Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

@Fredi88, na tej ciasnej, osiedlowej uliczce. ;)

PswwbuY.jpg

Ogólnie ja jestem bardzo zatroskany o poprawę BRD na naszych drogach i cieszę się, że ona następuje. Ale robienie zdjęć z nieoznakowanego radiowozu nie ma z nią nic wspólnego. Oznakowany fotoradar pełni rolę prewencyjną - wszyscy zwalniają i w takich miejscach zmniejsza się liczba wypadków. Tak samo policjanci w radiowozie, bo przypominam, że filowanie w krzakach jest zabronione, a w ogóle łapać można tylko w określonych miejscach, więc z czasem wyrabia to nawyk po prostu zwalniania w nich. Za to fotki z nieoznakowanego przychodzą co najmniej dwa tygodnie po popełnieniu wykroczenia, kiedy nieraz kierowca zapomina, że tam w ogóle jechał. To jak miał zmniejszyć prędkość w tej sytuacji? Wejść do wehikułu czasu, cofnąć się do tego dnia i przejechać przepisowo? I nie chodzi o luki w prawie, tylko ewidentne niedociągnięcia proceduralne, które zamiast rozwiązać poprzez zmianę sposobu postępowania lub ustawodawcę, pielęgnuje się. Nie dość, że w zasadzie skłaniają właściciela samochodu do podjęcia ryzyka kolejnego złamania prawa, to sami siebie wystawiają na ostrzał ze strony osób, które wiedzą, że coś z tym można zrobić.

Ergo - zachęcam do podejmowania polemiki z ITD, bo ich praktyki w stosunku do kierowców samochodów osobowych nie są ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa, tylko na zysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zgadzam się z Michał123. Mnie samego to nieco dziwi, bo kiedyś jeździłem szybciej i tak mnie to nie irytowało, jak dostałem mandat. Teraz, gdy od pewnego czasu zacząłem jeździć wolniej, to denerwuje mnie takie bezmyślne nastawienie na zysk - i wyciągnięcie kasy od kierowcy - zamiast na faktyczną poprawę bezpieczeństwa. Żonę zatrzymano w Płocku na trzypasmowej drodze (w drugą stronę są też 3 pasy, a wszystko oddzielone ogromnym pasem zieleni - w okolicach Auchan i Galerii Wisła) bo jechała 68 km/h środkowym pasem przy ograniczeniu 50 km/h (sic!). Faktycznie, takie zagrożenie spowodowała, że powinni ją zapobiegawczo do 24 h na dołek wsadzić... No ręce opadają. Ja rozumiem, że trzeba przestrzegać przepisów, ale póki mamy chore przepisy i jeszcze bardziej chore "targety" wyznaczane policjantom czy straży miejskiej, to całkowicie popieram Michała. Bo coś tu naprawdę jest nie w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zachęcam do przepisowej jazdy ;] Raz w życiu nie zapłaciłem mandatu tzn zapłaciłem ale jak przyszło wezwanie do zapłaty z sądu do tego czasu nie zrobiłem nic, żadnych pism odwołań itp itd. Dlaczego? Otóż mandat wystawiła straż miejska kiedy miała jeszcze uprawnienia i płacąc od razu kasę ta poszła by do urzędu miasta pod które należy SM, a jak przychodzi wezwanie z sądu płacisz wtedy mandat tak samo jak ten wystawiony przez policje czyli na urząd Wojewódzki więc panowie ze SM musieli się napisać pism i wniosków, a nic z tego nie dostali baaa nie dostałem punktów bo punkty naliczane są dopiero po orzeczeniu sądu ale z dniem wykroczenia, a pismo z sądu przyszło po ponad roku wiec punkty się już wykasowały :lol: Kilkukrotnie dostawałem mandaty za przekroczenie prędkości i zawsze płaciłem zgodnie z zasada, dałeś się złapać to nie pajacuj ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdy nie było tak, żebym nie zapłacił, jak MUSIAŁEM zapłacić, tzn. dostałem MANDAT, a nie wezwanie typu quiz. :)

PS Teraz wszystkie MANDATY obsługuje Pierwszy Urząd Skarbowy w Opolu, więc pinionszki trafiają tam, a opłaty skarbowe uiszcza się na konto Urzędu Miejskiego w Opolu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@powalla Niestety część społeczeństwa łyka całą tą papkę jak objawioną prawdę:( Pamiętam jak jeden z moich profesorów mówił, że w telewizji sprzedaje się dobrze: krew, pot, sperma i kłamstwa. Miłość, pokój, dobrzy ludzie dziennikarzy z dużych komercyjnych stacji nie interesują... to poprostu w sloganie PR "nie zażre"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2017 o 15:13, Fredi88 napisał:

A buty bardziej niszczą się od chodzenia niż od stania w miejscu :roll: Nie popadacie troche w paranoje? Ok... pałowanie na zimnym, przyspieszanie non stop do odcinki, nie studzenie turba. To szkodzi i widać tego efekty, ale to że silnik "niszczy się" na biegu jałowym to komedia. Ktoś to udowodnił?

