Lucas123w Opublikowano 10 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Sprytny nie sprytny ale trzeba jednak uważać, co się robi. Lancer mały nie jest i jednak go widać. Szczęście że tego Opla na prawym nie trąciłem przy okazji. weglus nie było żadnego darcia mordy, zjechaliśmy na parking spisaliśmy oświadczenie i koniec. Auto zastępcze po półtorej godziny na lawecie pod dom podstawili i teraz Aurisem hybrydą się będę przemieszczał do póki nie zrobią Lancera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Eryczek Opublikowano 10 Czerwca 2016 Autor Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Lucas123w, oczywiście tylko sobie żartuję. Wina kierowcy vana jest bezsprzeczna. Zważywszy na miejsce uderzenia, myślę że się zagapił. Gdyby chciał wymusić pierwszeństwo to dziabnelibyście się przednimi błotnikami a z filmu wynika że on chyba w ogóle nie zerknął czy ktoś nie jedzie pasem na który on chciał się dostać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas123w Opublikowano 10 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 Eryczek sam się przyznał że nie zauważył bo go szef gonił i taki efekt. Uczucie do dupy bo praktycznie dostałem nie wiedząc od kogo, tylko szarpnęło dupą i tyle że odbiłem i nie trafiłem w tego na prawym pasie. Teraz się pobawię hybrydą do pełna zatankowaną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kempus Opublikowano 11 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2016 Nie zdziw się jak TU zaraz Ci ją odbierze mają taki zwyczaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bbarti Opublikowano 11 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2016 Nie dziś a wczoraj. Wracam po dwudniowej delegacji. Godz. 19.30 zrelaksowany wysiadam z pociąg. Auto blisko dworca, W zamyśle obejrzę rozpoczęcie Euro i mecz otwarcia, kolacja żoną, relax, Jak się później okazało... mój poziom napięcia nerwowego nie pozwolił mi na to... Dzwonię do młodego, 13-latek .Pytanie: Czy oglądamy razem mecz i czy zamówić pizze po drodze? Okres buntu, odpowiedź brzmi ...Ja czekam na mamę, więc temat pizzy olałem, Podjechałem do sklepu szybkie zakupy na kolację,wino. Dzwonię do żony, z informacją, że przygotuje kolację odpowiedź brzmi..Ja już jadłam... wracam z kolacji bo mieliśmy wyjście z pracy, zapominałeś? Moja odpowiedź: Nie, nic nie mówiłas. Dojechałem do domu. Zacząłem oglądać rozpoczęcie Euro. Przyjechała żona. Przywitanie. Ach och, mam dwie wiadomości jedna dobra druga zła. Zawsze proszę najpierw o złą, no i mam: Odwoziłam znajomych i jeden kolega ZARZYGAŁ MI AUTO! Wk,,w maksymalny, Nie cierpię ludzi którzy "nie potrafią" pić. Do dobrej wiadomości już nie dotarłem, meczu nie obejrzałem, kolacji nie zjadłem Wino chłodzi się w lodówce Robię sobie śniadanie Trzeba było zjeść na dworcu, obejrzeć mecz w knajpie i wrócić na drugi dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mutra Opublikowano 11 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2016 Nie dziś a wczoraj. Wracam po dwudniowej delegacji. Godz. 19.30 zrelaksowany wysiadam z pociąg. Auto blisko dworca, W zamyśle obejrzę rozpoczęcie Euro i mecz otwarcia, kolacja żoną, relax, Jak się później okazało... mój poziom napięcia nerwowego nie pozwolił mi na to... Dzwonię do młodego, 13-latek .Pytanie: Czy oglądamy razem mecz i czy zamówić pizze po drodze? Okres buntu, odpowiedź brzmi ...Ja czekam na mamę, więc temat pizzy olałem, Podjechałem do sklepu szybkie zakupy na kolację,wino. Dzwonię do żony, z informacją, że przygotuje kolację odpowiedź brzmi..Ja już jadłam... wracam z kolacji bo mieliśmy wyjście z pracy, zapominałeś? Moja odpowiedź: Nie, nic nie mówiłas. Dojechałem do domu. Zacząłem oglądać rozpoczęcie Euro. Przyjechała żona. Przywitanie. Ach och, mam dwie wiadomości jedna dobra druga zła. Zawsze proszę najpierw o złą, no i mam: Odwoziłam znajomych i jeden kolega ZARZYGAŁ MI AUTO! Wk,,w maksymalny, Nie cierpię ludzi którzy "nie potrafią" pić. Do dobrej wiadomości już nie dotarłem, meczu nie obejrzałem, kolacji nie zjadłem Wino chłodzi się w lodówce Robię sobie śniadanie Trzeba było zjeść na dworcu, obejrzeć mecz w knajpie i wrócić na drugi dzień kto zarzygał ten sprząta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faraon3021 Opublikowano 11 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2016 Albo placi za naprawienie szkody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chat Opublikowano 12 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2016 A mnie wkurzyła wycena szkody z PZU.Współpracował może ktos z kancelarią w celu wywalczenia wiekszego odszkodowania przy uszkodzeniu auta? Mijałem sie z Tirem w którym odpadła kilku kilowa nakrętka trzymająca jakies najazdy czy coś tam. dogoniłem kolesia spisaliśmy oswiadczenie. na miejscu zauwazyłem jedynie że oberwał zderzak (dostałem w róg zderzaka- uciekałem