Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 19.05.2025 w Odpowiedzi

  1. Cześć, dzis chciałbym Wam zaprezentować kolejną część prac. Tym razem skupiłem się na lakierze. Użyte środki: Mycie: - Autobrite Magifoam - Cleantle Deiron Man - Koch Chemie Green Star - Vasco Prewash Tixotrop - Koch Chemie Autoshampoo - Soft99 Surface Smoother Clay Bar Felgi, opony i nadkola: - Detailers Magic Clean Tyre & Rubber - Cleantle Deiron Man - Vasco Prewash Tixotrop - Koch Chemie Eulex - Koch Chemie Green Star - Gtechniq C5 - Gtechniq C4 - Shiny Garage Back 2 Black Korekta lakieru: - Koch Chemie H9 01 - Koch Chemie F6 01 - Koch Chemie M3 02 - Wolfgang Paintwork Polish Enhancer - Sonax Profiline Prepare Szyby: - Autoglym Glass Polish - Gtechniq G1 - Soft99 Ultra Glaco - Detailers Magic Glass Magic Zabezpieczenie lakieru: - Wolfgang Deep Gloss Paint Sealant 3.0 Tak się prezentował zawodnik przed zaczęciem prac: Z mycia mam kilka zdjęć. Pogoda nie sprzyjała chemii i musiałem się szybko uwijać, aby nie zasychało. Na początek Vasco następnie deironman ,a na to piana. Biorę się za koła i nadkola Na koniec mycie i glinkowanie Wjazd do garażu, suszenie, oklejanie i inspekcja lakieru. Pierwsze próby i szukanie kombinacji. Początkowo miałbyć one step, ale efekt mnie nie zadawalał Część głębszych rys traktowałem papierem 2000 Dach, ciężko było mi uchwycić efekt na zdjęciu Trochę ręcznej roboty pod klamkami Podczas przestawiania auta szybka inspekcja w słońcu Druga strona auta. Kilka głębszych rys i znów papierek idzie w ruch Ostatni etap prac maszyną, finish Końcowe wymycie i inspekcja lakieru Następnego dnia zaczynam od kół i nadkoli Dekielki przed powłoką potraktowałem F6 na zółtej gąbce Ostatni etap przed woskiem. Cleaner od Wolfganga, aby zawalczyć o ten 1% Na koniec wisienka na torcie - Woflgang DGPS. Aplikacja na całe auto, a następnie dotarcie. Dwa ruchy mikrofibrą i wosk sam się docierał Na koniec szyby Efekt końcowy, niestety pogoda nie dopisała. Dzień był pochmurny, a po południu nadeszły deszcze
    14 punktów
  2. 10 punktów
  3. Wracamy na nie metalik. Myśleliście że będzie niedziela bez podróży? nie będzie. Wolfgang fuzion. bliska rodzina pinnacle ale to inny wosk. W sumie się fajnie wpisuje w uzupełnieniu do gamy pinnacle. Często wymieniany jako sugestia na wosk do czerwonego. To popatrzmy. Wylany jakoś śmiesznie co tu się działo nie wiem. Zapach miły może cukierkowy, trochę kwiatowy ale jest też jakaś nutka sugerująca nienaturalne oleje. Co się powtarza w grupie. Ani twarde ani miękkie. Ale wskakuje chętnie. Sam wosk rusza się w puszce. Nie kapie olejem jak signature. Nie jest tak szmineczkowy jak souveran. Coś o aplikacji. Zapach przyjemny wyczuwalny ale nie będzie to perfuma na cały garaz. Bardzo przyjemnie sunie. Jest olejek. Widać na lakierze. Bardzo ładnie się rozkłada i nie trzeba go dobierac. Wygląda na to że wydajność bardzo wysoka. Co zaraz potwierdzę. Wosk zostawiony na 30 minut. Docieram jakimś krótkim lekkim ręcznikiem i nie mam najmniejszego problemu. Miejscami są to nawet trzy ruchy ręcznikiem ale jest lekko i miło. Czuć że zostaje na lakierze. Pojawia się fajna śliskość. Nie mistrzowska ale ponownie bardzo bardzo dobra. Podróż jest fajna to idziemy dalej. Inny aplikator. Good stuff przy pierwszym podejściu się spisał ale wiem, że on akurat nie jest mistrzem od śliskości. Ale jest wygodny. Drugie podejście aplikator mały chyba automotice care. Taka mała okrągła miękka gąbeczka. Jeszcze lepiej. Nabrałem tyle co nic i machnąłem sobie Poł maski 1/3 dachu I tu i tam. I lusterko. I jeszcze błotnik. Po godzinie wracam z grubym ręcznikiem Finito. Look. Chyba nie tak ciepły jak signature. Nie tak ciemny jak souveran Coś pomiędzy. Bardzo bardzo dobry połysk. Czy to jest pretendent do bycia mistrzem na czerwonym? Kurde, mistrzem trudno byc ale na moje oko, blisko. Wyskoczymy na słoneczko itd. Wosk raczej nie ma krycia na ile byłem w stanie popatrzeć na mikrosyski to nie znika. To co z tym woskiem? No znakomity wosk. Bardzo fajna aplikacja. Popisowy look. Dobrej niedzieli. I doceniamy chwile, kiedy możemy na te podróże sobie pozwolić
    10 punktów
  4. Nasz asortyment właśnie powiększył się o rewolucyjne nowości, które zmienią Wasze podejście do pielęgnacji aut! Przedstawiamy: ADBL Inspector – środek do odtłuszania lakieru i usuwania pozostałości past polerskich ADBL Pad Cleaner – skuteczny preparat do czyszczenia padów polerskich ADBL Roller D21 V2 – uniwersalna maszyna polerska o skoku 21 mm ADBL Hang It High – ergonomiczny wieszak do bezpiecznego przechowywania maszyn polerskich
    9 punktów
  5. Jeśli kręci Cię detailing – to wskakuj na nasz pokład! Nie może Cię zabraknąć! Właśnie ruszamy z Cleantle Club! To program lojalnościowy stworzony z myślą o tych, którzy naprawdę czują ten temat. Kupujesz produkty Cleantle zbierasz punkty wymieniasz je na nagrody, które serio mają sens: bluzy i t-shirty, w których chce się działać, kubek na poranną kawę, bidon na cały dzień i leżak na zasłużony chill, autorskie plakaty i banery, które dodadzą klimatu w Twoim garażu, czapki i małe akcesoria z dużym charakterem. Przygotowaliśmy też bazę wiedzy Cleantle – konkrety o chemii i praktyczne porady w formie przystępnych artykułów. Klubowicze zapisani do newslettera Cleantle Club mogą przeczytać najświeższe wpisy jako pierwsi! Dołącz do Cleantle Club, zgarniaj wyjątkowe gadżety i bądź częścią społeczności, która wie, co robi. Dołącz na www.cleantle.club
