Skocz do zawartości

Co mnie dziś wkurzyło 3


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 11.02.2020 o 23:53, sergiej7 napisał:

Aha, UE nie zwraca uwagi na infrastrukturę drogową. Hmm, czytasz czasami tabliczki o wysokości dofinansowania każdej z dróg budowanej w naszym kraju? Nie zdarzyło mi się spotkać budowy drogi, w którym UE nie partycypowałaby w kosztach.

Wszystkie regulacje wyposażenia UE to moduły zwiększające bezpieczeństwo jazdy, czy lubisz ich używać czy nie.

Dlaczego normy emisji spalin są głupie?

Zamknij się w więzieniu. Będziesz bezpieczniejszy. Orwell 2020. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.02.2020 o 23:53, sergiej7 napisał:

Dlaczego normy emisji spalin są głupie?

Bo to nic innego jak sztuczny wymysł mający na celu wyciągnięcie kasy i zupełnie niezwiązany z ekologią.

Ostatnio miałem związek z fabryką produkującą samochody ciężarowe. Dla nikogo nie ma problemu, że bardzo duża część produkcji idzie w normie Euro 5 (obowiązująca w UE do końca 2013 r.) - auta na Rosję i Ukrainę.

Nie tak dawno było zamówienie na 200 aut w normie Euro 4, czy nawet Euro 3 (gdzieś z Azji). Centrala dosyć długo się nad tym zastanawiała. W końcu jednak nie przyjęli tego zamówienia, bo nierentowna byłaby zmiana technologii produkcji dla tak małego zamówienia. Gdyby zamówienie było większe produkcja tych aut na pewno by poszła.  

Wszelkie normy emisji spalin, ograniczenia produkcji CO2, etc. traktuję jako sabotaż Brukseli. 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No to jak nazwiesz ciągłe śrubowanie norm w UE, co jest jednoznaczne ze bezustannym wzrostem kosztów produkcji?
UE dopowiada jedynie za 10% światowej emisji CO2. Najwięksi "producenci", czyli m.in. USA, Chiny, Indie w głębokim poważaniu mają wszelkie ograniczenia, robią co chcą i śmieją się z oszołomów z UE, którzy na każdym kroku podkładają kłody swoim firmom.
Firmy europejskie aby "zmniejszyć" emisję gazów przenoszą fabryki podlegające restrykcyjnym przepisom do Chin, gdzie nie obowiązują żadne przepisy.
Czy to ma coś wspólnego ze wspieraniem europejskich firm i ekologią?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, Pit_Krk said:

No to jak nazwiesz ciągłe śrubowanie norm w UE, co jest jednoznaczne ze bezustannym wzrostem kosztów produkcji?
UE dopowiada jedynie za 10% światowej emisji CO2. Najwięksi "producenci", czyli m.in. USA, Chiny, Indie w głębokim poważaniu mają wszelkie ograniczenia, robią co chcą i śmieją się z oszołomów z UE, którzy na każdym kroku podkładają kłody swoim firmom.
Firmy europejskie aby "zmniejszyć" emisję gazów przenoszą fabryki podlegające restrykcyjnym przepisom do Chin, gdzie nie obowiązują żadne przepisy.
Czy to ma coś wspólnego ze wspieraniem europejskich firm i ekologią.

Typowe argumenty przeciwników ekologii- ponieważ gdzieś w Indiach śmieci wyrzucają do rzeki, to ja sobie wytnę dpf. 

Sorry, ale nie podałeś żadnego argumentu przeczącemu proekologicznym działaniom UE. Jak niby ma UE reagować w przypadku, gdy jakaś firma chce przenieść produkcję do Bangladeszu? Totalne niezrozumienie tematu- UE reguluje prawo na terenie UE, a nie poza. Produkować sobie w UE możesz nawet Euro 1, ale po co, skoro nie wprowadzisz tego tutaj do obrotu?

Palmy dalej śmieciami, wycinajmy dpf, niedługo prześcigniemy Chiny w zanieczyszczeniu powietrza, już dziś depczemy im po piętach, m.in. dzięki takiemu podejściu jak twoje. 

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, sergiej7 napisał:

Sorry, ale nie podałeś żadnego argumentu przeczącemu proekologicznym działaniom UE. Jak niby ma UE reagować w przypadku, gdy jakaś firma chce przenieść produkcję do Bangladeszu? Totalne niezrozumienie tematu- UE reguluje prawo na terenie UE, a nie poza. Produkować sobie w UE możesz nawet Euro 1, ale po co, skoro nie wprowadzisz tego tutaj do obrotu?

Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem.

