Co mnie dziś wkurzyło 3

[dareme89]

Powrót z 3m wczoraj...
Jak mnie na autostradzie irytują ludzie którzy nie patrza w lusterka no i brakuje 3 pasa.
Prawym jada 90 do 110, lewym do 140 i to by było na tyle... Kilkukrotnie kierowcy wyjeżdżali mi przed maske albo nie chcieli zjechać bo przecież ich 2.0 tdi da radę .
Tak wiem ze istnieje ograniczenie do 140, ale mozna zjechać na prawy gdy jest wolny...

Codziennie jeżdżę s3 do pracy. Nie Ma dnia żebym nie wyprzedzał prawym pasem a jeżdżę przed Max dopuszczalna. O dziwo mistrzami lewego pasa są często Niemcy. Ale w sumie co to za Niemcy co jeżdżą nad polskie morze :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michał126]

A moim zdaniem jak ktoś chce ciąć powyżej 140 to niech przynajmniej pamięta, jaka jest maksymalna dopuszczalna prędkość i nie marudzi, jeżeli ktoś "utrudnia" ruch poruszając się z nią.

[Crasher]

10 minut temu, Michał126 napisał:

A moim zdaniem jak ktoś chce ciąć powyżej 140 to niech przynajmniej pamięta, jaka jest maksymalna dopuszczalna prędkość i nie marudzi, jeżeli ktoś "utrudnia" ruch poruszając się z nią.

Zmierzam do tego ze jak ma możliwość zjechać na prawy to dlaczego tego nie robi? Tylko na siłę dusi te Laguny itp zeby pokazać właściwie co?

[piotrek305]

powiem jasno i krótko.. ruch w Polsce jest prawostronny także powinien zjechać.. jakby policja jechała za takim gościem co leci non stop lewym to by mandacik poleciał nawet jakby jechał z dozwoloną prędkością.

[Michał126]

No to jest oczywiste i z tego co mi wiadomo, to policja tak robi, ale bez głębszej refleksji ze strony takich kierowców.

[kedar]

Godzinę temu, Michał126 napisał:

A moim zdaniem jak ktoś chce ciąć powyżej 140 to niech przynajmniej pamięta, jaka jest maksymalna dopuszczalna prędkość i nie marudzi, jeżeli ktoś "utrudnia" ruch poruszając się z nią.

Z reguły jadę szybciej na autostradzie, ale nigdy nie mrugam światłami, nie trąbię, jeśli ktoś blokuje lewy. Wręcz przeciwnie, jeśli można prawym go wyprzedzić to to czynię. Ale z jakich względów sporo kierowców woli podróżować lewym pasem choć prawy wolny to nie rozumiem. Być może część osób nie rozumie przepisów, tak jak przepisu jazdy na zakładkę, gdzie lewy pas ma pierwszeństwo tylko w przypadku korka, a nie jeśli auta poruszają się prawym pasem z prędkością dajmy na to 40km/h.  Dlatego coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem kamerki, bo dla mnie to istne wymuszenia prędkości wynikające z niewiedzy lub niezrozumienia.

[rybka]

12 minut temu, kedar napisał:

Z reguły jadę szybciej na autostradzie, ale nigdy nie mrugam światłami, nie trąbię, jeśli ktoś blokuje lewy. Wręcz przeciwnie, jeśli można prawym go wyprzedzić to to czynię. Ale z jakich względów sporo kierowców woli podróżować lewym pasem choć prawy wolny to nie rozumiem. Być może część osób nie rozumie przepisów, tak jak przepisu jazdy na zakładkę, gdzie lewy pas ma pierwszeństwo tylko w przypadku korka, a nie jeśli auta poruszają się prawym pasem z prędkością dajmy na to 40km/h.  Dlatego coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem kamerki, bo dla mnie to istne wymuszenia prędkości wynikające z niewiedzy lub niezrozumienia.

Większość osób która jeździ cały czas lewym pasem uważa, że jak jedzie 140 tam gdzie można 140 to może tak jechać cały dzień bo nikt nie może jechać szybciej☺

[FilipO]

Zachowanie kierowców to jakichś dramat.. cudem jest znalezienie luki na prawym pasie A4 Legnica - Wrocław z której znowu nie idzie wyjechać.. juz o 6 - 7 rano w sobotę jest jeden sznur ciężarówek .. jakiekolwiek wyprzedzanie tirów czy spowolnienie przez nich ruchu kończy się tym że patrzysz w lusterko czy nie nadjeżdża król szos jadący 180/110.. czy zauwazy i zwolni + co gorsza nie masz możliwości ucieczki a barierka jest do metra od ciebie.. 

Ja wychodzę z założenia iż lepiej zapobiegać niż leczyć  i myślę za siebie + za innych, przez co wiele nieprzyjemnych sytuacji udalo mi sie uniknąć.. choć nadal nie rozumiem i chyba nie zrozumiem zachowania ludzi na naszych drogach.. i tu nie mam na myśli wyłącznie 4 kółek, ale kierowców zawodowych, rowerzystów i pieszych.. 