    9 punktów
  6. Dka potomnych zostawiam efekt po wspomnianym wcześniej Turtle.
    8 punktów
  7. MM kładzie ceramikę na felgi Sponsorem dzisiejszego wpisu jest ten cytat sprzed ponad 3 lat: Dekontaminację kół po/przed sezonową ogarniam już nieźle, więc szkoda było nie pójść po tylu latach trochę do przodu. Tym bardziej, że obiecałem usunąć ze "starych" felg klej po odważnikach, więc warunki do położenia powłoki takie, że już lepszych nie trzeba [emoji846] Tyle tytułem wstępu [emoji1] Wyglądają tak. Dwie prawe prawie bez przebiegu, dwie lewe 4-letnie, rok temu (czyli zaraz przed stłuczką) ironowane, tarowane ze dwa lata temu bodaj. We wrześniu, po odebraniu auta wpadły na grubo na wszystkie Perl i SSW - mój najambitniejszy sposób zabezpieczania kółek dotąd [emoji846] Od zabezpieczenia zrobiły minimalną ilość km, bo auto sporo stało w serwisie na reklamacji reklamacji likwidacji szkody - powtórzenie jest tu celowe. To będzie nasze koło "referencyjne". Mało brudne, ale jest i smoła i klej. Dressing się jeszcze trzyma. Opłukujemy i widać od razu, że SSW by sobie długo mogło jeździć, ale w porównaniu z powłoką to żadna rewelacja - dlatego idzie do ściągnięcia [emoji846] Z dressingiem chciałem zrobić na skróty, czyli wyczyścić go T&R na pędzelku i zostawić, ale to był słaby pomysł, bo oczywiście z opony nie zszedł, ale zrobił się na tyle blady/bury w stosunku do wyglądu przed myciem, że zostało tylko poprawić tradycyjnie szczotką i dać nową warstwę. Lepiej go było nie dotykać w ogóle, albo od razu usuwać. Ej no, sorry, jestem prostym człowiekiem - widzę kropelki, to robię zdjęcia [emoji6] Bulbul woda z szamponem. Widać na nowe felgi wrzucają jakiś spray wax/inne zabezpieczenie "na trochę". Fabryczne zabezpieczałem kiedyś Fusso - jakby jeszcze dychało. Mycie to oczywiście nic ekscytującego. Do wnętrza tylko twardy pędzel, bo nie jest gładkie i brud niekoniecznie szybko się poddaje. Czysto. Jak już mówiłem - szuranie pędzelkiem po dressingu mogłem sobie odpuścić. Nowe jak to nowe - umyć i dobrze wygląda. Vampire szuka. Po kilku trasach już można coś zbierać z nowych. Oryginalne były regularnie czyszczone, więc jest tylko trochę gorzej, prawie bez różnicy. Obie strony [emoji846] Wiadomo, że bez przerwy jakieś odcinki drogi się budują, więc żeby nie przegapić niczego, każde z 4 kół sprawiedliwie dostaje terapię Pogromcą Smoły. Referencyjne wyszorowane. Na nóweczce nawet jakiś numer seryjny się nam ujawnił [emoji846] Nowość u mnie. Krążki kupiłem nawet dwa, ale uznałem, że wolę je przetestować na czymś innym, więc wpada jednak Chu-Sol. Czy działa? Działa, ale zalecam wypożyczyć do zeskrobywania resztek żonę/kochankę/sąsiadkę z długimi paznokciami, ewentualnie wziąć jakąś starą kartę [emoji14] Fakt, że mogłem mu dać więcej czasu na przegryzienie kleju, ale trochę byłem już w niedoczasie. Finalnie pewnie szybciej by mi poszło, gdybym dłużej poczekał, ale krócej musiał mechanicznie obrabiać materiał. Klej robi się plastyczny i daje się ładnie odrywać do czystej powierzchni, ale nie odchodzi niestety "sam". Może następnym razem już lepiej będę zorientowany, chyba warto również czymś przykryć spryskane miejsce - tego też nie zrobiłem. Efekt finalny. Chowamy się pod dach i zaczynamy odtłuszczać i znosić graty potrzebne do zapowłokowania. Z drżącymi rękami... Jest bardzo fajnie [emoji846] To jak się nakłada taką powłokę totalnemu lamusowi? Ano i łatwiej, i trudniej, niż myślałem. ADS jest wydajny, tłusty. łatwo się rozprowadza, chociaż ze względu na trochę słabe światło w pomieszczeniu i jasny kolor felg miałem problem ze stwierdzeniem, czy czegoś nie pominąłem. Poszła mi mniej, niż połowa z 10 ml na komplet 18' w jednej warstwie, więc chyba trochę mało. Dawałem na płatek jakieś 5 kropelek na połowę felgi z jednej strony. Oceniając jednak po śliskości, w której różnicy nie da się przegapić, wnioskuję, że towar rozłożyłem równomiernie. Czas na dotarcie to było coś między 5-10 minut, wyszło trochę losowo. Śmierdzi oczywiście, jak to powłoka. Czy technicznie nałożyłem powłokę poprawnie, zweryfikuje jej trwałość. Efekt jednak jest świetny, szklistość świetna, jest też przyciemnienie/maskowanie rys, co widać chociażby po dekielkach z logo marki. Prawie, jakby felgi były w czystym chromie [emoji1] No paczta się! My rims keep shinin' and my paint keeps drippin'! Czemu jedna felga jest czarna w środku, zamiast grafitowa? Zagadka, od samego początku tak było, więc w fabryce pewnie składali auto w poniedziałek [emoji12] MM wymyślił sobie zdjęcia na tle kwiatuszków. Ta, tylko potem się okazało, że felga nie chce na kostce stać sama bez żadnego oparcia, więc nici z tego XD Mówię Wam, ze mną to jaja jak w kurniku. Żeby akcja była już