Jak do globalnego "proekologizmu" ma się zmuszanie do zamykania fabryk w EU podlegających surowym normom, aby produkować TO SAMO gdzieś w Azji, bez jakiegokolwiek poszanowania środowiska?

 

25 minut temu, sergiej7 napisał:

Produkować sobie w UE możesz nawet Euro 1, ale po co, skoro nie wprowadzisz tego tutaj do obrotu?

Chyba nie rozumiesz co napisałem.

Możesz to wprowadzić do obrotu 1 km od polskiej granicy. 

Zanieczyszczenia obowiązuje granica państwa czy UE? Zatrzymają się tam?

 

Interesowałeś się kiedyś chociaż w minimalnym stopniu o kwestii wydobycia metali ziem rzadkich, niezbędnych w energetyce wiatrowej, czy produkcji np. samochodów elektrycznych? Słyszałeś o czymś takim jak Jezioro Baotou? 

42 minuty temu, sergiej7 napisał:

niedługo prześcigniemy Chiny w zanieczyszczeniu powietrza, już dziś depczemy im po piętach

To najlepiej świadczy, że nie masz pojęcia o czym się wypowiadasz.

43 minuty temu, sergiej7 napisał:

m.in. dzięki takiemu podejściu jak twoje. 

Kończę dyskusję z Tobą, bo wycieczki ad personam, są dla mnie równoznaczne z prawem Godwina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, Pit_Krk said:

Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem.

Jak do globalnego "proekologizmu" ma się zmuszanie do zamykania fabryk w EU podlegających surowym normom, aby produkować TO SAMO gdzieś w Azji, bez jakiegokolwiek poszanowania środowiska?

Rzeczywiście nie rozumiem twoich postów. Najpierw strzały do UE za normy spalinowe, teraz już "globalny proekologizm". Powtórzę jeszcze raz- jak niby UE ma zabronić produkcji czegokolwiek w Azji? I jaki niby ma to związek z normami spalin wprowadzanymi w cywilizowanej Europie? A usprawiedliwianie smrodzenia w EU zanieczyszczeniami jeziora w Chinach to homosovieticus pełną gębą...Szkoda, że argumentu o wycinaniu lasów tropikalnej Amazonii nie przytoczyłeś, byłoby tak samo na temat. 

A prawa Godwina nie przywołuj, jeśli go nie rozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sergiej7 jak już napisałem wyżej, nie będę rozmawiał z kimś, kto nie ma argumentów merytorycznych tylko zaczyna wysuwać argumenty ad personam. Jakoś nie dziwi mnie fakt, że nie jesteś w stanie zrozumieć analogii do prawa Godwina.
EOT z mojej strony w stosunku do Twojej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybraliśmy się dziś do kina ale przedtem na kawę do centrum. Cudem znalezione miejsce, bo ktoś wyjeżdżał. Spoko? Nie do końca. Wracamy a prawa strona auta i praktycznie cały dach obsrane przez ptaki. Kur... nie jedno czy dwa gó...a ale cała masa. Latem może by mnie to nie zdziwiło ale zimą ok godz 19??? No nic zanim do kina to najpierw bezdotyk i płukanie samą wodą. W galerii na parkingu auto sobie spokojnie wyschło ale całe w białych plamach po zaschniętych kroplach. Jutro znów trzeba auto spłukać i QD na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Michał82 napisał:

Wybraliśmy się dziś do kina ale przedtem na kawę do centrum. Cudem znalezione miejsce, bo ktoś wyjeżdżał. Spoko? Nie do końca. Wracamy a prawa strona auta i praktycznie cały dach obsrane przez ptaki. Kur... nie jedno czy dwa gó...a ale cała masa. Latem może by mnie to nie zdziwiło ale zimą ok godz 19??? No nic zanim do kina to najpierw bezdotyk i płukanie samą wodą. W galerii na parkingu auto sobie spokojnie wyschło ale całe w białych plamach po zaschniętych kroplach. Jutro znów trzeba auto spłukać i QD na to.

Ciesz się że Was nie ewakuowali.

W 4 miastach Polski w walentynki ewakuowali wszystkie centra handlowe (a w nich są kina).

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Pit_Krk napisał:

No to jak nazwiesz ciągłe śrubowanie norm w UE, co jest jednoznaczne ze bezustannym wzrostem kosztów produkcji?
UE dopowiada jedynie za 10% światowej emisji CO2. Najwięksi "producenci", czyli m.in. USA, Chiny, Indie w głębokim poważaniu mają wszelkie ograniczenia, robią co chcą i śmieją się z oszołomów z UE, którzy na każdym kroku podkładają kłody swoim firmom.
Firmy europejskie aby "zmniejszyć" emisję gazów przenoszą fabryki podlegające restrykcyjnym przepisom do Chin, gdzie nie obowiązują żadne przepisy.
Czy to ma coś wspólnego ze wspieraniem europejskich firm i ekologią?