Jeszcze na chwilę powrócę do wpływu obrotów jałowych na silnik: http://www.dawsoncreek.ca/wordpress/wp-content/uploads/sustainable-dawson-creek/Idle-Free_Cummins.pdf

Chyba każdy zna firmę Cummins... Nadal ktoś będzie twierdził, że nie ma to wpływu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiłem wczoraj garba do ASO. Wszystkie przeguby, tarcze z klockami z tyłu, linki z ręcznego, płyn hamulcowy. Mama musiała pojechać do pracy Sharanem, którego we wtorek odebrałem z warsztatu blacharsko-lakierniczego (przy ASO Opla - mój zaprzyjaźniony), po tym, jak uszkodziła dwoje drzwi w Chorwacji.

Właśnie mama dzwoniła. Baba wjechała jej do dupy jak puszczała pieszego. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie tyle co wkurzyło ale przeraża mnie styl jazdy Fińskich kierowców... 

Dzisiaj akcja na zjeździe z trasy był spory ruch korek około 3 km do samego zjazdu i że zjazdem wlacznie... Gdy wkoncu się dostałem na wiadukt przy zjeździe (widziałem go po swojej prawej) każdy debil zatrzymywał się praktycznie na początku pasa wygasającego blokując wszystko co za nim czekając aż ktoś go wpusci... (A pas długości dobre 250 metrów ) Ci ludzie nic nie myślą :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odstawiłem Leona do serwisu Skody (niestety albo stety Seat wycofał się z Olsztyna - chyba było im za zimno) na wymianę opon oraz płynu hamulcowego. Uzgadniając zakres przeglądu spytałem o auto zastępcze. Gość skwitował, że pomyślimy po wstawieniu i spisaniu protokołu (już wiedziałem jaki będzie finał). Oczywiście kiedy miał już wróbla w garści, coś tam kliknął na klawiaturze...zaszumiało...i stwierdził, że wszystkie auta w terenie :D Dodatkowo nie byliby sobą, gdyby pod koniec wymiany nie zadzwonili z kilkoma "niezbędnymi" wymianami. Okazało się, że BRAKUJE mi 1 litr oleju (olej sprawdzałem tydzień wcześniej przed dłuższą podróżą i było dokładnie po środku między min., a max.) i mam do wymiany tylne klocki. Na miejscu wyśmiałem gościa, który z olejem zszedł do 0,5 l, a następnie stwierdził, że no taak... jeszcze mniej... a w zasadzie to oni leją do poziomu max :shock: Nie było dla niego ważne, że dolałby mi castrola do amsoila, nie wiedząc nawet jakiej lepkości olej pływa w silniku. Klocki rzeczywiście się kończą ...mają po 4 mm. Ktoś z zerową wiedzą motoryzacyjną zgodziłby się na to, a serwis zarobiłby kilka stówek więcej. Ufff. Ulżyło mi trochę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, paperson napisał:

Nie było dla niego ważne, że dolałby mi castrola do amsoila, nie wiedząc nawet jakiej lepkości olej pływa w silniku. Klocki rzeczywiście się kończą ...mają po 4 mm. Ktoś z zerową wiedzą motoryzacyjną zgodziłby się na to, a serwis zarobiłby kilka stówek więcej. Ufff. Ulżyło mi trochę :D

Nie Castrola, tylko oryginalnego VW 5W30 504.00/507.00. Teraz podobno mają taki prikaz. Co do reszty - cieszę się, że swoje ASO mam ustawione i potrzeby me znają :lol: Teraz robiłem dużo rzeczy i wszystko na zamienniku, wiedzieli, że nie ma co mi wciskać oryginałów. Jeszcze się dowiedziałem, że oryginalne przeguby do VW (przynajmniej A.D. 2005) robi Spidan, a hamulce - TRW, w związku z czym do auta trafiły takie właśnie "oryginalne" komponenty. :D

4 minuty temu, paperson napisał:

@szox dokładnie tak jak @Fredi88 mówi. Napompuj opony do właściwego ciśnienia. Włącz zapłon, wciśnij i przytrzymaj ''SET" obok drążka biegów do momentu aż usłyszysz sygnał dźwiękowy :) 

Jak dobrze, że w VAGinach to jest takie proste - spróbuj to skasować w Hondzie - musiałem metody szukać w 600-stronicowej instrukcji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Michał126 napisał:

Jak dobrze, że w VAGinach to jest takie proste - spróbuj to skasować w Hondzie - musiałem metody szukać w 600-stronicowej instrukcji :D

Heh, a spróbuj zrobić coś z czujnikami w Peugeot-cie (np. aktywować/dezakywować, zapisać nowe) - bez Diagbox'a nie podchodź :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
3 godziny temu, KapselK napisał:

Wczoraj umyłem auto a dzisiaj oczywiście pada, nie mogło być inaczej... :evil::evil::evil::evil::evil:

Kur... mam to samo :evil:

Wczoraj o godz. 20 auto umyte. Dziś od rana deszcz, więc auto było czyste przez 9 godzin stojąc w garażu. Po dojechaniu do pracy na naszych czystych drogach znowu uwalone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CoolBreeze Dokładnie w Peugocie bez interfejsu nic nie zrobisz. U mnie teraz po wymianie ALU letnie (z czujnikami ciśnienia), na Stalowe zimowe (bez czujników ciśnienia), ciągle wyskakuje komunikat co kilkanaście KM, że "ciśnienie w oponach nie jest monitorowane"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.