Pkubalak Opublikowano 18 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - TEVO UniClean (43) Tym razem pod lupę weźmiemy produkt z dalekiej Malezji. Tevo UC jest produktem przeznaczonym do czyszczenia powierzchni skórzanych oraz tworzyw sztucznych. UC otrzymujemy w butelce z pianowniczką o pojemności 150 ml: Zapewne większość już zauważyła, że na opakowaniu widnieją ostrzeżenia: Dla mnie to spory minus tego cleanera. Oczywiście jest piktogram i wg. opisu, to właściwie to szkodzi na wszystko, nawet nomen-omen na skórę . W sumie, to czasem się nawet trochę dziwię, że producenci fundują nam takie preparaty, a jeszcze bardziej dziwię się użytkownikom, którzy nie zwracają na takie elementy uwagi. Dodam jeszcze, że chyba producent jest zawstydzony tymi ostrzeżeniami, bo wg. mojej wiedzy, piktogram jest parę razy mniejszy niż wymagają tego przepisy. Po takich minusach, przejdźmy jednak do pomiarów i jak się okaże plusów tego cleanera. Na początek pH: To jeden z lepszych wyników wśród cleanerów, oczywiście w odniesieniu do skóry. Zapisujemy w tabelce w jej górnych rejonach. Brawo. Spójrzmy teraz na trwałość piany: 50 minut, to również niezły wynik na tle konkurencji i tu również zapisujemy go w górnych rejonach tabelki: Tym razem mała uwaga do zmodyfikowanej tabelki trwałości piany, na którą naniosłem również piktogramy, jakie występują na opakowaniach danego produktu. Mam nadzieję, że zadowolę tym kliku użytkowników, którzy dopraszali się o taka zbiorczą informację. 5 2 2 1
Pkubalak Opublikowano 28 Lipca 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - Valet PRO Leather Soap (44) Ponownie odwiedzamy Anglię i przyglądamy się kolejnej znanej firmie, czyli Valet PRO. W ofercie znajdujemy również cleaner do skór, a właściwie to mydło do skóry - Leather Soap. Produkt dostarczany jest w opakowaniu 500ml i bez pianowniczki, której zresztą zastosować się nie da dla tego produktu, ale o tym później: Całość prezentuje się bardzo estetycznie i co ważne, posiada polskie etykiety, co niestety nie jest normą, mimo istniejących wymagań. Podobnie jak przy innych produktach, na opakowaniu znajdziemy piktogram wykrzyknik. To konsekwentnie jest dla mnie minusem tego produktu: Pierwszy pomiar, to pomiar pH: Ten wynik, jest zdecydowanie na plus dla skóry. Mydło, które zwykle jest mocno zasadowe, tutaj zostało sprowadzone do wartości kwasowych/neutralnych. To jeden z lepszych wyników na tle konkurencji, który zapisuję w naszej tabelce: Wcześniej wspomniałem, że pianowniczki nie da się w tym przypadku zastosować. Dlaczego? Otóż to mydło ma zdecydowanie za gęstą konsystencję, aby pianowniczka mogła zadziałać. Trochę podobnie jak Gliptone GT12. Cleaner ten prezentuje inne podejście do sposobu czyszczenia. Jednak dla celów porządkowych, wykonuję test piany i w tym celu, podobnie jak przy GT12 rozcieńczam mydło na pół z wodą. To pozwala na zastosowanie pianowniczki i wygenerowanie piany. Oto pomiar: Czas może nie jest jakoś bardzo długi, ale i "piana" nie topi się błyskawicznie, jak u wielu innych konkurentów. Wynik zapisuję w tabelce: 7
Pkubalak Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - DETAILiNK Leather Cleaner Medium (45) W ten wakacyjny czas, wracamy na polski rynek i spoglądamy w stronę miejscowości Plewiska. Właśnie tam mamy siedzibę stosunkowo nowego producenta chemii dla detailerów, a mianowicie DETAILiNK ( @DETAILiNK ). Producent posiada w swoim arsenale dwa cleanery do skór. Dzisiaj zajmę się tym słabszym o nazwie MEDIUM, przeznaczonym do lekko lub średnio zabrudzonej tapicerki. Przy okazji, ciekaw jestem, czy czasem Polska nie stała się liderem pod względem ilości producentów chemii samochodowej . Cleaner otrzymujemy w butelce z pianowniczką. Pojemność 150 ml. Cena detaliczna około 19 zł. Całość w charakterystycznym dla tej firmy wystroju: Z mojego punktu widzenia, dwa elementy na opakowaniu przyciągają moją uwagę: Jak widać na obrazku, pH produktu ma się mieścić pomiędzy 6 a 8. Trzeba przyznać, że to dość duży zakres tolerancji. Drugi element, to oczywiście ostrzegawczy piktogram, Czyli konsekwentnie, cleaner notuje za niego małego minusa. Spójrzmy teraz na pomiar pH. Do szklaneczki nalewam zielonkawy płyn o charakterystycznym zapachu: Hmmm... , a miało być pomiędzy 6 a 8. Wynik wg. mnie dość wysoki jak na cleaner typu soft/medium. Zapisujemy w tabelce: Zobaczmy jeszcze na trwałość piany. Dwa strzały na gąbkę daje fajną gładką pianę: Piana jest gładka, ale wynik raczej nie należy do czołówki i w mojej ocenie jest bardzo słaby. Niewiele brakuje do ostatniego miejsca: 4 1
Speedy69 Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Ciekawi mnie bardziej ten rozrzut pH. Dla skóry chyba wartość 6 a wartość 8 robi różnicę?
