Co mnie dziś wkurzyło 3

[Fredi88]

37 minut temu, turzol napisał:

Hurr durr diesle sie kończą!!!11.

Dziwnym trafem większość  tegorocznych premier z segmentu premium jest dostępnych w konfiguratorach tylko z silnikami ON   np. nowe Q8 czy A8 można zamówic jak na razie tylko z 50 TDI. 

 

Premium to jest porsche... a porsche się z diesli wycofało. Przyjdzie i czas na audi. Nawet tak pospolite marki jak fiat czy toyota nie będą oferować już silników wysokoprężnych.

To samo tyczy się francuzów... renault i peugeot nie będą więcej oferować diesla. Suzuki i Mitsu wycofują z europy diesla bo nie ma zaingeresowania klientów tymi silnikami... dalej wymieniać? 

Ja nigdzie nie napisałem że jestem przeciwnikiem tych silników. Moje poprzednie auto to też diesel. Ale uważam że ten napęd przyszłości już nie ma. Normy spalin będą jeszcze bardziej wyśrubowane i kto im sprosta jak już teraz oszukiwali bo nie dawali rady. Też ubolewam ze motoryzacja idzie w strone elektryczności, ale szkoda to mi będzie v6 v8 itp a nie śmierdzącego klekota w polsce wybebeszonego ze wszystkiego co możliwe bo jak nie dymi to nie jedzie jak to sebixy mówią.

[DaV]

Pal licho nawet ten egr i dpf (już pomijam fakt ze w starych dieslach tego nie uświadczymy) ale tyle smrodu i zanieczyszczeń co emituje się przy produkcji nowego auta, tyle paliwa ile idzie na logistyke to normy tego nie nadrobią  W fabryce obok mojego zakładu pracy 24/7 wali z komina takim smrodem, że ciężko przejść obok ale pewnie lepiej dowalić się do kogoś kto autem dojeżdza 15 minut do pracy. Można nastawiać też bloków wysokich jak pałac kultury obok siebie a smog to wiadomo przecież auta kopcą. Takie dzisiaj mamy czasy, sam jestem ciekaw do czego to zmierza. Pożyjemy zobaczymy, póki co możemy sobie spamować wieczorami  

[Michał126]

To, że paru producentów samochodów osobowych stwierdziło, że im się nie opłaca pakować diesli, to prawie nic w kwestii dalszych losów tych silników. Po pierwsze są i inni producenci (z grupą VAG na czele), a po drugie - co z samochodami ciężarowymi, maszynami rolniczymi, lokomotywami? No nic. Diesel - niechby z DPF, EGR, AdBlue, ale nadal diesel. Nic lepszego nie wymyślono, co dałoby się szybko i łatwo rozpowszechnić i spełniało jednakowo zadanie.

[Fredi88]

2 minuty temu, Michał126 napisał:

Po pierwsze są i inni producenci (z grupą VAG na czele),

To poczytaj o I.D. Jak myślisz... do 2022 roku vw wypuści prawie 30 nowych diesli czy 30 elektryków na nowej platformie MEB?

 

5 minut temu, Michał126 napisał:

drugie - co z samochodami ciężarowymi, maszynami rolniczymi, lokomotywami? No nic. Diesel - niechby z DPF, EGR, AdBlue, ale nadal diesel. Nic lepszego nie wymyślono, co dałoby się szybko i łatwo rozpowszechnić i spełniało jednakowo zadanie.

I to chyba jedyny target diesla obecnie. Choć jak widać da się nawet ciężarówkę na prąd zrobić.

[psemo]

7 godzin temu, Fredi88 napisał:

Poza tym jaka jest opłacalność diesla? Żadna... nowoczesne benzyny palą tyle co diesel.

W tej kwestii nie do końca masz rację.

Dla przykładu średnie spalanie w mieście:
- VW Tiguan 2.0 TDI 180KM - 7-8 l/100km
- VW Tiguan 2.0 TSI 180KM - 11-12 l/100km

Różnica jest więc spora. Mówimy oczywiście o spalaniu realnym a nie sloganach z katalogu.

[dudek_t]

Dokładnie, ze spalaniem tak dobrze nie jest. Zwłaszcza w większych samochodach i w takich o większych oporach powietrza.

Na dziś do Alhambry brałbym znów diesla w ciemno. Na TSI nawet przez chwilę bym uwagi nie zwrócił bo realne spalanie to nie jest różnica 1 litra a bliżej 3-6 w moim sposobie eksploatacji. 