amatorska po całości, po dwóch czy trzech godzinach leżenia felgi lecą na auto bez sentymentów, a auto po kolejnych dwóch - w trasę. Przebieg: Pierwsze ~ 300 kilometrów i kropelki prezentują się tak. Oponka bardzo ładnie, chociaż Perl w warstwach niczym ciastko z kremem opornie się wchłaniał. Dokładamy kolejnego tysiaka. Opryskałem dla hecy felgę, żeby zobaczyć, czy brudna po 3 tygodniach będzie kropelkować. Będzie [emoji846] Tu już pierwsze mycie po przebiegu 2393 km od aplikacji. Brudna: Oprysk z Shiny Garage EF, płukanko i praktycznie nic nie zostaje na ramionach: Umyta: No bardzo ładnie [emoji1] Auto umyte szybko nowym nabytkiem w postaci zielonego Green Laba, wysmarowane LG i już nie straszy. Czyste było jakieś półtorej godziny, ale ja Wam chyba nie muszę tłumaczyć, jak to jest z detailingowcem - on i tak będzie sobie wmawiał, że warto było XDD Opony nieruszone. Powłoka na felgach - achievement unlocked [emoji1] specjalnie kupiłem ADSa, bo czytałem, że Neoxal No12 akurat na felgach spisuje się nędznie, więc szkoda pracy. Z pozostałej mi ilości pewnie spokojnie zrobię jeszcze zimowe 17' - wprawdzie są matowe, ale na pewno nie będzie nikomu przeszkadzać, jak dostaną trochę błysku [emoji6] Dzięki za uwagę. @Domel - da się jakoś poprawić cytat na początku, żeby poprawnie wyświetlał się także na PC?
    8 punktów
  8. No cisza cisza. Po słonku na plaży zostały wspomnienia oraz zakupy na lotnisku I brudna fura która dawno nie miała dobrego mycia a ostatnie 500 zrobiła w niecałe 3h. Lakieru prawie nie widać. I przez szybę już niewiele widać. Ale tak źle nie było. Znalazłem świetny parking przy Okęciu gdzie można parkować bezpiecznie pod dachem pod kamerą i na szerokim miejscu. I już nigdzie indziej nie parkuję. Ale my o woskach. W sumie wszystko dzięki mojej młodszej bo ona jak usłyszała że myję samochód powiedziała że wieczorem woskujemy W gości wpadł petes. W sumie legenda. Fajny. Tu nie widać że tłusty. Tłusty i nie miękki. Zapach kokos i po prawie dwóch tygodniach kokobanana wybór był w zasadzie oczywisty. Znajdziesz w tym wosku Amerykę. Lubi być dobierany. Tu akurat szukasz tego środka żeby nie było za dużo i nie za mało. Aplikacja też taka amerykańska tj jak masz na aplikatorze to suniesz ale zostaje sporo. Jak chcesz bardzo cienko to mniej ślisko. A o docieraniu zaraz Prowodyrka pół auta jest jej. Test palca po kilku minutach wzorowo. Ale nie u mnie. Wiem że producent mówi docierają od razu. Zostawiam na godzinkę a raczej dwie. Jakimś cudem urwało mi kilka zdjęć. Pierwsze podejście mikrofibrą z krótkim włosiem. Trzeba było troszkę podocierać troszkę podociskać i o dziwo mikrofibra się bardzo szybko zapychała. Wpada carpro boa. Jest fajniej. Na lakierze po dotarciu znajduje takie powiedzieć że punkciki gdzie nie tyle co zrobiłem i jak ale nie wystarczyło przyjechać dwa razy a trzeba było później podejść i delikatnie docisnąć żeby zetrzeć. Więc raczej trzymałbym się jakiegoś w miarę krótkiego czasu dotarcia przy tym wosku i wydaje mi się że zostawiłem za długo i niepotrzebnie. To co ja tak po całym samochodzie oraz wcześniej kilku elementach myślę o tym wosku. Gołym okiem widać bardzo fajny połysk. Serio. Jest też głębia. Jeśli przyciemnia to nieznacznie. Raczej nie będzie to wosk który coś maskuje. Mam taką jedną ryskę na drzwiach od pasożyta tam gdzie kobiety lubią sobie złapać za lakier i jak jej się przyjrzę to jest dokładnie tam gdzie była I taka jak była. Znakomity wosk, już rozumiem hype. Na moje oko na niejednym lakierze może pozamiatać. I przy tej cenie, szczerze? Opad szczeny.
    7 punktów
  9. Niesamowicie mi siadło Car Pro Dark Side na tych oponach dwa dni się wchłania i nie chce wciągnąć wciąż ma zacieki z napisów ten wpasował się jak złoto
    7 punktów
  10. Tire Pro Cleaner to produkt do skutecznego czyszczenia opon i elementów gumowych. Zaawansowana formuła oparta na biosurfaktantach głęboko penetruje i czyści opony, usuwając zabrudzenia oraz pozostałości po dressingach do opon. Bezpieczny dla felg, układu hamulcowego oraz elementów gumowych, w tym uszczelek. Nie zawiera wodorotlenku sodu. Produkt łatwo biodegradowalny. Dostępne pojemności: 500ml, 1L, 5L Cechy produktu: ● Wysoce skuteczny w czyszczeniu opon i elementów gumowych ● Usuwa pozostałości po dressingach do opon ● Oparty na biosurfaktantach ● Bezpieczny dla czyszczonych powierzchni ● Łatwo biodegradowalny Rozcieńczanie: ● Koncentrat – duże zabrudzenia. ● 1:1-1:3 – lekkie i średnie zabrudzenia. Sposób użycia: 1. Nanieś produkt na oponę. 2. Rozprowadź za pomocą szczotki lub pędzla. 3. Pozostaw produkt na oponie na kilka minut, aby skutecznie zadziałał. 4. Spłucz obficie wodą pod ciśnieniem. 5. W razie potrzeby powtórz powyższe kroki.