po rowie- ale z taka siłą że aż wyrwało tablice z ramka) dop w domu zauważyłem że oba błotniki sie odkształciły i spękał lakier, oprócz tego lampa świeci po ziemi i nie dział regulacja, w prawej przedniej feldze obdarło rant, a z lewego halogenu nie została nawet ramka. Koles z PZU uznał mi jedynie zderzak do wymiany i malowania i wycenił to na 400 pare złotych.. Ja walcze z ubezpieczycielem za pośrednictwem kancelarii. Od razu Ci mówię że może to potrwać do 3 lat. Na razie odzyskałem 1,500 zl zainwestowałem tyle samo i czekam na rozprawę sądową o 26 tys. Jest mi to obojętne kiedy, ale sk....m nie odpuszczę. TUW TUZ sprawcy zrobił 4 kosztorysy mojego auta na tą samą szkodę za każdym razem inny. W czwartym to już nawet stwierdzili że nie ma auta z takim silnikiem. Jesli masz AC rób na zasadzie regresu, niech Twój ubezpieczyciel się gimnastykuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KORDI Opublikowano 12 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2016 Własnie takich kwiatków sie obawiam.. Ja nie mam AC autko stare bo 99r. - Honda Accord. ale szczerze powiem że wk**rwiło mnie podejście kolesia i dlatego tez nie odpuszczę.. Koleś po paru minutach oglądania i focenia każdej plamki od razu z tekstem że ona juz z przodu była robiona i nic więcej oprócz zderzaka nie uzna.. Ale k*rwa na mierniku jedynie jeden błotnik wpylany i najprawdopodobniej przy malowaniu samego zderzaka.. Żeby nie stwierdzili w końcu że Ty takiego auta na pewno nie miałes.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 KORDI, a co to za znaczenie, że auto było naprawiane? Skoro zostało naprawione i zostało ponownie uszkodzone wskutek kolizji to sie naprawia to co sie rozwaliło, a nie to co nie było wcześniej naprawiane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chat Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Dla likwidatora ma, bo niższa wartość i nie oryginał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weglus Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 No ok, ale to nie znaczy, że takich części sie nie uznaje, prawda? A jak był robiony, ale na oryginalnych częściach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bienek Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Koniec 4 tygodniowego urlopu i znowu trzeba wracać na obczyznę Ale zdążyłem się ohajtać, i prawie skończyłem odrestaurowywać lakierniczo golfa 1 mojego kumpla więc przynajmniej nie leniuchowałem Szkoda, że nie udało się położyć już końcowego lakieru, ale udało się wyprostować mega pokrzywione panele i odratować dach na którym odbywała się dyskoteka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manio49 Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Nie dziś a wczoraj - rodzice jadąc na działkę, z 6 km od domu rodzice strzelili koło południa na ekspresówce sarnę. Jak mój ojciec mówi, że było blisko, żebym został sierotą, to już coś znaczy... Do rzeczy - ogarniał ktoś kwestie odszkodowania od Zarządu Dróg? Szkoda zgłoszona już wczoraj, póki co zero odzewu. Problem jest taki, że tata potrzebuje auta zastępczego w sumie na cito. Była policja, jest notatka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit_Krk Opublikowano 14 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2016 Najważniejsze pytanie w kwestii ewentualnego odszkodowania: był znak ostrzegający o dzikich zwierzętach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manolito77 Opublikowano 14 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2016 Jak mieli AC to najlepiej to zrobić z AC - z zarządcą drogi pewnie trzeba będzie trochę powalczyć. Jeśli nie było znaku o zwierzętach to ubezpieczyciel sobie to potem ściąga z zarządcy drogi/lasów. Ja ustrzeliłem ostatnio jenota i robiłem ze swojego AC. Gość robiący oględziny auta jechał na drugi dzień (jakieś 50km od Wrocławia) w to miejsce żeby zobaczyć czy był tam znak ostrzegający o zwierzakach bo jeśli nie ma to mówił, że oni to sobie potem ściągną z odpowiedniego zarządcy drogi/lasów. Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joshua121 Opublikowano 14 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2016 Duże zmiany w pracy, pracuje na dziale zderzaków w Nissanie i ten o to dział nie był zmodernizowany od 24 lat kiedy klepali tylko micre i było około 25 zderzaków na godzinę a obecnie robimy 111 kompletów zderzaków na godzinę (Qashqaie, Note/Note sport, Juke, Juke nismo, Leaf no i od niedawna infiniti q30) wczoraj na zebraniu dowiedzieliśmy się ,że mamy zwiększyć naszą produktywność na 120 kompletów, a nie ma na to szans bo sama infrastruktura na to nie pozwala.A ,że raczej Anglia wyjdzie z UE to Nissan się wypnie i nie będzie inwestował już więcej w tą fabrykę. A do tego jeszcze od wczoraj zaczeliśmy wysyłac nasze infiniti do USA bo tam się najlepiej sprzedają. Przez co mamy jeszcze więcej kontrol jakości itp grrrrrrr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek6 Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 Co do sarn i innych zwierzaków to też mam problem ;p. Przed moją miejscowością jedzie się przez las i wracając z pracy nocą nie ma szans nie napotkać przebiegającej sarny, zająca, czy nawet dzika. Już zderzak skasowany był i dziesiątki razy gwałtowne hamowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
