Skocz do zawartości

Zakup nowego samochodu


vanquisz

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli już mam radzić :) to powtórzę Fiat Ducato, 2.3 to bardzo dobry silnik. Co nie mogę powiedzieć o Sprinterze 3.0 nowym bo problemy ze sprężarką to jakiś żart. Ale znam tylko te dwa modele i dwa dużo nalatały. Tylko zawieszenie, Sprinter był na poduchach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzedniej firmie smigałem Ducato 3.0 Multijet 160 z paką 4,8 metra. Jak odchodziłem miał nalatane 200 tyś. i jedyna awaria w tym czasie to alternator na gwarancji. W tej chwili z tego co gadałem z chłopakami to ma już ponad 400 i dalej zero problemów. O ile wygodniejszy byl Crafter to silnikowo postawiłbym je na równi. W firmie mieliśmy wcześniej Boxera i Mascotta i żaden się nie umywał do tej dwójki. Dodam, że auto jakieś 95% czasu użytkowane w dłuższych trasach krajowych.

 

Wysłane z mojego GT-N7105 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

600 tys w dwa lata :D ?

 

jak on lata ? Europa i kilku kierowców :D ?

 

myślisz że taki przebieg w dostawczaku to coś dziwnego ? te auta są po to kupowane :D ale żeby nie było temu sprinterowi bliżej już do 3 lat a nie 2 :good:

 

sam kupiłem w listopadzie tamtego roku małe miejskie auto, w sumie tylko po to żebym nie musiał codziennie rano przed pracą lecieć do garażu po auto, a żeby ten mały wypierdek stał pod blokiem, efekt jest taki że drugie auto non stop stoi w garażu a szczyt mojego lenistwa osiągnął apogeum bo jak tylko wyjdę z bloku i mam gdzieś iść to patrze w stronę parkingu i od razu myślę 'nie no nie idę na nogach tylko jadę autem' :D . Kupiłem go z przebiegiem 68 tys teraz ma 95 ;p A miał być tylko na dojazd do pracy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

300 tyś km w roku to duży ale spotykany przebieg, oczywiście w transporcie międzynarodowym. Paradoksalnie, takim busem (kategoria B, bez tachografu) czasami łatwiej wykręcić taki przebieg niż na "TIRze" którego przejazd obwarowany jest ograniczeniami czasu pracy kierowcy ;)

 

Mam do czynienia z małymi i średnimi flotami w firmach transportowych. Do transportu międzynarodowego, francuskich aut chyba nikt już nie kupuje. Najpopularniejsze są Sprintery i Craftery ale ich kierowcy zawsze narzekają że te auto to już nie to samo co dziesięć lat temu i nigdy nie wiadomo co i kiedy w nich padnie.

Fiaty mają o dziwo bardzo dobrą opinię ale nie wiem czemu, w świat raczej nikt nimi nie jeździ :dontknow:

Ciekawi mnie mała popularność Opla Movano. Auto zdobywa nagrody za najmniej awaryjną ciężarówkę roku, właściwie wszyscy którzy ich używają, potwierdzają ich bezawaryjność a auto jest wyjątkowo nie popularne na naszych drogach - może to kwestia ceny :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w firmie do czynienia z Renault Masterem to samo auto co Opel Movano, ma ok 200tys km i żadnej awarii, jedynie, klocki, tarcze, opony, olej filtry i jazda. Silnik 2.3 150km fajnie sobie radzi i dość przyjemnie się jeździ, tylko auto jest na bliźniaku. Jak się dobrze skonfiguruje to są fajne gadżety w aucie :) Auto wozi dość sporo i lekko nie ma, a nic się nie psuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas w firmie fiat ducato 320 tys. km. w 4 lata i silnik do wymiany, korba prawie wyskoczyła z silnika.

Ale trzeba przyznać, że u nas kierowcy znają tylko system zero jedynkowy i np. trasa Gdańsk-Kraków spalanie średnie 17 litrów.

Oprócz tego w zeszłym roku było trochę awarii, jak sprzęgło z dwu masem, lub skrzynia też była robiona z droższych rzeczy, a inne to pierdoły jak hamulce, zawieszenie i raz coś tam z elektroniką robione było ale to już żywcem nie pamiętam.

 

Ogólnie szefostwo i tak zadowolone z tego auta jest, teraz właśnie wstawiają gdzieś tam w bochni inny silnik z rozbitka i auto na sprzedaż, a zapytania wysłali do paru firm o nowego dostawczaka i fiat też tam był, bo ogólnie sami wiedzą, że instalatorzy się spieszą zawsze na roboty różne, więc nikt nie był zdzwiony awariami a raczej zadowoleni byli, że tyle wytrzymał samochód :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eryczek ceny są na takim samym poziomie co Renault - niekiedy niższe. W Polsce mała popularność bo króluje Renault i Fiat. W zeszłym tygodniu pewna firma transportowa odebrała pierwsza partie aut typu miedzynarodowka. Prześledli się z Ducato i słowa prezesa: do jeżdżenia po kraju ujdzie, w świat strach jechać bo serwisy to porażka.

 

Co ciekawe przykładowo serwis Mastera to ok 1400 brutto, w Oplu do 1000zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew obiegowej opinii u nas Sprintery spisują się mega. Zarówno przedlifty, jak i po. 310/313, bo wiecej na miasto nie trzeba. Kierowcy chwalą sobie fotele komfortowe w tych nowszych, ogólnie jeździ się super, serwis tani, gwarancja nie była nigdy potrzebna, a nawet jeśli coś się działo nietypowego to jest to robione na koszt MB. W zakupie cenowo wychodzą dużo lepiej niz cokolwiek innego na rynku, ale to juz indywidualna sprawa dogadania ze swoim człowiekiem w MB :)

 

Teraz na polifta pamietam ze jest promocja, 20k na zabudowę gratis ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy w firmie 4 szt Iveco Daily z 2011r 3.0 HPI. Co prawda nie blaszak, ale silnik i zawias to samo. Każde ma już prawie 200 tys km najechane i na razie sprawują się dobrze. Usterki: rdzewieją pierścienie tarcz hamulcowych tył, wywala błędy ABS, ESP, itp. Trzeba zmieniać cały komplet tarcz + klocki, bo pierścień jest zintegrowany z tarczą. Poza tym, po ok. 100 tys km padły pompy sprzęgła, a w jednym aucie po 180 tys km przerdzewiała miska olejowa! Poza tym, eksploatacja, więc bez dramatu. Jeden ma drobny purchel rdzy na masce.

Są pod plandekami (paki długie na 5mb), palą 13-15l na setke, blaszak spali na pewno mniej.

Wykonanie w kabinie tandeta, wszystko trzeszczy, siedzi się dziwnie wysoko. Osobiście dużo przyjemniej jeździ mi się Sprinterem, ale to jest zajechany i korodujący dziad z 2007r, sypie się mocno, ale kupiona używka więc nie można być pewnym co się z nim wcześniej działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gdyby któraś z osób tu obecnych albo Waszych znajomych była zainteresowana zakupem nowego Civica Type R to jest jedna sztuka do odsprzedania/odstąpienia z puli 15 sztuk przydzielonych na ten rok dla PL. Kolor jeszcze można wybrać, tylko jedna opcja wyposażenia do wyboru, odbiór w październiku. Cena 146 tys. brutto :song: Salony w tym momencie nie mogą zamawiać do siebie na plac więc u dilera chwilowo tych samochodów raczej nie da się obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie dostawczych...panowie, kolega ma 100 tys na auto, chce nowe, a wy mu ze sprinterami wyjeżdżacie? Najtańszy na ten moment jaki znalazłem to za 97 netto i to rocznik 2014, ale bez przebiegu więc spoko. Ogólnie w tej cenie to polecam ducato, za 80 netto masz z najmocniejszym silnikiem.

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość aut z kurnikami to mastery, wbew opinią o renault to bardzo udana konstrukcja(2,3 L-125-150-165KM na łańcuchu) w ruchu dalekobieżnym bez problemu robią 500 tyś km,potem zaczyna się coś dziać,godne polecenia są jeszcze ducato 2,3 i 3,0 natomiast należy unikać silnika 2,2 który występuje w citroen i peugot -to silnik forda który występuje tez w transitach(tez jest na łańcuchu ale wtryski padają).Jezeli chodzi o wożenie czegoś cięższego to polecam Ci daily(jest na ramie )i zniesie naprawdę bardzo wiele tutaj oba silniki 2,3 i 3,0 sa ok (to samo co w ducato),ogólnie musiałbyś się okreslić do czego Ci to auto jakie trasy,ilość ładunku troszkę by było łatwiej coś poradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

E to juz schodzący model, w marcu będzie nowa, także zakup obecnej to tylko z dużym rabatem.

 

Wielokrotnie jezdzilem poliftem i trzeba orzyznac, że to kawał dobrego auta. 220CDI daje sobie radę jako tako, 250 jest juz zdecydowanie lepszy. Wygodny, dobrze wyciszony, mi palił w granicy 7-7,5 litra, co na taką limuzynę jest wynikiem bardzo dobrym.

 

A Audi to nowy model, nowa konstrukcja, na pewno dużo bardziej świeża, ale też pozycjonowana o jedno oczko niżej niż w212. Co nie zmienia faktu, że w tym wypadku chyba poszedłbym do salonu Audi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Audi to nowy model, nowa konstrukcja, na pewno dużo bardziej świeża

 

A to nie z tego Audi śmiał się Złomnik, że zrobili mały lifting, a chwalą się nową konstrukcją tylko po to by nie zostać w tyle za BMW i Mercedesem? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego złomnik się śmiał, natomiast jeśli wierzyć producentowi i pierwszym testom wizualnie faktycznie wygląda to na lifting, mechanicznie zmiany były podobno daleko bardziej idące. Jesli tak, to wszystko kwestia tego, czy auto kupuje się dla siebie czy dla sąsiada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B9 to przecież zupełnie nowa konstrukcja, zawieszenie przednie to maaaasa aluminium. I o ile pamiętam, przy dobrym dzwonię coś ma pękać i silnik spada na glebę by chronić kierowcę. Mirki będą miały co robić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.