    7 punktów
  11. Hallo hallo Widzimy się już za dwa tygodnie, a dokładnie 28 czerwca Startujemy o godzinie 10.00 a kończymy późno w nocy W tym roku także bedzie limitowany wosk z tej okazji i nie będzie to Hydrophobiccoat a nowa marka o której większość pewnie nie słyszała Gwarantowany będzie posiłek, napoje takie i takie, atrakcje dla dzieci(dmuchanie) i oczywiście lody od szefa kuchni Miejmy nadzieję że pogoda dopisze bo miejsca w garażu nie ma zawiele... W tym roku będziemy dopieszczać Porsche, uwieńczeniem tego dzieła będzie zabezpieczenie zestawem od Zymöl Pozdrawiam i zapraszam serdecznie P.S. robimy mala składkę po 100zl...
    6 punktów
  12. Druga warstwa rano ale już czekałem od trzech do pięciu minut. Wciąż tam gdzie zostanie grubsza kreska wosku i się go nie wypracuje na lakierze troszkę przesycha i trzeba to potem dotrzeć. Wygląd. Kopie powyżej oczekiwań i tak już był na słońcu.
    5 punktów
  13. Nowości Cleantle: 1. EcoWash 2. Scrub Pad Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    5 punktów
  14. Pierwsze wrażenie ode mnie. Alfa czekała. Duża litrowa butelka. Nie jest super poręczna we wnętrzu. Akurat na wierzchu leżała zupełnie nowa biała fiberka Generalnie czysto. O tu łokieć po śmigania coś zostawił. Ładnie odparował. Odcinki nie widać. Auto bez przebiegu (4k...) i skóry ogarnięte. Podobnie. Wcześniej było na ręcznik. Teraz na element. Atomizer podaje wąsko Specjalnie zostawiam mokre żeby zobaczyć co zastane potem. A zastane na skórze brak problemu Deska obleciana. Zahaczyłem o plastik. I teraz zostawiam niedotarte. Tu coś mi zostało ale nie jestem pewny czy po nim czy było wcześniej. To tyle co udało mi sie zmieścić na zdjęciach a teraz kilka słów o pierwszym wrażeniu. 1. Wykończenie po tym produkcie jest zupełnie matowe i zero śliskie. 2. Jestem przekonany że produkt coś po sobie zostawia. 3. Zapach jest przyjemny. Taka raczej naturalna lekka perfumka ciężko mi to nazwać. Może producent pomoże? 4. Zapach jest wyczuwalny podczas aplikacji natomiast godzinę potrzeba naprawdę powąchać kierownice żeby poczuć. Rano w samochodzie mam naturalny zapach skóry 5. Produkt wolno odparowuje i można go spokojnie wypracować. 6. Praca jeśli chcemy przetrzeć skóry z bieżącego użytkowania jest szybka i przyjemna. Przeleciałem też kawałek Lexusa. Podobnie bezproblemowo zarówno na skórze jak i plastiku. A na koniec przeleciałem szybko białe skórzane buty. I stało się czyste Produkt wydaje się dosyć uniwersalny mimo tego że jest dedykowany na skórę. Więcej w przyszłości jak się lepiej poznamy. Zestawie z produktem, którego w tej roli używałem dotychczas.
    5 punktów
  15. No dobra. Woskujemy dalej Julkę. I to wszystko przez was koledzy Oto jest Primerek ręcznie na całość włączając szyby. Fajnie. Wosk wybrany ale daj temu k poleżeć się kłania. Włoskie auto i włoskie doppio. Oglądaliśmy z Julia tv. Fajny wosk niby do veyrona ale giuli nie odejmie kiedyś coś o nim bo się zapoznajemy dopiero. Dwie warstwy potem bam. Czemu ten model? Bo. Moje tributo italiano ma wybrane elementy bezpośrednio z GTA m tylne światła są jakieś takie inne niż w julkach na ulicy. Bo są po tylne światła z GTA m. I ten akcencik z włoską flagą na lusterku. Cytat z GTA m Może ma coś jeszcze ale jeszcze nie wiem.. Kolor pastel alfa red ładniejszy ale specka tego modelu jest fantastyczna. Model z firmy solido. A to stoi. Potem pójdzie do gabinetu to żeby zobaczyć ten piękny tyłek Julki nie będę musiał schodzić na dół
    5 punktów
  16. Cześć, Czas ma wyłonienie testerów. Dzięki za wszystkie głosy. Zapraszamy do testów: @keza @analyzator @dpniemczyk @sztefan24 @skrzat06 @karacz @Refugees @Streat @Putkowski07 @prezes99 Pamiętajcie proszę żeby w prywatnej wiadomości wysłać dane jak niżej: Imię i Nazwisko adres telefon email adres wysyłamy kurierem Do usłyszenia
    5 punktów
  17. Witam wszystkich! Dzięki uprzejmości marki @Good Stuff miałem przyjemność przetestować ich najnowszy produkt jakim jest Leather Detailer. Opis producenta: GOOD STUFF Leather Detailer to gotowy do użycia preparat typu „quick detailer”, stworzony z myślą o codziennej pielęgnacji skórzanych powierzchni. Produkt skutecznie usuwa kurz, odciski palców oraz lekkie zabrudzenia, pozostawiając skórę czystą, miękką i o naturalnym, matowym wykończeniu – bez tłustych śladów czy lepkiej warstwy. Dzięki swojej formule łączy funkcje czyszczące i odświeżające, co czyni go idealnym rozwiązaniem do szybkiego odświeżenia wnętrza pojazdu. Bezpieczny dla wszystkich rodzajów skóry, z wyjątkiem nubuku, zamszu i skór olejowanych. Najważniejsze cechy Szybkie odświeżenie i czyszczenie skóry: Umożliwia ekspresowe usunięcie codziennych zabrudzeń bez potrzeby przeprowadzania czasochłonnego czyszczenia. Matowe wykończenie: Pozostawia skórę o naturalnym, matowym wyglądzie, bez smug i tłustych śladów. Bezpieczna i wygodna aplikacja: Gotowy do użycia preparat z wygodnym atomizerem, nie wymaga intensywnego szorowania. Wszechstronny: Nadaje się do codziennej pielęgnacji skórzanych elementów wnętrza samochodu, motocykli, łodzi oraz galanterii skórzanej. Sposób użycia: Przed użyciem wstrząśnij butelką. Nanieś produkt bezpośrednio na powierzchnię skóry lub na czystą ściereczkę z mikrofibry. Delikatnie przetrzyj powierzchnię, usuwając zabrudzenia. Pozostaw do wyschnięcia – produkt szybko się wchłania, nie pozostawiając śladów. W razie potrzeby powtórz czynność na bardziej zabrudzonych obszarach. Produkt otrzymujemy w klasycznej dla Good Stuff opakowaniu z elegancką etykietą. Nie ma się do czego przyczepić jest schludnie ładnie i wszystko tak jak być powinno. Zapach bardzo przyjemny coś ale świeże pranie a męskie perfumy. Bardzo mi się ten zapach podoba. Konsystencja wodnista bardzo dobrze rozpylan atomizer ja mikrofibrze za co duży plus. Test: Trafił się bardzo fajny egzemplarz do testu, auto nie czyszczone od dawna i fotele aż się świeciły: Będzie miał co robić Mały podział aby sprawdzić jak sobie poradzi. Sposób użycia jak typowego QD do skór czyli strzał na mikrofibre i przecieram, bez żadnego szorowania jedynie przetarcie. Tak jak widać produkt poradził sobie bardzo dobrze skóra zrobiła się na nowo matowa i przyjemna w dotyku do tego nie odczułem aby zrobiła się śliska za co duży plus Podsumowanie: Good Stuff Leather Detailer to bardzo udany produkt. Praca bardzo przyjemna produkt fantastycznie rozkłada się na skórze i działa perfekcyjnie jak na LQ szybka przyjemna praca i co najważniejsze efektywna. Produkt bardzo mi się spodobał i na pewno zagości na stałe w moim arsenale jedyny minus tego produktu to brak 5L bańki może warto wprowadzić Zalety: - przyjemny zapach - Bardzo dobre właściwości czyszczące - szybkość pracy - brak śliskości Wady: - brak opakowań 5L
    4 punkty
  18. Cześć! Zaczynamy kolejną akcję ręcznik za 1 grosz! Sprawdź na www.AutomotiveCare.pl i stacjonarnie. Zapraszamy!
    4 punkty
  19. Data aplikacji: 30.IV.2023 przy przebiegu 137704km Data sprawdzenia: 8.06.2025 przy przebiegu: 140945 czyli 770 dni co stanowi 2 lata, 1 miesiąc i 8 dni i 3241 kilometrów dalej a Lublin nie myty juz ponad rok Po Prawej ADBL ALE na dniach nagram filmik i pokaże wszystko z lepszej perspektywy
    4 punkty
  20. Dziękuję za butle do testów, którą wypsikalem całą zdjęcia dorzucam dla uwagi bo wiem że jak ich nie ma to nie chce Wam się czytać a moja recenzja będzie merytoryczna niż graficzna w postaci piedziesiatki (na skórze a nie w gardle ) Na pierwszy rzut oka a raczej nosa zapach przyjemny, jakiegoś perfuma. Fajnie że podczas pracy ledwo wyczuwalny więc nie męczy. produkt sam w sobie się pieni używając szczotki czy scruba. Zrobiłem test na kierowcy ze scrubem i tym QD i efekt jest świetny. Sporo tłuszczu zdjął i zostawił coś po sobie lekko matowego. Z racji że to kierownica czyli najbrudniejsza część skóry to widzę po tygodniu że zatłuszcza się tak samo i rzuca w oczy jak po braku zabezpieczenia czy po zabezpieczeniu mleczkiem od Good Stuffa czy versigelingiem od colorlocka. no dobra ale widzę że przez Was tu już poszły testy ile to produkt syfu ściągnie ze skór które są zaszczurzone. Mi bardziej zależy na takich szybkich zawodnikach by wziąć fiberke i lecieć autko. Sprawdzałem głównie go z uktracoatowym leather qd, ktorey jest moim ulubionym. qd od good stuffa klasyk dwa trzy osiki na firbe i przecieram. Fajny poślizg, fajnie zbiera kurz nie elektryzuje się i jakieś zabrudzenia po czymś rozlanym itp także. Duży plus prosty szybki zawodnik. Nadaje coś po sobie niemalże niewidocznego i lekkiej sliskosci czy to skóra w Volvo czy eko skóra w bmw. Generalnie jak na qd do skór to fajny i polecam. poleciałem dalej…. Leather qd od ultracoat często lece wszystkie plastiki i ekrany w aucie tak jak qd do wnętrza i daje radę choć potrafił się pomazać czasem na ekranie. Tutaj taka sama sytuacja z ekranem. Na niektórych plastikach wydawało mi się że zostały jakieś plamki, które starałem się dotrzeć ale bez szans. Co mnie zaskoczyło bo przychodzę po 10 min i wszystko odparowało i nie ma śladu. Powierzchnia gładka i śliska więc duży plus. mały bonus. Robiłem dywanik na szybko i miał plamy po wodze. Szybkie kilka strzałów, szczotkowanie szczotka do opon i odkurzanie i także sobie dobrze poradził dla porównania drugi zrobiłem samą wodą popryskałem i nie zeszło wiec cząstka czyszcząca w produkcie jest podsumowanie. Krótkie i zwięzłe. polecam, fajny produkt szybki zawodnik. Łatwy i pewny. Uważam że zasługuje by u większości Was był na półce
    4 punkty
  21. Neutral APC to skuteczny i bezpieczny preparat o wszechstronnym zastosowaniu do czyszczenia wnętrza i zewnętrza pojazdu. Produkt oparty na rewolucyjnych biosurfaktantach cechuje się bardzo wysoką mocą, a jednocześnie jest bezpieczny dla użytkownika i czyszczonych powierzchni. Posiada neutralne pH, jest bezpieczny dla plastików, elementów gumowych, tapicerki materiałowej, lakieru i innych delikatnych materiałów. Nie zawiera wodorotlenku sodu. Produkt łatwo biodegradowalny. Dostępne pojemności: 500ml, 1L, 5L Cechy produktu: ● Wysoka moc czyszczenia ● Neutralne pH ● Oparty na biosurfaktantach ● Bezpieczny dla delikatnych materiałów ● Łatwo biodegradowalny Rozcieńczanie: ● 1:10 – duże zabrudzenia. ● 1:20 – małe zabrudzenia. Sposób użycia: 1. Przygotuj roztwór roboczy w zależności od zabrudzeń 2. Spryskaj czyszczoną powierzchnię – wypracuj szczotką lub pędzelkiem 3. Spłucz produkt wodą lub przetrzyj mikrofibrą.
    4 punkty
  22. Interior Pro Cleaner to skuteczny i bezpieczny preparat o wszechstronnym zastosowaniu do czyszczenia wnętrza pojazdu. Produkt oparty na rewolucyjnych biosurfaktantach cechuje się bardzo wysoką mocą, a jednocześnie jest bezpieczny dla użytkownika i czyszczonych powierzchni. Skutecznie usuwa uporczywe zabrudzenia z plastiku, winylu, tapicerki materiałowej, alcantary czy tapicerki skórzanej i ekoskóry. Pozostawia powłokę antystatyczną, dzięki której mniej kurzu osiada we wnętrzu auta. Nie zawiera wodorotlenku sodu ani rozpuszczalników. Produkt w 98% naturalnego pochodzenia oraz łatwo biodegradowalny. Dostępne pojemności: 500ml, 1L, 5L Cechy produktu: ● Wysoka moc czyszczenia ● Bezpieczny dla czyszczonych powierzchni i użytkownika ● Oparty na biosurfaktantach ● Pozostawia powłokę antystatyczną ● Łatwo biodegradowalny Rozcieńczanie: Gotowy do użycia Sposób użycia: 1. Spryskaj mikrofibrę a następnie przetrzyj zabrudzony element 2. W przypadku uporczywych zabrudzeń użyj scrub pada, szczotki lub pędzelka. Po wszystkim przetrzyj mikrofibrą.
    4 punkty
  23. A pamiętacie A4 z krainy mchu i paproci? No to większą siostra teraz przyjechała na odszczurzenie. Looks familiar? [emoji38] Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka
    4 punkty
  24. Dziękuje @Good Stuff za możliwość przetestowania nowego produktu. Testy przeprowadzone na Skodzie. Co do produktu, ładny perfumowany zapach, który utrzymuje się w aucie. Do czyszczenia używałem scrub pada, produkt dobrze się pieni i jako produkt do odświeżenia ma dużą siłę czyszczącą co widać na załączonych zdjęciach. Elementy po wyczyszczeniu są ładne matowe. W najbliższym czasie sprawdzę też, jak zachowa się na kierownicy w innym aucie
    4 punkty
  25. Liczy się? Od nowości bez jakiegokolwiek czyszczenia
    4 punkty
  26. Popełniliśmy taki artykuł o biosurfaktantach https://cleantle.com/biosurfaktanty-ekologiczna-rewolucja-w-detailingu?fbclid=IwY2xjawKarApleHRuA2FlbQIxMABicmlkETB4eEpjNTBSMWxYSzhkMGxFAR5ZtOZ4tMKv2lnY09bvC9zw8j806SULYnV6TqmkdKuoRKQ3kpQyQiuknoCYmg_aem_aOLLr85yLWcNRyLuXlqQHA
    4 punkty
  27. Z newslettera ADBL - nowe pasty.
    3 punkty
  28. Ale analizator. Weekend był. Nic o woskach? Moze nie widać ale miłość kwitnie. Jak nie w sobotę to w poniedziałek. Wracamy do Mitchell and King. I powiem wam że podróże uczą. To hasło nie jest przereklamowane. Moja nauka poniżej. Elixr już opisany na forum przy wash and wax chyba. Ale mam nowe wnioski. Wosk się chyba zmienia. Używałem go już kilkukrotnie. Za każdym razem mam przy nim robotę. Potrafi się słabo docierać - wiele ruchów ręcznikiem. Jak grubo, długo to nawet z dociskiem coś zostanie. Jak za wcześnie.. Pioneer czyli niby średnia półka. Czemu na nim pisze pre.wax pastę glaze? Nie wiem.. zapytałem producenta o właściwy proces i czy to jest lsp. Na stronie opisnmowi o podwyzszonej trwałości i że na czerwone ferrari. Gęsty tłusty kleisty. Trudno położyć cienko. Jest mało ślisko. Tutaj znowu nabiera się fajnie. Aplikacja też łatwiejsza, przyjemna, daleko od mistrzowskiej rozumianej jako ślisko lodowisko. Dotarcie pisałem. Zapach fajny, kwiatowy, jest miło i po samej klapie pachnie w garażu. Tego nie ma Pioneer który prawie nie pachnie. Jeden ruch ręcznikiem to za mało. Trzy cztery. Jest okej. To pogadajmy o rezultatach. Zaczynając od procesu. Lakier był wczoraj przygotowany za pomocą dedykowanego cleanera po czym pod wosk poszedł titan - rekomendowany sealant. Rezultat na lakierze jaki daje elixr. Głęboki wet look. Kieruje moje myśli w stronę mighiliore competizione. Podobnie zachowuje się zanim ułoży się olej. Wtedy klei się niemiłosiernie Ani to dotrzeć ani przesunąć. Wyrywa włoski. Ale jak zrobisz to dobrze serio masz rezultat. Rwie gacie. Jest łatwiejszy niż migilliore. Też chyba dojrzewa moim zdaniem jest w nich coś wspólnego jeśli chodzi o mix, dużo. Coś co jest w zasadzie niepowtarzalne przynajmniej dla mnie. Unikalne. Pioneer. Świetny na czerwonym ale tak się jaram elixrem że nic więcej nie pisze Przymierzam się do kolejnych zakupów w Mk. To gdzie ta lekcja kolego? Lekcja brzmi że uczymy się cały czas a podróże zarówno nas bawią i uczą. @Tomas-sg doszedłem do twoich wniosków. Na koniec dnia, efekty, experience. Chociaż opisujemy woski za pomocą szeregu kryteriów. Dochodzimy do etapu na którym nawet fajnie jak cię wosk trochę sponiewiera. Jeśli są rezultaty Trochę mi musiały podzwonić między uszami twoje słowa. Chyba nauczyłem się tego co mogłem powiedzieć a nie mogłem docenić. Że wosk może ci nawet naubliżać i wciąż być zajebisty. To chyba już daleko od mainstreamu. Powiedział analizator którego półka ugina się od mainstreamu do kolegi któremu się ugina podłoga Koniec złotych myśli na dzisiaj
    3 punkty
  29. Mnie ciekawi po co to w ogóle sprawdzać mając tak gigantyczny rynek świetnych kosmetyków. Targetem pewnie są "normalni" ludzie którzy coś złapią i popsiukają sobie na bedotyku. Cena też nie jest atutem wg mnie. Jakiś konentrat kwasu do kół można mieć za grosze, Allegrini GO-GO Insect 750ml kosztuje 21 zł. Nie wspominając o szamponach, APC itp
    3 punkty
  30. Na wstępie dziękuję za możliwość przetestowania nowości. Paczka od @Good Stuff dotarła, a w niej nie zapowiadane 500ml a cały litr LEATHER DETAILER'a Na szybko test i jest fajnie. Zapach przy pracy bardzo przyjemne męskie perfumy, pianka na WorkStuff'owym Scrub Padzie przyjemna. Skóra (bądź ekoskóra) po czyszczeniu ładna, matowa. Po 10min wróciłem do auta i zapach praktycznie niewyczuwalny. Nawet tam gdzie pianka wyszła niechcący za taśmę została matowa "plama", także efekt czyszczący jest dość mocny. Niedługo ma znajomy podstawić forda z jasnymi skórami, to będzie można przeprowadzić pełnoskalowy test.
    3 punkty
  31. A tego gagatka pamiętacie? Wosk zachwycający. Tak potrafi się wypocić po 24 godzinach
    3 punkty
  32. @malbar2020 inny skład technologiczne. Tutaj mamy biosurfaktanty czyli przyszłość całej dziedziny chemii. Są nietoksyczne, w 100% biodegradowalne i wytwarzanie z odnawialnych źródeł. W kontekście użytkowym to Interior Pro Cleaner - stabilniejsza piana, bez efektu duszenia, bez dodatku antybakteryjnego ale za to antystatyczny, inny przyjemny zapach perfumowany.
    3 punkty
  33. Mckees/DIY lepiej w mojej opinii i w moich testach sobie radzą z domyciem „z pierwszego”. Jednak dla zasady i tak każdy element, każdym szamponem myję „podwójnie” - raz zgodnie z dobrą praktyką, odwracając gąbkę i pilnując, żeby ją w miarę potrzeby płukać a potem jeszcze raz dosłownie w kilka sekund takie mykmyk żeby zebrać ewentualne brudne krople[emoji1] a jeśli chodzi o domywanie np. robactwa to polecam po umyciu kolejny raz zwilżyć element wybranym szamponem, mf z krótkim włosem, i troszkę więcej machania lewo-prawo bez docisku - u mnie puszcza wszystko Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    2 punkty
  34. Wosk Zymola i taflowanie??? Coś musiało pójść nie tak przy aplikacji. Zymol to najpiękniej kropelkujące woski na rynku. Wg mnie przynajmniej.
    2 punkty
  35. Z kim się spotkałem i była okazaja zbić 5 oraz zamienić słowo - mówię dziękuje i dozoba za rok Mega impreza !
    2 punkty
  36. Pobawiłem się trochę produktem na kompletnie zgruzowanym fotelu chociaż wiem, że to produkt do bieżącej pielęgnacji. Good Stuff to chyba w ostatnim czasie moje ulubione butelki i etykiety - wyglądają przekozacko. Zapach środka to kwiatowe męskie perfumy - gdybym miał wskazać najbardziej podobne perfumy była by to Zara Seoul. Fajnie umila pracę ale nie męczy. Sam środek pieni się dosłownie prosto z atomizera, praca szczoteczka czy scrub pasem jest fajna, wszystko dostaje fajnego poślizgu i nie mamy wrażenia tępości. Wiem, że to nie cleaner ale postanowiłem gdy przetestować na brudnej skórze. Jak na "lekki" produkt to w połączeniu z scrubem zbiera całkiem ładnie. Efekt zbliżony do CarLab Lether soft. ADBL lether cleaner już zrobił zdecydowanie więcej. Good Stuff pozostawia matowe wykończenie.