Dwie ostatnie grupy to totalny dramat i naprawdę czasami bardzo niewiele brakuje aby ktoś mocno ucierpiał.. wróciłem do jazdy rowerem z początkiem lipca i .. miałem wiecej dziwnych "sytuacji" niz jeżdżąc autem od kilku lat.. piesi wchodzacy pod rowerzystów..  kobiety stojące z telefonem na środku ścieżki rowerowej.. kierowcy którzy nie widzą śluzy rowerowej czy samych rowerzystów.. a może człowiek się przyzwyczaił do tego co sie dzieje na drogach i nie robi to juz na mnie żadnego wrażenia.. 

 

[Slovak]

Pogoda . Mam nawrót choroby, a przez te idiotyczne gorączki ledwo żyję  

[Michał82]

13 godzin temu, FilipO napisał:

juz o 6 - 7 rano w sobotę jest jeden sznur ciężarówek .

Od 8 do 14 jest zakaz w PL także zaraz zjadą i masz jeden problem z głowy.  

[Ari]

Te wszystkie dywagacje nad sensem jazdy z dopuszczalną prędkością lewym są bezsensowne.
Ostatnio jadąc w ulewę wyprzedzałem z prędkością 120. Wyobraźcie sobie niezadowolenie nieśmiertelnych za mną.
Pech chciał, że po wyładowaniu frustracji na mnie ruszyli w dalszą pogoń o lepszy czas na trasie GD - Łódź. Za kilka km wypadek trzech aut, najeżdżasz na to towarzystwo, miny ciut inne niż przed chwilą widziane w lusterku.
Ja wszystkim miłośnikom dużych prędkości polecam zapisać się do jakiejkolwiek OSP. Pojeździcie trochę, zobaczycie ludzkie tragedie i ból na żywo i Wam szybko przejdzie "nieśmiertelność".
Dopóki sam nie doświadczysz - nie zwolnisz.
Sam zawsze nie folgowałem za kółkiem.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Michał82]

@Ari najlepiej by było jakby każdy jeździł na miarę swoich możliwości i auta które posiada. Ale  niektórzy wtedy nie powinni chyba w ogóle za kierownicą się znaleźć. 

Uwierzcie lub nie ale nigdy żadnego własnego auta nie rozpędziłem na maxa ile pójdzie. Nie czuje takiej potrzeby. A ilu moich znajomych pierwsze co robi to sprawdza max osiągi nie znając nawet stanu technicznego auta. 

Inaczej też jadę, jak jadę sam, inaczej z kimś w aucie. Wiem jedno gdyby coś miało się wydarzyć to uj z autem bo to tylko pieniądze, ale nigdy ale to nigdy nie chciałbym odebrać komuś zdrowia o życiu nie wspominając. Nie tylko osób, które podróżują ze mną ale też osób trzecich.  Nie martwe się o siebie ale o innych. 

A na drogach pełno jest właśnie tak zwanych "nieśmiertelnych". Kiedyś to była latka dla przedstawicieli handlowych w autach z kratką a teraz szkoda gadać ilu osobom włącza się to gdy tylko wyjadą na kawałek lepszej drogi za miastem. 

Ogólnie to temat rzeka.  Sam nie jestem święty ale przunajmniej potrafię się do tego przyznać. Nigdy też nie twierdzę że jestem świetnym kierowca. Po prostu jakoś tam radzę sobie. 

[KUBA46]

Pozostając w temacie.

Może i się na to nie wkurzyłem(bo i po co?), ale zirytowałem jazdą wakacyjnych kierowców. Po manewrze wyprzedzania zjeżdżamy spowrotem na prawy pas. Zasada prosta w przekazie i w realizacji. No niestety nadal to jest problem dla niektórych.

Co prawda w porównaniu np. z rokiem 2016 widzę poprawę, ale nadal jest to za mało żeby podróżować płynnie i bez przeszkód.

[Tomas-sg]

@Michał82 w punkt. W pełni zgadzam się i identyfikuje się z twoim podejściem. Nie raz musiałem zwalniac/gwałtownie hamować bo nie mogłem wyprzedzić ciężarówki przez takiego właśnie "nieśmiertelnego" króla szos pędzącego 180-200 lewym pasem.  Potrzebujemy na autostradach odcinkowych pomiarów prędkości bo tylko to będzie w stanie zatrzymać tego typu kierowców.

