Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

Jaaaa pierdacze jaki też miałem zamęt z Telewizorem 😮 Dramat....

Wyobraźcie sobie, że kupiłem sobie na początku roku 2020 SONY 49cali 😛 Nie była to górna półka, ale 2300zł wydane na telewizor to dla mnie wystarczająca kwota. Andek na pokładzie, super matryca, sporo udogodnień - dla mnie? Bombka 😄


Pocieszyłem się nim zaledwie 7 miesięcy, ponieważ między matryce wyświetlacza a jego obudowę dostały się muszki/owady/owocówki. Było ich od cholery, 20 sztuk spokojnie - co znacząco drażniło podczas oglądania. 

Telewizor oddałem z tytułu rękojmi - tylko tak macie możliwość wymiany sprzętu na nowy. 

Po miesiącu, kilku telefonach, dwóch mailach dostałem telewizor do domu. Stwierdzono, że problem powstał z powodu przyczyn ZEWNĘTRZNYCH i ogółem to moja wina. Rozśmieszyło mnie bardzo stwierdzenie iż TV NIE BYŁ UŻYTKOWANY ZGODNIE Z ZALECENIAMI PRODUCENTA. 

Tylko SONY może coś takiego zrobić. Przestrzegam Was przed takimi sytuacjami, gdyż jako jedyna firma od Tv mogą wyprzeć się od takich "uszkodzeń" gdyż nawet w instrukcji doczytałem się fragmentu jak to "telewizor nie jest hermetycznie zamknięty i instrukcja jasno mówi o tym jak montować i używać ich telewizory"

Tak kuźwa 😄 Pływałem nim na Amazonce i używałem go jako podparcie w zbiorze owoców w sadzie - stąd te muszki. 

Suma sumarum po napisaniu 3 odwołań wysłanych mailem, listem i przez stronę, zmarnowaniu 90 minut z życia na telepierdziele, 3 wizytach w stacjonarnym punkcie odbioru udało się rozwiązać sprawę PO MOJEMU.

Jestem zażenowany poziomem obsługi EUROrtvAGD, oraz firmy naprawiającej urządzenia gwarancyjne MIK a także procedurami firmy SONY. 

Ehh, ulżyło mi 😄 

Co do Administracji forum 😄 beeka jak rzeka 😄 Niedługo sami będą sobie tu odpisywać na wiadomości, bo każdy będzie mieć bana 😄 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Karbo napisał:



Pocieszyłem się nim zaledwie 7 miesięcy, ponieważ między matryce wyświetlacza a jego obudowę dostały się muszki/owady/owocówki. Było ich od cholery, 20 sztuk spokojnie - co znacząco drażniło podczas oglądania. 

 

w moim PHILIPS, też zauważyłem te muszki(jedna, dwie) w środku, biegały po pixelach 😞 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Karbo napisał:

Jaaaa pierdacze jaki też miałem zamęt z Telewizorem 😮 Dramat....

Wyobraźcie sobie, że kupiłem sobie na początku roku 2020 SONY 49cali 😛 Nie była to górna półka, ale 2300zł wydane na telewizor to dla mnie wystarczająca kwota. Andek na pokładzie, super matryca, sporo udogodnień - dla mnie? Bombka 😄


Pocieszyłem się nim zaledwie 7 miesięcy, ponieważ między matryce wyświetlacza a jego obudowę dostały się muszki/owady/owocówki. Było ich od cholery, 20 sztuk spokojnie - co znacząco drażniło podczas oglądania. 

Telewizor oddałem z tytułu rękojmi - tylko tak macie możliwość wymiany sprzętu na nowy. 

Po miesiącu, kilku telefonach, dwóch mailach dostałem telewizor do domu. Stwierdzono, że problem powstał z powodu przyczyn ZEWNĘTRZNYCH i ogółem to moja wina. Rozśmieszyło mnie bardzo stwierdzenie iż TV NIE BYŁ UŻYTKOWANY ZGODNIE Z ZALECENIAMI PRODUCENTA. 

Tylko SONY może coś takiego zrobić. Przestrzegam Was przed takimi sytuacjami, gdyż jako jedyna firma od Tv mogą wyprzeć się od takich "uszkodzeń" gdyż nawet w instrukcji doczytałem się fragmentu jak to "telewizor nie jest hermetycznie zamknięty i instrukcja jasno mówi o tym jak montować i używać ich telewizory"

Tak kuźwa 😄 Pływałem nim na Amazonce i używałem go jako podparcie w zbiorze owoców w sadzie - stąd te muszki. 

Suma sumarum po napisaniu 3 odwołań wysłanych mailem, listem i przez stronę, zmarnowaniu 90 minut z życia na telepierdziele, 3 wizytach w stacjonarnym punkcie odbioru udało się rozwiązać sprawę PO MOJEMU.

