Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

@Michał82

Bardzo to dziwne co piszesz. Nie mozna od tak po prostu prostu na "papier"pisac o czymś czego nie bylo. Notatka policyjna to dokument , (w przeciwieństwie do notatnika służbowego) poświadczenie nieprawdy na nim to nic innego jak od razu kodeks karny... 

Niestety tak to właśnie działa w przypadku nietrzeźwego kierującego bądź nawet braku przeglądu pojazdu. Ubezpieczalnia zwyczajnie unika jak może odpowiedzialności... 

Ogolnie to jezeli nie jesteście sprawca kolizji wzywajcie sobie patrol, wtedy ubezpieczalni wykluczycie jedna z kilku dróg obrony. Jezeli jednak jesteście sprawcami unikajcie wezwania patrolu, bo wiadomo skonczy sie to postępowaniem mandatowym minimum 220 zl. Przykre ale tak to działa. 

Znam conajmniej kilka dziesiąt przypadków gdy towarzystwo odmawia wyplaty bo ktoś nie przyznał się do kolizji i jest slowo vs slowo. 

Jakos lubie sie podzielic z Wami tą wiedzą żebyscie mogli ustrzec sie niesprawiedliwość.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crasher  była policja, było nawet w prasie, w necie ale cóż, firma ubezpieczeniowa sprawcy Gefion Insurance zwleka ile może. Co do notatki nr1 na starym tel chyba mam jeszcze  jej zdjęcie i uwierz gdyby nie to, że  na miejscu mi to zmienili to już bym wiedział co dalej z tym robić.  Z tego co pamiętam to pod właściwą jest już podpis samego komendanta lub zastępcy ale ubezpieczalni ciągle mało.

https://poranny.pl/wypadek-na-wiadukcie-dabrowskiego-w-karambolu-wziely-udzial-cztery-samochody-kierowce-golfa-wyrzucilo-na-drugi-pas-zdjecia-wideo/ar/12993186

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał82 hmm pozostaje mi wierzyć Ci na słowo  , aczkolwiek dziwne ze miałeś możliwość zrobić zdjęcie dokumentacji i w ogóle miałeś do niej wgląd, ponieważ policja nigdy nie koresponduje z osobami cywilnymi. Nie wydaje żadnych zaświadczeń ludziom od tak. (chyba , że np zatrzyma D Rej) a nie że np prosze mi wypisać zaświadczenie że spóźnie się do pracy bo miałem kolizję. No cóz , im taniej tym lepiej poszkodowany niech się martwi,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=22100]Rogal91[/mention]
Przy szkodzię całkowitej często robi się tak:
Ubezpieczyciel wycenia auto np na 20tys.
Wystawia go na licytację. Auto zostaje wylicytowane za 10 tys. Ubezpieczyciel płaci 10 tysięcy a osoba która wylicytowała placi pozostale 10. Dla ubezpieczyciela piękna sprawa... Zamiast wypłacić pelne 20 tysięcy wypłaca tylko 10 a licytujący dorzuca kolejne. Dla nich czysty zysk 10 tys.
Swoją drogą w tym konkretnym przypadku temat rozwiązywał bym zupełnie inaczej. Co niestety nie spodoba się ubezpieczycielowi
Musisz tylko sprawdzić ile mniej więcej auto kosztowaloby bez szkody. Zorientować się ile będzie kosztowała naprawa.... Wtedy poszukać warsztatu który na piśmie da Ci wycenę nawet o złotówkę mniejsza niz wycena wartości pojazdu przez ubezpieczyciela. Wtedy masz już wszystko na prostej. Ubezpieczycielowi udowodniłeś że nie jest to szkoda całkowita bo da się ją naprawić poniżej wartości pojazdu. Będzie zobowiązany do wypłacenia odszkodowania, które pozwoli naprawić auto. Co najważniejsze ... Nie musisz wcale tego robić. Możesz zabrać pieniądze np na podstawie ugody z ubezpieczycielem i takim oto sposobem będziesz miał spore odszkodowanie bliskie wartość auta oraz wrak na swój użytek. Będziesz mógł go nawet sprzedać później.
 
Żeby nie było OT. Kupiłem ostatnio wosk petes53 a jak się okazało miałem go u teścia w domu ...
 
