przy pomocy tego środka. Oczywiście cleaner przelany do pianowniczki i zaaplikowane dwie porcje na gąbkę:

No i mamy wynik. 29 minut, to wartość średnia, która lokuje Meguiars mniej więcej w środku stawki:

Czas na pomiar pH. Na etykiecie napisano, że pH jest zbalansowane. Co prawda nie bardzo wiadomo z czym jest to zbalansowane, ale wartość jest następująca:

No cóż, jak na cleaner do skóry, środek mocno zasadowy. Ten wynik jest prawie rekordowy, jednak są 'lepsi'. Na wykresie wygląda to tak:

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - LCK KERALUX SOFT CLEANER

Aż trudno uwierzyć, że to już 26'ty cleaner w moim zestawieniu. Ta liczba pokazuje, jak bogata i różnorodna jest oferta tego rodzaju środków. A z całą pewnością na rynku jest jeszcze drugie tyle innych marek.

Dzisiaj, bohaterem jest znana i przez wielu lubiana, niemiecka firma LCK wraz ze swoim cleanerem w wersji soft. Na poniższym foto przedstawiam ten cleaner i już na starcie notuje on plusik za brak jakichkolwiek piktogramów, które mówiły by nam, że produkt jest w jakiś sposób, lub dla kogoś niebezpieczny.

Produkt dostarczany jest w butelce wyposażoną jedynie w zakrętkę. Tu butelka ma pojemność 200ml.

Do wykonania testu trwałości piany, muszę oczywiście przelać cleaner do pianowniczki i po aplikacji dwóch strzałów mierzymy czas utrzymania się piany.:

Wynik 34 minuty, może nie jest najgorszy, ale do pierwszych w tym zestawieniu sporo brakuje:

Czas na pomiar pH. Otrzymujemy wynik z pH 7 czyli neutralnym. Wynik chyba jeden z lepszych w stosunku do wielu konkurentów, chociaż na podium się nie zmieścił i od pierwszej trójki dzieli go jednak przepaść.

 

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - AUTOGLYM Leather Cleaner

Właściwie, to nie wiem dlaczego do tej pory nie przedstawiałem produktu tak znanego i zasłużonego producenta. Może dlatego, że mimo wszystko, u nas w kraju, nie naley on do bardzo popularnych marek. Czas jednak nadrobić zaległości i przedstawić cleaner, brytyjskieh marki AUTOGLYM.

Produkt dostarczany jest w charakterystycznej dla Autoglym butelce wyposażonej w atomizer spieniający. Jak przystało, na szacowną firmę, cleaner do skór, nie jest niebezpieczny dla naszego zdrowia, a przynajmniej nie zawiera takich składników, które wymagały by zamieszczenia jakiegoś piktogramu ostrzegającego o niebezpieczeństwie. Czyli notujemy plusik.

Podobnie jak w innych przypadkach, aby móc porównać trwałość piany, przelewam Autoglym do pianowniczki i aplikuję na gąbkę dwa pełne wyciśnięcia. Tu jeszcze jedna mała uwaga, a mianowicie konsystencja Autoglym'a to taki trochę słodki syrop. Nie jest tak wodnisty jak u pozostałych konkurentów.

No i pewne małe zaskoczenie i to na plus. Piana okazała się bardzo trwała i należy do grupy cleanerów z czołówki mojego zestawienia.

OK. Przechodzimy teraz do pomiaru pH:

Fajne, neutralne pH, ale na ten moment, nie wiem czy cleaner należy do grupy cleanerów soft (wówczas pH jest trochę za wysokie), czy też jest to produkt typu strong, bo wówczas pH było by cudowne. Ale przyjdzie czas i na testy mocy produktów, a na razie wynik ląduje a mojej tabelce:

 

[ADBL]

Pora dorzucić kolejny produkt do porównania. Sprawdźcie nasz dzisiejszy post na fb bo w kwestii stabilności piany poszliśmy na rekord . 

[powalla]

Piszesz na forum żeby sobie zerknąć na fejsa ... żenada! 

[Fredi88]

@ADBL wyślijcie koledze próbkę to na pewno przetestuje. "Fejsa" nie każdy ma i nie każdy chce używać...