Pkubalak Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2020 48 minut temu, Speedy69 napisał: rozrzut pH No nie da się ukryć, że podali spory zakres, a i tak się w nim nie zmieścili. Zwykle producenci przyjmują tolerancję ze względu na różnicę we właściwościach poszczególnych partii składników. Ale najczęściej to jest plus minus 0,5 .
Dystrybutor e36ace Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2020 pH wysokie czy niskie nie musi świadczyć o agresywności produktu więc.... czas utrzymywania się piany też średnio jest wyznacznikiem czy produkt dobry czy nie Czemu nie testujesz produktów w praktyce? wtedy te testy miałyby jakiś sens a w tej formie wywołują tylko śmiech Trochę to jak testowanie batonika bez zjedzenia go
Mateczek Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Oczywiście, że pH ma znaczenie dla skóry. Agresywność może nie jest ściśle związana z tym parametrem, ale ma wpływ na nią przy dłuższym użytkowaniu. A piana? Im dłużej się utrzymuje, tym mniej produktu rozpuści się i wsiąknie w skórę, której przemaczanie nie jest wskazane. Wiadomo, że testu nie należy traktować jako głównego wyznacznika przy zakupie produktu do czyszczenia, ale może być uzupełnieniem innych testów, w których ludzie sprawdzają "te widoczne" aspekty danych cleanerów.PS. Porównanie z batonikiem bardzo trafne. Kolega nie sprawdza jak smakują, tylko jaki wpływ mogą mieć na nasze zdrowie na podstawie składu itd. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pkubalak Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Troszkę od końca, ale myślę, że to trochę wyjaśnia: 4 godziny temu, e36ace napisał: jak testowanie batonika bez zjedzenia go Fajne . Ale kolega @Mateczek trafnie odpowiedział. Dodam, że są osoby, które zanim coś kupią do zjedzenia, najpierw czytają i sprawdzają skład produktu. Ten skład jest dla nich pierwszym wyznacznikiem w ocenie czy produkt zakupić. Są tez tacy, których to kompletnie nie interesuje, sprawdzają tylko stan smaczny/niesmaczny. Jeszcze inni stwierdzają, że jak kosztuje 1 zł to jest git, ale jak 2 zł to tego nie kupią niezależenie jak smakuje. Jeszcze inni kupują jedynie "oczami". Każdy ma jakieś kryterium wyboru. W moim przypadku, zgodnie z tytułem i w zasadzie pierwszym testem, pokazuję pewne parametry, które mogą mieć wpływ na decyzję o zakupie czy użytkowaniu, a których jakoś nikt nie widzi lub nie analizuje. To zapewne jedne z wielu różnych czynników mających wpływ na decyzję konsumenta. Czy są to czynniki istotne dla użytkownika, to już musi on ocenić sam. Ja nie wskazuję który z cleanerów należy zakupić, a którego nie tykać. Dlaczego nie robię testu w praktyce. Już o tym pisałem wielokrotnie, choć nie jestem pewien czy tu na forum również. Powód jest taki, że nie potrafię zrobić takiego obiektywnego testu, a chciałbym uniknąć subiektywizmu. Jest wiele osób, które przekazują czy opisują swoje wrażenia z użytkowania poszczególnych środków i raczej tam należy szukać odpowiedzi dotyczących ich działania. Ja oczywiście swoje typy mam, ale nie przedstawiam ich tutaj. Jest część środków, która ma destrukcyjny wpływ na skórę co niektórzy mylnie nazywają agresywnością lub zbyt dużą mocą cleanera. Wg. mnie, np. naruszanie top coat’u to efekt zastosowania niewłaściwych składników, które ten top rozpuszczają. Np. alkohol. Sam cleaner może być więc słaby czy delikatny dla brudu, ale jednocześnie może niszczyć warstwę bezbarwnego i nie ma to wiele wspólnego z wartością pH produktu. Cały temat to temat rzeka i trudno go w całości omówić, a o bezpieczeństwie już nawet nie wspominając. 4 godziny temu, e36ace napisał: w tej formie wywołują tylko śmiech Bardzo się cieszę, że przynajmniej tyle udaje się czasem osiągnąć, bo i o uśmiech nieraz trudno . 5 1