towi77 Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zacząłem urlop i leże chory w łóżku, po prostu rewelacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MatthewG Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 647874 Zacząłem urlop i leże chory w łóżku, po prostu rewelacja Co się martwisz, forumową wiedzę nadrobisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swoop Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 647874 Zacząłem urlop i leże chory w łóżku, po prostu rewelacja Co się martwisz, forumową wiedzę nadrobisz pod warunkiem, ze forum będzie działać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wiggly Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 Co mnie dziś wkurzyło? Własne roztargnienie. Z sama rana, przed pracą pojechałem na myjnie z własnym zestawem. Niestety zapomniałem go zabrać, przypomniałem sobie dopiero po pracy, jak wróciłem do domu i chciałem wypłukać pianownicę Oczywiście na myjnie się przejechałem jednak zguby nie znalazłem. Straty: Epoca 2l, pół litra piany SG i wiaderko. FAK! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał126 Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 Ktoś chyba nie chce żebym naprawił klimatyzację w aucie moich rodziców. Była nieszczelność, uciekał gaz, więc oddałem do serwisu by zdiagnozowano usterkę i za 100 zł, po 3,5h wiedzieli o co kaman. Uszkodzony został jeden wąż, który idzie przez cały samochód wzdłuż progu po stronie kierowcy do tyłu. Zamówiłem w serwisie nowy, oddałem umówionego dnia. Miało być gotowe po południu, ale jeden mechanik za bardzo przyłożył się do zdejmowania oringów łączących poszczególne fragmenty przewodów i złamał ściągacz. Na drugi dzień ściągnęli sobie z filii z Katowic. To się przypałętał rzeczoznawca ubezpieczeniowy, który miał dokonać dodatkowych oględzin w naprawianym samochodzie, bo poszkodowany twierdził, że przy stłuczce uszkodzona została chłodnica z klimatyzacji (co okazało się próbą naciągnięcia ubezpieczalni na nową, bo była uszkodzona wcześniej). W tym celu niezbędne było użycie sprzętu, którym miano dokonać próby szczelności układu w naszym aucie. Ale w końcu się udało, dzwoni telefon, ja zadowolony, że koniec, a pan mówi, że jeszcze mają nieszczelność na oringach... Zamówili nowe, znowu dzień czekania. W końcu trzeciego dnia odebrałem auto, zapłaciłem o 150 zł więcej, ale miało być dobre. Nazajutrz, czyli dziś, miano mi tę klimę nabić, w innym serwisie (79 zł vs. 220 zł ). I niedługo przed moim przyjazdem zepsuło się urządzenie. Czekam do wtorku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piepia Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 Co mnie dzis wkurzylo i moze jednoczesnie rozbawilo? Czyscilem sobie autko az tu podjechal facet typu "meczybula" i zapytal czym to ja psikam na auto. Pokazalem mu fo'showa na co stwierdzil, ze to gowno bo on tego nie zna i jak chce zrobic ladnie auto to on poleca SONAXA. Sonax jest nie dosc ze tani to super bo on zawsze to na auto naklada. Po chwili zaproponowal, ze jak chce to on moze mi zrobic polerke pastą tempo "Chodz to ci pokaze jaki super efekt wyszedl! Wszystkie rysy usunelo!" A wlacznie z rysami caly klar Myslalem, ze auto bylo oklejone matowa folia.. Ale nie... to byl tak bardzo zmatowiony lakier. Wygladal jak po papierkach wodnych Pozniej jeszcze prezentowal swoje "audio" z gangiem albanii na czele i uczyl mnie, ze najlepsze szmaty sa ze starych podkoszulek XD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrsjackdan Opublikowano 17 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 Co mnie dziś wkurzyło ? Pogoda... Człowiek spokojnie , tankuje samochod do pełna , z odpowietrznikiem ( octavia1u) żeby troche przyjemności autku sprawić, a na jednym zakręcie człowiek z niego wypada , prędkość jak zawsze ta sama , jednak coś nie zatrybiło, ale uratowałem się drogą polną to nie skasowałem, następnie jade sobie spokojnie bo terenach lekko mokrych z racji dzisiejszej ulewy na Pomorzu , wjechałem normalnie , wyjechać nie mogłem od razy urwana osłona od intercoolera ktora była naprawiona na taśmę ( a mowilem sobie ze w tygodniu wkońcu się za to zabiorę ) i ostatecznie awaria systemu hamowania, niski poziom płynu hamulcowego , uszkodzony tylni tłoczek. Piątek trzynastego. A w poniedziałek wylot do Anglii na 3 msc. Czy to znak aby nie wyjeżdżać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi