Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
28 minut temu, kecav napisał:

15, 20, 24 czy 36 miesięcy? Po co? Czy na zimę mam to auto zakonserwować tak, aby przy nim nic nie robić? Moim zdaniem 2 miesiące to i tak za długi okres bezczynności :). Dla mnie woski, mają dodawać blasku i świeżości, a nie długowiecznej wytrzymałości. 

Nie mogę się z Tobą zgodzić. Spoko... woski o trwałości 12 miesięcy i więcej to bzdura, ale nie każdy ma warunki żeby zimą móc nawoskować samochód. W moim przypadku wygląda to tak, że jak wrzucę coś na lakier w listopadzie to musi siedzieć do końca kwietnia. Czyli prawie pół roku. Tak... w kwietniu pada jeszcze czasem śnieg więc pogoda na detailingi pod chmurką robi się dopiero w maju. Także nie myśl egoistycznie. Bo jakbym miał miejsce (duży garaż) to też wosk wpadałby max co 2 miesiące. Niestety nie każdy może sobie na to pozwolić więc woski z trwałością do pół roku są dla mnie dobrym rozwiązaniem. Na lato wiadomo że wrzuca się coś bardziej pod look. 

  • Master
Opublikowano
4 minuty temu, Fredi88 napisał:

Nie mogę się z Tobą zgodzić.

Cóż, nie wiem niestety gdzie to jest (BM), ale zimą, pewnie nie tylko w Polsce, bywają również piękne i ciepłe dni. Ale rozumiem, że brak np. garażu, jest dla wielu osób sporym utrudnieniem. Ja nie myślę egoistycznie tylko hobbystycznie :D. Tak zwyczajnie, chcę po prostu co jakiś czas czymś 'posmarować' i dla wyglądu i dla samej przyjemności smarowania. Z takiego właśnie powodu, nie oczekuję od wosków mega trwałości.

Opublikowano

Ja oczekuje natomiast trwalosci ale mam juz brzydki nalog ze po kazdym myciu musze przeleciec jakims QD a co niektore tez sa trwale,wiec po jakims czasie to juz trudno mi stwierdzic co tam wlasciwie lezy i jak trwaly jest dany wosk:D

Opublikowano
7 minut temu, kecav napisał:

Cóż, nie wiem niestety gdzie to jest (BM), ale zimą, pewnie nie tylko w Polsce, bywają również piękne i ciepłe dni. Ale rozumiem, że brak np. garażu, jest dla wielu osób sporym utrudnieniem. Ja nie myślę egoistycznie tylko hobbystycznie :D. Tak zwyczajnie, chcę po prostu co jakiś czas czymś 'posmarować' i dla wyglądu i dla samej przyjemności smarowania. Z takiego właśnie powodu, nie oczekuję od wosków mega trwałości.

Oczywiście że bywają, ale nie zauważyłeś że najczęściej w środku tygodnia a nie w weekend ;) ? Jakoś tak zawsze na złość pogoda robi. Poza tym nie wyobrażam sobie całego przygotowania z dekontaminacją i glinką gdy jest 5 stopni na zewnątrz. Ręce "odpadają" z zimna po 5 minutach. Tak jak pisałem hobby ok, jeśli ma się miejsce to też bym "smarował" co miesiąc/dwa, ale zimą jest to dla mnie niewykonalne. Woski które trzymają długo i są potocznie brane za zimowe są przecież sprzedawane na całym świecie i nikt nie będzie patrzył że w Polsce są dość ciepłe zimy. BM jest w Austrii. Solą tu niemiłosiernie drogi więc jeśli ktoś nie zadba o odpowiednią konserwację auta to po kilku latach potrafią rdzewieć. Soli sypią tyle że ostatnio nawet znajomy wymieniał przeżartą na wylot tylną belkę. Sorry... w Polsce się z tym nie spotkałem. Dlatego widzę sens tych wosków. Tak jak mówię 12 miesięcy itp to już przesada (od czego są powloki) ale dobrą i o wiele tańszą alternatywą na zimę są właśnie woski pokroju fusso czy 476s i chwała im za to :)

  • Master
Opublikowano
10 minut temu, menior napisał:

ale mam juz brzydki nalog ze po kazdym myciu musze przeleciec jakims QD

Dlaczego brzydki? W końcu QD są właśnie do tego stworzone.

Jam mam taki sam 'brzydki' nałóg :D

15 minut temu, Fredi88 napisał:

Dlatego widzę sens tych wosków.

Ok.

 

16 minut temu, Fredi88 napisał:

fusso czy 476s i chwała im za to

Chwała :D

I Amen, bo zrobimy w końcu jakieś OT :mrgreen:

Opublikowano

Dodałem do listy DJ Basics of Bling Protection Wax.

 

Podzielam zdanie @Fredi88 Ja też widzę sens w woskach trwałych. Często posmarowane w październiku musi poleżeć do marca włącznie. To jest 6 mies (dłużej nie potrzebuję). A jak tylko robi się cieplej można zacząć eksperymenty. Wtedy bardziej jak kolega @kecav jeżeli miałem czas i chęć na testy nowych produktów to i potrafiłem kilkudniowy wosk zastąpić innym. :) 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Wymienialiście DG 111 jako trwały wosk, a co powiecie o DG 105 położony na 601? W którymś temacie na tym forum Wax Paradise pisał że niby DG 105 jest ciut trwalszy od DG 111

  • Moderator
Opublikowano
Godzinę temu, markis80 napisał:

Dajecie coś pod coli 476 żeby dłużej leżał??

pod nie. ale regularnie na.

Opublikowano

Panowie jak to jest u was z warstwowaniem woskow? Nie mam mozliwosci po calym procesie i na koniec woskowaniu czekac iles tam godzin by nakladac kolejna warstwe,czy moge kolejna nalozyc chwile po pierwszej? Chyba nie :oA moze po kolejnym myciu nalozyc kolejna warstwe na szybko :o

Opublikowano
4 minuty temu, menior napisał:

Panowie jak to jest u was z warstwowaniem woskow? Nie mam mozliwosci po calym procesie i na koniec woskowaniu czekac iles tam godzin by nakladac kolejna warstwe,czy moge kolejna nalozyc chwile po pierwszej? Chyba nie :oA moze po kolejnym myciu nalozyc kolejna warstwe na szybko :o

Wszystko zależy od konkretnego wosku, jak zaleca producent. Na ogół kilka godzin to minimum. Są oczywiście wyjątki np. Pete's 53 producent pozwala warstwować już po 20  minutach ale to wosk typu wowo i w dodatku letni.

Za dzień lub dwa możesz śmiało po myciu kłaść kolejną warstwę.

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 minuty temu, ghost napisał:

Wszystko zależy od konkretnego wosku, jak zaleca producent. Na ogół kilka godzin to minimum. Są oczywiście wyjątki np. Pete's 53 producent pozwala warstwować już po 20  minutach ale to wosk typu wowo i w dodatku letni.

Za dzień lub dwa możesz śmiało po myciu kłaść kolejną warstwę.

No np.klasyczne Fusso,tyle ze po tych paru dniach auto juz troche ubrudze wiec rozumiem ze musialbym umyc po raz kolejny i nalozyc kolejna warstwe tym razem na szybko bez zadnych podkladow typu cleaner

Opublikowano

Za długo też nie zwlekaj, żeby jakiś mikro brud podczas jazdy nie powbijał się w wosk zanim dasz drugą warstwę, Doświadczyłem tego a efektem był słaby zrzut wody, krople szły jak smoła mimo świeżej warstwy, ale to też zależało od różnych wosków.

Fusso też nakładałem 2 warstwy eksperymentalnie, choć producent tu jasno podaje, że nie trzeba warstwować tego produktu.

Na drugi dzień jest ok, zdąży sie mocno związać a powierzchnia po myciu będzie gotowa przyjąć drugą warstwę. Bez cleanerów oczywiście bo wtedy cała praca od początku.

  • Lubię to 1
Opublikowano
11 godzin temu, menior napisał:

Panowie jak to jest u was z warstwowaniem woskow? Nie mam mozliwosci po calym procesie i na koniec woskowaniu czekac iles tam godzin by nakladac kolejna warstwe,czy moge kolejna nalozyc chwile po pierwszej? Chyba nie :oA moze po kolejnym myciu nalozyc kolejna warstwe na szybko :o

Dla wosków syntetycznych zaleca się odstęp 24 godzinny. Chodzi o pełne usieciowanie się polimerów, czyli właściwe związanie się z lakierem. Co drugiej warstwy wosku to nałada się tak naprawdę ,w celu uzupełnienia niedociągnięć pierwszej warstwy. Chłopaki z Meguiars robili testy i grubość filmu woskowego na lakierze nie zmienia się po spolerowaniu dwóch ,trzech czy czterech warstw nakładanych na lakier.

  • Moderator
Opublikowano
Dnia 21.07.2017 o 19:45, ghost napisał:

Kategorie należy traktować z przymróżeniem oka, bardziej jako liste co warto przetestować:

Zawsze mnie zastanawia kto potrafi wytrzymać i nałożyć wosk raz, myć auto od czasu do czasu a potem po poł roku wydać werdykt - wytrzymało 20 tygodni i jeszcze trochę kropelek jest :D:D:D:D

Opublikowano
53 minuty temu, Domel napisał:

Zawsze mnie zastanawia kto potrafi wytrzymać i nałożyć wosk raz, myć auto od czasu do czasu a potem po poł roku wydać werdykt - wytrzymało 20 tygodni i jeszcze trochę kropelek jest :D:D:D:D

Ja potrafię :) Już piszę dlaczego. Garażu u mnie brak. Auto stoi pod chmurką. Wosk kładę przed zimą zazwyczaj u znajomego w garażu. Tu niestety jak nawali śniegu raz, to potrafi leżeć do początku kwietnia dopadując co jakiś czas. Przy temperaturach ujemnych auta nie myję (nie płuczę na bezdotyku) bo to nie ma najmniejszego sensu. Jeśli jest ciut powyżej zera to obmyję bezdotykowo ale nie na tyle żeby móc przetrzeć auto QD i mikrofibrą bo jest po prostu na nim film brudu. W ciągu dnia nierealne jest umyć auto na 2 wiadra, bo kolejki są wszędzie. Po zachodzie słońca jest od razu na minusie - więc mycie odpada. Dlatego wosk musi siedzieć do minimum marca żeby szło umyć auto na spokojnie wcześnie rano lub wieczorem. Wtedy jak coś obumiera dostaje dodatkowo QD/QW. W tym roku postaram się strzelić kanapkę. Myślę tylko jaką. Pod spód poleci chyba 476 a na to jakiś QW. Nie wiem czy dać ADBLa czy SWM. A może wosk->QW->SSW :D nie będzie już przegięciem?

  • Moderator
Opublikowano
1 minutę temu, Fredi88 napisał:

nie będzie już przegięciem?

no chemikiem nie jestem :)

Pytanie co pokryje co i co na co podziała albo co zniweluje lub usunie właściwości innego produktu. :) ciekawy temat :D mogłem uważać na lekcjach chemii :P

Nie mniej jednak ja staram się walić kanapki co tydzień :D Przynajmniej do pierwszych śniegów i mrozów :)

Ale jeszcze 4 lata temu miałem podobnie jak ty... tylko że mi zdarzało sie nie raz myć auto z bólem serca i rąk w temp 0 stopni.

Opublikowano
1 minutę temu, Domel napisał:

Ale jeszcze 4 lata temu miałem podobnie jak ty... tylko że mi zdarzało sie nie raz myć auto z bólem serca i rąk w temp 0 stopni.

Mi też... wyleczyłem się jak poprzymarzały mi klamki. :-]

Opublikowano
3 godziny temu, Fredi88 napisał:

wosk->QW->SSW :D nie będzie już przegięciem?

nie będzie przegięciem, bo jeszcze na to możesz dać QD :D i wtedy to będzie BigMac :D

 

3 godziny temu, Domel napisał:

Pytanie co pokryje co i co na co podziała albo co zniweluje lub usunie właściwości innego produktu.

taka wiedza jest bezcenna choć jak wiemy na jednym aucie coś się sprawdza, a na innym może być inaczej. 

Ja mając Colli 476s nie myslę o innym "zimowym" ale z drugiej strony z chęcią przetestowałbym Carchem Carnauba Paste Wax 38 bo też długo siedzi ;)

 

4 godziny temu, Domel napisał:

Zawsze mnie zastanawia kto potrafi wytrzymać i nałożyć wosk raz, myć auto od czasu do czasu a potem po poł roku wydać werdykt - wytrzymało 20 tygodni i jeszcze trochę kropelek jest

u mnie problem z wspomaganiem wosku QDkiem - bo skoro sprawdzamy wosk, to nie ma sensu niby nic na niego kłaść -- ale no jak tak można? :P 

Opublikowano
Godzinę temu, kursien napisał:

 i wtedy to będzie BigMac :D

Rośmieszyłeś mnie z tym maciem :)

 

O ile sam zacząłem warstwować eksperymentalnie różne produkty, o tyle na DW trafiłem na różne tematy z testami.

Warstwowanie AIO - skuteczne i ukrywa bardziej rysy. (nie mogę znaleść linka)

Warstwowanie wosków i sealantów:

http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=127943&page=5

http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=127943&page=4

http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=130901

Zazwyczaj druga warstwa pomaga bardziej równomiernie rozprowadzić towar, i w ponad połowie przypadków zwiększa grubość warstwy, ale nie zawsze.

Warstwa trzecia i kolejne najczęściej sprawiają, że grubość całkowitej warstwy wosku maleje.

Oczywiście różne produkty, różne zachowania. Tym bardziej ciężko przewidzieć co się stanie po warstwowaniu różnych typów substancji i od różnych firm.

 

Opublikowano

Wiem ze mozna i sam to nie raz robilem,warstwowac woski na sealenty ale jak sie ma sprawa z warstwowaniem roznych sealentow:oPosiadam testerek ponoc bardzo trwalego Gtechniq C2V3 i chcialbym go wykorzystac jako wzmocnienie na fusso na zime,tylko czy to ma sens? Czy C2V3 utrzyma sie na fusso,a moze wplynie negatywnie na fusso :o

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.