Wysłane z mojego EVA-L19 przy użyciu Tapatalka
 
 
 
 
 

A nie jest tak że jak ubezpieczyciel wypłaci Ci te pieniądze na naprawę to musisz to auto naprawić? Spotkałem się z tym że ubezpieczyciel robił zdjęcia po naprawie auta (czy rzeczywiście było naprawiane)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@drive Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 15 listopada 2011 (jeśli mnie pamięć nie myli jeśli chodzi o datę) ...

Stwierdzil, że obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzalezniony od tego czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamiesza ją naprawić. Odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę....

Niestety ubezpieczyciele bardzo często piszą wręcz odwrotnie. Ja sam również w tym roku "przeciagalem linę z ubezpieczycielem", który stwierdził po przedstawieniu kosztorysu z ASO że wypłaci kwotę widniejąca na kosztorysie z serwisu tylko w przypadku jego naprawy. Niestety nie mieli racji i doskonalenia o tym wiedzieli. Wypłaciło wszystko w gotowce na konto. Dodam tylko dla ciekawostki że pierwotne odszkodowanie wyliczone przez ubezpieczyciela sprawcy było ponad 4 razy niższe.

 

Żeby nie było OT:

Dzisiaj była u Nas szklanka na drogach, niestety brak wyobraźni innych kierowców powodował stłuczki i spore korki... A wystarczy czasem zwolnić.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, skoro już jesteśmy przy ubezpieczeniach.

Sąsiad wczoraj prosił mnie o radę , z racji że sąsiad już jest starszym człowiekiem wykupił na pandę OC i AC. W tym roku był przedłużać umowę i zaproponowali mu 800zl za OC i AC ale szkody z AC likwidowane w sieci partnerskiej czyli na tzw zamiennikach. Z kolei w PZU OC i AC wyszło 1150zl ale naprawy w ASO.

Pytanie który pakiet ma sens w takiej pandzie gdzie wartość auta wyszła około 11 tyś w obu przypadkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, SylPio napisał:

Dzisiaj była u Nas szklanka na drogach, niestety brak wyobraźni innych kierowców powodował stłuczki i spore korki... A wystarczy czasem zwolnić.

Uwielbiam tłumaczenie tych osób - "ale mam zimówki" 😉.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Crasher  Ale ja wcale nie korespondowałem z policją. Latałem osobiście i za każdym razem byłem legitymowany czy ja to na pewno ja.  Notatkę z miejsca zdarzenia policja ma obowiązek dać poszkodowanemu, więc co Cię dziwi, że ją dostałem do ręki? Po pół roku od zdarzenia ale jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał82

Dobrze a wiec usystematyzujmy. O jaka dokładnie notatke Ci chodzi? Jedyne co policja moze Ci udostępnić po utwierdzeniu ze jesteś uczestnikiem zdarzenia to numer polisy tablice rejestracyjną i imie i nazwisko kierującego. Nie ma takiej opcji ze doataniesz do reki jakis dokument. To ubezpieczalnia musi wystapic z pismem. Przecież tam moga badz sa zawarte dane osobowe jak pesel adres itp nie tylko twoje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=15012]Michał82[/mention]
Dobrze a wiec usystematyzujmy. O jaka dokładnie notatke Ci chodzi? Jedyne co policja moze Ci udostępnić po utwierdzeniu ze jesteś uczestnikiem zdarzenia to numer polisy tablice rejestracyjną i imie i nazwisko kierującego. Nie ma takiej opcji ze doataniesz do reki jakis dokument. To ubezpieczalnia musi wystapic z pismem. Przecież tam moga badz sa zawarte dane osobowe jak pesel adres itp nie tylko twoje....