Jestem zażenowany poziomem obsługi EUROrtvAGD, oraz firmy naprawiającej urządzenia gwarancyjne MIK a także procedurami firmy SONY. 

Ehh, ulżyło mi 😄 

Co do Administracji forum 😄 beeka jak rzeka 😄 Niedługo sami będą sobie tu odpisywać na wiadomości, bo każdy będzie mieć bana 😄 

Ja też kupiłem pewnie podobny Sony 49' tylko 2 lata temu. Pewnego dnia zauważyłem muszkę w matrycy latającą w matrycy. Trochę zgłupiałem i jeszcze ją zgniotłem 😂 se myślę ee wyschnie i odpadnie będzie gites. Noo odpadła taa.... 😂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karbo wiesz, że producent nie ma nic wspólnego z reklamacjami z tytułu rękojmi? Ogółem to grzmienie o korzystanie z rękojmi obraca się przeciwko ludzia bo zachłanne sklepy mają klienta gdzieś a producenci są pro do klienta. Sony jeżeli chodzi o konsole często naprawią drobne usterki spowodowane przez klienta, podobnie czyni Asus jeśli chodzi o płyty - podczas wymiany pasty na CPU klientowi dziecko nasikalo na płytę. Płyta została naprawiona. Reklamacja z tytułu rękojmi skończyła by się w wiadomy sposób gdyby ktoś mi to tak przyniósł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, vlodek2532 napisał:

wiesz, że producent nie ma nic wspólnego z reklamacjami z tytułu rękojmi?

Wiem doskonale, lecz problem w stronę producenta nie tkwi w procesie rozwiązywania zgłoszeń z tytułu rękojmi co w zaleceniach dot. montażu, użytkowania i korzystania z tv. 

Serwis zajmujący się gwarancjami i rękojmiami opiera się właśnie o powyższe. Nieważne czy oddałbym tv z tytułu gwarancji, czy też wyżej wspomnianej rękojmi - przynajmniej nie raz tak usłyszałem. Jeśli jest inaczej, proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.

Po licznych bataliach telefonicznych z powodu korony itd. usłyszałem tylko, że dla nich to bez znaczenia, ponieważ oni i tak napiszą to samo. Serwis MIK udzielił mi informacji, że Sony jako jedyne ma od tego jakieś uchybienia - i to właśnie po rozmowach z serwisem MIK postanowiłem oddać na rękojmie a nie gwarancję. 

Podobno jest patent na świecenie latarką tam gdzie są te muszki, broń Boże je zgniatać 😄 W teorii mają wyjść, w praktyce moje były usmażone 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Karbo napisał:

Wiem doskonale, lecz problem w stronę producenta nie tkwi w procesie rozwiązywania zgłoszeń z tytułu rękojmi co w zaleceniach dot. montażu, użytkowania i korzystania z tv.

Dupochron jest u każdego producenta. Ale prawda jest, że w wypadku cienkich i dużych tv, gdy macha się nimi na boki i przekręca może dojść do rozczelnienia obudowy bo te nie są wystarczająca sztywne. Niestety konstrukcja z jak najmniejszą ramką to uniemożliwia.

 

Co do wojny co lepsze rękojmia czy gwarancja. Serwisy gwarancyjne rozliczają się z producentem na zasadzie dokonanych napraw - czasem warto naprawić np. zalane PS4 ze spalonym zasilaczem bo producent da zasilacz, zapłaci za wykonanie usługi i tyle a naprawa + testy to 20 minut pracy ludzkiej. Hajs się kręci. Ze sklepami trzeba się kopać po czole a na koniec sklep sobie zażyczy faktury z terminem np. 180 dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja napiszę z pozycji "dużego sklepu"  ... klient przynosi zepsuty towar i oddaje na gwarancję . Koleżanka pakuje i odsyła to do dostawcy towaru i czekamy aż się odezwą i jak klient przychodzi po np. 14 dniach zrobić raban , to okazuje się że w karcie gwarancyjnej nie ma zapisu ile może czekać , ot zwyczajowe "w jak najkrótszym terminie" , czytaj może być 5 dni , a może i 55dni i co najlepsze jest to zgodne z prawem konsumenta . 