[Arkeolowy]

SOPILER:

piana leżała ponad 2h

[ADBL]

Cytat

@ADBL wyślijcie koledze próbkę to na pewno przetestuje. "Fejsa" nie każdy ma i nie każdy chce używać...

 

Chętnie :). 

[Pkubalak]

17 godzin temu, ADBL napisał:

Pora dorzucić kolejny produkt do porównania. Sprawdźcie nasz dzisiejszy post na fb bo w kwestii stabilności piany poszliśmy na rekord

Super, bardzo się cieszę ze stabilności piany. Co do "rekordu", być może taki będzie, ale będę musiał też zrobić pełny pomiar stabilności dotychczasowych 'rekordzistów' bo jak można zauważyć, nie chciało mi się czekać z nimi do końca i dlatego na wykresie mają tzw. kreseczki. 

 

8 godzin temu, ADBL napisał:

Cytat

@ADBL wyślijcie koledze próbkę to na pewno przetestuje. "Fejsa" nie każdy ma i nie każdy chce używać...

 

Chętnie :). 

Dziękuję za chęci, doceniam, ale niestety nic z tego. Nie przyjmuję żadnych 'darowizn' . Nie jestem wówczas od nikogo zależny i nie mam żadnych zobowiązań.

Przyjdzie czas, że kupię i wykonam test.

[dejnasm]

Super fajne porównanie. Nie znając wyników postawiłem na Zymola i chyba postawiłem dobrze. 
 

Masz w planach środki Angelwax, Fireball i Kochchemie?

[Pkubalak]

10 godzin temu, dejnasm napisał:

Masz w planach środki Angelwax, Fireball i Kochchemie?

Jakby to powiedzieć, w planach mam dużo, ale co zrealizuję i kiedy, to tego nie wiem 

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - LCK KERALUX ACTIVE PLUS (INTENSIVE)

Dzisiaj mam zaszczyt przedstawić Wam wyniki z pomiarów drugiego cleanera ze stajni LCK o nazwie ACTIVE PLUS, który wg. producenta, przeznaczony jest do silnych i ciężkich do usunięcia zabrudzeń. Jednym słowem, w naszej nomenklaturze to taki 'strong'. 

Produkt w mojej wersji, zapakowany jest w butelkę 250ml i nie posiada żadnego atomizera. W zestawie dołączana jest jedynie gąbka.

Pierwszy plusik, to brak jakichkolwiek "piktogramów", co sugeruje nam, że produkt jest bezpieczny dla nas w użytkowaniu.

Aby porównać z pozostałymi produktami pierwszy parametr, czyli trwałość piany, przelewam cleaner do pianowniczki i tak jak zawsze, na gąbkę aplikuję dwa pełne wyciśnięcia. Pozostaje teraz czekać i fotografować . Oto wynik:

Myślę, że zaskoczenie jednak jest i to na minus. Piana praktycznie znika w oczach co lokuje ten produkt w "ogonie stawki":

 

No cóż, przejdźmy teraz do pomiaru pH:

W tym przypadku zaskoczenia nie ma i jak to z mocnymi środkami bywa, ich pH jest stosunkowo wysokie:

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - ADBL

Cześć,

dzisiaj chciałbym Wam przedstawić jedną z nowości, która pojawiła się ostatnio na rynku. Chodzi oczywiście o ADBL Leather Cleaner.

Mówiąc szczerze, przeskoczył on trochę w kolejce do testów, a to z racji ciekawej informacji i filmiku od ADBL nt. trwałości piany i możliwego 'rekordu' w tym zakresie. Zostałem więc wywołany, a że darzę sympatią firmę ADBL, to wiele nie było potrzeba i ciekawość zdecydowanie zwyciężyła.

Do dzieła.

Nasz zawodnik znajduje się w sporym zestawie wraz z innymi produktami do skór. Oto i on:

Co ważne, jak kilku innych producentów, również i on wydaje się być bezpiecznym dla użytkownika. Na opakowaniu nie znajdziemy żadnych piktogramów. Do spory plus.