Elektryka chętnie kupię do miasta i jazdy codzienne ale na trasy nie ma mowy. Póki jest alternatywa - bezsens totalny.

[Hubee]

10 godzin temu, psemo napisał:

W tej kwestii nie do końca masz rację.

Dla przykładu średnie spalanie w mieście:
- VW Tiguan 2.0 TDI 180KM - 7-8 l/100km
- VW Tiguan 2.0 TSI 180KM - 11-12 l/100km

Różnica jest więc spora. Mówimy oczywiście o spalaniu realnym a nie sloganach z katalogu.

Teraz tylko 60-70k km dieslem po miescie i sie zwroci.  XD (chyba 16k PLN roznicy)

Ja mam 300 konne TSI i spalanie nie zabija. Zreszta RS w Dieslu jest bardzo powolny...

[Pavlik]

W SQ5 jest to różnica średnio 2l/100km, czy to miasto czy trasa Przesiadkę na TFSI chwalę sobie i to bardzo. Brak Adblue, brak dpf (a w V6 są dwa), układ chłodzenia łapie temp. 90*C już po 2km, same zalety

[Evo]

Cytat

Ja mam 300 konne TSI i spalanie nie zabija

Ja też mam 300 konne TSI i spalanie w mieście na poziomie 16-17 litrów  nie wiem ile palą nowoczesne diesle w mieście, ale sądzę, że jednak trochę mniej. 

[DaV]

 

9 godzin temu, Evo napisał:

spalanie w mieście na poziomie 16-17 litrów

Wszystko zależy od danej perspektywy, jakbym zarabiał 10k miesięcznie to i spalanie 30L by nie zabiło. Panowie może czas zmienić temat  Jutro poniedziałek można ponarzekać.

[lol19pl]

21 minut temu, DaV napisał:

jakbym zarabiał 10k miesięcznie to i spalanie 30L by nie zabiło.

Jeśli nie kupujesz w życiu nic innego... 2000km miesięcznie będzie Cię kosztować 3000zł, 30% Twojej pensji.

[Birkhof]

 

Wszystko zależy od danej perspektywy, jakbym zarabiał 10k miesięcznie to i spalanie 30L by nie zabiło. Panowie może czas zmienić temat  Jutro poniedziałek można ponarzekać.

Jakbyś jeździł po 2-3 tys miesięcznie to byś tak nie mówił ;P

30Lx20x5zl robi sie 3k miesięcznie.

Odkąd przesiadłem sie na hybrydę i mam średnie spalanie 8,5 a w razie potrzeby jest 350koni pod stopa to nie widze alternatywy :|

W audi 2.0 diesel 170 koni miasto to ~10l, a w Pajero 3.2 diesel to słyszę aż siorbanie z baku ~15l.

Jazda dynamiczna bez zamulania i bez szaleństw.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[DaV]

No i by mnie nie zabiło żył bym dalej  Ja pierdziele co ja tutaj robie każdy chwali swoje.

[Birkhof]

No i by mnie nie zabiło żył bym dalej  Ja pierdziele co ja tutaj robie każdy chwali swoje.

Poki żyje sie samemu lub z rodzicami wydawanie 30% pensji na paliwo jest spoko i sam nie miałem nic przeciwko temu ;)
Ale w pewnym momencie przychodzi refleksja „czy to ma sens?”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość]

@Birkhof posiadanie pieniędzy w żaden sposób nie obliguje do ich bezsensowego wydawania. 

Wiadomo, LPG w klasyku czy w Bugatti to przegięcie, jednak jeszcze ~10 lat temu widziałem auta pokroju Phaeton'a czy LS430 gdzie zaraz po gwarancji montowano instalację gazową - jeden z właścicieli się wtedy śmiał że 'innych podnieca wydanie na bak 400zł - jego zaś zabranie żony na kolację i rewanż z jej strony' 

[Hubee]

10 godzin temu, Evo napisał:

Ja też mam 300 konne TSI i spalanie w mieście na poziomie 16-17 litrów  nie wiem ile palą nowoczesne diesle w mieście, ale sądzę, że jednak trochę mniej. 

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie fura w normalnej jezdzie na krotkich odcinkach nie przekracza 12-13l. zreszta ile tych km po miescie sie w roku robi.