Nazwę to ideowym podejściem albo sprytem. Co do samego śrubowania norm środowiskowych to popieram - inaczej było by u nas jak w Indiach. Taka jest rola lidera czyli jednej z najbardziej ucywilizowanych rejonów świata. (USA też nim było dopóki ten buńczuczny narcyz nie został prezydentem :-)). Nie rozumiem tego ciągłego podpierania się argumentem "oni śmiecą to my też powinniśmy móc" - aby tworzyć dobrobyt społeczny w szczególności dla naszych dzieci i wnuków to trzeba równać w górę, nie w dół. Jeśli badania pokazują coś czarne na białym to nie zakrzywiajmy rzeczywistości. Chiny i Indie także dojdą do tego momentu, że pójdą po rozum do głowy w tej dziedzinie (pierwsze kroki to zakaz przyjmowania śmieci i odpadów importowanych - także krok po kroku). Ale to miną jeszcze lata.
Niestety ale UE została wyportkowana (nieświadomie przy podejściu ideaowym, albo świadomie co jest sprytem) przez kapitalistów. Miała nadzieję, że przemysł zmodernizuje fabryki, a przemysł przeniósł się za granicę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Birkhof, nie nudzi się Wam ten ekologiczny bełkot? Usilne czepianie się branży motoryzacyjnej to tylko pompowanie balonika, który niedługo pęknie. Może warto rozwiązać najpierw nadmiar opakowań plastikowych lub kartonowych np. wprowadzenie szklanych butelek wymiennych na mleko, wodę itd. Kupując leki dostaję olbrzymie opakowanie z małą buteleczką, a resztę wyrzucam. Przykłady mogę mnożyć do woli. 

  • Lubię to 5
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Birkhof, nie nudzi się Wam ten ekologiczny bełkot? Usilne czepianie się branży motoryzacyjnej to tylko pompowanie balonika, który niedługo pęknie. Może warto rozwiązać najpierw nadmiar opakowań plastikowych lub kartonowych np. wprowadzenie szklanych butelek wymiennych na mleko, wodę itd. Kupując leki dostaję olbrzymie opakowanie z małą buteleczką, a resztę wyrzucam. Przykłady mogę mnożyć do woli. 

Uważam ze masz 100% racji. Ja zacząłem od siebie.

Jeden nazwie to ekobełkotem ale jak spojrzy się na to całościowo i na konsekwencje za 10-20-30-50 lat to czy uważasz ze nie ma to najmniejszego sensu?

Uważam, że rozsądek powinien być w każdym obszarze - plastiku, wody, śmieci, transportu, żywności. Niestety jako jednostka mamy wpływ głównie na czyny nas samych.

Eko jest do tego przypięte bo się dobrze sprzedaje - ja to po prostu nazywam „rozsądnym gospodarowaniem na rzecz przyszłych pokoleń”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce to trzeba coś zrobić ze smrodem który ludzie sami fundują. Na ulicach się idzie udusić i to obojętnie gdzie jadę czy na śląsku, czy w wielkopolsce. Wystarczy wjechać w teren zabudowany i aż zatyka. Tu jest problem a nie czy auto spełnia normę euro5 czy 6. Pewnie. Stare śmierdziele na drogach też się zdażają. W tym tygodniu jechałem za matizem to prawie przeciwmgielne chciałem włączać. Kłęby niebieskiego dymu. Jak to przegląd przechodzi?! Dopóki nie skończą się przeglądy za flaszkę i nie przestaniemy palić węglem i co gorsza śmieciami to będzie jak będzie. 

  • Lubię to 3
  • Okay 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce to trzeba coś zrobić ze smrodem który ludzie sami fundują. Na ulicach się idzie udusić i to obojętnie gdzie jadę czy na śląsku, czy w wielkopolsce. Wystarczy wjechać w teren zabudowany i aż zatyka. Tu jest problem a nie czy auto spełnia normę euro5 czy 6. Pewnie. Stare śmierdziele na drogach też się zdażają. W tym tygodniu jechałem za matizem to prawie przeciwmgielne chciałem włączać. Kłęby niebieskiego dymu. Jak to przegląd przechodzi?! Dopóki nie skończą się przeglądy za flaszkę i nie przestaniemy palić węglem i co gorsza śmieciami to będzie jak będzie. 

Jest jakieś realne rozwiązanie systemowe tego problemu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egzekwowanie zakazu palenia byle gownem w piecach. Czasami nie można przejść chodnikiem a jadę s dzieckiem w wózku bo tak oczy szczypią. W Szczecinie jest od groma eko portów gdzie zacdarmo możesz oddać 99% rzeczy i przyjmują bez problemu ale wiadomo lepiej spalić po co jechać 2km z tym do eko portu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dareme89

Chyba zapomniałes w jakim kraju żyjesz. W Polsce coś wyegzekwować?? Powiedz jak.. Jak człowiek jest malo rozgarnięty i sie przyzna ze pali czym sie da to ok ale tak? Juz widzę jak chętnie do wykroczenia badane sa próbki popiółu które pewnie kosztują xxxxx zł.

ziemia.... POLSKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Birkhof napisał:


Jest jakieś realne rozwiązanie systemowe tego problemu?

Owszem. Gdzie są grubasy ze straży miejskiej? Co z dronami za pół miliona do badania spalin? Ludziom się po prostu nie chce. Jakby się tak raz wieczorem przeszli i w co 2 domu zajrzeli do pieca, wystawili kilka mandatów na kilka stówek to by się ludziom odechciało. Moi rodzice też mają piec na miał i wiem jak wygląda dym z komina. Praktycznie go nie ma. Nie chcę wiedzieć czym palą ci, co w miejscowości potrafią zrobić mgłę, że nic nie widać. Jeśli w innych państwach można to dlaczego w Polsce nie? Jak ktoś chce zobaczyć co to znaczy czyste powietrze na osiedlu domków jednorodzinnych to zapraszam do siebie. O każdej porze dnia i nocy mogę wyjść i nie czuć kompletnie NIC. Gaz to standard, jak ktoś ma większy budżet to pompa ciepła. Dużo osób pali też drewnem ale w kotłach zagazowujących. Powietrze kryształ.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Birkhof napisał:

Jeden nazwie to ekobełkotem ale jak spojrzy się na to całościowo i na konsekwencje za 10-20-30-50 lat to czy uważasz ze nie ma to najmniejszego sensu?

Popieram dbanie o wspólne dobro, ale bez popadania ze skrajności w skrajność, a takie poglądy reprezentują dość często osoby związane z organizacjami ekologicznymi. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram dbanie o wspólne dobro, ale bez popadania ze skrajności w skrajność, a takie poglądy reprezentują dość często osoby związane z organizacjami ekologicznymi. 

Ja nie bronie organizacji ekologicznych. Jednej i drugiej stronie brakuje rozsądku. Trzeba samemu sobie wypośrodkować co jestem w stanie zmienić w swojej społeczności i tak działać. Krowa co dużo muczy zazwyczaj mało mleka daje ;) Choć te krowy to raczej na siebie głównie szczekają.

Ostatni przykład organizacji ekologicznych z wycinką puszczy tylko to potwierdza - zniszczenia są o wiele większe przez to..

Takie decyzje powinny byc podejmowane logicznie z rozważeniem za i przeciw a nie „złe ludzie chcą wycinać drzewa mordują lasy”. Niestety ale w takich skrajnych organizacjach są często jednostki, które logikę i rozum przehandlowały za przynależność do grupy i łatwo nimi sterować :| i potem jest jak jest.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dareme89
Chyba zapomniałes w jakim kraju żyjesz. W Polsce coś wyegzekwować?? Powiedz jak.. Jak człowiek jest malo rozgarnięty i sie przyzna ze pali czym sie da to ok ale tak? Juz widzę jak chętnie do wykroczenia badane sa próbki popiółu które pewnie kosztują xxxxx zł.
ziemia.... POLSKA

Pamietam. Najprościej byłoby zmienić mentalność ludzi. Ale u nas donosy to za komuny. Ulg i teraz lepiej 10 lat syf wdychać ale sąsiada się podkabluje ze mi dzieci truje. Jak zadzwonisz do straży miejskiej to oni bez problemu wystawiają mandaty i maja jak badać. Tylko im się nie chce bo po co.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@birkhof Bardzo mądry komentarz...

Dokładnie. Trzeba znaleźć złoty środek...

 

Osobiście jestem sceptyczny wobec norm Euro 194, hiperczystych pieców, weganizmu, walki o każde, nawet chore drzewo, ale...

 

Wycinanie filtrów, katalizatorów "bo taniej" - tępić!

Palenie gumowcami w piecu, "bo co za różnica" - tępić.

O wyrzucaniu śmieci do lasu nie wspomnę...

 

Trwa wyścig na wymyślenie nowych norm i zasad, a niektórzy "nie ogarniają" podstaw...

 

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.