    2 punkty
  37. Siemka, Jestem Weronika. Kiedyś już miałam konto na tym portalu, niestety zapomniałam loginów a email... Email mi skradziono więc witam się na nowo
    2 punkty
  38. @Rafal9304 nie martw się, mamy sposoby na gagatków którzy by zeskanowali kody w sklepie hurtowo Pamiętajcie że regulamin obowiązuje - mamy prawo żądać dowodu zakupu z potwierdzeniem zapłaty. Jak zauważymy w systemie nagłe masowe dodawanie pkt a klient nie udowodni, że zdobył produkty w drodze zakupu to mu je skasujemy.
    2 punkty
  39. @luk45z piana dla Ciebie robię drugie wnętrze tym produktem, praca bardzo przyjemna
    2 punkty
  40. Zapach: Harmonijne połączenie bergamotki i lawendy wzbogacone nutą gruszki delikatnie zmieszane z cukrem waniliowym, tworząc ciepłą, syropową esencję z urzekającymi kwiatowymi akcentami.
    2 punkty
  41. @analyzator czy Q4 różni się od zwykłej RWD czymś poza emblematem? Chyba nic tak nie potrafi, dlatego pewna oldschoolowa marka z USA ma pewien oldschoolowy QD, który nie podbija hydro, ale za to podbija śliskość jak chyba nic innego na rynku Muszę zrobić porównanie tego QD i Sonusa na Alfie, bardzo mnie ciekawi ich pojedynek. Jak już rozmawiamy o woskach. Wróciłem dzisiaj do Finisa i przypomniałem sobie, dlaczego go bardzo nie lubię. Czy wam też on zasycha od razu? Robię pół, nawet 1/3 elementu i docieram, bo zasycha w mgnieniu oka. Woskowane w cieniu o godzinie chyba 17. Lakier nienagrzany. Totalna porażka. Wrzuciłem na auto Waxed Junkies, Finisa, HoW Sapphire i wspomniany wyżej QD, woski po jednym elemencie, QD na resztę auta. Zobaczymy jutro w dzień jak to się będzie prezentować Na ten moment sprawdziłem śliskość, Finis blisko, ale QD wygrywa
    2 punkty
  42. Taka mała opinia i foteczka żeby ucieszyć oczy. Brazil naprawdę mnie oczarowuje. Wosk ma fantastyczne Hydro świetnie grupuje ale też zrzuca wodę. Autko dzisiaj umyte po jakimś tysiącu od ostatniego mycia na wiaderka. Dodatkowo po 400 km trasy z prędkościami przy których robaków zostają kleksy masowo. Przez szybę niewiele było widać a zderzak wyglądał podobnie. Czego brasil nie potrafi i nie wiem czy któryś wosk potrafi to trzymanie tej śliskości. Wiadomo że na lakierze coś leży ale już jak delikatnie miziasz palcem to nie jest tak jak od razu po woskowaniu. Tymczasem w garażu pojawili się nowi goście @Mumins dojechały w całości i dbam. Tak mnie namawialiście na kolejne Alfa Romeo że do garażu coś przyjedzie. I nie będziemy długo czekać Chyba o tym nie wspominałem? Wpadł jakiś taki randomowy wosk do Bugatti veyrona. Ten jest na stałe
    2 punkty
  43. @imola33 Ja kupiłem kiedyś maxifi Pre-Spray oraz Power Rinse, rocznie piorę od 3 do 5 swoich samochodów no i kanapy/fotele w domu, nigdy nie miałem z nim problemu (ważne jest dobrze wyekstraktować fotele żeby przy płukaniu nie tworzyła się piana a wciągana była "sama" woda) kupiłem te opakowania 500g i mam już je z 3 lata? a końca nie widać. Siła prania też jest spoko, wszystkie plamy po różnorakim jedzeniu czy brudzie z przewożonych narzędzi/części zawsze schodzą. Mogę z czystym sumieniem polecić
    2 punkty
  44. Dobrze kombinujesz, ale... Wątpię, że dasz radę zrobić dokumentację zdjęciową całego auta z uwzględnieniem najmniejszych szczegółów. Raczej należy zrobić tak jak w dobrych warsztatach mechanicznych - protokół przyjęcia - wspólną inspekcja i opis ew. uszkodzeń wraz ze zdjęciami. Wtedy to ma sens i siłę dowodową w razie "w". Twoje jednostronne zdjęcia nie będą dowodem, gdyż mogły powstać przed uszkodzeniem, a dostarczeniem do studia. Celował bym w renomowane studio, które ma takie praktyki oraz polisę OC, a nie szukanie cenowej okazji. Wysłane z mojego SM-S916B przy użyciu Tapatalka
    1 punkt
  45. Nie ma tematu, widze ze bylo na magazynie to zakup dokonany z pozostalymi rzeczami. Dzieki
    1 punkt
  46. Jest już założony temat do Interior Pro Cleaner
    1 punkt
  47. Ja się pochwalę wczorajszą moją "usługą" Nie chciałem zbytnio żadnych cleanerów używać bo trochę nie ten budżet a jednak zarzucić w miarę trwały wosk. Wystarczyła porządna dekontaminacja chemiczna i odtłuszczenie i całkiem dobrze udało się wyjałowić lakier. Czy to poprawne? Nie wiem i się nie będę w zupełności tym przejmować. Wleciał DSW od Bilt Hamber, ogólnie trochę tępawo pod aplikatorem ale dotarcie bez problemów, tylko za nic nie był widoczny na tym białym lakierze. Obawiałem się zawsze białych lakierów bo myślałem, że ciężko jakiś znaczny efekt uzyskać a tu pojawił się miły, ciepły lub też jak to usłyszałem kiedyś "miękki" połysk i jestem zadowolony z tej szybkiej roboty. A i tak przy okazji miałem okazję testować mocno reklamowanego ostatnio Irona od Fresso. Z bańki 5l od razu poczułem ten typowy smród ale jednak przy pracy i to na dworze zaczął się wydobywać mega fajny perfumowany zapach i to chodząc dookoła tego gokarta było go bardzo mocno czuć, co najwyżej krwawienie ma nie najlepsze, ale praca nim jest bardzo przyjemna.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.