Pkubalak Opublikowano 12 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - UBER Leather Cleaner INTENSIV (46) Wciąż pozostajemy na krajowym rynku, ale tym razem zaglądamy do Poznania. Tutaj funkcjonuje firma prowadzona przez Mikołaja pod nazwą UBER Services. Jest studio detailingowe, jest również znany dział szkoleń Uber Academy oraz dział kosmetyków samochodowych Uber Car Care. W swoim arsenale, firma posiada, bodaj od marca tego roku, cleaner do skór w wersji Intensiv. W socialmediach można już było oglądnąć kilka testów tego produktu. Cleaner otrzymujemy w pianowniczce o pojemności 200 ml w cenie około 39 zł. Tak prezentuje się opakowanie: Łatwo zauważyć, że w tekście jest napisane, że "Nie ma zagrożeń dla zdrowia ludzi i zwierząt oraz środowiska. Niby super, ale z boku znajdziemy taki oto obrazek: Konsekwentnie za ten piktogram, u mnie produkt ma małego minusa. Swoją drogą, nie wiem jak to się ma do tekstu o braku zagrożeń. Dla mnie to się trochę kłóci, ale moja wiedza jest za małą i być może takie są przepisy. Jak zawsze, pierwszy pomiar to pomiar pH (przypomnę - na opakowaniu widnieje napis pH 9): W moim egzemplarzu, to pH jest zdecydowanie większe niż to, które widnieje na etykiecie i jest ono dość wysokie. Zapisuję go w tabelce: Sprawdźmy zatem trwałość piany. Dwa strzały na gąbkę i mierzymy: Nie bardzo jest tu co komentować. Wszystko widać. Piana znika w oczach. Potwierdziły się informacje z różnych opublikowanych testów. To aktualnie najgorszy wynik ze wszystkich cleanerów z mojego zestawienia. Wynik ląduje w tabelce na szarym jej końcu. Uprzedzę, że kolejny cleaner, który będę miał przyjemność przedstawić, wydaje się być co najmniej bliźniaczym produktem. 5
jolley Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Gratuluję w wytrwałości przy prowadzeniu testu ! I oczywiście mam pytanie. Jeżeli piktogram "uwaga" znajduje się na opakowaniu, a ph produktu jest jednak niewielkie powiedzmy przy Valet Pro - 6.3, to jest to produkt groźny dla zdrowia? Produkty z wyższym pH nie posiadają piktogramów, czyli producenci świadomie mogą ich nie umieszczać, czy może w składzie nie ma "tej" szkodliwej substancji, a pH to inna bajka. Ciężko było napisać to pytanie zrozumiale. Mam nadzieję, że wiadomo o co kaman
Pkubalak Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2020 5 godzin temu, jolley napisał: a pH to inna bajka dokładnie tak. pH to inna bajka. Są substancje/składniki, których w ogóle zastosowanie, lub po przekroczeniu pewnego ich stężenia wymagają umieszczenia odpowiedniego znaku ostrzegawczego. 1
Pkubalak Opublikowano 19 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - DETAILiNK Leather Cleaner MAX (47) Niedawno przedstawiałem cleaner firmy @DETAILiNKw wersji Medium. DETAILiNK posiada jeszcze jedną wersję, a mianowicie wersję MAX, przeznaczoną do czyszczenia mocno zabrudzonej tapicerki skórzanej. Produkt otrzymujemy w pianowniczce o pojemności 150 ml i cenie detalicznej około 22 zł. Podobnie jak słabsza wersja Medium, tak i tu spotkamy się z piktogramem informującym nas o tym, że produkt działa drażniąco na oczy oraz dodatkowo, nomen-omen drażniąco również na skórę. Za te znaczki produkt notuje u mnie oczywiście minusa. Zakres pH cleanera podany jest na opakowaniu i ma wynoscić od 9,5 do 10,5. Dokonujemy pomiaru: Uzyskany wynik prawie zmieścił się w podanym przez producenta zakresie. Oczywiście 'prawie' robi wielką różnicę . Dość wysokie pH cleanera zapisujemy w tabelce. Czas na pomiar trwałości piany. Dwa 'strzały' na gąbkę i obserwujemy. Kolejny cleaner, gdzie piana znika w oczach i pomiar wykonywałem dwa razy, bo zwyczajnie nie zdążyłem zrobić zdjęć. Trudno uznać ten wynik za