Jednak jeśli ktoś oddaje na "rękojmię" , to koleżanka sama dba o to by nawet "pogonić" kuriera który zabiera towar ze sklepu, potem pilnuje by dostawca towaru określił się czy przyjmuje wymianę/naprawę na siebie i następnie pilnuje by nie minęło 14dni w których to musi się zmieścić by poinformować klienta o rozpatrzeniu reklamacji i następnie się modli żeby klient zgodził się poczekać np. jeszcze 3 dni aż towar wróci z serwisu , bo jeśli się nie godzi , to dostaje nowy towar lub zwrot kasy . Tak więc będąc sprzedawcą jestem za tym żeby nikt nie wspominał nawet o rękojmi i oddawał na gwarancję , jednak jeśli ja cokolwiek reklamuję, to robię to tylko i wyłącznie z rękojmi, bo to korzystniejsze dla mnie . 

  • Lubię to 1
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@powalla tylko w jego przypadku wkręcają złe użytkowanie bo mają do tego podstawę i dowidzenia. W jego przypadku można było to przewidzieć. Ta rejkomia to też nie jest takie złoto jak wszyscy opisują bo sprzedawcy, którzy powinni taka rękojmie rozpatrzeć pozytywnie, rozpatrują negatywnie i zapraszam do sądu. W 90% działa bo klient nie ma wiedzy, czasu i pieniędzy na takie procesy albo towar jest tego nie warty. Nagminny przypadek to sklepy obuwnicze, które "wysyłają" buty do rzeczoznawcy i ten wydaje opinie. Tylko często tym rzeczoznawca jest mąż/siostra/brat/sąsiad. Na podstawie jego "niezależnej" opinii mówią ci grzecznie spierda***.

 

Czasem się warto zastanowić, poczytać opinie o obsłudze pogwarancyjnej producenta i najpierw skorzystać z gwarancji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz że jest taka instytucja jak Rzecznik praw konsumenta w każdym powiecie? Uwierz mi że pismo od niego już nie jest tak łatwo obalić, bo to sklep musi udowodnić że wina leży po stronie klienta i nie da się go zbyć "ciocią rzeczoznawcą " .  Skorzystanie z gwarancji jest tylko w jednym przypadku lepsze tzn jak gwarancja producenta jest dłuższa niż okres rękojmi czyli 24 miesiące i dopiero wtedy z niej korzystamy .

Co do butów , to od 8 lat kupuję co roku  parę nowych butów do gry w piłkę nożną dla syna , a w zasadzie to  kupiłem pierwszą parę i min 2x w roku one nie wytrzymują gry i się najczęściej rozklejają (buty za ok 500) . Para leci na 14 dni (najczęściej 7-10dni) i mam kasę na koncie za którą kupuję nowe , oczywiście najnowszy model na dany rok 😉 Przecież wygląd na boisku też musi być! 😉  Czasem myślę sobie jak to się kręci i opłaca , bo wiem że takie akcje robi co drugi w jego lidze 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@powalla u nas idziemy w zaparte i rzecznika się nie boimy. Mało kto zdecyduje się na sąd bo trzeba wyłożyć swoją kasę. Na 100 takich pism nie ma nawet 10 spraw. Ludzie wolą odesłać to na gwarancję bo będzie szybciej niż chodzić po rzecznikach czy sądach. To nie rok 2005 - firmy ze sztabem prawników nie boją się. Szczerze mówiąc nawet kilka lat temu jak pracowałem w jednej z sieci "komputerowo-elektronicznej" tylko raz ktoś "ugrał" rękojmie na myszkę wartą mniej 100 zł. Jedyne rękojmie jakie respektujemy to te, gdzie jesteśmy dogadani z producentami na zwrot pieniędzy w takich przypadkach. Żeby nie było to TOP5 branży e-commerce w Polsce. Opłaca nam się mieć od tego ludzi niż płacić jak popadnie.

Inna sprawa: dzisiejsze czasy pandemii może to zachwiały ale proces gwarancyjny to około 14 dni w kwestii elektroniki a tym bardziej takich marek jak Sony, które posiada w europie swoje centra serwisowe. Pół roku temu odsyłałem 4 letni telewizor Funai na gwarancję, po kilku dniach otrzymałem odpowiedź, że czekając na odbiornik pilota z Chin a równo tydzień później  dostałem wiadomość, ze TV jest do mnie nadany. Co ciekawe firma Funai w europie ogłosiła upadłość i realizował ją zewnętrzny serwis wyznaczony przez producenta.

Ogółem nie mówię, że rękojmi się nie przydaje ale nie jest taka wspaniała jak to wszyscy dookoła mówią.