W komplecie mamy również pianowniczkę:

No dobra, prezentację mamy już poza sobą, teraz czas na pomiary. Zaczynamy od pH:

W sumie nie jest to jakaś straszna wartość, ale trudno uznać ją również za niską. 9,65 sugeruje, że produkt należy do grupy cleanerów typu "strong" i z tym pH raczej średnio nadaje się do tzw. bieżącej pielęgnacji. Czy jest on mocnym cleanerem? Tego nie wiem. Czas pokaże. ADBL określa go ponoć jako coś pomiędzy softem a strongiem. Jeśli tak jest, to chyba to pH wydaje się być trochę za wysokie, ale to oczywiście tylko moje zdanie.

Wynik zapisujemy na wykresie:

 

No i wreszcie to na co czekałem z niecierpliwością, czyli pomiar trwałości piany.

Aplikuję na gąbeczkę dwa pełne wyciśnięcia i mierzę czas, aż do zniknięcia piany:

No iiiii  cooooo???? Przyznam, że byłem dość mocno rozczarowany w kontekście zapowiedzi 'rekordu' i 2,5 godzinnej piany na filmiku.

Coś tu chyba nie gra, bo 2,5 godziny to nie 81 minut. Myślę jednak, że wszystko jest tak jak ma być.  Chociaż nie wiem tego, ale sądzę, że na filmiku ADBL, początkowa ilość piany była większa niż u mnie i różnica w czasie musiała wyjść zupełnie inna i spora. Być może również podłoże, czyli skóra u ADBL, a gąbka u mnie, również nie jest bez znaczenia. Ale nic to, wynik jest wynikiem i u mnie są to porównywalne warunki dla wszystkich. Trzeba również przyznać, że przecież wynik ponad 80 minut jest wynikiem również naprawdę ekstra. 

ADBL wymusiło jednak na mnie wykonanie pełnego pomiaru czasu dla produktów będących do tej pory na czele stawki, gdyż wówczas wydawało mi się, że piana w ich przypadku jest tak trwała, że już nic ich nie przeskoczy.

Stwierdziłem, że najlepiej będzie pokazać ten pomiar dla wszystkich  jednocześnie. Te same warunki, ta sama ilość i przy okazji sprawdzenie, czy przypadkiem poprzedni pomiar ADBL nie był w jakiś sposób wykonany wadliwie. Do dzieła, cztery cleanery obok siebie:

I wreszcie obrazki z wynikami:

 

Przyznam, że te pomiary mnie trochę zaskoczyły, tzn. nie spodziewałem się aż takich czasów. Dodatkowo okazało się że to Light, (a nie jak poprzednio uważałem że Power), ma najtrwalszą pianę. Tym sposobem mam teraz pełne pomiary i w dodatku przetasowania na szczycie. Oto aktualna tabelka:

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - CLINEX Leather Cleaner

Cześć,

Cleanery, cleanery, cleanery .... jest tego tak dużo na rynku, że chyba życia braknie aby oglądnąć choćby powierzchownie każdy z nich.

Do tej pory badałem cleanery, które są w miarę znane i kojarzą się nam wszystkim z naszą branżą. Postanowiłem jednak w ramach pewnego eksperymentu, sprawdzić co oferuje rynek w segmencie naprawdę tanich produktów i firm, które raczej zajmują się chemią inną niż detailingowa, czyli np. dla firm sprzątających czy ogólnie dla domu. Jednym słowem, coś co jest tanie, nie datailingowe, ale w tym przypadku również służy do czyszczenia skór. Nie jakieś APC, tylko strikte specjalistyczne do skór. Wybór padł na produkt Clinex Expert Leather Cleaner. Dlaczego właśnie ten? A czemu nie? Parametry wydają się pasować: dużo, tanio i specjalistycznie. Do tego ktoś nawet pytał mnie właśnie o ten produkt.

Clinex jest już u mnie od grudnia, ale jakoś nie było na niego czasu, a i pojawił się choćby ADBL, który przyznacie, musiał wyprzedzić takiego Clinexa.

Przejdźmy zatem do testu.

Mamy wielgaśną butlę o pojemności 1 litra, za cenę w okolicach 17 złotych. Do tego specjalistyczne przeznaczenie czyli Leather Cleaner:

Trzeba również nadmienić, że produkt nie jest ot tak dla zwykłego Kowalskiego, bo doszukałem się napisu, iż jest przeznaczony WYŁĄCZNIE DO UŻYTKU ZAWODOWEGO . Czy coś Wam to przypomina?

No i jak to zwykle bywa, nie wiedzieć czemu, jak dla zawodowców to od razu piktogram:, bo zawodowo można się podtruwać.

Trzeba jednak jeszcze napisać, że butla jest naprawdę baaardzo solidna i fajna. Wielu producentów z naszej branży z całą pewnością chciała by taką mieć. 

Ma fajne płaskie przetłoczenie z boku (jak u ADBL) z napisem PROFESSIONAL, ma podziałkę oraz pasek inspekcyjny. Do tego trigger Gala. Naprawdę fjna konstrukcja. Najtańszy ich produkt w tej butki znalazłem za 10,5 więc jeśli ktoś chciałby mieć coś fajnego do chemii, to dla samej butli można zawsze kupić:

No to zaczynamy pomiar pH:

Wynik tragiczny? Nie. Wielu producentów z naszego zestawienia ma podobny lub nawet dużo wyższy.

Zapisujemy w tabelce:

Teraz trwałość piany.

Oczywiście przelewam do pianowniczki, bo na wyposażeniu mamy tylko trigger i aplikuję dwa wyciśnięcia na gąbkę:

No i tu niestety nie mogę specjalnie nic dobrego napisać. Do pomiaru powinienem właściwie włączyć stoper z sekundnikiem, bo piana znika w oczach.

Myślałem, że już nic gorszego pod tym względem nie trafi mi się do testów, a tu masz, nowy rekordzista ostatniego miejsca:

[boT]

@Pkubalak  według clinexa aplikujesz z Tigera na fibre albo na skórę i wycierasz, oni nie widzą stosowania pianowniczki. Jaka firma, taki produkt, zbudowany jak Apc a nie środek do skory. 

[Pkubalak]

TO CZEGO NIE WIDAĆ - GOOD STUFF Leather Cleaner

Ostatnio było więcej nowości niż tylko ADBL. Na rynku pojawił się również leather cleaner znanej nam, krajowej  firmy GOOD STUFF.

Wiadomo, że nie mogę pominąć tego produktu w zestawieniu i śpieszę więc, aby pokazać, cóż takiego w zanadrzu kryje się nowym produkcie.

Sam cleaner dostarczany jest w pianowniczce o pojemności 200 ml w stytlistyce dopasowanej do pozostałych produktów GOOD STUFF.

Fajnie, że to kolejny produkt do skóry, który wydaje się być bezpiecznym dla użytkownika. Brak jakichkolwiek piktogramów napawa optymizmem.

Czas na pomiar pH:

Ten wynik, ostatnio dość często się przewija i raczej sugeruje, że produkt jest z kategorii strong, chociaż producent gdzieś określał, że jest to coś pomiędzy strongiem a softem w kategorii mocy czyszczenia. Jak widać na zdjęciu, cleaner ba barwę mleczną.

Tu jeszcze mała uwaga. Dotychczas nie widziałem takiego problemu u innych, a dotyczy to rurki od pianowniczki, która znajduje się butelce. Jest ona baaardzo długa i tak jakby producentowi nie chciało się jej dopasowywać do swojego opakowania. A szkoda, bo ta rurka jest tak pozawijana w opakowaniu, że jej koniec nie jest skierowany w dół przy dnie, a zawinięty jest do góry, parę centymetrów nad dnem. To oczywiście spowoduje problemy 'wypsiknia' cleanera do końca. Oczywiście samemu można sobie skrócić tą rurkę, ale ... 

Wynik pomiaru pH zapisujemy w tabelce:

OK, to teraz czas na trwałość piany:

Właściwie, to nic nie napiszę i nie skomentuję. Wynik widać. Powiem tylko, że bardzo się zawiodłem. Zapisuję w tabelce na ostatnim miejscu:

[pawel316i]

nie lepiej kupić  coś taniego, np to słynne mydło do siodeł - rozrabiać z wodą - badając ph i testując skuteczność?

[Birkhof]

nie lepiej kupić  coś taniego, np to słynne mydło do siodeł - rozrabiać z wodą - badając ph i testując skuteczność?

A to w aucie masz taka sama skore jak na siodle ;D?
Odp.: nie

[DaV]

@pawel316i pewnie większość cleanerów jest na tej samej bazie. Dało by nawet radę białym jeleniem i wilgotną mikrofibrą. Jak kto woli. 

[kecav]

19 godzin temu, DaV napisał:

pewnie większość cleanerów jest na tej samej bazie

O kurcze, czemu nie powiedziałeś mi tego wcześniej?  Nie musiał bym się męczyć w wymyślanie 

To tak jakby powiedzieć:

pewnie większość szamponów jest na tej samej bazie

pewnie większość wosków jest na tej samej bazie

pewnie większość powłok jest na tej samej bazie

pewnie większość QD jest na tej samej bazie

pewnie większość dressingów do opon jest na tej samej bazie

pewnie większość APC jest na tej samej bazie

pewnie większość ............   itp. itd.

Jednym słowem wszystko jest na tej samie bazie, a jednak się różnią - ciekawe czym? 

Ale już wiem co w cleanerach, szamponach, apc itd. jest bazą. To przecież WODA . Teraz już będzie zdecydowanie łatwiej 

 

p.s.

@DaV liczę na to, że się nie obrazisz na ten mail i potraktujesz go z humorem. Po prostu przy okazji tego postu chciałem zwrócić uwagę na być może mało kogo interesujące producenckie problemy.

[pawel316i]

W dniu 9.02.2020 o 23:59, Birkhof napisał:

A to w aucie masz taka sama skore jak na siodle ;D?
Odp.: nie

...więcej klaru bo dupą robisz za pad jeansowy

[DaV]

W dniu 10.02.2020 o 20:36, kecav napisał:

@DaV liczę na to, że się nie obrazisz na ten mail i potraktujesz go z humorem. Po prostu przy okazji tego postu chciałem zwrócić uwagę na być może mało kogo interesujące producenckie problemy.

Co ty, żeby mnie obrazić to trzeba się mocno postarać  

[sadam55]

Jak to jest z ph w przypadku skor. Czy lekko kwasowe nie zrobi jej krzywdy, czy zawsze zasada jest szkodliwa? Nie jestem chemikiem, ale wiem ze to dane skladniki odpowiadaja za to, czy cos jest wstanie zaszkodzic czy nie. Cytryne, czy wode z cytryna wpieprzamy, witamica itp, a szkliwo potrafi dobrze naruszyc. Z cleanerami nie jest tak samo?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[OriginalDetailing]

Skóra sama w sobie ma kwaśne pH , także używanie DEDYKOWANYCH cleanerów o kwaśnym odczynie w żaden sposób jej nie zaszkodzi . 
Co do produktów zasadowych nimi zawszę musimy pracować z głową , nadmierne używanie może doprowadzić po prostu do starcia top coatu 
Osobiście jak mam naprawdę ciężkie przypadki na początek leci zasada ( oczywiście cleaner dedykowany pod skóry) później raczej do pracowywuje fotele lżejszymi preparatami właśnie o odczynie kwaśnym  

Choć według mnie jeśli produkt wychodzi lekko ponad 9 pH zaliczam go do neutrali a większość cleanerów mocniejszych właśnie ma taki poziom i raczej ich powinieneś się trzymać 

[Pkubalak]

2 godziny temu, OriginalDetailing napisał:

Choć według mnie jeśli produkt wychodzi lekko ponad 9 pH zaliczam go do neutrali a większość cleanerów mocniejszych właśnie ma taki poziom i raczej ich powinieneś się trzymać 

Każda zasada, a nawet neutral, wg. mnie ma szkodliwy wpływ na skórę. Owszem, trudno się obejść bez mocnych środków, ale jeśli już, to właśnie dlatego pokazuję pomiar trwałości piany, aby przynajmniej możliwie jak najmniej takiego środka przedostawało się do skóry.