[Evo]

Ja dojeżdżam codziennie do pracy w Warszawie, więc dla mnie to norma a nie wyjątek i zdecydowana większość mojego przebiegu. Nie wiem za bardzo co mają zarobki to tematu spalania benzyna czy diesel

[Hubee]

Ja w Monachium dojezdzalem S-Bahn. Jazde po duzym miescie 300 komnym autem w codziennym korku uwazam za dosc malo rozsadna.  

Jesli nawet, to bralbym mitsu zony z zabojczym motorem o mocy 71KM.  szybciej i tak nie dojedziesz.

Na szczescie opuscilem metropolie na dobre i chodze do pracy piechota.

 

[Michał126]

Mojej matce 1.9 TDI z DSG pali 6,5 w mieście, a osiągi tego auta są lepsze niż w benzynowym pierdzielu o pojemności pokroju 1.2, który pali tyle samo. Jeżeli ktoś zachowuje kulturę eksploatacji samochodu i po prostu umie nim jeździć, to zapomina o EGR, DPF i wszystkim, co przez osoby ograniczające się do lania na stacji Carrefour i zmieniania Castrola Edge co 30 tys. km jest opisywane w sieci jako utrapienie. Znam takie auta i sorry. To nie diesel jest winien check engine, brania oleju, zamulenia w górnym zakresie obrotów z powodu brudnego EGR czy trzepania budą z powodu brudnych (ergo nie do końca sprawnych) wtryskiwaczy.

[Fredi88]

Każdego przypadek będzie indywidualny. Mi nie jest potrzebna ani cupra ani diesel a "pierdziel" o pojemności 1.4 ma 9.4 do setki i nie wiem czy coś poniżej 130ps w dieslu się do tego zbliży. Tak czy siak spalanie z 60 tys km to między 5.8 a 6l i nie chce wyjść więcej. Obojętnie czy jeżdżę po "mieście" czy na autostradzie. Mam ten komfort że po dużych miastach się tłuc nie muszę. Tak się składa, że poprzednim autem z tdi pod maską jeździłem tymi samymi odcinkami i spalanie było w przedziale 5.3-5.7 a auto lżejsze, słabsze i mniejsze. Zatem dopłacając ponad 8 tys zł do diesla prędzej zezłomowałbym auto niż zwróciłaby mi się różnica w zakupie. 

Jeśli na trasie benzyny palą stosunkowo mało i nie opłaca się brać diesla, do miasta się nie nadaje bo zaraz się "zapcha" to gdzie w takim razie sens tego silnika? Tak jak pisałem miał racje bytu przy różnicy w cenie paliw. Teraz jeśli cena jest równa a do porównania wziąć przeciętne kompaktowe auto segmentu B/C to się po prostu nie opłaca. Takie przypadki jak cupra to inna sprawa. Równie dobrze stare polo z 1.0 pod maską i 50km spali ponad dyche jak się postarasz to tak niestety nie dziala że 150km pali połowę tego co 300km. Cuprą jadąc spokojnie 130-140 na autostradzie też zejdziesz w okolice 7l. 

[Tomas-sg]

Auto żony wystawione na necie do sprzedania. Nic tak nie podnosi ciśnienia jak niesamowite oferty za 2000€ z samego rana nawet kawy nie potrzebuje.

Cena to 4200 a i tak mam już dogadana wymianę

[Domel]

Zamknęli mi moją ukochaną myjkę osiedlową została sprzedana nowemu właścicielowi. Tylko tam mogłem sobie myć dowolnie bez problemu autko moje testowanie jest zagrożone  

[Pawel_t11]

@Domel nowy właściciel zamyka całkowicie myjnie? Ja ta myjnie kojarze ze zawsze było tam dość mocno zaniedbany teren, chyba że się pozmieniało

[Domel]

Teraz, Pawel_t11 napisał:

@Domel nowy właściciel zamyka całkowicie myjnie? Ja ta myjnie kojarze ze zawsze było tam dość mocno zaniedbany teren, chyba że się pozmieniało

oby nie, troche bez sensu zapłacić ok 300 000 za teren i myjnię a postawić tam lidla...

dziś tam byłem i wyrwali nawet lance. Mam nadzieje ze przejdzie generalny remont i będzie funkcjonować od nowa

[audicoupe]

@Domel łącze się w bólu a moją osiedlową zamknęli i właściciel sprzedał teren pod biedronkę.