 

@Karbo skontaktuj się z serwisem z Sękocina bezpośrednio czy przyjmą ci go na gwarancję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

rekojmia i gwarancja ahh jak ja to znam... Oddawanie telefonó na gwarancje/rekojmie to raz dostałem zwrot kasy jak w nowym telefonie po 3 tygodniach padła mi wibracja, a tak to wieczna batalia z producentami że nie ich wina. Nawet jak pokazałem im że jest problem z urządzeniem to stwierdzili że to błąd oprogramowania i nie podlega gwarancji i kop sie z takimi... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, vlodek2532 napisał:

skontaktuj się z serwisem z Sękocina bezpośrednio

tzn. ogółem to już mam nowy tv u siebie, ponieważ udało mi się wszystko wygrać i wytłumaczyć. 

Sprawa nie była taka miła i oczywista, ponieważ jakość obsługi przez infolinie, a nawet mailowa, była po prostu żenująco słaba. Pismo, które musiałem wystosować do Euronet było 3 stronne z baardzo dokładnym opisem zdarzenia, a także co do minuty wyliczonymi bilingami itd.

Lubię tak konkretnie podchodzić do takich tematów, gdy nie idzie już nic więcej zrobić. Suma sumarum wyszło ekstra, lecz co do obsługi sklepu i wszystkiego co miało tam miejsce - jestem negatywnie nastawiony. 
 

10 godzin temu, Streat napisał:

że to błąd oprogramowania i nie podlega gwarancji

Takie tematy zawsze mnie rajcowały w pewien sposób. Ja wiem, że serwisy i sprzedawcy robią wszystko, abyś nie dostał NIC. Ale po takich słowach wybucham śmiechem pytając się, czy aby na pewno wszyscy w domu zdrowi 😄 

Przykładów jest mnóstwo i nie ma co więcej ciągnąć OT.

Co mnie wkurzyło dziś?

To że jest wtorek, wtorek to dzień po poniedziałku, który był tak cholernie nieudany, że finalnie pod wieczór zaczęła siadać mi pralka XDD Żenady życiowej ciąg dalszy! 😄 karuzela musi trwać haha 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Karbo napisał:

To że jest wtorek, wtorek to dzień po poniedziałku, który był tak cholernie nieudany, że finalnie pod wieczór zaczęła siadać mi pralka XDD Żenady życiowej ciąg dalszy! 😄 karuzela musi trwać haha 😄 

Kupiona w Euronecie ? 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perypetii z francuskim autem ciąg dalszy. Tym razem wycieraczka z tyłu: można nią obracać ręką i co któreś użycie zjeżdża na klapę, pięknie rozcierając piach na niej aż po listwę oświetlenia tablicy rejestracyjnej 🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perypetii z francuskim autem ciąg dalszy. Tym razem wycieraczka z tyłu: można nią obracać ręką i co któreś użycie zjeżdża na klapę, pięknie rozcierając piach na niej aż po listwę oświetlenia tablicy rejestracyjnej

Ja nigdy nie wierzyłem w te stereotypy jako ze jeździłem Włochami. Ale po jednym Peugeocie powiedziałem ze nigdy więcej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę Francuzami od 10 lat zaczynałem od 207 potem C4 , 308 , obecnie C5 ani jednego złego słowa nie powiem. 

Wiadomo jak auto zakupione w super okazji z kochanym przez nas Polaków przebiegiem jedyne 170 tysięcy,  to się później nie dziwcie 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat francuzy z lat 90 w wieku 10 lat to była elektroniczna zagadka. Problemy z alarmem, immobilizerem czy zapłonem to standard w tych samochodach. Później już nie ryzykowałem i przerzuciłem się na vagi

  • Lubię to 1
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zwirek03 napisał:

Ja jeżdżę Francuzami od 10 lat zaczynałem od 207 potem C4 , 308 , obecnie C5 ani jednego złego słowa nie powiem. 

Wiadomo jak auto zakupione w super okazji z kochanym przez nas Polaków przebiegiem jedyne 170 tysięcy,  to się później nie dziwcie 😂

To jest samochód zakupiony w salonie przez księgową z firmy w której pracował mój ojciec, odkupiony przez mojego dziadka w wieku 4 lat, od 2015 r. w moich rękach. Przebieg - całe 148 tysięcy. No ale pewnie Ty wiesz lepiej czym ja jeżdżę, bo z mojej wiedzy wynika, że komfortowym i cichym, ale jednak totalnym gównem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się tez nie chce tłumaczy tutaj ale oprocz żarówek które wymieniałem co miesiąc- żadna firma w postojowkach nie wytrzymała dłużej niż 4tyg najlepszy był hit jak mam błąd na desce- podpinam planet Peugeot a tam ze żadnych błędów nie ma. Nie wspomnę ze dachu w cabrio który raz chciał się otwierać raz nie. Przy sprzedaży błagałem tylko żeby się otworzył. Nigdy więcej, jeden plus ze wiele rozwiązań technicznych przy naprawie podwozia ułatwiało prace. To trzeba francuzom przyznać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.