[dementor]

Ale co tu się dziwić. Jechałem wczoraj S7 koło 1:30 stałe 140km/h prawym pasem bo ruchu praktycznie zero, to przez jakieś 7-8 minut trzy długości za mną na lewym jechała jakaś kijanka i nie zbliżyła się ani o centymetr. Jadąc z górki kierowca mnie wyprzedził, zjechał przede mnie i jechał poniżej tych 140, ale był Z PRZODU. Albo np nagłe zwiększanie tempa jak się zbliżasz do jakiegoś auta na krajówce tylko po to żeby po wyprzedzeniu wyprzedzone auto zwolniło jeszcze bardziej. Niestety trzeba pamiętać że sporo grono "kierowców" leczy jakieś swoje dziwne kompleksy na ulicy. Puenty brak. 

[Gold_Car]

@dementor już kilku takich spotkałem. A jeszcze bardziej drażnią mnie osoby które jadą w terenie zabudowanym 60-70km/h i pojedzie taki za Tobą i mruga światłami bo za wolno jadę 50km/h . A po za terenem zabudowanym dojeżdżam do kolesia a on na pustej drodze jedzie dalej te 70km/h brak słów... Nie rozumiem takiego zachowana.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

[Michał126]

2 godziny temu, dementor napisał:

Niestety trzeba pamiętać że sporo grono "kierowców" leczy jakieś swoje dziwne kompleksy na ulicy. Puenty brak. 

A jeszcze większe to pospolici bezmózgowcy. Tak na drodze, jak w życiu.

[Lukaso]

Mnie wku***ło mycie wnęk. Jak ja nie lubię tego robić. 

Może ja się za bardzo z tym cackam robiąc najpierw oprysk z piany potem spłukanie, potem zasada, spłukanie potem jakiś kwas na water spoty, potem jeszcze raz zasada dla neutralizacji i w międzyczasie jakiś degreaser na zawiasy, a większość ludzi to chyba tylko oprysk, pędzel i ogień. U mnie pędzelek oczywiście Albino plus jakąś gąbeczka żeby nie porysować 

Do tego zawsze nachlapie mi się do środka, no jak mnie to doprowadza do szału to kosmos..

[D@ViD]

@Lukaso No to ułatwię ci życie   T&G na wnęki + zwykly pędzel i po temacie (tutaj nawet lepszy będzie T&G od Vasco bo długo siedzi i możesz spryskać wnęki i zająć się innymi elementami - tak jak zrobił to Arek w swojej ostatniej relacji) no i na koniec jeszcze APC + pędzelek i po temacie  no i Albino do wnęk to słaby temat.

Nic lepiej nie rusza starego smaru, nagaru jak T&G

[Tomas-sg]

23 minuty temu, D@ViD napisał:

Nic lepiej nie rusza starego smaru, nagaru jak T&G

Tak jest. Właściciele białych lub jasnych aut znają temat czarnego syfu na wewnętrzej stronie drzwi lub baranek na progach T&G i nic więcej

[lukasz_byd]

Mnie dziwi i zastanawia, może ktoś wytłumaczy mi to logicznie dlaczego jak dojezdzasz do kogos na lewym pasie, ten zjezdza na prawy i hamuje ?

Nie przeszkadza to mi bo hamuje juz na prawym, ale... po co hamowac?

[deejay24h]

Godzinę temu, lukasz_byd napisał:

Mnie dziwi i zastanawia, może ktoś wytłumaczy mi to logicznie dlaczego jak dojezdzasz do kogos na lewym pasie, ten zjezdza na prawy i hamuje ?

Nie przeszkadza to mi bo hamuje juz na prawym, ale... po co hamowac?

Musi mieć rozgrzane hamulce , nie wiadomo kiedy się przydadzą

To i jeszcze jak jadę drogą szybkiego ruchu , trzy pasy oczywiście pusta droga a wali koleś środkowym i jeb co jakiś czas po hamulcu

[Lukaso]

@D@ViD dla mnie nie jest problemem usunięcie smaru, tylko to że trzeba się tyle z tym bawić i jeszcze do tego nie można spłukać jak człowiek bo na leje się do środka. Z resztą i tak się leje. Albino do wnęk zły? Dlaczego? Chyba że obowiązkiem detailera jest mieć zajechane wnęki ostrym pędzlem

[D@ViD]

Albinosem myc wnęki, to już przerost treści nad formą. T&G + pędzel WS ze zwykłym włosiem i nic nie porysujesz  

Co do spłukiwania/wypłukiwania, to ja normalnie karcherem, to robię, czyli wysokim ciśnieniem  do wnętrza co najwyżej dostaje się mgiełka na próg 

[Lukaso]

To jest lakier taki jak na budzie, więc rysuje się tak samo, ja albinosem nawet już widzę że rysuje... W drugim samochdozie mam zajechane wnęki i bardzo mnie to denerwuje, nie chce tego powtórzć. A co jeszcze do t&g to on nie rusza water spotów a przy myciu przy domu musiałbym zawsze myć wnęki o wycierać je przy myciu karoserii żeby nie było spotów. Chyba że wy wszyscy zawsze myjecie razem z wnękami no to ok