Nie masz racji. 2 lata temu Żona miała stłuczkę i jak przyjechałem to policja dała nam notatke/zaswiadczenie ze była stłuczka i kto jest winny. Przy składaniu papierów do ubezpieczalni dołożyłem notatke co spowodowało ze ubezpieczalnia nie musiała pytać sprawcy czy potwierdza zdarzenie tylko od razu zaczęła swoją papierologie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wyjaśniam panowie jak jest na kolizjach a bardziej na zdarzeniach drogowych bo nie ma w żadnych przepisach co to jest kolizja. Otóż policja nie ma prawa przekazać notatki nawet jak jesteś osobą poszkodowaną. Jedyne co możesz uzyskać na miejscu zdarzenia to dane na temat polisy tj. numer i w jakiej firmie jest polisa i te dane przekazuje ci na miejscu osoba która jest sprawcą a nie policjant, bo on nie może przekazywać danych.Policjant daje tylko dane jaki wydział RD i z jakiej komendy obsługiwał zdarzenie. Co do dokumentacji sporządzonej na miejscu zdarzenia to firma ubezpieczeniowa mając dane kto obsługiwał zdarzenie pisze pismo o udostępnienie dokumentacji ze zdarzenia i na podstawie tej dokumentacji prowadzi postępowanie szkodowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darecki78 ty swoje, życie swoje. 17 PLN opłaty skarbowej i na drugi dzień odpis notatki z miejsca zdarzenia do odbioru (Wrocław Hubska). Przerabialem już trzy razy, dwa swoje i raz ojca. Przy pierwszym razie, sam czekałem na ruch ubezpieczyciela ale tradycyjnie miał to w d... Teoretycznie to on powinien wystąpić, praktycznie szybciej gdy sam to zrobisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wychodzi na to ze jak zwykle co kraj (a raczej województwo) to obyczaj.... W każdym razie w wielkopolsce uzyskasz to co za pośrednictwem trzech kliknięć w internecie UFG ( wpisujesz numer rej jaki chcesz i pokazuje gdzie osoba ma ubezpieczenie i jaki jest numer polisy) ewentualnie jak pisałem (np. w przypadku aut firmowych) podaje się również imie i naziwsko kierującego. Nie wyobrażam sobie udostępnić notatki urzędowej osobie gdzie jak pisałem zawarte są dane osobowe (numer dowodu , adres itp. ) . Spraw związanych z ubezpieczeniami jest bardzo wiele dużo bardzo kontrowersyjnych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wyjaśniam panowie jak jest na kolizjach a bardziej na zdarzeniach drogowych bo nie ma w żadnych przepisach co to jest kolizja. Otóż policja nie ma prawa przekazać notatki nawet jak jesteś osobą poszkodowaną. Jedyne co możesz uzyskać na miejscu zdarzenia to dane na temat polisy tj. numer i w jakiej firmie jest polisa i te dane przekazuje ci na miejscu osoba która jest sprawcą a nie policjant, bo on nie może przekazywać danych.Policjant daje tylko dane jaki wydział RD i z jakiej komendy obsługiwał zdarzenie. Co do dokumentacji sporządzonej na miejscu zdarzenia to firma ubezpieczeniowa mając dane kto obsługiwał zdarzenie pisze pismo o udostępnienie dokumentacji ze zdarzenia i na podstawie tej dokumentacji prowadzi postępowanie szkodowe. 

W takim razie przepis jest głupi. Na szczęście w Szczecinie dali sami z siebie i jakiś tydzień odzyskiwania kasy byliśmy do przodu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://m.facebook.com/groups/1585291145054472?view=permalink&id=2187245501525697&anchor_composer=false&ref=content_filter

Hejt na adbl i rollera 15... masakra na niektorych. Adbl współczuję sie uzerac z takimi osobami... maszyna po przelocie "dwoch" aut 😂 chyba prawdziwy detailer ja zajechal szybko 😐

Screenshot_2018-12-08-09-39-39.png.c9e102ae5e3fdbeec3ade8f4b32e3f1e.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tomas22 napisał:

Nie spodziewałem się że BP w jakikolwiek sposób może ulec zniszczeniu 😁

wszystko się zużywa od pada, przez talerz po wyrwane mocowanie BP w głowicy DA...

kwestia tylko jak długo.... wydaje mi się, że dobry talerz powinien sporo wytrzymać. 

 

6 godzin temu, pablo15005 napisał:

maszyna po przelocie "dwoch" au

takie DWA jak legendarne 160tys przebiegu w komisie samochodowym...

Po 10 polerkach moja maszyna (innej firmy) i osprzęt wyglądały jak nowe.

 

A tu na zdjęciu maszna upier**lona brudem, jak stół z komentarza Durczoka.

Tabliczka z napisami wytarta całkowicie.

 

Więc albo ktoś jest niechlujny, albo maszyna ma nalatane sporo... co nie zmienia w sumie faktu, że i tak talerz nie powinien paść po jednym sezonie.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.