satysfakcjonujący. Zapisujemy na ostatnim miejscu w tabelce. Uważny czytelnik stwierdzi, że zmierzone tu parametry, jakby już były prezentowane przy okazji innego cleanera. Tak jest w rzeczywistości. Zarówno pH, jak i trwałość piany, a właściwie brak tej trwałości to wyniki identyczne jak Uber Intensiv. Ze swojej strony dodam, że kwestia koloru i zapachu, choć minimalnie inne, również są bardzo zbliżone. Osobiście, na podstawie przedstawionych tu czynników skłaniał bym się do stwierdzenia, że oba produkty wyszły z jednej 'stajni', choć głowy za to nie dam i oczywiście mogę nie mieć racji. 3
Risso Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Witam. Natrafiłem na chyba nowy produkt od K2 lub w odświeżonej wersji. K2 Letan Foam. Czy może już coś o nim wiadomo? Można spodziewać się jakiegoś testu? 1
Pkubalak Opublikowano 21 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2020 4 godziny temu, Risso napisał: K2 Letan Foam K2 oferuje od dawna serię LETAN. Tak pozycjonują swoje produkty do skóry: Trudno się do tego odnieść w szczegółach, np. czym różni się Letan Foam od zwykłego Aurona? Moc czyszcenia ta sama. Częstotliwość stosowania również. A teksty pod tytułem "Dogłębne czyszczenie" i "Regularne czyszczenie" służą raczej tylko marketingowi. Oczywiście to moje zdanie. Sądzę, że ten Letan to to samo co Auron, tylko Auron jest zestawem, a Letana kupuje się osobno. A może @K2 Auto jak nowe opowie i wyjaśni nam różnice pomiędzy tymi środkami? Być może będę mierzył parametry tego Letan Foam, ale póki co jest jeszcze wiele innych ciekawych produktów na rynku. 1
Pkubalak Opublikowano 28 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Sierpnia 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - RRC Leather Cleaner EXTREME (48) Nasza polska firma z Kielc w swoim arsenale posiada aż trzy różne rodzaje cleanerów do skóry. Są to wersje Soft, Strong i Extreme. Pierwsze dwa opisywałem już dawno temu. Teraz czas nadrobić zaległości i przedstawić wersję Extreme. Wersja ta nie występuje w opakowaniach z pianowniczką, a dostępna jest w opakowaniu litrowym za cenę około 45 zł. Podobnie, jak pozostałe wersje tego producenta, tak i wersja EXTREME obdarzona została piktogramem. Czyli notujemy minus. Znane nam wszystkim określenie, że produkt dedykowany jest do profesjonalnych zastosowań. Na opakowaniu, wartość pH podano jako 10. Mierzymy więc wartość pH i ..... mój egzemplarz Extreme chyba troszkę zubożał pod tym względem : Trochę to dziwne, bo zwykle wartość tego parametru jest wyższa niż deklaruje producent, a tu taka niespodzianka. Zapisujemy wynik w tabelce: Sprawdzamy teraz trwałość piany. Dwa strzały z pianowniczki i mierzymy czas: Tu nie ma niespodzianki, gdyż jest to czas podobny do pozostałych wersji cleanerów RRC. Zapisujemy te 34 minuty w tabelce: 3
MMCzysci Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Soft, Strong, Extreme...Soft do normalnych zabrudzeń, strong do uporczywych, a Extreme... ? Pewnie do usuwania farby ze skóry przed malowaniem xD
Pkubalak Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2020 6 godzin temu, MMCzysci napisał: Pewnie do usuwania farby ze skóry przed malowaniem xD O ile mi wiadomo, to już Strong bardzo dobrze radzi sobie z top coat'em A Extreme? Na etykiecie napisano, że "do zadań specjalnych" - cokolwiek to oznacza
Moderator Streat Opublikowano 30 Sierpnia 2020 Moderator Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2020 19 godzin temu, Pkubalak napisał: "do zadań specjalnych" moze dfo wybielania czarnych skór? 1
jolley Opublikowano 1 Września 2020 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2020 W dniu 30.08.2020 o 09:26, Streat napisał: moze dfo wybielania czarnych skór? o nie, rasistowski cleaner !
Pkubalak Opublikowano 4 Września 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - SUNNYCAR Leather Cleaner (49) Wciąż opisuję produkty krajowe. Tym razem zaglądam do marketu, a tam z półki zabieram jeden z cleanerów do skór marki SUNNYCAR. Jest to jedna z marek krakowskiego producenta pod nazwą ONDO. Firma ONDO swój zakład produkcyjny posiada w Trzebinii. Linia SUNNYCAR nie jest jednak produktem autorskim ONDO. To oczywiście moje zdanie, ale obstawiam, że produkty (choć lekko zmienione) pochodzą od znanego producenta chemii detailingowej z okolic Gdańska. Oto nasz zawodnik, zakupiny w sieci Auchan, w butelce o pojemności 500ml z atomizerem i cenie 26 zł: Niestety, to kolejny produkt, który zawiera piktogram ostrzegawczy, za co u mnie notuje minusa: Sprawdźmy zatem, jakie wyniki uzyskamy w moich pomiarach. Na początek pH: Jak widać, dość przyjemne neutralne pH. Wynik zapisujemy w górnej części tabelki: Sprawdzamy trwałość piany, czyli przelewam cleaner do pianowniczki i aplikuje dwie porcje na gąbkę: Niestety, o ile pH jest co najmniej przyzwoite, to piana jest mało trwała i szybko się 'topi'. Wynik zapisujemy tym razem w dolnej części tabeli: 4
Pkubalak Opublikowano 15 Września 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Września 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - K2 LETAN Cleaner (50) Dzisiaj mały jubileusz, bo to już 50'ty sprawdzany cleaner do skór . Pozostajemy przy półkach marketowych i tam odnajdujemy kolejny środek do czyszczenia skór i kolejny od firmy K2, która jest dość płodna w tym zakresie. Pamiętacie zapewne serię AURON. Teraz czas na serię LETAN. Prezentowany cleaner, wg. producenta, przeznaczony jest do częstego stosowania i posiada jedną z najniższych mocy czyszczących pośród produktów K2. Sprzedawany jest w estetycznym opakowaniu z atomizerem. Pojemność 250 ml. Cena około 14 zł. Pozostaje nam sprawdzić, jakie wyniki otrzymamy w naszych pomiarach. Na początek pH. Liczyłem, że ten mleczny płyn, jako przeznaczony do częstego stosowania, i niskiej mocy czyszczenia będzie miał zdecydowanie przyjaźniejsze dla skóry pH.. Wynik zapisujemy w tabelce: Czas na pomiar trwałości piany. Oczywiście przelewam do pianowniczki, aplikuję na gąbkę i czekam: Zanim zapiszę wynik w tabelce (w dolnej jej części), należy się jeszcze mała uwaga. Na zdjęciu oczywiści jakaś tam piana jest, ale uwierzcie, że to praktycznie bardzo wodnisty płyn, który z pianą ma niewiele wspólnego. Trochę szkoda, że preparat do częstego czyszczenia, jest tak mało pieniący i przez to, moim zdaniem, na pewno mniej bezpieczny dla skóry. 5
Pkubalak Opublikowano 24 Września 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Września 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - AUTOBRITE Direct Leather Cleaner (51) Dzisiaj zaglądamy ponownie do Wielkiej Brytanii i zanim zajmę się cleanerem do skór, należy wspomnieć o pewnej kultowej firmie w światku detailingu. Swoje święto, już dosłownie za parę dni obchodzi znana i zasłużona firma. Mowa oczywiście o AUTOBRITE Direct LTD, która powstała w 2005 roku i chyba jej najbardziej kultowy produkt znany jest wszystkim 'starym' , a może i nowym młodym detailerom, czyli słynna Magifoam. Dzisiaj AUTOBRITE obchodzi swoje 15 lecie istnienia. Szykujcie się, na zapewne niezłe promocje w ich sklepie. W swoim arsenale środków detailerskich, Autobrite posiada oczywiście także cleaner do skóry. Ostatnio firma zmieniła troszkę wystrój etykiety. Mój egzemplarz pochodzi jednak z wcześniejszego okresu. Leather Cleaner dostępny jest w pojemnościach 0.5, 1 oraz 5 litrów. Butelka 500ml dostępna jest w cenie około 55 zł i dostarczana jest bez żadnego atomizera: Na etykiecie, niestety widnieje piktogram ostrzegawczy i w dodatku w starej wersji graficznej. Za piktogram oczywiście u mnie produkt notuje minusa: Czas jednak sprawdzić pH: Jak widać tragedii nie ma, ale 'zasada' jest . Wg. mnie, nie jest to raczej preparat do bieżącej pielęgnacji. Takie pH sugerowało by raczej na środek o dość sporej sile działania, ale tego oczywiście nie wiem. Wynik zapisujemy w tabelce, mniej więcej w połowie stawki: Aby zmierzyć trwałość piany, przelewam cleaner do pianowniczki, aplikuję dwie dozy i przyglądam się piance : Całe szczęście, że piana jest w miarę trwała, bo ostatnio często miałem do czynienia z produktami, gdzie piana dosłownie znikła w oczach. Autobrite nie jest może rekordzistą w tym względzie, ale z całą pewnością należy do szeroko pojętej czołówki 4
krzygaj Opublikowano 13 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2020 @Pkubalak czy na pierwszej stronie dałby radę zrobić linka z odnośnikami do testów poszczególnych produktów? Ciężko przeglądać 6 stron w poszukiwaniu testu interesującego nas produktu. Z góry dzięki
Pkubalak Opublikowano 13 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Października 2020 7 godzin temu, krzygaj napisał: czy na pierwszej stronie dałby radę zrobić linka z odnośnikam pewnie dało by radę - postaram się 1
Pkubalak Opublikowano 13 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Października 2020 TO CZEGO NIE WIDAĆ - CARPRO Inside (52) Korea jest od nas dość daleko, ale ich kosmetyki bliziutko . W swojej ofercie CARPRO posiada bogaty wybór preparatów, w tym i taki do czyszczenia skóry. Mowa oczywiście o Inside, który wg. producenta jest dedykowany do skóry oraz wnętrza auta, czyli jak rozumiem, do wszystkich elementów wnętrza pojazdu. Niektórzy twierdzą, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Czy w tym przypadku jest tak również? Aby to stwierdzić, musisz sam wypróbować Inside u siebie. Mój egzemplarz Inside, to butelka o pojemności 500ml z dołączonym atomizerem. Koszt takiego specyfiku to około 69 PLN. Pierwszym, co rzuca się w oczy, to piktogramy. Trudno uznać ten preparat za bezpieczny. Lista ostrzeżeń jest długa. Dodatkowo, jeśli ktoś ma alergię na Limonen, to odradzam używanie tego środka we wnętrzu auta (kuriozalne, bo do wnętrza jest on przeznaczony). Producent twierdzi, że jest to łagodny preparat, jednocześnie ostrzegając, aby nie pozostawiać go dłużej na powierzchni niż 5 minut. To chyba trochę kuriozalne. Generalnie, wg. mnie, spory minus za powyższe parametry. Zobaczmy zatem, jakie pH posiada Inside: No nie jest to raczej lekka zasada i w stosunku do pH skóry, to raczej przepaść. Po długiej przerwie, Manufaktura Wosku przestała być ostatnią w moim zestawieniu: Osobiście, raczej nie używał bym tego do skóry, ale to moje zdanie i każdy robi jak uważa. Jak wygląda sprawa trwałości piany? Przelewam cleaner do pianowniczki i aplikuję dwie porcje: Tym razem Inside się popisał i pianę ma naprawdę niezłą. Zapisujemy w tabelce blisko szczytów: Pytaniem jest, czy sama trwałość piany (abstrahując od skuteczności czyszczenia) jest wystarczającym atutem, aby używać ten cleaner na skórze? Moim zdaniem nie. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się